Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika wystap.pl

Odnotowano 51 pozycji dodanych przez wystap.pl (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-03-14 )



Sort by                Order  

#140643 ŚJ i prawo do wglądu do S-79

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 14:24 w Świadkowie Jehowy i prawo

Wspomniał o tym już Pan Sebastian, ale zacznę od początku. Posiadam decyzję administracyjną fińskiego odpowiednika GIODO mówiącą o tym, że ŚJ ma prawo wglądu do dokumentów o wystąpieniu - S-77 i S-79. Koszt tłumaczenia to ok. 100 zł (rozmawiałem już z tłumaczem). Mając to po polsku można domagać się na drodze prawnej tego samego w Polsce. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem i chciałby dostać to co jest o nim w czeluściach Nadarzyna to proszę o kontakt. Niestety sam nie mogę partycypować w kosztach tłumaczenia.

Maciej Psyk
www.wystap.pl



#140642 "Shunning" ŚJ czyli... dyskryminacja

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 14:26 w Świadkowie Jehowy i prawo

Vin co Ty o tym myślisz?? czy ten as w rękawie,co proponuje Sebastian?,to coś podobnego do Twojego asa??? :) fajnie by było miec ten GIODO fiński przetłumaczony.

http://watchtower.org.pl/forum/topic/6695-sj-i-prawo-do-wgladu-do-s-79/
MP



#140647 "Shunning" ŚJ czyli... dyskryminacja

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 15:18 w Świadkowie Jehowy i prawo

Wklejam artykuł z serwisu www.wystap.pl


Więc proszę to usunąć ponieważ jest to mój artykuł chroniony prawem autorskim. Nie wyrażałem zgody na jego kopiowanie. Proszę umieścić link http://wystap.pl/shu...i-dyskryminacja

Proszę o poważne potraktowanie tego postu.

Maciej Psyk
www.wystap.pl



#140649 "Shunning" ŚJ czyli... dyskryminacja

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 15:41 w Świadkowie Jehowy i prawo

Temat jest delikatny i szerzej o nim na forum lepiej nie pisać. Będzie to tylko rozwadnianie a także odsłanianie się przed osobami nieżyczliwymi.


Założyłem w tej sprawie wątek otwierający, niestety, nie został zamieszczony. Proszę osoby chętne o kontakt na [email protected].

Jeśli komuś nie odpisze to nie dlatego że odrzucam jego pomoc czy go nie lubie. Po prostu - sam sie boję i nie potrafię zaufać każdemu.


I za to nikt nie potępia. Jak się nie boję, bo nie jestem ŚJ i nigdy nie byłem. Zależy mi na pomocy osobom dotkniętym tą okrutną praktyką, wprowadzoną w 1981 roku.



#140662 "Shunning" ŚJ czyli... dyskryminacja

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 18:07 w Świadkowie Jehowy i prawo

Ja jeszcza słówko do Pana Psyka.

Dlatego, że nie było nawet linka do artykułu tylko nazwa portalu i wklejenie (które z kolei pozbawiało samych Forumowiczów większości informacji zawartych na stronie). Szczęśliwie, sprawa została zakończona. Jestem tu - a przynajmniej chcę być - nie jako osoba prywatna tylko jako portal wokół którego jest skupiona grupa osób zainteresowanych zakończeniem samowoli kościołów w sprawie danych osobowych, dlatego taki "urzędowy" nick.
PS: Nawiasem mówiąc, bardzo dobre forum pod względem technicznym!



#140666 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-17, godz. 19:29 w Świadkowie Jehowy i prawo

Szanowni Państwo,

jestem administratorem portalu wystap.pl i sprawa wolności religijnej jest mi szczególnie bliska. Z przyczyn, nazwijmy to, statystycznych, w Polsce dotyka głównie Kościoła Katolickiego, choć nie ograniczam się tylko do niego (planuję osobny dział "Aleja Świadków Jehowy"). W ostatnim czasie zająłem się - prawdopodobnie jako pierwszy w Polsce - tzw. shunningiem czyli zrywaniem więzi rodzinnych i towarzyskich z powodu wystąpienia ze związku wyznaniowego. Jest to praktykowane głównie przez Świadków Jehowy. Napisałem na ten temat trzy artykuły:

http://wystap.pl/kas...-przez-religie/
http://wystap.pl/nie...e-mamy-biskupa/
http://wystap.pl/shu...-dyskryminacja/

