Strona główna / Aktualności / Najwspanialsza...


''Najwspanialsza Organizacja na Świecie''

Odpowiedź Jana Lewandowskiego dana Stanisławowi Wilkowi na jego załącznik wysłany do Brooklynu spółka b.o.

Czarna czcionka: Stanisław Wilk

Czerowna czcionka: Jan Lewandowski

 

 

Stanisław Wilk Świadek jedynego prawdziwego Boga - Jehowy

Jan Lewandowski   Syn Babilonu wielkiego i Wielkiej Nierządnicy siedzącej nad wielu Wodami (Ap 17:1) oraz wnuk Konstantyna Wielkiego

 

Dlaczego możemy być pewni, że Bóg ma na ziemi widzialną organizację?

Nie mogę się doczekać odpowiedzi.

Chyba nie wątpi pan w to, że Jehowa jest Władcą wszechświata, wszechmocnym Bogiem i Stwórcą wszystkiego.

Powiedzmy, że mogę się z tym zgodzić.

Nie powinien też dziwić fakt, że to On ma słuszne prawo ustanawiać normy postępowania dla swych sług, wie przecież doskonale, co będzie dla nich najlepsze. Gdy rozmawiam z osobami innej wiary, muszę często im wskazywać na fakt złego pojmowania przez nich Boga.

A skąd niby gwarancja, że pańskie pojmowanie Boga musi być od razu właściwsze? Wybaczy pan, ale pańska pewność siebie i nieskromna postawa jest odpychająca, bowiem z góry zakłada, że pańscy rozmówcy są głupsi od pana w dziedzinie religijnej. Szkoda, że już na wstępie pański tekst odpycha czytelnika. Chciałbym pana poinformować, że ta buńczuczna postawa u Świadków Jehowy wygląda bardzo nieładnie z boku i szkoda jednocześnie, że wśród społeczności Świadków Jehowy taka nieskromna postawa dominuje w skali powszechnej..... Wielu ludzi Świadkom Jehowy pewnie tego nie powie przez grzeczność, ale ja panu to mówię również przez grzeczność, co jest w tym momencie być może nieco paradoksalne. Mówię to z własnego doświadczenia a także z doświadczenia wielu ludzi z jakimi rozmawiałem Pozwoli pan więc, że odwzajemnię się w tej materii i napisze panu, że Świadkowie Jehowy nie są żadnym wyjątkowym zjawiskiem w historii religii. Pojawili się oni nagle na arenie dziejów i zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali, choć wkoło nich są religie o wiele mądrzejsze od nich. Ale widzi pan tak to już jest, że mądry jest w odpowiednich chwilach pokorny (Rz 12:16) i cichy (Am 5:13; Syr 21:7), natomiast z krzykaczami odwrotnie.  Poza tym Świadkowie Jehowy nie mają żadnej gwarancji na to, że Bóg ich prowadzi. Na niniejszej stronie www znajdzie pan wiele tekstów jakie udowadniają na podstawie publikacji Świadków Jehowy, że oni często odwołują i zmieniają swoje nauki, o których przed odwołaniem uczyli, że są w od Boga. Świadkowie przyciśnięci tymi argumentami do muru sami przyznają, że nie są nieomylni. Sam pan widzi więc, ze pańskie zrozumienie Boga nie ma żadnej wyższości nad moim na przykład. 

Bowiem w swych osądach zapominają, że mówimy o Bogu, Tym, który jest doskonały pod każdym względem. Jego przymioty, to doskonała sprawiedliwość, doskonała mądrość, bezgraniczna wszechmoc oraz niedościgniona - niewyobrażalna, wspaniała miłość. Każdy więc człowiek powinien pamiętać i znać jakie są relacje między Bogiem a nim.

Tutaj mogę się zgodzić.

Relacje te zostały przedstawione w Biblii jako stosunek Garncarza - Boga do gliny - człowieka, a są to relacje zgodne z prawdą, bo przecież człowiek został ulepiony przez Boga z prochu ziemi. O ileż jednak łatwiej jest żyć człowiekowi, który zna dokładnie te relacje, zaakceptował je i postępuje według nich w swoim życiu! Nie powinno pana dziwić, że Jehowa jest Bogiem porządku i organizacji.

W porządku.

Sam pomyśl o przykładach "misternego zorganizowania", które dostrzec możesz w żywych tworach. O mózgu i rdzeniu kręgowym, o mikroskopijnej komórce i zachodzących w niej skomplikowanych reakcjach będącymi jej funkcjami życiowymi, o kodzie genetycznym (DNA), o cyklu Krebsa - przebiegu cyklicznych reakcji enzymatycznych w mitochondriach, o niemożliwej do policzenia liczbie gwiazd itd., itd.

