Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika słowiczek

Odnotowano 104 pozycji dodanych przez słowiczek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#108675 Strażnica nr 6/2007, a modlitwa do Jezusa.

Napisano przez słowiczek on 2008-12-20, godz. 21:18 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Mnie osobiście nie interesuje pogląd sJ na tą sprawe, ani na żadną inna. PRZEZ, POPRZEZ. Nie mam zamiaru bronić tego co mnie uczono na zebraniach, odcinam się od tego.
Każdy rozumie te słowa inaczej, ja mam inny pogląd wy inny..



#108618 Strażnica nr 6/2007, a modlitwa do Jezusa.

Napisano przez słowiczek on 2008-12-19, godz. 23:02 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Jezus jest pośrednikiem między nami a Jehowa, czyli poprzez Jezusa.. nauki Śj tak mówią



#108541 Strażnica nr 6/2007, a modlitwa do Jezusa.

Napisano przez słowiczek on 2008-12-18, godz. 14:18 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Jak kończy się modlitwa? "w imie Twojego syna Jezusa Chrystusa amen". Modlisz się do Boga poprzez Jezusa, pośrednika.



#108039 Strażnica nr 6/2007, a modlitwa do Jezusa.

Napisano przez słowiczek on 2008-12-12, godz. 15:08 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Mnie nauczano w zborze, że Jezus już przyszedł, ale czeka na koniec aby się rozprawić z niewiernymi. A co do modlitwy nauczano mnie żę trzeba się modlić do Boga PRZEZ Jezusa.
Światełka się zaprzeczaja?
pozdrawiam Dawid



#97616 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-25, godz. 20:56 w Obowiązki teokratyczne

Właśnie, godziny. Mi było głupio iść jeszcze raz do ludzi którzy wyrazili swoją opienie, niechęć. Powinno się raz opracować tereny i czekać na efekty. Ponoć my mamy siać a Bóg ma dać wzrots. Nie znam się zbyt na rolnictwie, ale chyba nie sieje się 100 razy w jednym miejscu. Zdawało mi śie że jak raz się posieje to potem coś wyrośnie. A jak siejesz kilka zairen w jedno miejsce to potem jaki będzie plon?



#97611 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-25, godz. 20:41 w Obowiązki teokratyczne

Też słyszałem o tym że dzięki uporowi głosicieli jacyś ludzie przyłaczyli się do organizacji. Ale może to ja mam błędne myślenie... jak pisze Biblia "na świadectwo narodom". jak dla mnie to oznacza że mamy dać świadectwo ludziom, powiedzieć o tym co słowo Boże zawiera, ale czy jest wzmianka o odwiedzinach, o uporze w służbie??



#97588 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-25, godz. 18:27 w Obowiązki teokratyczne

Znam osoby które po 2 3 tygodniach jeszcze raz opracowywały teren i pukały do tych drzwi w których wyrażono niechęć, nawet czasami były to nie przyjemne słowa od strony słuchacza.
Raz byłem z pionierka w służbie, zaszliśmy do pewnej starszej kobiety, zawsze porozmawiała, ale powiedziała że nie zmieni religii. Mimo to ta pionierka co chwila ją odwiedziała, nabijała sobie godziny, a zarazem co odwiedziny zachęcała do zmiany religii, czasami nie otwarcie ale mimo to.
A na moim terenie był starszy pan, po wylewie, niedosłyszał, ale lubieli go odwiedzać. Skarbnica godzin, oraz wszelakich publikacji.



#97570 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-25, godz. 15:31 w Obowiązki teokratyczne

db zgadza się że jak ktoś chce i go odwiedzasz to jest zaliczne do odwiedziń ponownych, nadal tak jest, ale miałem na myśli fakt, że świadkowie tysiące razy opracowują tereny. Jak ktoś powie że go to nie interesuje itp to powinno się uszanować decyzje, człowiek ma wolną wole. Ale i tak za tydz tą osobe odwiedzają po raz kolejny. Akwizytorzy jak się patrzy.



#97497 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 20:18 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Jak jesteś wychowany w rodzinie świadków, a zwłaszcza starszego, to nauczanie teokratyczne masz od małego. W moim zborze młode małżeństwo(on starszy, ona wielka dama) mają dwójke dzieci. Wiem tylko jak wychowywali pierwsze. Zanim się jeszcze nie narodziło to śpiewali mu pieśni królestwa :blink: i tak to sie zaczyna to 'teokratyczne wykształcenie' :lol: . Pranie mózgu od małego tak własnie skutkuje, młodzi zamiast do czegoś dojść będąc inteligentymi osobami bardzo często, kończą jako przykładni akwizytorzy(przynajmniej mają praktyke z zawodzie od małego:P).
Dla mnie osobiście głupotą jest zabieranie dzeci od małego na zebrania, ciagłe płacze, a potem wszyczy za plecami zainteresowanego małżeństwa marudzą że dzieci im przeszkadzaja. Sami rodzice i tak nic nie wyniosą z zebrania bo są zajęci dziećmi. Ale LICZY SIĘ FAKT ŻĘ BYLI. Cóż za pozerstwo



