Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika skywalker

Odnotowano 173 pozycji dodanych przez skywalker (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-18 )



Sort by                Order  

#132458 USA: Odmowa wypisania kartek urodzinowych i rezygnacja z pracy – sąd ni...

Napisano przez skywalker on 2010-04-24, godz. 20:39 w Świadkowie Jehowy i prawo

Mnie też tak uczono. Jednak w tej cukierni nikt nie odpowiadał "Dziękuję". Teokratyczne milczenie. Byłem świadkiem takich sytuacji robiąc zakupy oraz nieraz wysłuchiwałem oburzonych klientów cukierni, którzy odbierali to jako brak kultury. Pracowałem w sklepie obok. Jak widać swoimi skrajnymi poglądami świadkowie sami sobie utrudniają życie oraz podkopują swoją opinię w oczach innych.

a przecież tak naprawdę to ŚJ mogą życzyć innym wesołych świąt, bo ci inni je obchodzą. To świadkom nie powinno się życzyć wesołych świąt gdyż ich NIE obchodzą. Dobrze rozumiem :) ?



#132457 Jana 8:17

Napisano przez skywalker on 2010-04-24, godz. 20:37 w Przekład Nowego Świata

Próbowałem poszukać, zrozumieć z kontekstu, ale i tak ciężko mi rozstrzygnąć tą kwestie. Otóż w ew. według Jana 8:17 czytamy:

"Poza tym w waszym Prawie jest napisane: ‚Świadectwo dwóch ludzi jest prawdziwe’"

Jezus tutaj się zwraca do faryzeuszy, że to ich prawo. Czy można to rozumieć w taki sposób, iż taki dowód, poświadczenie co najmniej dwóch świadków, już nie obowiązuje? Byłbym wdzięczny za konstruktywne wyjaśnienia.

Mogło chodzić o jakieś prawa faryzeuszy, które bazowały na prawie Mojżeszowym. Myślę że nie o to chodziło tu Jezusowi. Chodziło o wytknięcie niekonsekwenscji u faryzeuszy. Ale to tylko moje skromne zdanie.



#132456 Dlaczego wierzymy/nie wierzymy w chrześcijańskiego Boga?

Napisano przez skywalker on 2010-04-24, godz. 20:34 w Ogólne

To ja mogę powiedzieć, że na dłuższą metę nie potrafię zostać w Organizacji, bo to byłoby nieuczciwe wobec samej siebie, wobec innych i chyba wobec Boga. Do pewnego etapu poszukiwań nie da się powrócić. Sprawy zaszły za daleko, a obecny stan zawieszenia między być a nie być śJ jest chwilowym aktem pozornej, duchowej bezczynności. Spotykasz się z innymi wierzącymi - to świetnie, bo nie jest dobrze być osamotnionym chrzescijaninem, bo jak ktoś z nas upada- drugi może go podnieść. Przeszłam w swoim życiu krótką fascynację grupami badackimi, ale chyba byłam zbyt "postępowa" i zaczęłam szukać czegoś innego. Myślę, że nieważne jest gdzie odnajdujemy się jako chrześcijanie, w jakich denominacjach czy kościołach. Istotne, aby nie odejść od Pana.
Pozdrawiam serdecznie. :)

i tu pasuje cytat ze stopki koleżanki Idy :)

"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho



#132441 USA: Odmowa wypisania kartek urodzinowych i rezygnacja z pracy – sąd ni...

Napisano przez skywalker on 2010-04-24, godz. 12:14 w Świadkowie Jehowy i prawo

Robiąc torty, zarabiają na życie, na utrzymanie, mówiąc "dziekuje" nie mają z tego pieniędzy :P Chociaż co do tego drugiego, to psychologia sprzedaży mówi co innego :)

Gdyby nie robili tortów i ciast dla innowierców z pewnością Bóg zatroszczyłby się o nich by nie zabrakło na chleb i masło. Ale jak się chce jeść też szyneczkę... :)



#132437 Dlaczego wierzymy/nie wierzymy w chrześcijańskiego Boga?

Napisano przez skywalker on 2010-04-24, godz. 11:52 w Ogólne

Lubię czytać Twoje posty, ponieważ swoimi wypowiedziami budujesz, nie burzysz...A to że tutaj jesteś na tym forum, ukazujesz że również inni chrześcijanie nie będący ŚJ. w pewnych sprawach mogą mieć rację i chcesz poznać co inni mają do powiedzenia.