W Polsce sprawa została zaledwie napomknięta w sprawie Kazimierza K.
http://www.eporady24...y,4,53,152.html
Sąd Apelacyjny w Warszawie - nie dostawszy żadnych poważnych argumentów - odniósł się do tego dosłownie w kilku słowach. Moim zdaniem warto zrobić taki proces z prawdziwego zdarzenia, koncentrujący się tylko na shunningu i na niczym innym. Stroną w tej sprawie byliby nie "starsi", ale "Strażnica" (tak jak to było w USA, gdzie stroną pozwaną była "Pensylwania"). Samo to byłoby novum w Polsce i wydarzeniem bez precedensu. Nowe możliwości daje ustawa o pozwie zbiorowym. Jest o wiele łatwiej wygrać grupie tak samo poszkodowanych osób. Musi ich być jednak co najmniej 10 i muszą wystąpić pod imieniem i nazwiskiem.
Jeśli ktoś stracił kontakt z rodziną z powodu shunningu i jest gotów walczyć przeciwko tej okrutnej praktyce - wprowadzonej w 1981 roku tylko po to, by trzymać wyznawców z dala od osób, które mają niebezpieczną wiedzę na temat kierownictwa - to obiecuję swoją pomoc w doprowadzeniu do procesu i zebraniu najlepszych argumentów. Powinny być spełnione trzy warunki:
1) wystąpienie ze ŚJ samemu
2) zerwanie relacji rodzinnych - brak rozmów we własnym domu
3) brak wiedzy o "shunningu" podczas inicjacji (chrztu).

Wstępne przygotowania są już poczynione (np. mam dwa statutu ŚJ - z 1990 i 1995, dostępne dla osób zainteresowanych). Wiem także jak sprawę rozwijać aż do wniesienia pozwu i dalej. Proszę osoby zainteresowane o kontakt na email [email protected].

z poważaniem,
Maciej Psyk
www.wystap.pl

PS: Osobną sprawą jest kwestia dostępu do danych na swój temat czyli do druków S-77 i S-79. W tej sprawie również mogę pomóc każdemu chętnemu. Pierwszy krok to przetłumaczenie decyzji w tej sprawie, którą zdobyłem.
http://watchtower.or...wgladu-do-s-79/



#140671 Ustawa o Ochronie Danych Osobowych

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 01:39 w Świadkowie Jehowy i prawo

1. Czy w świetle obowiązującej ustawy "o ochronie danych osobowych" można żadać od WTS w Nadarzynie usunięcia danych osoby wykluczonej/odłączonej/byłego nieochrzczonego głosiciela z bazy danych osób będących w posiadaniu WTS?

Można. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt. Pomogę.

2. Czy takowe dane mogą zostać przekazane do Broklyynu - gdzie pewnie jest centralna ewidencja? - i czy to jest zgodne z prawem?


Nie jestem pewien, ale mogę pomóc napisać pismo do GIODO w tej sprawie. Generalnie na przekazywanie danych za granicę trzeba mieć jego zgodę więc pytanie jest ciekawe.

3. Czy w świetle wymienionej ustawy możliwe jest jest żadanie usunięcia danych z archiwum zborowego?


Tak. Jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt. Pomogę. Mówimy oczywiście o byłym członku.

Może oni nie przetwarzają danych, tylko je przechowują. Coś w rodzaju pamiętnika, tylko organizacyjnego. Może w tym jest szkopuł. Ciekaw jestem jak postępują inne religie w tym temacie. Sam nie wiem.

W myśl ustawy posiadanie też jest przetwarzaniem.

Chyba nie tylko przechowują, bo również na bieżąco uzupełniają zebrane dane -pewnie nie zapominają o wykluczeniach, odłączeniach czy zmianach adresu członków zboru. Najlepiej sprawdzić, jak przetwarzanie danych definiuje ustawa:

Tak, reguluje to art. 32 ust. 1 pkt 6.

