Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika wojtek37

Odnotowano 555 pozycji dodanych przez wojtek37 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-06 )



Sort by                Order  

#80216 ''Raj na ziemi'' w ujęciu ŚJ

Napisano przez wojtek37 on 2007-11-26, godz. 15:29 w Wizja Raju

O raju było!
CZy na tym forum sa ŚJ ??? Widze tylko opozycje wszelkiej maści i wszyscy skubią ich po łydkach.
A raj w wydaniu wszystkich jest nudny: nie ma tam zapewne szybkich motocykli, dobrego piwa i wolnych panienek. To po licho mi taki raj! ? ZAnudzic się??
Hej!


A Tyś z Księżyca się urwał ?. :o :lol: :blink:



#122291 "Akceptuję tylko to co jest w Biblii" - nic więcej

Napisano przez wojtek37 on 2009-07-11, godz. 21:20 w Sola Scriptura

Zatem jak widzimy potyczki apologetyczne od zarania nie były proste, dlatego też owa „Tradycja” strzeżona przez Kościół jest taka ważna w poważnej dyskusji na temat tworzenia się doktryny pierwotnego Kościoła, a co za tym idzie ustalenia kanonu NT. Ireneusz stawia to tak. Po pierwsze, istniejącą tożsamość tradycji ustnej z pierwotnym objawieniem poręcza nieprzerwanie następstwo biskupów na wielkich stolicach biskupich sięgające w prostej linii od apostołów . Po drugie dodatkową gwarancję zapewnia Duch Święty, bo orędzie zostało powierzone Kościołowi, a Kościół jest mieszkaniem Ducha. Przyjmował On, za rzecz oczywistą, że Tradycja apostolska została również zdeponowana w pisanych dokumentach. Jak mówił, „ To co apostołowie głosili najpierw ustnie, za wolą Bożą przekazali nam potem w Piśmie Świętym”. [Adversus haereses 3,1,1.]

Pierwszym oficjalnym dokumentem. który określa dwadzieścia siedem ksiąg NT jako wyłącznie kanoniczne, jest wielkanocny 39 List Atanazego z 367r. – napisał „ nic dodać, ani odjąć nie wolno” z owych „źródeł zbawienia”. Był wybitnym biskupem Aleksandryjskim, i czołowym obrońcą nicejskiego wyznania wiary, świętym Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Tak też widzimy tu pewne zestawienie, co do ksiąg które były w powszechnym używaniu, lecz nadmienić trzeba iż w zasadzie na przełomie II-III w., już były znane wszystkie dzisiejsze księgi NT. Tak czy inaczej to właśnie w łonie Kościoła Rzymskiego został ustalony obecny Kanon NT, a stało się to za sprawą Ducha Świętego, który czuwa nad swym Kościołem.

Jedno pytanko - jak myślisz jaki Kanon NT znał i uznawał Tertulian(ok. 160 - 230+) ?.

KANON ORYGENESA (185-254)
Przyjmował cały znany nam kanon NT. lecz wahał się co do 2P, 3J,. Zastanawiał się nad kanonicznością Listu Barnaby, Pasterza Hermesa, Nauki 12 Apostołów, Ewangelii w/g Hbr lecz nigdzie zdecydowanie nie opowiadał się za przynależnością ich do ksiąg kanonicznych.

KANON MURATORIEGO (ok. 200r.)
Za kanoniczne uważa – Apokalipsę Piotra , lecz nie ma w nim Hbr, Jk, 3J, 1,2P

I jakim to sposobem, dziś mamy zupełnie inny KANON NT ?.

W Strażnicy nr 4 z 15 lutego 2006 r. na stronie 15 czytamy

...”Kanon Muratoriego potwierdza zatem, że większość ksiąg zaliczanych obecnie do Chrześcijańskich Pism Greckich była uznawana za kanoniczne już w II wieku n.e. Rzecz jasna kanoniczność ksiąg biblijnych, czyli ich prawo do znalezienia się w Boskim księgozbiorze, nie zależy od tego, czy występują w jakimś starożytnym spisie. O tym, czy powstały pod wpływem ducha świętego, świadczy ich treść. Wszystkie one dowodzą , ze ich Autorem jest Jehowa Bóg i że są całkowicie ze sobą zgodne.”



Czyż nie widać tu oczywistych sprzeczności, co do KANONU NT ?. - Bo jak "złe drzewo" może wydać dobre owoce .....?



#122273 "Akceptuję tylko to co jest w Biblii" - nic więcej

Napisano przez wojtek37 on 2009-07-11, godz. 07:03 w Sola Scriptura

Dziejo
Już dawno temu Tertulian, jeden z większych Apologetów pierwotnego Kościoła wypowiedział się w kwestii Tradycji w kontekście interpretacji Biblii.

