Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytania do Świadków Jehowy


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
189 replies to this topic

#121 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-04, godz. 15:02

Fakt, zbyt duży skrót myslowy zastosowałem.

Chodzsi o to ,że swiadkowie Jehowy uczą (wczoraj przypomniał o tym brat Karol na skypecascie) iz Jezus i apostołowie pisali do ludzi, którzy wówczas mieli nadzieje niebiańską (wszyscy). natomiast nie umiał wskazac żadnej podstawy biblijnej która odpowiaie na pytanie: Kiedy zaczeło sie powołanie ziemskie (według Bibli), według jakich kryteriów przebiegł podział, i dlaczego Bóg oszukał miliony ludzi, którzy mieli nadzieje niebiańska nie odsłaniając faktu iż raj będzie na ziemi przez - bagatelka 1900 lat.


Przeczytaj księgę Kaznodziei.

W pierwszym rozdziale znajdziesz słowa: "Vanitas vanitatum et omnia vanitas". Interpretacja tych słów przez większość ludzi jest błędna.

Dawid mówi: Wiedza, którą dostałem od Boga jest marnością i że było to pogonią za wiatrem...
Nie jest tak, że izrealici nie mieli nadziei na życie wieczne. Mieli nadzieję na życie wieczne na Ziemi, o czym śpiewał sam Dawid w Psalmach. Jednak oni dopiero oczekiwali Zbawiciela.

Pierwsi chrześcijanie widzieli Zbawiciela, widzieli znaki, cuda*. Niektórzy z nich mieli za zadanie opisać wszystko co widzieli, ale też dać świadectwo innym ludziom. Dostąpili zaszczytu wejścia w skład Rządu u boku Jezusa.

Czy możesz to sobie wyobrazić, żeby aniołowie sądzili ludzi swoich cielesnych braci, nigdy nie będąc człowiekiem i nie znając mysli, skłonności, pożadania itd?

Dlatego właśnie został powołany rząd 144000 w skład, który wchodzą pierwsi chrześcijanie i chrześcijanie, którzy byli po nich aż do teraz. Zostali nazwani pokoleniem, "tym pokoleniem" czy też "małą trzódką".

Będą rządzić dopuki, doputy Jezus nie odda rządu Jehowie i nie zapanuje Królestwo Boże na Ziemi.
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#122 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-08-04, godz. 15:07

Ty sie naucz odpowiadac na pytania człowieku...........
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#123 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-04, godz. 15:11

Gdzie to pisze w Bibli? Przecież to jest inna ewangelia! A kto głosi inną ewangelię......

Ten kto nie czyta :)Podałem już wiele wersetów (kika tygodni temu).Wystarczy do nich wrócić, przeczytasz to może "usłyszysz".

Ty sie naucz odpowiadac na pytania człowieku...........

Myślę, że odpowiedziałem. Prościej?Od narodzin Jezusa do upływu czasów pogan.
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#124 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-04, godz. 15:26

JackuP
Poprosiłem o proste odpowiedzi typu podanie fragmentu z Biblii mówiącego to, co naucza WTS. Zamiast tego serwujesz jakąś papkę poglądów częściowo zaczerpniętych z nauczania WTS. W swoich postach zaprzeczasz jakobyś był śJ i się temu nie dziwię, bo nawet do końca nie wiesz co w danym temacie WTS głosi (wątpię aby niekiedy CK wiedziało jaki pogląd na jakąś sprawę był aktualny). A jednak uparcie głosisz, że to śJ głoszą prawdę opartą na Biblii.
W takim wypadku to może zamiast serwowac nam tą swoją papke poglądów, może łaskawie zaczniesz raczyć nas fragmentami z Biblii. Może na początek zacytuj nam fragment Biblii mówiący o tym, że są dla chrześcijan dwie nadzieje, jedna ziemska w raju na ziemi, a druga, to powołanie niebiańskie, do panowania z Chrystusem. Taki chociażby malutki cytacik mówiacy to, co w tej kwestii naucza WTS.
Czesiek