Sorry chłopaki.

Ale maja prawo przechowywac wasze dane. Jak każdy związek wyznaniowy. Kiedy przystapił, kiedy się ochrzcił i kiedy wystapił. Ich archiwa nie podlegaja żadnej kontroli. Przykro mi. Jedynym wyjątkiem byłby fakt gdyby przekazywali wasze dane firmom. Takie jest prawo.

Tak, ale tylko aktualnych członków a nie na wieki wieków amen!

czyli generalnie... gdzieś tam będziemy (niektórzy z nas) figurować... bezapelacyjnie... do samego końca... mojego lub jej ;) i najgorsze jest to że ni ma na to żadnej rady :(

Jest. :D Wystap.pl przybywa z odsieczą. Na początek sprawa wglądu do dokumentacji S-77 i S-79:
http://watchtower.or...wgladu-do-s-79/



#140678 ŚJ i prawo do wglądu do S-79

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 11:31 w Świadkowie Jehowy i prawo

A czym sie ma decyzja sadu finskiego do polskiego prawa? :blink:

Nie sądu tylko odpowiednika GIODO. Tym, że oba urzędy zostały powołane tą samą dyrektywą unijną 95/46/WE
http://eur-lex.europ...95L0046:PL:HTML
i wszystkie ustawy o ochronie danych osobowych w Unii Europejskiej z niej wynikają więc są prawie identyczne. Jeśli coś w kwestii danych osobowych można wywalczyć w jednym kraju UE to prawie na pewno można także w Polsce. W tym przypadku byłby to po prostu dowód jak działa prawo - nie sądzę, by polskiemu GIODO starczyło odwagi wydać w identycznej sytuacji decyzję odmowną mając przed oczami dowód, że w innym kraju Unii decyzja była w tej sprawie pozytywna.



#140679 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 12:02 w Świadkowie Jehowy i prawo

Szanowny Panie, zaciekawiła mnie Pana idea. Mam w związku z tym dwa pytania:

- jak należałoby udokumentować przed sądem fakt własnej rezygnacji z przynależności do wyznania śJ?[/u] Od wielu lat WTS zabezpieczył się w ten sposób, że informację o osobach które rezygnują, skraca się do lakonicznego komunikatu mniej więcej tej treści: "Jan Kowalski nie jest już Świadkiem Jehowy" Jak udokumentować własną rezygnację, gdy nastąpiła ona w formie ustnej a nie pisemnej?


Tym dowodem jest sam "shunning" - kara za wystąpienie w myśl światła z 1981 roku. Zresztą czy się wystąpiło czy nie w praktyce dla TEJ sprawy ma znaczenie poboczne - chodzi o SAMĄ PRAKTYKĘ. Mówimy oczywiście o ignorowaniu osób bliskich, bo tak kazała grupa starszych panów z Nowego Jorku.

- co należy rozumieć pod pojęciem "brak wiedzy o shunningu podczas chrztu?[/u] Ochrzciłem się w wieku 14 lat w 1980 roku, co obecnie ( po 30 latach )uznaję za wynik przemocy psychicznej, presji środowiska, manipulacji a także mojej dziecięcej niedojrzałości. Chcąc być jednak uczciwy, nie mogę powiedzieć, abym nie zdawał sobie wtedy sprawy z konsekwencji wyjścia z WTS-u. Jakie zatem warunki musiałyby być spełnione, abyśmy mogli mówić o nieświadomości shunningu?


W 1980 roku nie było jeszcze tej praktyki. Wprowadzono ją ad hoc we wrześniu 1981 w związku z kryzysem w kierownictwie.
http://www.jwfacts.c...ip-shunning.php
Można więc powiedzieć, że każdy, kto wstąpił przed tą datą został złapany w sidła. Dlatego w 1981 roku wiele osób odeszło, zostali najbardziej fanatyczni, co popchnęło WTS (taki jest chyba skrót?) w stronę najbardziej totalitarnych praktyk i metod kontroli.
W przypadku osób, które wstąpiły po wrześniu 1981 pytanie brzmi czy wiedziały one o tym czym w praktyce jest shunning (a nie o samej możliwości wykluczenia ze zboru, bo to nie budzi zastrzeżeń prawnych).