„17. Heretycy bowiem albo nie przyjmują pewnych ksiąg biblijnych, albo jeśli przyjmują wszystkie, to zniekształcają je samowolnymi dodatkami lub opuszczeniami stosownie do ich złożeń doktrynalnych, albo wreszcie, gdy przejmują je w całości, interpretują ich tekst w niewłaściwy sposób. Prawdzie zaś tak samo sprzeciwia się wypaczony sens, jak i sfałszowanie tekstu. Ludzie z nieuzasadnionymi uprzedzeniami, z konieczności nie chcą uznać tego, co mogło by ich zwyciężyć. Dlatego uporczywie obstają przy tym, co sobie błędnie wywnioskowali, i co im się udało wyłowić z wieloznacznych wydarzeń. Cóż więc osiągniesz najwytrawniejszy biblisto, jeśli twoi przeciwnicy zaprzeczą temu, czego ty bronisz, lub przeciwnie będą bronić tego, czemu zaprzeczasz?. Wprawdzie też nic nie stracisz, prócz może głosu zużytego przy dyspucie, nic też nie zyskasz, prócz wylania trochę żółci słysząc bluźnierstwa.”

„19. Dlatego więc nie na Pismo św. Trzeba się powoływać, ani też tu ustanawiać terenu walki, bo na tym miejscu albo w ogóle nie będzie zwycięstwa, albo będzie połowiczne, a w każdym razie niepewne. Zresztą jeśli walka na terenie biblijnym nie zakończyłaby się stwierdzeniem, że obie strony walczące znajdują się w jednakowym położeniu, to i tak logika wymaga przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, a które z nas bardzo interesuje: Kto w ogóle zasługuje na wiarę, czyją własnością jest Pismo Święte, przez kogo, kiedy i komu przekazał tę naukę, dzięki której ludzie stają się chrześcijanami?. Gdzie się bowiem okaże, że jest prawdziwa nauka, i wiara chrześcijańska, tam będzie również prawdziwe Pismo Święte, prawdziwa jego interpretacja i w ogóle tradycja chrześcijańska.”


Zatem jak widzimy potyczki apologetyczne od zarania nie były proste, dlatego też owa „Tradycja” strzeżona przez Kościół jest taka ważna w poważnej dyskusji na temat tworzenia się doktryny pierwotnego Kościoła
__________________



#45346 "Ciało i Krew": jak to rozumieć

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-11, godz. 12:15 w Ogólne

A o podziale wiernych na tych, którzy mają Ducha i tych, którzy go nie posiadają, to już w ogóle szkoda gadać.


Zaraz, zaraz, nie wszyscy ochrzszczeni chrześcijanie mają Duch Świętego, bo sami go nie chcą - z wyboru. Przecież to proste, że gość został kiedys tam ochrzczony i na tym skończyla się Jego edukacja religijna, czy to u protestantów, czy u katolików. :(



#45333 "Ciało i Krew": jak to rozumieć

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-11, godz. 11:16 w Ogólne

Macieju, ja tam bym tak zaraz zbli nie wyjmował, bo w końcu liczy się przyjęcie Ciała Jezusa do serca a nie żołądka, pomimo Jego spożywania. Zawsze jest to "całe" i kompletne" Ciało Jezusa, czyli On sam, o czym naz w ewangeliach zapewnił.



#45323 "Ciało i Krew": jak to rozumieć

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-11, godz. 10:23 w Ogólne

Jeśli kogoś interesuje to coś na temat nie przyjmowania Krwi w KRzK.

http://www.mateusz.pl/pow/020620.htm



#26337 "Dlaczego oburza Was kwestia odmowy transfuzji krwi? Jest to wolność wybo...

Napisano przez wojtek37 on 2006-04-30, godz. 16:07 w Kwestia krwi

Mówimy tu o pewnym ciekawym zjawisku, po pierwsze co z tymi którzy zabronili swoim dzieciom podania krwi, w wyniku czego one umarły. Więc teraz jak można należało by CK podało się auto-krytyce, za takie rzeczy. To chyba poważna sprawa, czyż nie?. I mam pytanko - czy nie jest to w świetle prawa morderstwo?.



#31209 "Kanonizacja" Russella i ostatka 144.000 przez ŚJ?