#125 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-04, godz. 15:38

JackuP
Poprosiłem o proste odpowiedzi typu podanie fragmentu z Biblii mówiącego to, co naucza WTS. Zamiast tego serwujesz jakąś papkę poglądów częściowo zaczerpniętych z nauczania WTS. W swoich postach zaprzeczasz jakobyś był śJ i się temu nie dziwię, bo nawet do końca nie wiesz co w danym temacie WTS głosi (wątpię aby niekiedy CK wiedziało jaki pogląd na jakąś sprawę był aktualny). A jednak uparcie głosisz, że to śJ głoszą prawdę opartą na Biblii.
W takim wypadku to może zamiast serwowac nam tą swoją papke poglądów, może łaskawie zaczniesz raczyć nas fragmentami z Biblii. Może na początek zacytuj nam fragment Biblii mówiący o tym, że są dla chrześcijan dwie nadzieje, jedna ziemska w raju na ziemi, a druga, to powołanie niebiańskie, do panowania z Chrystusem. Taki chociażby malutki cytacik mówiacy to, co w tej kwestii naucza WTS.


Czyli mam się odwołać do fragmentu, który już cytowałem? Czy olewasz to co zacytowałem wówczas i chcesz coś innego?

Spójż na to z innej strony? Może to Ty nie wiesz co WTS głosi? Może tak się zdarzyć?

Skoro chcesz mogę cytować artykuły ŚJ, no problem, czy tego właśnie chcesz?

Jeśli coś nazywasz papką, udowodnij, że to papka... jeść jej nie musisz ;) Ale nazywaj rzeczy po imieniu :) Np. Napisz: to jest kłamstwo, bo w Biblii pisze... i cytat, ok?
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#126 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-04, godz. 20:37

Czyli mam się odwołać do fragmentu, który już cytowałem? Czy olewasz to co zacytowałem wówczas i chcesz coś innego?

Odnośnie nadziei dla wierzących w Chrystusa mówi taki fragment z Biblii:

Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania;
(Efez. 4:4 BW)


powołani do jednej nadziei. A teraz poproszę o taki fragment z Biblii, który naucza, że wierzący w Chrystusa sa powoływani do dwuch nadzieii, tej niebiańskiei i tej ziemskiej, jak to naucza WTS. Taki, który to mówi jednoznacznie, bez zbędnego komentarza w postacji fragmentu nauki WTS-u.

Spójż na to z innej strony? Może to Ty nie wiesz co WTS głosi? Może tak się zdarzyć?

Skoro chcesz mogę cytować artykuły ŚJ, no problem, czy tego właśnie chcesz?


Jeśli coś źle piszę, to może udowodnij, że tak WTS nie głosi. A jeśli dobrze (choć skrótowo) przedstawiam nauki WTS-u, to bądź łaskaw na ich obronę nie cytować Strażnicy ale Biblię.

Jeśli coś nazywasz papką, udowodnij, że to papka... jeść jej nie musisz ;) Ale nazywaj rzeczy po imieniu :) Np. Napisz: to jest kłamstwo, bo w Biblii pisze... i cytat, ok?

Papką nazywam mieszanine poglądów, taką trochę wziętą z nauczania WTS-u, a trochę z własnych przemyśleń. Coś z czym trudno polemizować na stronie poświęconej śJ i ich nauczaniu, bo to w sumie ani oficjalna nauka WTS-u, ani ich zaprzeczenie, ot tako sobie papka. Aby to udowodnić musiałbym zacząć cytować to, co WTS publikuje w swoich czasopismach i książkach. ale nie chcę tego robić, bo to wyglądałoby jakbym pouczał śJ i ich sympatyków w co mają wierzyć według WTS-u. I dla obrońców nauk WTS-u mogłoby stanowić to obciach.
Czesiek

#127 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-04, godz. 23:06

"3 Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana, Jezusa Chrystusa, gdyż stosownie do swego wielkiego miłosierdzia dał nam — przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa spośród umarłych — nowe zrodzenie do żywej nadziei, 4 do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego. Jest ono w niebiosach zachowane dla was..."

