Proszę nie zbaczać z głównego tematu. Tematem tego wątku NIE jest to czy pan Joseph służył dobrowolnie czy nie. NIE jest to także tematem opisów o których mowa. Nie musicie go usprawiedliwiać, bo nie jest to forum o Ratzingerze.
Tematem tego wątku jest to czy w/w opisy (i TYLKO opisy, bo na nie powołuje się kol. human) są zgodne z faktami i czy świadczą o tym, że komuś 'odbija'.
- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: 2718281
2718281
Rejestracja: 2006-01-12Poza forum Ostatnio: 2010-11-24, 10:41
Community Stats
- Grupa: Członkowie
- Całość postów: 3
- Odwiedzin: 3138
- Tytuł użytkownika: Site Admin
- Wiek: Wiek nie został ustalony
- Data urodzenia: Data urodzin nie została podana
-
Płeć
Nie podano
User Tools
Moje posty
W temacie: Ciekawy zwyczaj SJ
2006-05-26, godz. 18:07
W temacie: Ciekawy zwyczaj SJ
2006-05-26, godz. 17:11
Tak, ale nie dyskutujemy o tym czy strzelał czy nie, tylko o tym, czy komuś "odbija" czy nie, jeśli na gg ma takie opisy. W związku z brakiem rzeczowego odniesienia do mojej w/w argumentacji - wniosek niech każdy sam sobie wysnuje. Z mojej strony kończę temat.Oprócz wzmianki o ślubowaniu wierności Hitlerowi, warto jeszcze dodać, że "hitlerowiec" Józef Ratzinger nigdy nie strzelał do żadnego Polaka, a na dodatek pod koniec wojny zdezerterował z armii.
W temacie: Ciekawy zwyczaj SJ
2006-05-26, godz. 16:56
Z przedmiotowych tekstów jedynie pierwsze dwa noszą miano odniesienia do pana papieża, zatem w kontekście prawdy historycznej i logiki można to ująć tak:
* "za 3 dni Jugendfuhrer XVI powita Polaków gromkim \'Sieg Heil!\'"
Rzeczywiście, pan Ratzinger nie powitał warszawiaków pozdrowieniem z lat młodzieńczych, to fakt. Reszta opisu chyba nie budzi zastrzeżeń z punktu widzenia historycznego? (jugend - młodzież; fuhrer - wódz)
* po raz pierwszy od 1945 przedstawiciel Hitlerjugend w Warszawie
Hitlerjugend (w opisie nie ma odniesienia do konkretnej osoby w 1945) było w Warszawie i innych rejonach Polski, tak przynajmniej twierdzą naoczni świadkowie. Dla przykładu:
http://www.ceo.org.p...3f3087ab5db355f
"Początek wojny to była tragedia, bo ja mieszkałam na Tamce, na Powiślu. Pamiętam jak miała się zacząć szkoła już jak Niemcy weszli. Moja szkoła to było wspaniałe gimnazjum królowej Jadwigi, mieściło się na placu trzech krzyży. (...) A w tej naszej szkole usadowiła się Hitlerjugend, szkoła dla niemieckiej młodzieży."
http://wilk.wpk.p.lo.../akc_glowki.htm
"40. Petersen - Inspektor Hitlerjugend na terenie dystryktu warszawskiego. Oberbannführer. Pracuje gorliwie nad formowaniem kadr z młodzieży niemieckiej, a zwłaszcza Vd, przepajając ją nienawiścią i drapieżnością do wszystkiego, co polskie."
Z tego, co wiem po 1945 roku w Warszawie nie działała żadna hitlerowska organizacja, zatem ostatni jej oficalny przedstawiciel był właśnie wtedy.
A teraz, w 2006, oficjalnie przyjeżdża do Warszawy osoba, która ślubowała dozgonną wierność Rzeszy i Adolfowi służbą w HJ i Wehrmachcie.
Tyle historii.[SIZE=1]
* "za 3 dni Jugendfuhrer XVI powita Polaków gromkim \'Sieg Heil!\'"
Rzeczywiście, pan Ratzinger nie powitał warszawiaków pozdrowieniem z lat młodzieńczych, to fakt. Reszta opisu chyba nie budzi zastrzeżeń z punktu widzenia historycznego? (jugend - młodzież; fuhrer - wódz)
* po raz pierwszy od 1945 przedstawiciel Hitlerjugend w Warszawie
Hitlerjugend (w opisie nie ma odniesienia do konkretnej osoby w 1945) było w Warszawie i innych rejonach Polski, tak przynajmniej twierdzą naoczni świadkowie. Dla przykładu:
http://www.ceo.org.p...3f3087ab5db355f
"Początek wojny to była tragedia, bo ja mieszkałam na Tamce, na Powiślu. Pamiętam jak miała się zacząć szkoła już jak Niemcy weszli. Moja szkoła to było wspaniałe gimnazjum królowej Jadwigi, mieściło się na placu trzech krzyży. (...) A w tej naszej szkole usadowiła się Hitlerjugend, szkoła dla niemieckiej młodzieży."
http://wilk.wpk.p.lo.../akc_glowki.htm
"40. Petersen - Inspektor Hitlerjugend na terenie dystryktu warszawskiego. Oberbannführer. Pracuje gorliwie nad formowaniem kadr z młodzieży niemieckiej, a zwłaszcza Vd, przepajając ją nienawiścią i drapieżnością do wszystkiego, co polskie."
Z tego, co wiem po 1945 roku w Warszawie nie działała żadna hitlerowska organizacja, zatem ostatni jej oficalny przedstawiciel był właśnie wtedy.
A teraz, w 2006, oficjalnie przyjeżdża do Warszawy osoba, która ślubowała dozgonną wierność Rzeszy i Adolfowi służbą w HJ i Wehrmachcie.
Tyle historii.[SIZE=1]
- Forum Watchtower
- → Przeglądanie profilu: Posty: 2718281
- Privacy Policy
- Regulamin ·