Pomyślałem, no i?

Czy jednak pan w ogóle rozumie o czym mówię?

Jeśli pan ma co do tego wątpliwości, to po co pan o tym w ogóle do mnie mówi? W sumie trudno się dziwić panu, skoro od początku ma pan mnie za być może głupszego od siebie. Może zamiast mnie powinien pan nie tracić czasu i przemawiać w tym momencie powiedzmy w zborze, albo do sąsiadki, która jest oczarowana pańskim dżentelmeńskim uśmiechem załóżmy?

A mówię o dziełach Bożych, których jest wokół każdego z nas niezliczona ilość! Ale właśnie mówię o Bogu - Jehowie! Naukowcy nic innego nie robią jak całe swe życie poświęcają na to, aby te dzieła poznać, odkryć prawa i zasady regulujące ich funkcjonowanie. W ten sposób, chociaż jest to jeden z wielu sposobów, Bóg pozwala się ludziom poznawać. On jest najlepszym organizatorem we wszechświecie! Czy zdaje sobie pan sprawę z tego, co by się stało, gdyby jedna z planet zwolniła bądź zmieniła tor swego biegu? Katastrofa!! Łatwo więc powinno przyjść ci zrozumienie tego faktu - konieczności, że Ktoś musi stale nad tym czuwać.

Wciąż nie wiem do czego pan dąży. Miało być organizacji a jest o trajektoriach. Później  będzie coś o traktorach?

A może spróbuje się pan zbuntować przeciwko tej prawdzie i nie będzie uznawał istnienia na przykład powszechnego prawa ciążenia, a na dowód tego, że jest pan pewny swej oceny i decyzji wyskoczy z 10 piętra.

Z tego typu faktów  wywodzi pan istnienie Boga?

Odpowiedź byłaby natychmiast. Jako Świadek Jehowy miłujący bliźnich odradzam takich eksperymentów, zachęcam natomiast do zaakceptowania wszystkich, danych przez Boga, elementów dotyczących organizowania życia tu na ziemi. Tylko wówczas możliwe jest, by było ono piękne, bez bólu, łez i śmierci.

Wie pan, byłbym skłonny raczej ku większej powściągliwości i uznania, że są też tajemnice w planie Bożym. Tej skromności jakby panu brak. 

Tylko wówczas to także twoje życie będzie miało sens. Jak więc odpowiedzieć na pytanie: Czy Bóg ma na ziemi własną organizację?  Można odpowiedzieć wprost,

Trzeba było tak od razu. Po co panu był ten cały wstęp? Przepraszam, że nie żywię odpowiedniego szacunku dla pana oratorskich zdolności, ale czy nie zauważa pan, że ten cały pański wstęp był nieudany, wręcz  zbędny?

ma dlatego, że ma organizację niewidzialną. Jehowa stworzył cherubinów, serafinów i wielu innych aniołów, żeby spełniali Jego wolę w niebiosach. Czytamy wszak "Patrzyłem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi"(Daniela 7:9,10 BT). Albo też w innym miejscu napisano "Błogosławcie Jahwe, aniołowie Jego, potężni mocą, którzy Jego pełnicie rozkazy, posłuszni na dźwięk Jego słowa. Błogosławcie Jahwe, wszystkie Jego zastępy, słudzy, którzy pełnicie Jego wolę"(Psalm 103:20,21 Bp). Użycie tu chociażby określenia "zastęp" już wskazuje na zorganizowana grupę. Jezus Chrystus jest postawionym nad nimi Archaniołem. Wszyscy służą pod rozkazami Jehowy i zgodnie wykonują zadania, które On im wyznacza.

No i trzeba było tak od razu. 

Przyglądając się dziełom stwórczym Boga we wszechświecie,

Znowu będzie o trajektoriach?

łatwo dostrzec, iż wszystko jest i funkcjonuje w określonym z góry porządku i ustalonych relacjach. Jedynie człowiek nie chce przyznać, że tak samo ważne są prawa moralne, prawa stosunków międzyludzkich czy też inne kierujące codziennym jego życiem. Chętniej twierdzi, że Bóg nie jest "wielkim i wspaniałym organizatorem", bo łatwiej mu wówczas uciec od konkretnych wymagań dotyczących na przykład moralności, miłości, unikania przemocy, stosunków wewnątrzrodzinnych itp. W ten sposób sam chybia celu i nie umie znaleźć sensu życia. Czy więc Bóg posiada tu na ziemi swoją organizację?