Tu jasno mowa o nadziei niebiańskiej.

"51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni."

Tu jasno jest mowa o tamtych, co zostaną wskrzeszeni i o nas. To dwie grupy, prawda?

14 I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca. 2 i usłyszałem odgłos z nieba jak odgłos wielu wód i jak odgłos potężnego gromu; a głos, który słyszałem, był taki, jak śpiewaków, którzy wtórują sobie na harfie, grając na swych harfach. 3 I śpiewają jak gdyby nową pieśń przed tronem i przed czterema żywymi stworzeniami, i starszymi; i nikt nie zdołał opanować tej pieśni oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy kupionych z ziemi. 4 Są to ci, którzy się nie skalali z niewiastami; w rzeczywistości są dziewicami. Ci stale podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Ci zostali kupieni spośród ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka, 5 a w ich ustach nie znaleziono fałszu; są bez skazy.

To o tych co zostani kupieni z ziemi... a co o innych?

17 I smok srodze się rozgniewał na niewiastę, i odszedł, aby toczyć wojnę z pozostałymi z jej potomstwa, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie.

Tu mowa o innych!!

22 Bo ci, którym on błogosławi, posiądą ziemię, ale ci, którym złorzeczy, zostaną wytraceni.
29 Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze.

21 I pobudują domy, i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i będą spożywać ich owoce. 22 Nie będą budować, aby ktoś inny mieszkał; nie będą sadzić, aby ktoś inny jadł. Bo dni mego ludu będą jak dni drzewa; i moi wybrani będą w pełni korzystać z dzieła swoich rąk.

Tu mowa o tych, co będą na ziemii...

21:1 I ujrzałem nowe niebo i nową ziemię; bo poprzednie niebo i poprzednia ziemia przeminęły i morza już nie ma. 2 Ujrzałem też miasto święte Nową Jerozolimę, zstępującą z nieba od Boga i przygotowaną jako oblubienica przyozdobiona dla swego małżonka. 3 Wtedy usłyszałem donośny głos od tronu, mówiący: „Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg. 4 I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”.

Tu mowa o zjednoczeniu, czyż nie? Potrzeba jednak co najmniej 2 rzeczy, żeby można mówić o zjednoczeniu. Nowego nieba i nowej ziemi. Kto mieszka w niebie z tych co mieszkali na ziemii? Pierwociny dla Boga owe 144000, a kto mieszka na ziemi? Wczyscy, którzy tymi pierwocinami nie są i są prawi, ci co zmartwychwstali, a nie zostali wytraceni, ani nie staneli w dniu sądu przed Bogiem.


"Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania;"
(Efez. 4:4 BW)


powołani do jednej nadziei. A teraz poproszę o taki fragment z Biblii, który naucza, że wierzący w Chrystusa sa powoływani do dwuch nadzieii, tej niebiańskiei i tej ziemskiej, jak to naucza WTS. Taki, który to mówi jednoznacznie, bez zbędnego komentarza w postacji fragmentu nauki WTS-u.


To właśnie pokazałem u góry.

Werset wyrwałeś z kontekstu... i czemu napisałeś duch z dużej literki? O jakim duchu mówi Paweł?
Czyż nie o tym? Efezjan 4:3 "usilnie starając się zachować jedność ducha w jednoczącej więzi pokoju."

O jakiej nadziei? Życia wiecznego oczywiście, przytoczyć werset??

Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#128 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-08-04, godz. 23:51

i czemu napisałeś duch z dużej literki?

Nie wiem jak Czesiek, ale ja piszę wielką literą z szacunku dla Boga, który jest źródłem tego Ducha.

"51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni." Tu jasno jest mowa o tamtych, co zostaną wskrzeszeni i o nas. To dwie grupy, prawda?