Witam :)
mnie także zainteresowała omawiana tutaj sprawa ,jednakże w kwestii "świadomosci restrykcji w razie wykluczenia/odłączenia",kazdy z nas ochrzczonych w dojrzałym wieku nie spełni tego wymogu,gdyż byliśmy swiadomi istnienia w Organizacji takich praktyk.
Inna sprawa,ze nie miałam absolutnie pojęcia,jak to wyglada w rzeczywistości,dopiero doświadczenie na własnej skórze boleśnie dało mi w kość[daje do tej pory],nie tak bezposrednio ze strony organizacji,tylko właśnie w rodzinie.
a poza tym,jak udowodnic,ze samemu sie odeszło? :(

No właśnie. Niby ma się świadomość, że rotacja wykluczanych jest spora, ale co to znaczy najczęściej można się dowiedzieć dopiero na własnej skórze. Punkty 1 i 3 są "pomocnicze", sednem i tak jest zerwanie kontaktów przez rodzinę na polecenie z 1981 roku (i wymuszane od wszystkich groźbą takiego samego potraktowania za okazanie ludzkich uczuć).



#140684 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 15:19 w Świadkowie Jehowy i prawo

Systemu nie zmienimy ale możemy zmienić pojedynczych ludzi.

Niech sobie z moimi danymi robią co chcą - mogą sobie je nawet wytatuować na czole i dystyngować jako hasło roczne na każdej sali w roku 2012.

Jednak ostracyzmu który niszczy życie innym wybaczyć nie można


Zniszczyli tysiące rodzin w imię własnej całkowitej władzy nad ludźmi i uważam, że czas powiedzieć "STOP".



#140689 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 17:58 w Świadkowie Jehowy i prawo

No to mój Panie "Wystąp.PL" idziesz pan na wojnę ze świadkami... No no... Nie jednemu z nas zaszli za skórę, więc może i wsparcie dostaniesz. Mam nadzieję, że wiesz co nieco o nich, bo to dość specyficzna społeczność :)


Gdyby chodziło tylko o te staruszki, które zaczepiają na ulicy i pytają "Czy wie pan czemu na świecie jest tyle wojen?" (odpowiadam na to "bo pakt Brianda-Kellogga się nie udał" - i idę dalej) to bym się "Nadarzynem" nawet nie zainteresował. Z góry mówię, że nie jestem ŚJ, nie byłem i jeśli na mózg mi nie padnie to nigdy nie będę. Nie jestem też zainteresowany doktryną religijną ŚJ czyli takimi sprawami jak Armagedon, paruzja, dusza, raj i magiczna liczba 144.783. Nie chcę nikogo obrażać, ale w tej sprawie musi być jasność. Napisałem w moim artykule:

Polską wersją Paul v. Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. był proces Kazimierz K. przeciwko Chrześcijańskiemu Zborowi Świadków Jehowy. Zostaje ubolewać, że skończył się zanim się na dobre zaczął. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że nie można skarżyć wyznania – ma ono immunitet przed pozwaniem. Według sądu, skarżyć można jedynie „ludzi kościoła” – by posłużyć się frazeologią kościelną. Nie kościół jednak. „Jeżeli dawni współwyznawcy swoim zachowaniem naruszają dobra osobiste powoda, to pozew winien być skierowany przeciwko nim, a nie przeciwko związkowi wyznaniowemu” – to zdanie pokazuje, że w III RP samo położenie na szali wolności kościoła przeciwko innym prawom i wolnościom jest utrudnione. Przecież Świadkowie Jehowy robili to co robili dlatego, że byli Świadkami Jehowy i jako tacy. To co amerykański sąd apelacyjny analizował na kilku stronach, polski zbył wzmianką, że shunning „może być nieprzyjemny, nie stanowi jednak naruszenia obowiązującego porządku prawnego„. Wina w tym – niestety – samego pozwanego. Pierwszy proces z prawdziwego zdarzenia o tę praktykę jeszcze przed nami. Aczkolwiek Jezus nie był honorowym dawcą krwi to na pewno nie nosił okularów. Państwo nie musi i raczej nie powinno patrzeć przez palce na uzasadniane religijnie powiększanie kontroli władz kościoła nad wiernymi.
http://wystap.pl/kas...-przez-religie/

Przeczytawszy wiele historii o rozbiciu rodzin przez kierownictwo z Pensylwanii (w skali całego świata idzie to w dziesiątki tysięcy) chcę pomóc udowodnić, że chowanie tej praktyki za wolnością religijną to tylko prawniczy fortel, którego prawdziwe cele nie mogą być tolerowane.



