Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika wizart

Odnotowano 35 pozycji dodanych przez wizart (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-13 )



Sort by                Order  

#128855 Pragnę wrócić do Jehowy

Napisano przez wizart on 2010-01-03, godz. 13:52 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

A w ryj chcesz za tych ignorantów i szyderców ??? Dostaniesz po gębie frajerze i możesz później chwalić się że zostałeś przesladowany.

Nie życzę sobie takich okresleń, oceniaj samego siebie, a od innych WARA !!!!!!!


odpowiem moze poprzednim postem, a wszyscy sami oceńcie poziom kolegi Krzyżaka:

70% uczestników tego forum to ludzie pozbawieni zasad, nie ukierunkowani, ignoranci i szydercy oszukujący samych siebie.
Nie jestem zaskoczony, choć może troszkę...
Ijeszcze do krzewiciela pokoju jego słowami jakie napisał chcąc uspokoić delikatniejszy sposób przemawiania niż jego własny:
"Proszę o nie zaśmiecanie tego tematu. Jeśli macie jakieś uwagi względem siebie od tego jest PM." (wypowiedź scandik) - ileż zakłamania: tam głoszenie kultury i oaza spokoju, tu krucjata w obronie wiary :) Krwawa krucjata.
Swoją wypowiedzią zdradzasz w której jesteś grupie: 30% świadomych i zastanawiających się nad ważnymi aspektami życia, czy posostałą częścią wspomnianej grupy forumowiczów.

Ale ocenę kolegi pozostawiam wam:)

Scandik, spokojnie. Na tym forum dość często się ocenia innych - zazwyczaj świadków Jehowy - nazywając niejednokrotnie hipokrytami, naiwniakami, i garścią innym pogardliwych określeń.

Nie jest to ładne, ale to nie pierwsze obsmarowywanie jakiejś grupy na tym forum, więc nie ma co przesadzać z reakcją ;)


jak łatwo można "odwrócić kota ogonem". Moja opinia n/t kultury, hipokryzji, poziomu rozmów bierze się właśnie stąd, że czytam wpisy i śledzę niektórych krzykaczy tego forum. Głoszą, że należy być miłym, kulturalnym itp, podczas gdy to zwykłe slogany, i kiedy tylko brak im logicznej argumentacji leci im gówienko z ust, co widzieliśmy przed chwilą.

A ty najwyraźniej chcesz, by wyglądało to odwrotnie:

ze kolega się zdenerwował, bo go ktoś uraził, a nie że zachował sie tak jak zawsze w takich chwilach, bo zwyczajnie jest pieniaczem, furiatem i ignorantem...

Ja w mojej ocenie mogę się mylić, ale sposób i poziom jego zachowania najlepiej oddaje jak bardzo jest wierzący i miłuje bliźniego no i jakim pilnym jest uczniem Jezusa:)



#128842 Pragnę wrócić do Jehowy

Napisano przez wizart on 2010-01-03, godz. 08:15 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nie lubię wiaderek z pomyjami.Może lepiej wysyłać wiadomości prywatne i tam je wylewać?


Sugerując pisanie wiadomości na priv masz na mysli mnie? Nie przeszkadza ci wcześniejsza polemika na zerowym poziomie?

Poziom bywalców tego forum nie powinien być zaskakujący. Wpisali się tu ludzie, którzy w innych postach podkreślają swoje walory, powagę i kulturę.
A tu mieli okazję dać "popalić" innowiercy, więc folgowali do bólu. Niczym Krzyżacy gdy klarowali kto tak na prawdę ma rację, jedyną i sluszną.



#128722 Jehowi, Jehowce, Jehowe, Jehowici, Jehowcy...

Napisano przez wizart on 2009-12-30, godz. 12:08 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Według mnie nie powinniśmy ŚJ określać mianem sekty - IMHO definicja sekty do nich nie pasuje. Oczywiście jest wiele definicji słowa "sekta" (w zależności od określonego słownika bądź encyklopedii) lecz nie wszystkie elementy definicji pasują do tej religii. Wobec ŚJ nigdy nie będę używał tego określenia ani "oko w oko" ani tutaj ani w rozmowach prywatnych.