No właśnie. Najciekawsze jest to, że spora większość tych bestii odstępców (:)) sprawia wrażenie bardzo miłych ludzi, którzy wiedzą czego chcą w życiu - czego niestety nie można powiedzieć o wielu moich duchowych braciach i siostrach. Nawet chyba o mnie tak nie można powiedzieć, bo przecież będąc ŚJ nie powinienem tu zaglądać. Trudno, najwyżej razem z odstępcami będę się smażył w piekle. :)



#132410 Dlaczego wierzymy/nie wierzymy w chrześcijańskiego Boga?

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 20:38 w Ogólne

Cześć Jaros,

moja rada - nie przebywaj tu za dużo, bo polubisz tych degeneratów duchowych, tak jak ja :)
a potem nie będzie dnia bez czytania forum...
mówię ci chłopie - trzy razy pomyśl :)



#132408 Sebastian Andryszczak ex-ŚJ który POZNAŁ PRAWDĘ...

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 20:22 w Nowości z kraju i zagranicy

Zatem również ja proszę o udostępnienie obu programów.


ja też bym chętnie obejrzał



#132407 Imprezy oraz wydarzenia zborowe na zdjęciach

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 20:20 w Strony Świadków Jehowy

jednak na policjanta bym się nie nadawał, ale to chyba przez okulary.
teraz już zaskoczyłem, w tym samym czasie, tylko 26 12 2008 r. w Toruniu też była organizowana taka sama zabawa (o czym pisałem na forum).

PS taka myśli mi przyszła, czy rok później w Rzeszowie zorganizowano taką samą zabawę, bo w Toruniu nie.

And , mam nadzieję że się nie obraziłeś za moją żartobliwą uwagę :)

Ogólnie wiem, że sporo braci świętuje sylwestra mimo oficjalnych zakazów. Oczywiście nie nazywa się to sylwestrem tylko wspólnym spędzaniem nocy z 31.12 na 01.01



#132386 Imprezy oraz wydarzenia zborowe na zdjęciach

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 07:21 w Strony Świadków Jehowy

Z drugiej strony pewnie troszkę sztywno w takim miejscu.

no tak, spirytus = duch, z pewnością rozluźniłby atmosferę :)



#132385 Pamiątka

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 07:06 w Obowiązki teokratyczne

Coś w tym jest. Zwykły głosiciel ma ciągle budzone poczucie, że za mało głosi, że powinien więcej. Więc wykonuje szybko swoje obowiązki prywatne i wyrusza do służby, ale jaka z tego radość na dłuższą metę? Na nic innego potem nie ma sił, czasu, chociażby na zwykłe spotkanie wieczorem "co u Ciebie słychać".


To nie prawda, że służba na dłuższą metę nie daje radości. Sam znam osoby, które bez głoszenia nie mogą wytrzymać ani dnia. Daje im to niekłamaną radość.
Znam też osoby, które nie mogą wytrzymać ani jednego dnia bez pracy na działce, grzebaniu przy aucie itp.
Więc daje to radość, ale moim zdaniem wynika ona z tego, że robi się to co się POWINNO robić. A na koniec wpada się w rutynę, która powoli zasłania umysł ... a dalej to już wiecie :)



#132380 Russell masonem... i co z tego?!

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 06:40 w Tematyka ogólna

a bestia :D ..... to fajny sasiad, mechanik, ładna sprzedawczyni do ktorej mrugnie sie czasami okiem, koledzy w pracy, kolezanki, moj dentysta i policjant.


To mnie rozwaliłeś Drabie :)

A tak całkiem serio, to faktycznie ta nienawiść gdzieś ukryta jest. Poza tym nawet książka św. Jehowy nie ukrywa, że Russel swoje początki czerpał nie ze "źródła światła" lecz od innych badających biblię ludzi - którzy też nie wiadomo kim są.