Na to pytanie pan przed chwilą już odpowiedział. Czy pan przypadkiem przy pisaniu nie używa zbyt dużej ilości kalki?  

Kto w jej skład wchodzi?

            Nie ma pan zapewne żadnej wątpliwości co do tego, że Boża organizacja skupiać musi jedynie tych ludzi, którzy są sługami Boga, dla których Jehowa jest jedynym prawdziwym Bogiem. Słudzy ci muszą przebywać na ziemi,

Przepraszam, może będę nawet bezczelny, ale dlaczego twierdzi pan, że Jego słudzy muszą przebywać na ziemi? Przecież wedle nauczania Świadków w niebie służy Bogu organizacja niebiańska, w skład której wchodzą też Pomazańcy.

Jeśli dobrze pomyśli pan, to stwierdzi, że mówimy tu o organizacji istniejącej już w roku 2370 p.n.e. kiedy to Bóg sprowadził potop na ziemię,  a Noe  wraz z siedmioma innymi osobami przeżyli ów kataklizm jako organizacja rodzinna.

Warto pomyśleć, że dzięki istnieniu tej organizacji ty żyjesz dzisiaj, jesteś przecież potomkiem Noego.

            W roku 1513 p.n.e. Jehowa wywiódł z niewoli egipskiej kilka milionów ludzi i dał im szczególny kodeks prawny, aby zorganizować ich życie codzienne oraz prawidłowe wielbienie. A później w Ziemi Obiecanej dziesiątki tysięcy spośród nich zorganizowano do pełnienia specjalnej służby w świątyni. W I wieku zbory chrześcijańskie również zorganizowane zostały pod kierownictwem Bożym, czytamy o tym w Efezjan 4:11,12  "I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelizatorami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego"(BT).  Dlaczego więc dziwi pana fakt, że również w naszych czasach Jehowa zorganizował swe sługi, by mogli skutecznie prowadzić działalność zleconą przez Niego na obecne dni, to znaczy głosić dobrą nowinę o Jego Królestwie, zanim położy On kres teraźniejszemu bezbożnemu systemowi rzeczy.

Przepraszam, ale nie przypominam sobie, żeby Jehowa mówił, że zorganizował do działalności Świadków Jehowy. Tak natomiast twierdzą sami Świadkowie Jehowy. Przyzna pan, że to trochę dwie różne rzeczy?

Dla potwierdzenia tego zachęcam pana, by sięgnął do swojej katolickiej, Biblii do Ewangelii według Mateusza 24:14 i odczytał. Pewnie jest pan zdziwiony, bo i tam czytasz o "końcu", który nadejdzie w chwili, gdy dobra nowina będzie głoszona po całej ziemi.

Nic z tego nie wynika, bowiem dziś dobrą nowinę po ziemi głosi wiele denominacji chrześcijańskich. Powiem więcej, robili to już długo zanim jeszcze ktoś wpadł na pomysł, żeby wymyślić Świadków Jehowy. Chyba więc raczej do tych innych pasuje Mt 24:14?

Świadkowie Jehowy są bardzo dobrze zorganizowani, bo jest to organizacja Boża,

Jakieś dowody?

po to, "by dokładnie pełnić swe usługiwanie".  Potwierdzenie tego znajduje się w wersetach przytoczonych na wstępie z Izajasza 43:10-13.

"Potwierdzenie" owe jest dopasowane po fakcie. Równie dobrze można by się nazwać dziś "ludowcy Boga" na podstawie Ps 77:16 i twierdzić, że Organizacja "ludowcy Boga" to jedyna prawdziwa religia Boża. Widzi pan teraz, że padł ofiara sprytnej brooklyńskiej sztuczki lingwistycznej? Zapewniam, że niewiele w tym więcej.

Tam są umieszczone informacje o tym, że swoich świadków Jehowa sam "wybrał", "aby mogli poznać i uwierzyć" Bogu oraz "zrozumieć" kwestie związane z istnieniem Boga.

Czy Bóg mówił coś, że ci świadkowie będą mieć szefów w Brooklynie? Bo przyzna pan, że takie doprecyzowanie z Jego strony byłoby pomocne w nabraniu ostatecznej pewności co do tego o jakich  świadków chodzi.

 Jak pan sądzi: Czy bez tego mogliby jako Jego Świadkowie świadczyć na Jego rzecz? Po to więc istnieje ta "Najlepsza Organizacja w świecie",

Gratuluje optymizmu. Ale zarazem wolałbym, żeby ów optymizm zachował pan tylko dla siebie, bo ja po prostu nie podzielam pańskiego optymizmu w tej materii (że tak się wyrażę). Wolałbym abyśmy skoncentrowali się na czymś konkretnym w dyskusji.