Należy też zauważyć, że wielu ludzi używa w stosunku do ŚJ określenia "sekta" podczas gdy tak naprawdę w ogóle nie wiedzą co to słowo znaczy. Najczęściej powodem do używania tego określenia jest po prostu niechęć do ŚJ lub chęć wyrażenia w bardziej dosadnych słowach że "ja należę do religii bardzo rozpowszechnionej i długo istniejącej która jest wywyższona a oni do jakiejś śmiesznej wiary".



żeby używać określenia SEKTA należałoby znać jej prawdziwą definicję. Poza tym Jezusa i jego towarzyszy nazywano SEKTĄ więc w zależności od kontekstu możemy nazywać ich tak lub nie :)

A jeśli chodzi o nie ładne formy nazewnictwa to mi się podoba zasłyszana swego czasu KATOLE-GŁUPOLE :)



#128719 Pragnę wrócić do Jehowy

Napisano przez wizart on 2009-12-30, godz. 11:31 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Dyśka. Nie pisz i nie wdawaj się w absurdu sięgającą polemikę. Zrobią z ciebie wariatkę, wyśmieją, po drodze wyleją kilka wiaderek pomyj. Wiem, ze piszesz z bólu i z braku tymczasowych rozwiązań. Nie szukaj tu odpowiedzi, bo jej tu nie ma, więc szkoda czasu i zdrowia. Szukaj tam, gdzie mozesz znaleźć. Zwróć się do kogoś kogo znasz i wiesz, ze potraktuje poważnie twój problem. 70% uczestników tego forum to ludzie pozbawieni zasad, nie ukierunkowani, ignoranci i szydercy oszukujący samych siebie.

Nie jest to ani miejsce dla ciebie ani towarzystwo. Nie czytaj, bo szkoda twojego czasu i póki masz zdrowe potrzeby i serce do Prawdy, zrób to co powinnaś juz dawno.
Logikę i poziom wywodów tybylców masz powyżej.

Życzę ci byś znalazła tyle sił.



#127970 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-12-10, godz. 19:20 w Szukam kontaktu

Niestety problemem wielu świadków jest ta dziwaczna zasada: najgorszy brat lepszy od każdego światusa.


wiesz dlaczego?

Kwestia jest jasna i dla mnie oczywista. Rzecz w tym, ze ja również wybrałbym spośród ludzi, którzy podzielają bliskie memu sercu poglądy,
a nie szukałbym wśród tych, którzy są jak okręt bez steru i statek bez portu...
Kwestia nazewnictwa to kolejny temat z serii "odbijamy piłeczkę".



#127919 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-12-09, godz. 23:42 w Szukam kontaktu

tak P.K.Dick, po owocach ich poznacie, gienek wydał piękny owoc.



a ja myślę, że jest remis:) Wśród wielu wypowiedzi "domowników forum" łatwo znaleźć podobne lub "lepsze" wypowiedzi. Tak więc w świetle przysłowia "przygadał kocioł garnkowi" jest po równo. Poza tym znalazłem na forum topik, w którym całkiem poważnie ktoś zasugerował, żeby zaskarżyć TS o jakieś łamanie praw człowieka, więc absurdem jest wysmiewanie teraz kolegi, że wysunął podobny argument. Kilku z was brało pisemny w nim udział, a teraz publicznie wyśmiewacie gościa...? Ściśle w/g zasady: "malutka hipokryzja nam może się zdarzyć, ale wam....(?)



#127436 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-11-29, godz. 14:47 w Szukam kontaktu

z tym francuskim to zupełnie jak z reklama szamponu: kupujesz szampon i wreszcie jesteś szczęśliwa. Nawet nie iwedziałaś, ze takie szczęście znajdziesz dzięki niemu...:)Ludzie uwielbiają sie oszukiwać...