Zgadza się! Dwie grupy w znaczeniu czasowym, a nie ich umiejscowienia.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-08-04, godz. 23:48

Dołączona grafika

#129 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-04, godz. 23:53

Nie wiem jak Czesiek, ale ja piszę wielką literą z szacunku dla Boga, który jest źródłem tego Ducha.Zgadza się! Dwie grupy w znaczeniu czasowym, a nie ich umiejscowienia.


Jak chcesz :) Byle jednak źle nie zinterpretować :P

Nowa interpretacja?

Ziemia i Niebo... to chyba miejsca? Czy czas?

Użytkownik JacekP edytował ten post 2007-08-04, godz. 23:55

Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#130 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-08-05, godz. 00:18

Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze.

Czyli owi niebiańscy są więcej niż prawi skoro zostali bardziej wyróżnieni miejscówkami ponad Ziemią?

Ziemia i Niebo... to chyba miejsca? Czy czas?

Wyróżniłem fragment, do którego się odniosłem, czyli:

"51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni." Tu jasno jest mowa o tamtych, co zostaną wskrzeszeni i o nas. To dwie grupy, prawda?

Zgadza się! Dwie grupy w znaczeniu czasowym, a nie ich umiejscowienia.

miasto święte Nową Jerozolimę, zstępującą z nieba od Boga i przygotowaną jako oblubienica przyozdobiona dla swego małżonka.

Jak książka "Objawienie" interpretuje jej tożsamość?

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-08-05, godz. 00:19

Dołączona grafika

#131 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-05, godz. 01:22

Czyli owi niebiańscy są więcej niż prawi skoro zostali bardziej wyróżnieni miejscówkami ponad Ziemią?

Wyróżniłem fragment, do którego się odniosłem, czyli:Zgadza się! Dwie grupy w znaczeniu czasowym, a nie ich umiejscowienia.

Jak książka "Objawienie" interpretuje jej tożsamość?


Nie są więcej warci, jesli tego słowa chciałeś uzyć. Tak jak aniołowie mają swój udział w niebie, tak ludzie na ziemi mają swój udział. Czy czujesz się źle, z tego powodu, że nie jesteś aniołem?

Zenek nie mieszaj. Określenie czasu to dźwięk ostatniej trąby. Werset mówi o tych co zmartwywstaną i tych, którzy zostaną przemienieni. To dwie grupy. Inny werset mówi o pierwocinach kupionych z ziemi... Są nienaganni w swym postępowaniu i są określeni mianem dziewic. Czy do tego grona mają wejść wszyscy ludzie prawi??

Nie znasz interpretacji Oblubieńca i Oblubienicy z książki "Objawienie"? Czy pytasz mnie o fragment z tej właśnie książki?

Jeśli chodzi o czas:
1.Są ci, co umarli i dostąpią zmartwychwstania.
2.Ci co wyjdą z armagedonu.
3.Ci co zostali kupieni z ziemi i ci co zostaną kupieni.

Interesuje cię, kiedy? Czy gdzie?
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#132 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-05, godz. 05:50

Efezjan 2:1 Ponadto [Bóg ożywił] was, chociaż byliście martwi w waszych wykroczeniach i grzechach, 2 w których swego czasu chodziliście według systemu rzeczy tego świata, według władcy mocy powietrza ? ducha działającego teraz w synach nieposłuszeństwa.

4 I ujrzałem trony, i byli ci, którzy na nich zasiedli, i dano im władzę sądzenia. Tak, ujrzałem dusze tych, których stracono toporem za świadczenie o Jezusie i za mówienie o Bogu, tych, którzy nie oddali czci ani bestii, ani jej wizerunkowi i którzy nie przyjęli znamienia na swe czoło ani na rękę. I ożyli, i królowali z Chrystusem przez tysiąc lat. 5 (Pozostali z umarłych nie ożyli, aż się skończyło tysiąc lat). To jest pierwsze zmartwychwstanie. 6 Szczęśliwy i święty jest każdy, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad tymi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować przez tysiąc lat.