#132376 Imprezy oraz wydarzenia zborowe na zdjęciach

Napisano przez skywalker on 2010-04-23, godz. 05:17 w Strony Świadków Jehowy

z informacji o zdjęciu wynika, że to był Sylwester 2009 r.

and: dobrze, że nie pracujesz w Policji :)
31.01.2009 - to wszakże nie Sylwester (chyba że prawosławny)

Swoją drogą, wiem że takie imprezki organizowane na Sali Królestwa nie są zbyt mile widziane przez NO i Nadarzyn. Nie wiedzieć czemu ?



#132365 Russell masonem... i co z tego?!

Napisano przez skywalker on 2010-04-22, godz. 19:09 w Tematyka ogólna

a ja znalazłem takie coś

:



#132343 Pamiątka

Napisano przez skywalker on 2010-04-22, godz. 09:59 w Obowiązki teokratyczne

Szkic i prawa autorskie? Eee nie przesadzaj ;)


Cytat ze szkicu:

Wielu ludzi uwaza, ze religia stanowi przeszkodę na drodze do zaprowadzenia pokoju




#132332 Budujące doświadczenia

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 20:49 w Strony Świadków Jehowy

Do pobrania bogaty zbiór budujących doświadczeń z terenu Polski (były przedstawiane w relacjach nadzorców podróżujących): link

słabią mnie takie doświadczenia.
Założę się, że conajmniej połowa z nich jest ubarwiona.

Ja kiedyś przeczytałem swoje doświadczenie, które opowiedziałem kilku osobom (i one opowiedziały innym). Jak zobaczyłem je w wersji spisanej przez jednego ze starszych to prawie padłem. Nie do poznania !!!! Przekolorowane że głowa boli. I do tego jeszcze takie sztuczne.

Fuj, nie lubię takich doświadczeń...



#132330 Pamiątka 2010?

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 19:48 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

więc twoje słowa :

Może i bym wrócił. Ale niech nie liczą na nie wiadomo jakie zaangażowanie z mojej strony.


uznaję za niebyłe i wykreślam ze stenogramu :)



#132327 Pamiątka

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 19:46 w Obowiązki teokratyczne

Może ktoś takowy posiada?


Qrcze - posiadam, ale nie bardzo mogę publikować. Tu w grę wchodzą prawa autorskie. Powiedz o jaki fragment ci dokładnie chodzi to skopiuję i wyślę ci na PW.



#132325 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 19:36 w Obowiązki teokratyczne

Niech Duch Święty będzie z Tobą Drogi Bracie Sky i niech Cię prowadzi we właściwym kierunku. :)

Siostro Ido, i wzajemnie :)



#132323 Pamiątka 2010?

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 19:35 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Powiem ci, że niektóre komitety o których słyszałem to parodia komitetu sądowniczego nawet w wydaniu książki "ZWAŻAJCIE".
Dlatego celem Nadzorcy Obwodu , a szczególnie Nadzorcy Okręgu jest badanie takich nieprawidłowości i wyciąganie ewentualnych wniosków.

Osoby z twojego KS nie pojawiają się u Ciebie , bo są pewnie zbyt dumne by powiedzieć przepraszam i przyznać się do winy.

Jakby nie było to życzę Ci przede wszystkim trzeźwej oceny sytuacji, bo chyba ona jest tu najbardziej potrzebna żeby odróżnić prawdziwe miłosierdzie Boże od "miłosierdzia" niektórych "życzliwych" ludzi.

Trzymaj się



#132321 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 19:29 w Obowiązki teokratyczne

ble: masz rację. Uważam tak samo jak ty. Przecież w podręczniku nie ma nic czego nie można znaleźć w innych publikacjach (często nawet wytyczne dla KS są przycytowane ze strażnic z lat 70). Wg mojej oceny ok 70% starszych i tak nie bardzo "zważa" na ten podręcznik. Są tacy, którzy nie znają procedur teokratycznych (wciąż się o nie pytają). Ale ogólnie podręcznik to takie wyróżnienie, podniesienie własnej wartości wśród zboru. Ja go traktuję jak każdy inny, jest na półce z innymi publikacjami. Żona go nie czyta, ale gdyby chciała to mogłaby.

Ida: Co ja mam zrobić że tak was lubię :) Tyle razy próbowałem zerwać z tym podłym i odstępczym forum - niestety bez rezultatów. Niech więc tak pozostanie - ku pożytkowi moich owieczek :) Paradoksalnie dzięki analizie tego forum jestem lepszym starszym, bo unikam postępowania "starszych" które często tu opisujecie.