#140693 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-18, godz. 20:24 w Świadkowie Jehowy i prawo

Jestem za :) Czy koszty poniesione na finansowanie wujków z ameryki też idzie odzyskać :rolleyes:

Rozumiem, że to pytanie retoryczne. Każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce. Można "zagiąć" "Strażnicę" prawnie w dwóch miejscach - w sprawie shunningu i w sprawie danych osobowych (sama doktryna religijna jest nie do ruszenia). I proponuję jedno i drugie po prostu przetestować, bo nikt tego nie zrobi za Was. GUS podaje, że jest w Polsce 130 tys. ŚJ w Polsce. Jeśli dostaną dzięki temu możliwość wglądu do swoich akt i lepszą wiedzę o tym czym jest shunning i czym skutkuje - to chyba warto?



#140708 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 00:28 w Świadkowie Jehowy i prawo

Proszę nie kopiować tego artykułu ponieważ jest chroniony prawem autorskim. Można jednak posługiwać się linkiem.
http://wystap.pl/rew...owi-w-brazylii/

Jest to nieoczekiwane wsparcie tego o czym już wcześniej pisałem na tym forum. Proces przeciwko "Strażnicy" jest więc bliższy niż kiedykolwiek. Reszta zależy już od samych ofiar shunningu.



#140726 ŚJ i prawo do wglądu do S-79

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 12:13 w Świadkowie Jehowy i prawo

W Polsce Koscioly i zwiazki wyznaniowe sa po za kontrola, wiec czcze Twe starania. A nic w tej kwestii nie zmienisz, bo "rzadzacy" tym krajem wchopdza w d...e takim instytucjom.

Czy dla odmiany jakiś głos BYŁEGO Świadka Jehowy...?



#140733 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 13:32 w Świadkowie Jehowy i prawo

nie wiem, czy ktoś się zdecyduje.... kazdy z nas już przezył i przezywa piekło shunningu, to że rodzina potrzy jak na mordercę..... teraz będzie dodatkowo patrzeć jak na wcielonego szatana..... chyba tym co mają rodziny w prawdzie będzie cięzko iśc walczyć.... bo skoro już mam p;iekło to dlaczego mam je sobie jeszcze pogarszac? A z drugiej strony ktoś kto nie ma rodziny u swiadków, i odszedł, czyli nie będzie miał gorzej, chyba nie speełnia warunku.....


Skoro za mówienie "Jehowa" można zostać ukamieniowanym to równie dobrze mówić "Jehowa" trzy i pięć razy (nawiązuję oczywiście do "Żywotu Briana"). Argument z "pogarszania sytuacji" po prostu nie działa. Albo można przeżywać "piekło shunningu" albo ODZYSKAĆ MOWĘ I GODNOŚĆ, WSTAĆ I POWIEDZIEĆ "WY MI TO ZROBILIŚCIE".



#140734 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 13:51 w Świadkowie Jehowy i prawo

Witaj. Mam wielka prosbe. Mozesz zastapic sformuowanie "shunning" jakims polskim odpowiednikiem? Wtlaczanie na sile do polskiego tekstu niewiele mowiacych obcojezycznych slow doprowadza mnie do szalu. Mowie i czytam biegle po angielsku jednak tak skrojonego tekstu nie da sie czytac bez odruchow wymiotnych.

Albo mi powiedz jakiego słowa używali byli ŚJ w Polsce przez ostatnie ćwierćwiecze albo trudno - wymiotuj.



#140762 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 19:25 w Świadkowie Jehowy i prawo

Powiedział teoretyk gawędziarz.

Proszę mnie nie obrażać, to dziecinne.