Książka "Objawienie" mówi, że słowo "ożyli" powinno być rozumiane, jako gotowość do pełnienia słuzby dla Boga. Dotyczy to pierwocin kupionych z ziemii.

Resztę czeka doskonalenie się przez 1000, ostatnia próba i życie wieczne na ziemi.

P.S. może słowo ducha z Efezjan 2:1b też napiszesz z wielkiej litery? :)

Użytkownik JacekP edytował ten post 2007-08-05, godz. 05:53

Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#133 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-05, godz. 13:13

Jak widzę JackuP nie przeczytałeś mojej odpowiedzi na twoje cytaty i znowu je cytujesz. Odpowiedź zasadniczo jest tu: http://watchtower.or...s...ost&p=70263
Ale powtórzę, może się nad tym zastanowisz i dotrze to do ciebie.

"3 Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana, Jezusa Chrystusa, gdyż stosownie do swego wielkiego miłosierdzia dał nam — przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa spośród umarłych — nowe zrodzenie do żywej nadziei, 4 do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego. Jest ono w niebiosach zachowane dla was..."

Tu jasno mowa o nadziei niebiańskiej.


Tu w 1P 1,4 jest tylko mowa o tym, że jak na razie dziedzictwo ku któremu zmierzają wszyscy chrześcijanie jest zachowane w niebie. Nic nie jest tu powiedziane o nadziei niebiańskiej jak o tym naucza WTS. A księga Objawienia pokazuje jak to dziedzictwo - Nowe Jeruzalem - zstępuje od Boga na nową ziemię. więc poproszę o taki tekst w którym jasno będzie rozgraniczenie, że tylko część chrześcijan dostąpi nadziei niebiańskiej a pozostali chrześcijanie nadziei ziemskiej.


"51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni."

Tu jasno jest mowa o tamtych, co zostaną wskrzeszeni i o nas. To dwie grupy, prawda?

Dwie grupy? Ale jakie? Tych co pomarli zanim powtórnie przyjdzie Pan Jezus i tych, co w chwili Jego przyjścia będą żyli. Jest też mowa co obie grupy spotka, jedni zmartwychwstaną, a drudzy zostaną przemienieni. A czy zajrzałes do 1Tes 4,13-17 (BW)

13. A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei.
14. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli.
15. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli.
16.Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie,
17. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem
.


A tu jest pokazane, że obie te grupy, jak je wyróżniłeś, będą stanowiły jedną i wspólnie będą razem ze swoim Zbawicielem, Jezusem Chrystusem. (pozwoliłem sobie specjalnie dla ciebie wytłuścić i powiększyć odpowiedni fragment, abyś nie miał kłopotu z zauważeniem go). Więc ostatecznie chrześcijanie stanowić będą jedną grupę a nie dwie jak to próbujesz wbrew Biblii mi wmówić.


14 I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca. 2 i usłyszałem odgłos z nieba jak odgłos wielu wód i jak odgłos potężnego gromu; a głos, który słyszałem, był taki, jak śpiewaków, którzy wtórują sobie na harfie, grając na swych harfach. 3 I śpiewają jak gdyby nową pieśń przed tronem i przed czterema żywymi stworzeniami, i starszymi; i nikt nie zdołał opanować tej pieśni oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy kupionych z ziemi. 4 Są to ci, którzy się nie skalali z niewiastami; w rzeczywistości są dziewicami. Ci stale podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Ci zostali kupieni spośród ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka, 5 a w ich ustach nie znaleziono fałszu; są bez skazy.

To o tych co zostani kupieni z ziemi... a co o innych?