               Ale to nie wszystko, bo Bóg ucząc nas dzisiaj dobrej organizacji, dokonuje czegoś więcej. Odpowiednio przygotowuje, aby po ocaleniu z zagłady obecnego systemu rzeczy być już zorganizowanym do życia w nowym świecie. Pod kierownictwem Jehowy zaczniemy wtedy w sposób zorganizowany tworzyć ogólnoziemski raj. Będziemy także przygotowani do pouczania miliardów zmartwychwstałych o szczególnych wymaganiach Bożych warunkujących dostąpienie życia wiecznego. Przyzna pan, jest to "Najwspanialsza Organizacja na Świecie"?

Nie przyznam. Chyba się pan nie obrazi?

Proszę dowiedzieć się jeszcze, że obecnie słudzy Boga mogą do pewnego stopnia odczuwać szczęście, znają bowiem Jego wolę i zdobyli wiedzę o cudownych dobrodziejstwach, jakich wkrótce doświadczą w rajskim nowym świecie. Właśnie dlatego Biblia mówi: "Panie Zastępów, szczęśliwy jest człowiek, który ufa Tobie", "szczęśliwy jest każdy, kto boi się Pana, kto chodzi drogami Jego", "szczęśliwi łagodnie usposobieni, gdyż oni odziedziczą ziemię"(Psalm 84:13 Miłosz; Psalm 128:1 Miłosz; Mateusza 5:5 ).

            A zatem, pomimo dzisiejszych trudnych warunków członkowie tej Organizacji mogą zaznawać pewnej miary szczęścia. Nawet jeśli spotyka nas coś złego, nie smucimy się jak ci, którzy nie znają jedynego prawdziwego Boga - Jehowy, ani nie mają nadziei na życie wieczne tu na ziemi.

            Szczęście sług Jehowy wynika również z tego, że poświęcają czas, siły i środki materialne na przekazywanie prawd biblijnych ludziom - zwłaszcza tym, którzy "wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami" popełnianymi w świecie Szatana (Ezechiela 9:4). Członkowie tej organizacji, Świadkowie Jehowy, słudzy Boży, nie spodziewają się bezgranicznego szczęścia w dobie dzisiejszej, mogą jednak być znacznie szczęśliwsi, niż osoby nie służące Jehowie. Oznajmił On bowiem w swoim słowie: "Oto moi słudzy będą wznosić okrzyki radości, dobrze się mając w sercu, ale wy krzyczeć będziecie z boleści serca i będziecie wyć zupełnie załamani na duchu"(Izajasza 65:14 NŚ). Ponadto słudzy Boży, członkowie tej organizacji, mają pewien szczególny powód, by odczuwać szczęście - otrzymali ducha świętego, którego "Bóg dał posłusznym jemu jako władcy" (Dzieje 5:32).

Czy otrzymanie owego ducha świętego przejawia się w tym, że Świadkowie Jehowy od 100 lat fałszywie prorokują i odwołują ciągle swe interpretacje Biblii, o których pisali, że były od Boga? Na stronie niniejszego serwisu znajdzie pan tego stosowne omówienie na podstawie publikacji Świadków Jehowy w wielu artykułach.

Czy rozumie pan dlaczego głoszę i piszę do różnych osób?

Bo dojdą panu godziny w statystykach głoszenia?

Bardzo chcę, by każdy do tej organizacji mógł zostać przyjęty, a warunek jest tylko jeden. Jezus tak go określił: "Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem" (Mateusza 22:37).

 Owego wezwania z Mt 22:37 usłuchałem już długo wcześniej. Ja też więc jestem już Świadkiem Jehowy !

Stanisław Wilk

Jan Lewandowski


Odpowiedź Stanisława Wilka:

                                   ''Przyjacielu tracisz czas po próżnicy.

Proponuję byś zajął się rozważaniami na temat: "Chrześcijaństwo nominalne - religia pogańska" , a zacznij od analizy świąt Bożego Narodzenia. Zadaj sobie pytanie: "Jakie ma Boże Narodzenie, święto katolików, oparcie w Piśmie Świętym?" Czy umiesz odpowiedzieć na to pytanie obiektywnie? Mam wątpliwości!
Przeczytaj załącznik.
Pozdrawiam.
                         Stanisław Wilk
     Jak widać odpowiedź jest całkowicie ''na temat'' i niewątpliwie rozwiewa wszelkie wątpliwości co do tego, że Świadkowie Jehowy to... ,,Najwspanialsza Organizacja na Świecie''.

Stanisław Wilk / Jan Lewandowski styczeń 2002

BROOKLYN