#126211 "Boże Ciało"

Napisano przez wizart on 2009-10-20, godz. 15:35 w Zwyczaje Świadków Jehowy

nie odrobiliście lekcji panowie. Wystarczy mieć wiedzę w zakresie w/w święta by znać odpowiedź na postawione pytanie. To zbyt wiele? polecam www.google, a dla słabiej myślących www.wikipedia.pl

Zanim zadasz pytanie sprawdź czy temat rzeczywiście jest tak trudny, i nie ma na jego temat żadnych informacji w necie...:)

Tego typu wątki podobne są w swej ambicji do tematu tupu " czy ŚJ jedzą ziemniaki z koperkiem i czy słodzą herbatę"



#126209 Spowiedź

Napisano przez wizart on 2009-10-20, godz. 15:16 w Zwyczaje Świadków Jehowy

ale nazmyslales. Na codzien też podpierasz się fikcją? Każda osoba, z którą w późniejszym czasie prowadzony jest wywiad wczesniej przygotowuje się z prowadzącym do takiego punktu i nie ma mowy o zaskakujących pytaniach czy glupim samopoczuciu. Nikt tez nie jest namawiany by opowiadac o swoim poprzednim trybie życia jesli nie ma na to ochoty, a ci, którzy opowiadają publicznie jaki wpływ miała na nich Biblia, robią to by poświadczycć swoim przykladem jakich zmian dokonali. Najwyrazniej wydawalo ci sięe, ż ze jestes telewizyjnym bohaterem, kiedy zaproszono cię do punktu, dlatego teraz opoiwadasz takie banialuki. Nie jest to zadna forma spowiedzi. Odnoszeę wrazenie, ze stawiasz sobie za cel napisanie jak najwiekszej ilosci postow, bez wzgledu na prawdziwosc ich tresci... Tylko po co?

nikt też z słuchaczy nie oc enia delikwenta na podstawie tego jakim niegdyś był cżłowiekiem, skoro teraz zmienił swój sposób postępowania. To byłoby absurdalne. A twoja wypowiedź, że źle oceniłeś koleżankę, bo dowiedziałeś się, ze wcześniej (zanim poznała zasady Biblijne) źle postępowała świadczy najzupełniej jakimi kategorioami myślisz i jak rozumujesz. To wielce smutne, ze można nie lubić kogoś bo zmienił swoje postępowanie na lepsze po tym jak dowiedział się, że Stwórca nie popierał wcześniejszego trybu życia...



#124934 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-09-06, godz. 19:17 w Szukam kontaktu

Co do wskazówek i prawa Bożego, to pewna grupa ludzi przedstawia własne poglądy, jako pochodzące z prawa Bożego.


Muszę się z tobą zgodzic; dotyczy to wszelkich dogmatów nie potwierdzonych biblijnie (czyściec, piekło, trójca, nieomylnośc papiezy i wiele innych...)



#124932 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-09-06, godz. 19:00 w Szukam kontaktu

Czy bierzesz pod uwagę że posiadanie własnego zdania , nie musi oznaczać że ma się rację?



Przeczytaj to w domu sobie na głos. Gdzie powiedziałem, że jestem nośnikiem pewników? To nie ja głoszę tu na forum, że tylko ja jestem wyznacznikiem a inni to po prostu głupki...



#124910 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-09-05, godz. 15:42 w Szukam kontaktu

To nie był cynizm z mojej strony. Ja tak naprawdę uważam. Brak norm i wytycznych prowadzi w prostej lini do bezprawia. Może to komuś odpowiada (zresztą większości właśnie to odpowiada, stąd reakcja alergiczna na wskazówki, którymi człowiek powinien sie kierowac w życiu).
Rozumiem rozbieznośc naszych pogladów. Pewna grupa ludzi w prawie Bozym widzi pomocne wskazówki, inni dopatrują się narzucania ograniczeń. Jednak zyjemy w wolnym kraju ikazdy robi w/g siebie. Ale tak naprawdę nie jest wszystko jedno jak człowiek żyje - Stwórca ocenia nasze postępowanie w stosunku do świadomości Biblijnej - Mt 7:21-23

ps. nie jestem cynikiem - mam po prostu odmienne zdanie.