Powtórzę to, co już napisałem: Obj. 14,1-5 – Już abstrahując od tego, czy Syjon jest symbolem nieba czy Jerozolimy, rzecz dzieje się przed Armagedonem i nie pokazuje ostatecznej nadziei wierzących (już pominę kwestie 144000 i tego, że są opieczętowywani podczas wielkiego ucisku).
I dodatkowa sugestia. Zauważ, że w Księdze Objawienia pewne wydarzenia następują po sobie i nie można przy interpretacji tej księgi tego faktu pominąć, jak to robi WTS. Bo jak się pominie kwestię czasu, to można głosić każdą bzdurę jaką się chce, zasłaniając się tym, że przecież to Księga symboli i wszystko zależy co podstawi się pod te symbole.


17 I smok srodze się rozgniewał na niewiastę, i odszedł, aby toczyć wojnę z pozostałymi z jej potomstwa, którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie.

Tu mowa o innych!!


JackuP
O jakich innych? kim oni są? W jakim czasie to się dzieje? Czy to co tu jest powiedziane pokazuje ostateczną nadzieję tych osób? Na siłę próbujesz udowodnić coś, czego nie ma w Biblii i chwytasz się wszelkich sposobów aby to zrobić, włącznie z nadawaniem tekstowi Biblii znaczenia jakie on nie ma, czyli mówiąc po prostu przekręcasz sens cytowanych przez siebie tekstów.


22 Bo ci, którym on błogosławi, posiądą ziemię, ale ci, którym złorzeczy, zostaną wytraceni.
29 Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze.

21 I pobudują domy, i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i będą spożywać ich owoce. 22 Nie będą budować, aby ktoś inny mieszkał; nie będą sadzić, aby ktoś inny jadł. Bo dni mego ludu będą jak dni drzewa; i moi wybrani będą w pełni korzystać z dzieła swoich rąk.

Tu mowa o tych, co będą na ziemii...


Ależ JackuP
Ostatecznym miejscem na którym będą wszyscy wybrani przez Boga jest nowa ziemia, gdzie w nowym Jeruzalem będzie przebywał sam Bóg. Możesz o tym poczytać w Księdze Objawienia w ostatnich trzech rozdziałach. Jakoś tam nie ma nic napisane o niebiańskim rządzie 144 001 osób który zarządza z nieba sprawami ziemi. A może coś przeoczyłem, to mi pokaż.


21:1 I ujrzałem nowe niebo i nową ziemię; bo poprzednie niebo i poprzednia ziemia przeminęły i morza już nie ma. 2 Ujrzałem też miasto święte Nową Jerozolimę, zstępującą z nieba od Boga i przygotowaną jako oblubienica przyozdobiona dla swego małżonka. 3 Wtedy usłyszałem donośny głos od tronu, mówiący: „Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg. 4 I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”.

Tu mowa o zjednoczeniu, czyż nie? Potrzeba jednak co najmniej 2 rzeczy, żeby można mówić o zjednoczeniu. Nowego nieba i nowej ziemi. Kto mieszka w niebie z tych co mieszkali na ziemii? Pierwociny dla Boga owe 144000, a kto mieszka na ziemi? Wczyscy, którzy tymi pierwocinami nie są i są prawi, ci co zmartwychwstali, a nie zostali wytraceni, ani nie staneli w dniu sądu przed Bogiem.


Cytujesz jedno a piszesz coś odmiennego. Czy nie widzisz tego co cytujesz? Tak abyś to zauważył pozwolę sobie ci to uwydatnić:

Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg.

Więc gdzie tu miejsce na podział na tych, którzy przebywają z Bogiem w niebie i tych co żyją na ziemi nie oglądając Boga? Bóg obiecuje przebywać ze swoimi wybranymi na ziemi, na nowej ziemi, nie tej odnowionej jak naucza WTS, ale na całkowicie nowej jak mówi Pismo Święte.

"Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania;"
(Efez. 4:4 BW)
powołani do jednej nadziei. A teraz poproszę o taki fragment z Biblii, który naucza, że wierzący w Chrystusa sa powoływani do dwuch nadzieii, tej niebiańskiei i tej ziemskiej, jak to naucza WTS. Taki, który to mówi jednoznacznie, bez zbędnego komentarza w postacji fragmentu nauki WTS-u.

To właśnie pokazałem u góry.

