Kongres 2001 w Legnicy

''NAUCZYCIELE SŁOWA BOŻEGO''

 

Kongres sJ pod hasłem ''Nauczyciele słowa Bożego'' odbył się w Legnicy na początku lipca 2001. W szczycie [tj. w niedzielę] było ok. 8000 uczestników. 

Szukając przyczyn takiego hasła, warto zauważyć, że sJ od czasu upadku nauki o ''ostatnim pokoleniu'' przeżywają widoczny kryzys w swym dalszym rozwoju. Cały więc kongres był  dopingiem do dalszej wytrwałej pracy. Z drugiej strony jednak, w wydanej właśnie z tej okazji II części książki pt. ''Proroctwo Izajasza...'' buńczucznie napisano, że co roku ''do organizacji Jehowy przybywa setki tysięcy ''cudzoziemców'' '' [str. 311], przez co próbuje się ukryć realną sytuację organizacji na świecie.

        Według zdobytych informacji, wszystkie przemówienia [cały program] pochodzą z Brooklynu i są wcześniej tłumaczone na język polski. Po co zatem organizowane są takie zgromadzenia, skoro równie dobrze, za wiele mniejsze pieniądze, można by treść  takowego programu wydrukować i rozdać sJ? Nasuwa się tutaj stwierdzenie, że zgromadzenia takie czynione są z myślą o ''ludziach z zewnątrz'' , aby móc właśnie im się zaprezentować [także w mediach] a nie o samych sJ.

Rzecznicy prasowi specjalnie delegowani na takie imprezy mają za zadanie zrobić wszystko, aby w mediach o sJ mówiono ''albo dobrze, albo wcale''. Także dziennikarze przybywający na Zgromadzenia dość łatwo dają się ''łapać'' na piękne opowiastki rzeczników, w zamian natomiast mają możliwość robienia zdjęć [tak potrzebnych w dzisiejszej prasie] na murawie stadionu [gdzie nie są wpuszczani ''normalni głosiciele''] chrztów i dramatów biblijnych [najczęstsze fotografie ilustrujące kongresy]. Wszystkie te czynności odbywają się pod ''czujnym okiem'' rzecznika i licznych ''porządkowych''
Przyznać należy, że kongresy sJ są wydarzeniem kulturowo - religijnym w każdym mieście, gdzie się odbywają. Jednak także podczas takich spotkań wychodzą na jaw wszelkie ''ułomności', o których nie przeczyta się w żadnej ''Strażnicy'', ułomności, których oficjalnie nie ma. 

My weszliśmy jednak w posiadanie kilku zdjęć, jako dowodów na to, że nie wszystko w Organizacji jest takie ''piękne'' jak przedstawia to Strażnica, a za nią zawsze uśmiechnięci rzecznicy prasowi sJ.

DALEJ

BROOKLYN