#97483 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 18:23 w Neutralność

Albo spowoduje wzrost sług i pionierów, albo nagle w szkołach będzie znaczący wzrost uczniów:)



#97482 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 18:20 w Obowiązki teokratyczne

Oczywiście że są ludzie którzy chcą "ratować" innych. Znam takich osobiście, ale w moim zborze są to głównie osoby starsze wiekiem. Młodzi i w średnim wieku głoszą ponieważ taki wymóg. A obiło mi się o uszy ostatnio jak rozmawiałęm ze znajomym, że w niemczech nie ma imiennych sprawozdan. Kolejna bajka czy fakt??

pozdrawiam
dawid



#97480 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 18:13 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Aktualnie więcej zarobi pracownik fizyczny, ale czasami ktoś idzie na studia bo chce, bo lubi jakąś dziedzine.
Sam się na studia wybieram, może oblatany kierunek. Turystyka. Ale interesuje mnie to i dla wasnej satysfakcji:)



#97469 Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 16:57 w Neutralność

Nadarzyn wydawał zaświadczenia , to wszystko jest w listach. Po prostu starsi wystawiali opinie ona szła do centrali a ztamtąd przychodziło pismo o byciu kaznodzieją


Dowiadywałem się z zborze jak to jest z tymi zaświadczeniami. Jak skończyłem LO w 2005 głosiciel mógl dostać pismo o byciu kaznodzieją, ale musiała być opinia starszych zboru. A teraz tylko pionierzy, starsi i słudzy pomocniczy dostają zaświadczenia o byciu kaznodzieją. Zwykły głosiciel musi sobie radzić sam. Pozostaje szkoła, albo służba zastępcza. Znajomy z sąsiedniego zboru ma 26 lat, ale jest zwykłym głosicielem i musiał iść do śłużby zastępczej bo go zaczeło ścigać WKU po tym jak znieśli wydawanie zaświadczeń dla głosicieli.



#97468 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 16:37 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Ja przyjęłam chrzest w klasie maturalnej, ale maturę na szczęście zdałam.


Rówieśnik ze zboru jest na dziennych studiach, był przez pewien moment pionierem pomocniczym. Zapytałem go jak pogodził studia, nauke podczas sesji, oraz głoszenie. Powiedział że Bóg mu błogosławił, dlatego zdał, oraz wypracował kwantum. Nawet jeden starszy ze zboru jest aktualnie na studiach, bo wymagają od niego w pracy. Przez zaoczne studia i prace na zmiane nie jest na każdym zebraniu. Jaki on daje przykład? Ponoć starsi mają dawać innym przykład, mają przewodzić zborowi. Ale jak mogą to czynić nie będąc na zebraniach. Tyle się mówi o liście do Hebrajczyków - "nie opuszczajcie wspólnych zebrań, jak to inni mają w zwyczaju".

Mi mówiono że wykształcenie nie jest potrzebne, to jest tylko dobro tego świata. Zachęcano wiele młodych do ukończenia najlepiej zawodówki, albo technikum i oddania się na pionierke. Ale dlaczego nas zachęcają starsi skoro sami muszą zacząć studia zaoczne?? Takie podejście kłuci się z ich słowami.
Kiedyś pisało w jednej z publikacji, że jeśli zdamy się na Jehowe, to pomoże nam zdobyć prace, prace za która będziemy mogli przeżyć, ale będziemy mieć czas na głoszenie.

Mój tato chciał iść do liceum, ale starsi powiedzieli mu otwarcie żeby poszedł do zawodówki, bo wykształcenie się mu nie przyda w raju, a koniec systemu rzeczy miał być w '75. Nie było. Wiele osób w tamtych czasach wybrało drogśę wykształcenia narzuconą przez niewolnika, bo po co się kształcić skoro zaraz będzie koniec..



#97467 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-24, godz. 16:21 w Obowiązki teokratyczne

Masz racje, wszystko na pokaz. Piękne sale, piękne centra zgromadzeń, ale po co to? Żeby pokazać 'światusom'. Dobrowolne datki? Jak by tak było to by na zgromadzeniach nie mówili że tyle i tyle brakuje na opłaty(taniej wychodziło wynająć stadion).
Jak żył Jezus to nie budowano sal, nie raportowano godzin. Jezus posyłał po dwóch do miast, ale nie ma wzmianki o odwiedzinach ponownych, jak ktoś nie ma ochoty słuchać to po co tą osobe nachodzić??