#124863 chcę wrócic....

Napisano przez wizart on 2009-09-03, godz. 20:14 w Szukam kontaktu

Zycie w Organizacji ma swoje zalety. Wypełniony czas, poczucie spełniania misji, towarzystwo osób myślących podobnie. To może nadać sens życiu i pomoże treściwie je spożytkować. Gotowe odpowiedzi na wiele pytań, poczucie bezpieczeństwa, nadzieja ma życie wieczne - większości ludzi to wystarczy. Jednak bycie trybem w większej społeczności niesie tez ograniczenia. Można, bowiem kogoś zgorszyć, zniesmaczyć, podejmuje się zobowiązania i znajdują się tacy, którzy chętnie z nich rozliczają. Można zatracić indywidualność i iść z prądem. Można się rozwijać i uczyć innych. Można uczyć się samemu, możliwe są różne opcje. Zależnie od usposobienia i indywidualnych cech charakteru. Najważniejsze, aby się dobrze czuć tam gdzie się jest. Jeżeli życie nie daje satysfakcji należy wprowadzać w nim zmiany. Niestety czy na lepsze okazuje się często po latach. Po prostu spotyka nas, ludzi wiele niespodzianek. I jest ciekawie.
Ja tam np. strasznie żałuje, że doba ma tylko 24h, z czego muszę przespać parę godzin. Jest tyle ciekawych spraw, jak można się nudzić?



przeczytałem z uwagą i oto jaki wniosek mi sie nasuną:


Zycie w KK ma swoje zalety.
Czas wyłącznie na prywatne zajecia w beztroskim przekonaniu, że nic nie trzeba i wszystko wolno wśród tych, którzy myślą tak samo.
To sens życia i nic nie potrzeba człowiekowi wiecej.

Brak pytań, poczucie zadowolenia z takiego życia, nadzieja ma życie w niebie (choc nie wielu tak naprawdę w życiu myśli i zastanawia się nad tym) - większości ludzi to wystarczy.

Totalny luzik, brak ograniczeń i religia jako dodatek do tego zycia - to jest to co naprawdę cieszy i uspokaja.

Nikogo nie zgorszysz, bo nie musisz się z nikim liczyc (jak sąsiad powie, że wczoraj było głośno o północy, w nagrodę usłyszy: "bujaj się dziadek" (wersja grzecznościowa)- konwersacja między bliźnimi jednego wyznania)

W moim odczuciu to naprawdę wygodne życie. Tyle dowolności, dowolna interpretacja różnych kwestii wyznaniowych. Można znac zagadnienia biblijne, katechizmowe... można ich nie znac. Kto jak chce. Kradniesz, kłamniesz, "łoisz", zdradzasz - nadal jesteś wyznawcą swojego ugrupowania religijnego. Nikt cię nie rozlicza. Nie musisz kompletnie nic. WYGODA do BÓLU...

Nie jestem ŚJ - tak dla ścisłości. I choc wielu posądzi mnie o cynizm, to naprawdę tak właśnie myślę.



#124634 Ubiór ŚJ na zebraniach

Napisano przez wizart on 2009-08-26, godz. 19:42 w Zwyczaje Świadków Jehowy

w uczestnictwie w zebraniu ubiór nie jest najważniejszy. Byle czysto i schludnie (co byś się źle nie czuł, hehe)



#124543 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-24, godz. 18:15 w Oceń forum

dostales fakt - i w odpowiedzi mowisz, ze Cie to nie interesuje? to jakie fakty Cie interesuja? chciales dowodu na "krwawe podboje" WTS - dostales ten dowod - i w odpowiedzi mowisz, ze Cie on nie interesuje? to sie nazywa ignorancja.