Werset wyrwałeś z kontekstu... i czemu napisałeś duch z dużej literki? O jakim duchu mówi Paweł?
Czyż nie o tym? Efezjan 4:3 "usilnie starając się zachować jedność ducha w jednoczącej więzi pokoju."

O jakiej nadziei? Życia wiecznego oczywiście, przytoczyć werset??

Choćbym zacytował cały List do Efezjan z uwydatnieniem tego wersetu, to i tak to nie zmieni wymowy tego wersetu, że dla wierzących jest tylko jedna nadzieja a nie dwie. Więc argument o wyrwaniu wersetu z kontekstu wsadź sobie w buty, może będziesz przez to wyższy.
Słowo "Duch" jest napisane z dużej litery, bo to cytat z przekładu, gdzie tak tłumacze napisali. A zrobili to zapewne z szacunku dla osoby Ducha Świętego. Dziwi mnie natomiast to, że mi stawiasz zarzut jakobym to ja specjalnie zmienił pisownię tego cytatu i napisał to słowo z dużej litery.
Poza tym słowo D(d)uch w wersecie 3 często jest odnoszone także do Ducha Świętego jako tego, który jest źródłem jedności i pokoju wśród chrześcijan. Dlatego BW i BT słowo Duch w wersecie 3 mają z dużej litery.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-08-05, godz. 13:19

Czesiek

#134 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-08-05, godz. 15:04

Ok. Cześku przekonałeś mnie. ŚJ się mylą z interpretacją. Teraz mógłbyś mi powiedzieć prawdę, bo ja też chciałbym być zbawiony i żyć w niebie.
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!

#135 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-08-05, godz. 17:47

Ok. Cześku przekonałeś mnie. ŚJ się mylą z interpretacją. Teraz mógłbyś mi powiedzieć prawdę, bo ja też chciałbym być zbawiony i żyć w niebie.


to może zajrzyj tu:
http://watchtower.or...s...ost&p=52138

A także możesz sobie zrobić małe studium Biblii:
http://watchtower.or...s...ost&p=44177

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-08-05, godz. 17:52

Czesiek

#136 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-02-19, godz. 12:52

Odświeżę nieco ten temat aby dać szansę śJ którzy od niedawna tu są do obrony swoich nauk

--
posty na temat Niewolnika tutaj: link | moderator

Czesiek

#137 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-30, godz. 00:08

Świadkowie Jehowy bardzo lubią podkreślać, że wszystkie swoje nauki opierają na Biblii. Jednak badając doktrynę Strażnicy, stwierdziłem, że jednak wiele nauk nie ma solidnego poparcia w Biblii (może to tylko moje wrażenie?). Dlatego mam prośbę do wszystkich śJ i ich sympatyków, którzy będą czytać ten wpis na forum. Poniżej zamieszczę kilka pytań dotyczących waszej nauki na które poszukuję odpowiedzi. Może wy będziecie umieli podać konkretne fragmenty z Biblii, które będą głosiły to samo, co naucza Ciało Kierownicze w swoich publikacjach, a którą to naukę głosicie innym ludziom.

Oto lista pytań:

(...)

7. W 1 Księdze Samuela w 28 rozdziale jest opisana scena wywołania ducha Samuela. W rozdziale tym wielokrotnie jest podkreślone, że duchem, który ukazał się Saulowi, był duch zmarłego proroka Samuela. Na jakiej podstawie z Biblii śJ nauczają, że duch ten nie był duchem Samuela, ale był to demon? Proszę o podanie konkretnego tekstu z Biblii.