Jeśli raportowanie godzin było by takie ważne to dlaczego nikt mnie nie odwiedzi i nie zachęci do głoszenia. Jak przez ostatnie 6 miesięcy uczęszczania na zebrania nie chodziłem do służby, nie zdałem ani jednego sprawozdania to nikt mnie nie odwiedził i nie zachęcił. Zawsze mówi się że każdy głosi na tyle na ile go stać, PONIEWAŻ Bóg widzi serca. Ale mimo to zachęca się do zwiększenia służby.


Uważam że raportowanie z czasem zaniknie, a w pamięci mam słowa z wykładu które brzmiał mniej więcej tak: "jednym z wyraźnych znaków że już bardzo blisko jest koniec tego systemu, będzie zaprzestanie głoszenia". Jak kiedyś to było poruszone na zebraniu książki, prowadzący powiedział, że Jehowa zaprzestanie przez Niewolnika ponieważ już wszyscy usłyszą o prawdzie i nie będzie potrzeba głosić i nastanie koniec.



#97433 Kim będziesz po śmierci?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 22:36 w Humor

Twoje wcielenie po reinkarnacji to:



Struś afrykański




:o :blink: :ph34r:



współczuje Ci:P



#97427 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 21:12 w Obowiązki teokratyczne

Raportowanie godzin imienne jest dla mnie nie na miejscu.
Babcia zawsze wspomina że jak zaczynała poznawać prawde i po jej chrzcie nie było imiennych sprawozdan ze złuśby. Bóg i tak widzi jak kto się udziela, więc po co starszym wiedzieć kto ile w służbie zdziałał. Jezus wymagał od współbraci żeby mu raportowali??

A jak działa na niektórych zdawanie owocu? Mój wujek był pionierem w innym zborze oddalonym o 100 km przez 5 lat. Jak wrócił do naszego zboru był sługą pomocniczym. Wszyscy się dziwili dlaczego zrezygnował z tego 'przywileju'. Jak byłem gorliwy też się mu dziwiłem. Ale teraz jak poznałem jego historie nie dziwie się mu. Zrezygnował ponieważ dowiedział się oosób trzecich ile ma godzn. Inwigilacja była i będzie. Najgorsze że brat odpowiedzialny za 'owoc' mówi swojej żonie co kto zdziałal a jego żona która 'stroni od plotek' przez przypadek wygada się innej siostrze i się zaczyna.

A jak pytałem dlaczego trzeba zdawać owoc, starszy powiedział mi: "Bóg lubi jak jest wszystko uporządkowane". Ale czy oczekuje że starsi będa nas inwigilować? Czy wymagał że będziemy rozliczani przez ludzi z godzin? Ponoć nasz Ojciec niebiański patrzy na serce a nie na godziny... chyba że się mylę.

pozdrawiam



#97424 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 20:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

eliaszturysto. Każdy z nas miał punkt zaczepienie do odejścia, ja miałem miłość braterska o której się tak "trąbiło". Jak pisze Biblia jest do znak rozpoznawczy prawdziwych chrześcijan. Ale dlaczego świadkowie twierdzą że przejawiają miłość? Oni przejawiają "miłość" do ludzi którzy chcą ich słuchać, jak powiesz nie to juz mają Cię gdzieś. Przekonałem się o tym za dobrze.



#97422 Twoja reakcja na usunięcie "studium książki".

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 20:44 w Obowiązki teokratyczne

W ostatneiej grupie ksiązki jakiej byłem był pewnien wiekowy brat. Uwielbiał robić ciasta, zawsze jakieś smakołyki przynosił, nie dziwie się że był komplet ludzi:) również opowiadał wiele ciekawych historii po zebraniu. To była jedna fajna rzecz, siedzenie po zebraniu i jedzenie smakołyków.

A co do zgromadzeń, doszły mnie słuchy że za rok ma być kolejne międzynarodowe zgromadzenie w Polsce. Wiadomo wam coś na ten temat??

pozdrawiam

Dawid



#97394 Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 17:07 w Obowiązki teokratyczne

(post włączony do tematu)

Jeśli ten temat jeśt to przepraszam, ale nie udało mi się znaleźć.

Babcia mi ostatnio powiedziała że od nowego roku kalendarzowego mają nastać zmiany. Powiedziała że już nie będzie zebrań książki po domach, ale za to ma byc 30 min książki na zebraniu służby a ona sama ma byc skrócona.
Może ktoś potwierdzic tą informacje.
Czyżby jakieś nowe światło padło na liczbe zerbań, a może nie są aż tak istotne że obcinają ich czas i liczbe?

pozdrawiam

Dawid



#97391 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 16:49 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

WTS zachęca żeby nie iść na studia tylko oddać się ich manipulacji, ponieważ zdają sobie sprawe że wykształceni cześciej sięgają do książek, są bardziej dociekliwi, jednym słowem większa szansa na opuszczenie. A jak ktoś pojdzie w teren jako pionier zamiast się dokształcać, to wtedy jest pod wiekszym wpływem organizacji.
A jeśli ktoś słucha ślepo niewolnika i poświęca czas na studium Strażnicy oraz służbe niewolnikowi, to wtedy nie ma czasu na analizowanie, nie ma czasu na siedzenie na internecie, a sporej częsci osób to forum pomogło, bądz e-booki( np. Kryzys Sumienia)
Każdy krok z Broolynu jest idealnie przemyslany, również wykształcenie.