Nie interesuje mnie frakcja krwi, o której wspominasz z prostej przyczyny: omawiana przez ciebie kwestia odpada (w moim przypadku). Po cóż więc mam się nad nią skupiać i roztrząsać? Nie rozumiem. Co do twojego sposobu postrzegania WTS, jako krwawej instytucji - przyjmuję do wiadomości (nic ponad to). Nie wiem nad czym tu dywagować? Kogo nazywasz ignorantem?
Jeśli nie lubię zupy ogórkowej, nie skupiam się nas ziemniakami w niej, bo jej nie lubię.



#124535 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-24, godz. 17:26 w Oceń forum

Wyjaśniam uprzejmie, że:1) nie użyłem słowa 'tylko' (tylko B16), uznaję inne autorytety (m.in. własne sumienie)w starszych moich wypowiedziach znajdziesz świadectwo osobistego pacyfizmu: pacyfizm jest w katolicyzmie tolerowany a więc w jakiś sposób zgodny z katolicyzmem, acz nie jest nurtem dominującym. Rozumiem że ktoś może nie rozumieć iż zadeklarowany katolik jest zadeklarowanym pacyfistą.2) jestem świadomy niedoskonałości katolicyzmu, wojen krzyżowych, inkwizycji, czytałem całą książkę 'mroki średniowiecza', jestem świadomy że papiestwo ma "więcej trupów" na sumieniu (nawet tylko w latach 1879-2009) niż strażnica i ciało kierownicze, ale moim kryterium oceny autorytetów jest niezmienność nauczania. Postawiłem ją wyżej ciężkich grzechów systemu religijnego.3) wskazanie w stopce że okazuję B16 lojalność podobną do tej którą ŚJ okazują CK -- uważam że sam fakt przynależności do jakiejś organizacji (WTS, KrzK, zbór protestancki, itp.) nie jest błędem, podobnie jak uznawanie jakiś autorytetów (papież, członek ciała kierowniczego, bezwyznaniowy biblista, itp.)4) uważam także za iluzję czyjeś mówienie że "on sam wszystko zbadał zobiektywizował i wyciągnął słuszne wnioski". Uważam, że każdy z nas, choćby zaprzeczał, opiera się na autorytecie innych ludzi a wolność jest w istocie swobodą wyboru autorytetów (lepszych lub gorszych). Dla mnie lepszy = niezmienny.5) kiedyś mialem napisane w stopce (może dalej napis ten tkwi pod moim starym nickiem) że "jest dla mnie oczywiste, że to co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich" i nadal tak myslę. Rozumiem, że to, co napisałem może się komuś nie podobać.


Nie oceniam cudzych wypowiedzi w kwestiach "czy mi się podobają, czy też nie". Mogę się nie zgodzić z czyimś poglądem. Temat został baaardzo rozdmuchany we wszystkie możliwe strony. Nikt nie odpowiedział na postawione przeze mnie pytanie, albo ja źle je skonstruowałem. Jednak widzę, że faktycznie nie zajdziemy daleko. Czasem irytują mnie cudze wywody, lanie wody (w moim odczuciu), albo "cwaniactwo" połączone w wszechwiedzą ( a może to tylko moje źle odebrane odczucia...). Nie przeszkadza mi, że ktoś zmienił czy zweryfikował swe poglądy i przeszedł tu czy tam. Popieram świadomość chrześcijańską, choć nie uwazam, że to wsio rawno jak i kogo czcimy, ale nie o tym teraz tu piszemy. Stawiane przez nas wszystkich tu jakiekolwiek pytania tak na prawdę nie służą znalezieniu przez nas odpowiedzi. Raczej chwytania za słółwka, lub wytknięcia czegoś (sam się na tym złapałem). Nikogo nie chcę tez obrażić, ani by ktoś się źle poczuł. Padł komentarz, że jestem ignorantem (czy jakoś tak). Nie jestem, a jeśli ktoś się źle poczuł, przepraszam (Kasztanka).