Napisano przez wojtek37 on 2006-06-12, godz. 09:20 w Tematyka ogólna

Na koniec "z dziennikarskiego obowiązku" wspomnę, że (wzmiankowana kiedyś przez Liberała) niedawna zmiana światła doktrynalnego sprawiła, że powyższe wywody są już tylko ciekawostką historyczną, gdyż obecnie pomazańcy "wrócili do grobów" i dopiero oczekują na zmartwychwstanie, które ma się dokonać w bliżej nie określonej przyszłości.

Czyli Rutherford i Russell nie są w Niebie z Jezusem ciałem?!.



#46180 "nie przestanę być ŚJ, bo gdzie indziej jest jeszcze gorzej"

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-18, godz. 16:15 w Tematyka ogólna

[quote name='Maciej' date='2006-12-18 14:25' post='46173']
pokora jak najbardziej. splugawiony jest świat podległy Szatanowi. w dalszej kolejności możemy mówić o tych, którzy w tym uczestniczą. [\quote]

Hej!, świat wcale nie podlega szatanowi, co wcale nie znaczy, że w nim nie działa :P :D Panem całego kosmosu, a co za tym idzie i Ziemi jest Jezus Pankrator.



#43751 "niech się święci imię Twoje!"

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-04, godz. 15:15 w Tematyka ogólna

Imieniu Boga można ufać (Ps 33:21; Iz 50:10). Sens: Bogu samemu można ufać.
Natomiast jak można ufać tetragramowi YHWH (Jahwe/Jehowa)?. Po tym 'osobowym' charakterze terminu 'imię' znów widać, że Imię Boga znaczy bardziej jego Osobą a nie tylko tetragram. Przyznają to nawet publikacje Świadków Jehowy podając, że: "Imię oznacza niekiedy samą osobę...." (Strażnica nr 10 z 1990 roku, str. 17).

Zaś Jezus Syn Boga poufale mówi o Ojcu JAHWE, Abba, co na polski oznacza Tatusiu, co dla Żydów już samo w sobie było bluźnierstwem.

W ST poznanie Imienia oznaczało poznanie natury Osoby, w tym przypadku Yahwe, a ta natura w całej krasie wypełniła i ukazała się w Emmanuelu.



#43965 "Ojcze nasz, który jesteś w niebie"

Napisano przez wojtek37 on 2006-12-05, godz. 16:33 w Tematyka ogólna

Miliony ludzi zaczynaja swoja modlitwe w ten sposob , czy wiedza co oznaczaja te slowa ?


Pewnie tylko ŚJ wiedzą o co idzie w tej modlitwie, co?. :lol: :huh: :D



#52987 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-22, godz. 12:28 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

W miarę trwania tej obecności namaszczeni chrześcijanie, którzy do końca swego ziemskiego biegu zachowują wierność, "w mgnieniu oka" doznają przemiany w potężne stworzenia duchowe (1 Koryntian 15:52).


Konia z rzędem temu kto wskaże mi iż w 1 Kor 15,52 jest mowa o "jakiś potężnych stworzeniach duchowych?. :lol:

17.
Ci nowo wskrzeszeni 'odpoczywają', czyli cierpliwie czekają na Boży dzień pomsty. Ich "współniewolnicy" -namaszczeni chrześcijanie wciąż przebywający na ziemi - musza jeszcze dowieść niezłomnej lojalności w obliczu prób. Wspomniany 'odpoczynek' dobiegnie końca, gdy nadejdzie 'pora na wykonanie wyroku Bożego (Objawienie 7:3). Te wskrzeszone osoby wyrusza wówczas u boku Pana Jezusa Chrystusa, by sprowadzić zagładę na niegodziwców, w tym także na tych, którzy przelewali krew niewinnych chrześcijan
(2 Tesaloniczan 1:7-10).

podkreślenie moje

Proszę zauważyć iś WTS wywyższyło wskszeszonych ŚJ (tych namaszczonych) do rangi Aniołów, którzy mają podczas Armagedonu mają towarzyszyć Jezusowi.

I co wy na to?.



#52104 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-13, godz. 19:17 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Ja tylko nieśmiało zapytać chciałem ŚJ, czcicieli Kozła, czemujednek jako ten znak, obięli sobie sataniści,za symbol szatana,skoro miałby być to symbol Jezusa?. :angry: :unsure: :o :( ?.



#53513 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-26, godz. 10:51 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Mnie zastanawia, czemu to w tym temacie jakoś ŚJ nie chcą polemizować - ciekawe czemu?. :D



#51991 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-11, godz. 21:45 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

:) widzę przyjacielu,że niezbyt uważnie studiowałeś :)


Jeśli to do mnie , to nie wiem o jaki tekst studium chodzi. Ale pierwsze słyszę, ży Jezus miał by być "kozłem"



#51747 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-08, godz. 15:42 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Kochani zauważyłem pewne rozbieżności w zmartwychwstaniu "namaszczonych " ŚJ, oto one, co Wy na to?.