#140763 Proces o "shunning" w Polsce

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 19:29 w Świadkowie Jehowy i prawo

panie Macieju, jeśli uda sie Panu nakłonić sąd do wydania wyroku nakazującego każdemu SJ na powitanie uścisnąć dłoń Piotra S. i szczerze sie uśmiechnąć, wtedy szczerze Panu pogratuluję.

ale... nie wierzę aby było to mozliwe do uzyskania, zwłaszcza w drodze wyroku sądowego!

I słusznie, bo nie o to chodzi.
http://wystap.pl/rew...owi-w-brazylii/



#140765 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 20:06 w Świadkowie Jehowy i prawo

Wykluczenie, odrzucenie, ostracyzm czy jeszcze inne ktore mozna znalezc w jezyku polskim sa terminami jakich potrzeba.

Sytuacja jest paradoksalna. Zaproponowałem byłym ŚJ w Polsce pomoc w walce z shunningiem tymczasem okazuje się, że oni sami jeszcze nie znaleźli słowa na przeżywanie "piekła"... tego czegoś. A skoro przez ćwierćwiecze nie zadomowiło się w Polsce w tym znaczeniu żadne słowo ani określenie to znaczy, że sprawy w ogóle nie ma, bo granica języka jest granicą wyobraźni i świata tego, kto się nim posługuje. Budowanie opozycji trzeba zacząć od stworzenia słowa. "Wykluczenie" to słowo o innym znaczeniu - jest synonimem ekskomuniki i nie oddaje tego co shunning, który jest jego następstwem. "Odrzucenie" - ciepło, ale jeszcze nie oddaje całej praktyki. Najbliższy jest ostracyzm i można go tu dość swobodnie używać. "Shunning" jest jednak bardziej konkretny i precyzyjny, bo dotyczy jedynie tego specyficznego kontekstu religijnego. Trzeba go tylko - nomen omen (!) - zaimportować. Nic bardziej odpowiedniego już Państwo nie znajdziecie. Więc niech będzie ostracyzm, ale shunning też może być, podobnie jak mobbing, kalkulator, bajpassy, fastfoody i bukowanie biletów. Język jest żywy i importowanie słów, których dokładnych odpowiedników nie ma jest zwiększaniem precyzji a nie jej zmniejszaniem. Więc jak ktoś chce to niech mówi "ostracyzm", ja zostanę przy "shunningu".
Skoro to już mamy wyjaśnione to teraz pytanie czy ktoś w Polsce zamierza coś z tym zrobić?



#140771 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-19, godz. 21:38 w Świadkowie Jehowy i prawo

A co do słowa shunning to na zdjęcia zamieszczonych na tej stronie z demonstracji nie znalazłem tego słowa na transparentach i plakatach. Źle szukałem czy w hiszpańskim może jest jego odpowiednik?

Nie mam pojęcia i nie interesuje mnie czy w Brazylii używa się słowa "shunning". Na plakatach jest mowa o dyskryminacji i jest użyta podstawa prawna.



#140803 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-20, godz. 00:08 w Świadkowie Jehowy i prawo

OK zaakceptowalem SHUNNING.

S - systematyczne
H - cHamskie
U - unikanie
N - nieczynnych
N- nieaktywnych
I - i
N- nie specjalnie
G- gorliwych


To ja zamieniam cHamskie na Haniebne i się uśmiecham. Ale problem jest poważny.



#140829 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-20, godz. 14:51 w Świadkowie Jehowy i prawo

Proszę mnie skorygować,jeśli moje rozumowanie jest błędne :rolleyes:
generalnie w całym tym przedsięwzięciu chodzi o to,aby WTS zmienił w swoich "praktykach religijnych" nakaz calkowitego wyizolowania odstępcy/wykluczonego. zwłaszcza w tzw. rodzinach podzielonych [w jakiej ja się znajduję],gdzie osoba,ktora opusciła Organizację jest traktowana jako persona non grata, która nie zasługuje na wspólny rodzinny posilek, która pozbawiona jest [jesli jest zalezna od wspólmałżonka czy rodzica] srodków do zycia,z ktora rozmawia sie tylko z przymusu,etc [nie mowiąc o mobbingu psychicznym typu: wrócisz do zboru, bedzie ok]?