Z zaciekawieniem obserwowałem jak się rozwija temat, ale on sie rozłaxi, a główne myśli nie zostały zauwaźone i źle pokierowała się ta rozmowa (nie w temacie).
Podkreślę jeszcze raz: nie jestem ŚJ. Katolikiem również nie.
Znam "dobrych" (w mojej ocenie) katolików i "krnąbrnych" ludzi uważających się za ŚJ.

Zgadzam się z tezą "jest dla mnie oczywiste, że to co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich", choć... (korci mnie by pociągnąć wątek, ale się powstrzymam...:)



#124532 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-24, godz. 17:10 w Oceń forum

wszystko fajnie ladnie i pieknie, komentarze lecą - ale co z moimi pytaniami? raczyłbyś? Ja udzielilem odpowiedzi - nie zamierzasz uczynic tego samego?


wyjaśniłem już moje stanowisko co do kwestii krwi i sposobu leczenia. Chyba, że coś przeoczyłem....



#124507 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-24, godz. 07:18 w Oceń forum

Czyli stare grzeszki już się nie liczą, bo nie wiadomo, co organizacja by zmalowała w tamtych czasach gdyby wówczas istniała? No w sumie jest w tym trochę racji, bo historia ŚJ jest stosunkowo krótka.


a to ciekawa myśl... Inaczej mówiąc to swoista podejżliwośc "w stecz". Nie jesteście lepsi bo napewno też mielibyście coś na sumieniu, hehe.
Czyli można załozyc, że każde dziecko to kombinator, złodziej i oszust, bo gdyby żyło już dłużej (niż do tąd) tak właśnie by postępowało.
Wniosek: dzieciakowi spuścic manto. Tak profilaktycznie. Gdyby dłuzej żyło popełniłoby wykroczenie/a za które właśnie dostaje razy.
To wyjatkowo udana koncepcja, a przedewszystkim logiczna. :)



#124486 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 19:08 w Oceń forum

popierasz zakaz transfuzji - ale nie potrafisz odpowiedziec na zadane przeze mnie 2 pytania, na ktore odpowiedzi w podanych artykulach nie ma.

jaki w tym cel?


nie szukam informacji dotyczących jakichś frakcji krwi, ponieważ nie interesuje mnie alternatywa, na którą wskazujesz.
Nie popieram transfuzji krwi z osobistych powodów, ale nie oceniam tych, którzy podejmują takie czy inne decyzje w kwestii leczenia.



#124484 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 18:25 w Oceń forum

narazie ciekawosc polega na tym, ze jedna strona wlepia minusy drugiej, a druga pierwszej

i wciaz czekam na odpowiedz na moje pytanie Wizart'cie :)


nie jestem ŚJ, ale szanuję poglądy zgodne z biblijnymi.
w kwestii, o jaką pytasz powiem tak:
Ja nie szukałbym ratunku w transfuzji z kilku (osobistych) powodów.
Co do pytania jakie postawiłeś nie mam wiedzy, ale pewnyh informacji można znaleźc tu:

http://www.watchtowe.../article_01.htm

http://www.watchtowe.../article_02.htm

http://www.watchtowe.../article_03.htm

http://www.rumburak....adkowie.php#215



#124481 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 17:32 w Oceń forum

no robi się ciekawie... Teraz odrobina anarchii, rozdac broń na forum i... Wilk byłbyś drugim trupem na tym forum :)

Paweł - przybliż mi wskazaną przez ciebie kwestię "Rocznik Świadków Jehowy 1974", proszę.