Ze słów Pawła wynika, ze zanim chrześcijanie namaszczeni duchem otrzymają niebiańską nagrodę, musza umrzeć. W chwili śmierci ich ziemskie ciała wracają do prochu (Rodzaju 3:19). Bóg w ustalonym przez siebie czasie wskrzesza ich w ciele odpowiednim do życia w niebie (1 Jana 3:2). Obdarza ich tez nieśmiertelnością. Nie chodzi tu o tak zwana dusze nieśmiertelną, z która człowiek rzekomo się rodzi. "To, co śmiertelne, musi się przyoblec w nieśmiertelność" - napisał Paweł. Nieśmiertelność jest darem Bożym, który niejako 'przyoblekają' ludzie mający udział w pierwszym zmartwychwstaniu (1 Koryntian 15:50, 53; Rodzaju 2:7; 2 Koryntian 5:1, 2, 8).


Pytam się zatem co zmartwychwstanie skoro "stare ciało" leży dwa metry pod ziemią, i CO zostanie "przyobleczone" - zobaczmy zatem dalszą , już inną interpretację możliwości zmartwychwstania...

W miarę trwania tej obecności namaszczeni chrześcijanie, którzy do końca swego ziemskiego biegu zachowują wierność, "w mgnieniu oka" doznają przemiany w potężne stworzenia duchowe (1 Koryntian 15:52).



Owi namaszczeni ŚJ będący świadkami Paruzji będą mieli "swe ziemskie ciała" przemienione, czy jak wolimy przyobleczone w "oka mgnieniu" w Ciała duchowe. Tak więc jedni będą mieli zmienione ciała ziemskie, a dródzy powstaną w "innych" ciałach i nie wiadomo "co" zostanie przyobleczone?.

Widzicie tę kolosalną niekonsekwencję ze strony WTS ?.



#51986 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-11, godz. 21:05 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Zdziwiony jestem:
Biblia jest przecież pełna symboli zwierząt a w czym gorszy jest kozioł od baranka ?
Ja widzę wujek taką opcję:
Czytanie Strażnicy cię męczy i oburza, to poczytaj dla odpoczynku ks. Ezechiela :)


Ja jestem jeszcze bardziej zdziwiony Twoją nie wiedzą w tek sprwaie, bo różnica jest oczywista między Kozłem, a Barankiem, nie czytałeś tego w ST co robiono z kozłem, a co z barankiem?. :lol:



#51663 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-07, godz. 14:34 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

11.
Jaki zatem wniosek można wyciągnąć z faktu, ze jeden z 24 starszych odsłonił Janowi tożsamość wielkiej rzeszy? Wygląda na to, ze wskrzeszeni członkowie grupy 24 starszych mogą obecnie uczestniczyć w przekazywaniu prawd Bożych. Dlaczego ta informacja jest istotna? Ponieważ poprawne zrozumienie, kim jest wielka rzesza, wyjawiono namaszczonym sługom Bożym na ziemi w roku 1935. Skoro te ważną prawdę przekazał jeden z 24 starszych, musiał zostać wskrzeszony do życia w niebie najpóźniej w roku 1935. Z tego by wynikało, ze pierwsze zmartwychwstanie rozpoczęło się miedzy rokiem 1914 a 1935. Czy jego początek da się ustalić jeszcze dokładniej?


Proszę dokładnie przypatrzeć się jaką mamy tu piękną manipulację w wykonaniu Strażnicy!. :lol:



#51711 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-08, godz. 09:45 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

A jaki piękny przykład wstawiennictwa świętych (czytaj: niebiańskiego rządu)!


Piękniejszy przykład tego iż ŚJ wierzą w wstawiennictwo świętych znajdziemy w książce "Wspaniały finałobjawienia bliski" na str. 319

"Tak więc razem z Janem żarliwie się modlimy:"Amen! Przyjdź, Panie Jezusie"



#51754 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-08, godz. 16:43 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Zaraz zaraz bracie Czesławie, zauważ że Jezus zmartwychwstając zmartwychwstał w swym ziemskim ciele, które stało się "chwalebne" czy "jak kto woli "duchowe" tak więc nasze stare ciała mają zostać przyobleczone w "nowe -duchowe" a w tym pierwszym przypadku, kiedy namaszczeni SJ zmartwychstają do rządzenia w Niebie, to stare ziemskie ciała spoczywają jeszcze w prochu, więc nie zostały przobleczone w nowe niezniszczalne ciało duchowe. Więc co przyoblecze owe nowe ciało duchowe, biblia na ten temat mówi inaczej.