Tak, dokładnie o to chodzi.

To,ze byli "przyjaciele" nie chca ze mna rozmawiać, to mnie to nie rusza, mam innych przyjaciól i tego mi nie żal, ale, ze własny mąż tak bardzo ślepo trzyma się tego, co nakazuje ich "niewolnik", a przez to cała rodzina cierpi, nie mogę zrozumieć.


To jest właśnie ta sytuacja, której nie sposób zaakceptować. W Brazylii znalazł się na to paragraf. Współczuję Pani, bo szczerze powiedziawszy to właśnie mąż jest niewolnikiem grupy starszych panów z Nowego Jorku, których nigdy na oczy nie widział i którzy czerpią z tego zyski (bo jeśli ktoś wróci dla świętego spokoju to musi znowu pracować za darmo - i tak w kółko).

A swoja drogą,gdybysmy wywalczyli zmiany w tym zagadnieniu i ten cały "niewolnik" podał wiernym nowy nakaz ludzkiego traktowania eXów,to pewnie moj mąż na drugi dzień juz zjadłby z nami wspólny obiad, a moze sypnałby groszem na ciucha i kosmetyczkę dla żony? he,he :lol:


Co niestety potwierdza, ze to on jest niewolnikiem i trzeba wystąpić nie przeciwko niemu tylko jego panom.



#140852 wybierzmy optymalną NAZWĘ

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-21, godz. 01:33 w Świadkowie Jehowy i prawo

Przykładowo ja zaznaczam i unikatowanie i unikatyzm, ale preferuję unikatowanie.


To są żarty z poważnego tematu. Są dwa neologizmy, które sugerują ironię a nie ma dwóch słów, które już są w języku polskim - alienacja i ostracyzm.



#140853 Ustawa o Ochronie Danych Osobowych

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-21, godz. 01:42 w Świadkowie Jehowy i prawo

to ja zabawię sie teraz w adwokata diabła, sorry w adwokata strażnicy i oświadczę w imieniu Nadarzyna:a teraz panie Macieju, prosimy o replikę.

Replika jest taka, że łatwiej uzyskać wgląd w to co oni mają - S-77 i S-79 - niż zmusić ich do usuwania papierów czy przepuszczenia ich przez niszczarkę. Więc jestem gotów pomóc wygrać to prawo dla dobra wszystkich ŚJ w Polsce.
PS: Będzie jeszcze łatwiej jeśli dostanę pewien dokument.



#140876 wybierzmy optymalną NAZWĘ

Napisano przez wystap.pl on 2010-11-21, godz. 13:36 w Świadkowie Jehowy i prawo

:rolleyes: A może IZOLACJONIZM?-też ładnie brzmi i wiadomo o co chodzi-całkowita izolacja wobec bylych braci i w rodzine.Co wy na to ,moi drodzy? :rolleyes:

Izolacjonizm to słowo o ściśle określonym znaczeniu z zupełnie innej dziedziny.
http://portalwiedzy....nizm,haslo.html

Nie rozumiem wszystko co polskie to ironiczny wydźwięk???,ja wcale nie ironizuję i w tym wypadku chcę byc wierny naszej polszczyznie-ojczyznie,a męczą mnie te makdonaldyzowane makaronizmy ... shunning może to brzmi płynnie,ale jakże nie swojo i bardzo wyalienowane pojęcie. - wstyd Panowie tak odwracac sie od korzeni.;)

Sprawa jest identyczna jak z mobbingiem. Jeśli sama dyskusja nad słowem pojawia się po prawie trzydziestu latach tej praktyki (!) a w międzyczasie poza Polską zadomowił się shunning to chyba nie ma co wyważać otwartych drzwi. Proponowałbym się skupić na tym CO W TEJ SPRAWIE MOŻNA ZROBIĆ. Np. można pomyśleć o rozdawaniu ulotek (w przygotowaniu) lub wynajęciu - nomen omen - banera reklamowego w Nadarzynie. I od razu zjadą się dziennikarze z całej Polski to oglądać. To byłby pierwszy krok do wystąpienia dziesiątków a może setek ofiar w Polsce.