#124462 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 14:16 w Oceń forum

No tak,spóznilam sie z wejsciem na forum.
Drogi oponencie,Wizzart,ja ci odpowiem krótko na twoje pytanie,wiesz,czym Swiadkowie zawinili,mimo,ze usilnie staraja sie swoim postepowaniem udowodnić ,ze sa Jedyną Prawdziwą?-ano tym,ze bezczelnie kłamią ,przedstawiajac Jezusa Chrystusa jako tylko anioła,jako stworzenie,odbierając Mu Boskość,a takze kłamią przedstawiając Ducha Swietego jako tylko bezosobową silę.Jednym slówem diabeł tak zmanipulował WTSem,ze przeklamali Slowo Boze,uczac ludzi swoich bzdurnych bajek.Swiadkowie odrzucli Jezusa jako Zbawiciela,a w to miejsce postawili swojego Niewolnika.Wasze uczynki i tak nic nie znaczą w oczach Boga,bo jestescie KŁAMCAMI.

nie irytuj się tak Kasztanka...
Nie mogę ci nic powiedziec, bo arumenty nie trafia do ciebie. Wszystko wiesz lepiej.
Miałem kiedys taki przypadek:
Rozmawiałem kiedyś z pewnym mężczyzną, a na koniec zaprosiłem go na zebranie.
Facet spojzał na mnie znacząco i powiedział: "nie pójdę nigdy na wasze zebranie!
Spytałem czemu? On na to: bo u was krew mieszają na zebraniach. Spytałem skąd u niego taka wiedza?
odpowiedź mnie zamurowała: przecież wiem, bo byłem.
I O CZYM DALERJ ROZMAWIAC? Był więc wie lepiej.

Właśnie taki typ reprezentujesz, kasztanko...
A twoje upieranie jedynie świadczy o braku podstawowej wiedzy biblijnej (przepraszam, ale nie da się inaczej nazwa powodu dla którego tak się upierasz)

a czy te formy były od zawsze dostepne tak jak sa dzis?

I co z kwestia wytwarzania preparatow zastepczych z krwi? Mozna krew przetwarzac na preparaty, bo nie pochodzi od SJ?


Sądzisz, że jedynie preparaty z krwi są dostępne w leczeniu? słyszałeś kiedyś o środkach niekrwiopochodnych?



#124459 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 13:55 w Oceń forum

w kwestii krwi pewnie milion wątków już tu napisano, nie będę więc wnosił nic czego byście nie wiedzieli.
Myślę, ze ten argument z dziemi i transfuzja to dobry chwyt marketingowy (chyba zawsze działa). Sądzę, że skoro ŚJ sumienie nie pozwala na taki czy inny sposób leczenia, a do tego istnieją inne alternatywne i bezpieczniejsze sposoby leczenia, nikt nie powinien zabiera głosu i na siłę sugerowac swoje stanowisko w danej sprawie.

Na temat transfuzji i zagrożeń jakie ona niesie za sobą, a także nowym sposobom leczenia dzięki ŚJ i ich postawie wypowiedział sie autorytet jak sądzę, Zbigniew Religa.

http://patrz.pl/mp3/...iadkowie-jehowy



#124452 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 13:25 w Oceń forum

nie widzę dalszego sensu prowadzenia tej rozmowy. Podałem przykład (choc oparty i potwierdzony historycznie) podkreślając przy tym, że nie wszczynam bójki lecz chcę posłużyc sie nim na potrzeby mojego wywodu.

Dżordż Lewandowski zaczął słowami:
"No i skończyło się tak stereotypowo jak to zawsze ze ŚJ bywa - napluć na KrK i w ten sposób "wybielić" swą religię. ..."

Nadal odwracanie kota ogonem. Nikogo nie oplułem. Nie zrozumiałeś pytania wcześniej czy nie chcesz go zauważyc?
Moje pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Dżordż, pamietasz jakie było pytanie?



#124448 obiektywizm na forum...

Napisano przez wizart on 2009-08-23, godz. 12:55 w Oceń forum

a czy Ty wiesz lepiej kto jest kim bez zapytania tejze osoby :)?



szybkim zrzutem powiedziec moge, ze tak postepowala kazda religia jaka chodzila po tym swiecie. w tym i brooklynska organizacja
to, ze nie machali szabelką nie znaczy, ze tak sie nie dzialo


więc czekamy na fakty...