Przecież to się kupy nie trzyma - dwa rodzaje ciał w niebie?.

i jeszcze z innej paczki - wiecie po co namaszczeni ŚJ zmartwychwstają?.

Ci nowo wskrzeszeni 'odpoczywają', czyli cierpliwie czekają na Boży dzień pomsty. Ich "współniewolnicy" -namaszczeni chrześcijanie wciąż przebywający na ziemi - musza jeszcze dowieść niezłomnej lojalności w obliczu prób. Wspomniany 'odpoczynek' dobiegnie końca, gdy nadejdzie 'pora na wykonanie wyroku Bożego (Objawienie 7:3). Te wskrzeszone osoby wyrusza wówczas u boku Pana Jezusa Chrystusa, by sprowadzić zagładę na niegodziwców, w tym także na tych, którzy przelewali krew niewinnych chrześcijan
(2 Tesaloniczan 1:7-10).


Ja zawsze myślałem iż to będzie domeną Aniołów, więc czyżby namaszczeni ŚJ mieli by stać się Aniołami?. :lol:



#51503 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-06, godz. 10:13 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Ze słów Pawła wynika, ze zanim chrześcijanie namaszczeni duchem otrzymają niebiańską nagrodę, musza umrzeć. W chwili śmierci ich ziemskie ciała wracają do prochu (Rodzaju 3:19). Bóg w ustalonym przez siebie czasie wskrzesza ich w ciele odpowiednim do życia w niebie (1 Jana 3:2).


A jak się to ma co do przekształcenia naszych ciał, a więc ze starego do nowego?.

Flp 3:20-21 BT
Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."


Kiedyś słyszałem, że ciał założycieli ŚJ nie ma już w grobach, bo już zmartwychwstali w ciele, więc coś się zmieniło. Coś wiecie więcej w tym temacie?.



#51553 "PIERWSZE ZMARTWYCHWSTANIE" JUŻ SIĘ ODBYWA!

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-06, godz. 14:53 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Czesławie, to było dosyć dawno, ale rozmowa odbywała się ze starszym zboru, i gość był naprawdę dobry w te klocki. Twierdził, że ciało Rasella zostało przemienione i przeniesione do nieba, by królować z Jezusem w Rządzie. Ja zadałem mu pytanie co by się stało, jeśli by ktoś ekschumował Jego grób, a ciało by tam dalej tkwiło. Na co On odpowiedział, że napewno Jego Ciało jest już z Jezusem.

Ot cała historia, i co Ty na to?.



#61447 "Prawo do formułowania jedynie słusznej interpretacji Biblii"

Napisano przez wojtek37 on 2007-04-26, godz. 15:49 w Sola Scriptura

JANUSZU nie sądzisz iż jest dosyć wielka różnica między katolikiem a ŚJ, jeśli chodzi o wiere opartą na Biblii?. Ja sam, z wieloma protestantami nie raz, nie dwa, rozmawiałem, a nawet chwaliłem Boga na modlitwie, przykładem jest Taize, założone przez Brata Rogera, który już jest u Pana.



#88301 "Prawo do formułowania jedynie słusznej interpretacji Biblii"

Napisano przez wojtek37 on 2008-04-09, godz. 09:07 w Sola Scriptura

Coś pomieszałeś, – co to jest „Tradycja Apostolska”?, Jeśli jest to, co poza Pismem Świętym, to określenie „Tradycja Apostolska” jest określeniem zafałszowanym.


Tak się dziwnie składa, iż zanim powstał Kanon NT, to co znamy z kat Pisama Świętego, było przekazywane, właśnie w Tradycji Apostołów, zanim przelano to na papier. Tak więc nie bardzo jasny jest ten Twój wywód, i mało trafiony.



#52253 "Strażnica": zmiany od stycznia 2008

Napisano przez wojtek37 on 2007-02-15, godz. 14:08 w Obowiązki teokratyczne

Przecież to WTS to genialny przykład perpetuum mobille - skoro wpierw sami ŚJ zgłaszają zapotrzebowania na publikacje, to wszystko co jest wydrukowane jest przez nich samych już wykupione. To samo tyczy się calej tej machiny wydawniczej.

Oni nic nie muszą rozdawać, czy ofiarowywać tym z Babilonu Wielkiego, bo i tak są samo wystarczalni, :lol: jedni drukują a inni płacą, lecz żal mi tych starszych wiekiem, a ubogich braci, ktorzy za "ostatni grosz" kupują coś czego tak naprawdę pewnie sami nie rozumieją. :(