#97347 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez słowiczek on 2008-07-23, godz. 08:35 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Pod względem poglądów jestem odstępcą, ale dla znajomych i starszyzny zboru jestem nieaktywnym i odejście moje to będzie odłaczenie.
Chyba że coś się zmieni jak mnie odwiedzą starsi. Dziś mi babcia powiedziała że chcą mnie odwiedzić, ale coś nie mogą do mnie trafić:)

pozdrawiam



#97332 Jak zostałeś Odstępcą

Napisano przez słowiczek on 2008-07-22, godz. 22:37 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Paolka zgodze się z Toba. Manipulacja uczuciami i narzucanie danego postępowania to bardzo często spotykana taktyka.
"Zerwij kontakt ze światem" to chyba najczęsciej spotykany zwrot, zakaz, nakaz. Młodzi po zerwaniu kontaktów z rówieśnikami nie będącymi śJ uważają że postępują słusznie, uważają że dzieki temu będą cenieni w zborze, często na zgromadzeniach taka postawa jest nagradzana brawami.
Ale co jeśli taka osoba zerwie całkowicie kontakt ze "światem", a nagle zazna w jakiś sposód oświecenia i będzie chciała sie uwolnić od WTS? Wtedy brak odwagi na krok jakim jest odłączenie się.

Ja nie zostałem odstępcą, ale sam sie odłączam na dniach. Pisze włąsnie list do starszych zboru. Dla mnie pomocne było to forum, ukierunkowało mnie i ugruntowało w podjęciu decyzji o odłączeniu.



#97310 Możesz zrozumieć Biblię

Napisano przez słowiczek on 2008-07-22, godz. 17:16 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Wtrące się wam w rozmowe, ale chciałem żebyście napisali swoje uwagi co do pewnych słow.
Pewnego razu na wykładzie niedzielnym brat powiedział "bez publikacji WTS nie uda nam się zrozumieć Bibli"
Jak zapytałem starszego o wyjaśnienie to mi powiedział że CK jest pod natchnieniem ducha Bożego. Według tego starszego tylko tym co pisza wszystkie czasopisma i książki wydane przez WTS jest dane zrozumięć wszystkie wizje, wersety itd. Nam tylko pozostaje przyjęcie tego co pisze CK, skoro takie mają podejście starsi to nie dziwne że bez publikacji śJ nie jest w stanie zrozumieć Biblii.

A dlaczego śJ ludzi którzy zastanawiaja się nad Biblia odrazu posądzają o odstępstwo?
Znajomy w mojej obesności powiedział do żony starszego, że dany werset który był analizowany w szkole teokr. według niego powinien być inaczej rozumiany niż to zostało narzucone. Ona mu powiedziała "Tomek, nie zagłębiaj w to co już jest wyjaśnione przez Ck bo to pierwszy krok do odstępswa"

A do mnie przez 1,5 roku nieodecności raz odwiedzili starsi. Byli ok 20 min. Zachęcali mnie do powrotu, mówili że jak mam jakiś problem to żebym się do nich z tym zwrócił. Ani razu nie otwarli Słowa Bożego, żeby mi dać z niego zachęte. Nawet go nie mieli ze soba:) Ale pamięc mają dobrą. Jeden z nich zachęcił mnie do przeczytania artykułu że Strażnicy, ponieważ w nim są pomocne słowa i odnosniki do wersetów które pomogą mi wrocić do organizacji.


Możemy zrozumieć Biblie? Według mnie tak, jeśli poprosimy Boga o jej zrozumienie, o jego ducha... ale te 3 zdarzenia które opisałem powyżej są dla mnie dowodem, dowodem na to że śJ rozumieją czasopisma, książki ale nie Biblie. Pisanie że możesz zrozumieć Biblie jest w tym wypadku dowcipem na jaki pokusiło się towarzystwo.
Od kąd nie chodze na zebrania częsciej sięgam po Biblie, będąc gorliwym świadkiem, studiowałem "pokarm na czas słuszny" przy pomocy Biblii..

pozdrawiam Dawid



#96991 Jak długo uniesiesz piwo?

Napisano przez słowiczek on 2008-07-19, godz. 14:59 w Humor

zamiast unosić trza je wypic:D

mój czas to 22,63 sec