Niech moc będzie z Wami



#132315 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez skywalker on 2010-04-21, godz. 16:29 w Obowiązki teokratyczne

Listu nie ma ale chyba na zgromadzeniu byla mowa o KSK jak sie nie myle.

kto ze zrozumieniem i wnikliwością czytał mój ostatni post to wie czy list jest i czy jest zgodny z tym co na stronie jest napisane.

Niech moc będzie z Wami :)



#132290 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez skywalker on 2010-04-20, godz. 08:15 w Obowiązki teokratyczne

No nieźle "polałem" z tego ostatniego zdania ;) Ciekawe jaka będzie reakcja, że to jest też innego grona ludzi wielka tajemnica ;) Ciekawe za ile będzie podobny list w Polsce :)

W tajemnicy mogę powiedzieć, że nie mogę już powiedzieć :)

ale gratuluję dobrych i sprawdzonych źródeł informacji :)



#132289 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez skywalker on 2010-04-20, godz. 08:08 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

W roku 1914 wybuchła też pierwsza wojna swiatowa.
Gdyby nie to, CK może odstapiłoby od tej daty, jak to zamierzał kiedys Prezes WTS-u, Knorr, przesunąc ją na lata 50-te.
Ale wtedy nie zdarzyło sie nic dominującego, wiec pozostali przy 1914.
SJ mieli wiec w tym "szczescie", że w owym roku wybuchła 1-sza wojna swiatowa. Bez niej nie mieliby takiej mocnej podstawy historycznej.
Rok 1914 stał innymi słowy, przysłowiowym złotym ziarnem dla slepej kury...

Mimo tego nadal nie rozumiem (oczywiście dlaczego CK tak forsuje tą datę)
Przecież uczniowie Jezusa mieli nie zwracać uwagi na czasy i pory. (czyt. daty).
Bezmyślne powtarzanie jak mantrę roku 1914 jest naprawdę zbliżone do 1975.

Poza tym z tego co pamiętam niedawno ukazało się jakieś wyjaśnienie, że skoro w 1914 Jezus objął królestwo, to dopiero jakiś czas po tym zrzucił Szatana. Więc argument z I wojną światową upada !!!



#132283 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez skywalker on 2010-04-20, godz. 04:57 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Jak wszyscy wiedzą, TS kilkukrotnie zmieniał "definicję" (co chwile dochodzą do wniosku o co chodziło Jezusowi) pokolenia odnośnie roku 1914. Oczywiście nie specjalnie się wgłębiając w obliczenia, TS podaje, że Jerozolimy została zburzona w 607 r p.n.e. w 19 roku panowania NEBUKADNECCARA. Według 'encyklopedii' ŚJ, NEBUKADNECCAR panował w latach 624-582 p.n.e.. 624 - 19 = 605 r p.n.e., nie 607. Ale jakoś w ciężki sposób te 2 lata rozpisują. Tylko ciekawi mnie jedna rzecz. Czy ktokolwiek ze ŚJ będzie śmiał sprawdzić poprawność danych we WPP np z encyklopedią PWN, która to początek panowania podaje na od 605 r p.n.e., 19 lat różnicy to znacząca rozbieżność. Ale czy ŚJ zakwestionują poprawność danych we WPP?

Powiedzcie mi, bo ja nie kumam. Dlaczego 1914 jest taką ważną datą ? A co jeśli to było w 1912 albo 1916 ? Jak to się ma do nas ?



#132282 Pamiątka 2010?

Napisano przez skywalker on 2010-04-20, godz. 04:55 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Niedawno szedłem z narzeczoną i minął nas starszy który jest w zborze do którego należałem. Widząc nas uśmiechniętych sam się uśmiechnął ale chwilę potem chyba włączyły mu się "teokratyczne hamulce" i spuszczając głowę poszedł dalej...


No to nie chcę cię martwić ble, ale chyba jesteś na liście osób, które mogą myśleć o powrocie do Organizacji. :)
Powodem tego może być to, że pojawił się jakiś starszy albo NO, któremu rozwiązanie twojej sprawy nie do końca się spodobało i może chcą cię bracia zrehabilitować ?

Ale powiedz teraz tak szczerze - gdyby ci to zaproponowali - wróciłbyś ?