Do wszystkich chętnych, którzy chcą odpowiedzieć na moje pytania mam prośbę. Proszę o podanie konkretnych tekstów z Biblii, a nie przepisywania nauki, jaką zamieszcza w swoich publikacjach Ciało Kierownicze, gdyż naukę tam podawaną znam, ale nie znajduję tam odpowiedzi na moje pytania.



może moja odpowiedz rozpoczne od moich dwuch osobistych doświadczeń w tym temacie…

ok. 1x lat temu, byłem z pewna siostra na „głoszeniu”. zastukaliśmy do pewnego domu, którego drzwi otworzyl nam mezczyzna w wieku ok. 40 lat. nie był on właścicielem, ale gościem u rodziny. przyjal nas dosc sympatycznie, jednak od początku wyczowalem „ciezka atmosfere” tej rozmowy w której to wyraznie on był „wodzirejem”. gdy pokazałem mu tematy z książki „zyc wiecznie”, bez wachania wybral temat „potega złych duchow”. nie dotrwaliśmy do 3 akapitu gdy oświadczył:

- mysle, ze dalsza dyskusja nie ma sensu…
- dlaczego? – zapytałem
- dokladnie wiem po co tu przyszliście i mogę wam powiedziec, ze wiedziałem, ze będzie to dzisiaj….

byłem totalnie zaskoczony i pamiętam dokladnie ta chwile w której niejako „otrzasnalem” się.

- jestem spirytystą…

wiedziałem już dlaczego tak mna tąpnęło i dlaczego ta atmosfera była tak „ciezka”. jednak moje doświadczenie na tamten czas nie było w stanie tego rozpoznac.

- ...w zasadzie (kontynulowal) mam do przekazania państwu dwia rzeczy… odnośnie pani (jak już nadmieniłem byłem z siostra), pani długo już SJ nie będzie…

naprawde czulem jak krew mrozi mi się w zylach.

- …odnośnie pana (kierowal te slowa prosto w moje oczy), nie jest mi dane nic zobaczyc…

w zasadzie po tych slowach pożegnaliśmy się z nim i wyszliśmy. jednak dalsze głoszenie było już nie mozliwe. owa siostra po prostu nie była w stanie. jak myslisz co wydazylo się wkrotce? dzisiaj jest ponownie w zborze i mimo, ze /jest jaka jest/, widze, ze Bog jej przebaczyl…

--
cos rownie ciekawego przytrafilo mi się chyba nieco wczesniej, mniej wiecej w tym samym roku co bralem „symbol” lub nastepnym. czekalem na autobus na Fabrycznym w Lodzi. w pewnym momencie podeszla do mnie mloda cyganka…

- daj pan reke, powroze… (chwytając mnie za reke)

niemal w tym samym momencie podbiegla bardziej „doswiadczona wiekiem”…

- przepraszam pana bardzo…

a nastepnie zwracając się do swej towarzyszki

- do niego podejść nie możemy.

sa takie chwile w zyciu, które pamieta się majac wrazenie, ze to było dzisiaj. te dwie sa wlasnie takimi…

mam osobiste przeświadczenie w sercu, ze nie był to duch Samuela. nie jest to bezpodstawne. przedewszystkim twoja prosba o podanie konkretnego wersetu jest bardzo przekorna. nie bardzo mogę sobie przypomniec (wiec być może), ale o duchu rzekomego Samuela (w takim kontekście) jest mowa tylko w tym wlasnie miejscu (1Samuela 28 rozdzial), czyli dokladnie w tym samym, na którym opierasz swoje pytanie. jak już sam zauwazyles w temacie "Rodzaju 2,7" post5

Całe Pismo jest natchnione, a nie jeden werset. A ponadto Biblia nie jest wykładem teologicznym, gdzie w jednym miejscu jest omówiony jakiś temat. I bezsensowna jest taka dyskusja, gdzie bierze się jeden werset i tworzy się na podstawie niego cały wykład teologiczny nie biorąc pod uwagę innych miejsc z Biblii wypowiadających się w tym temacie, a wręcz unieważniając to, co inne miejsca z Pisma Świętego w tym temacie mówią.


a zatem odpowiadając na to pytanie posłużę się „calym pismem”, choc duzo w tym temacie mowi nam już wlasnie tenze rozdzial 28.

1. Saul już wczesniej wytracil wszystkie media spirytystyczne. (1Samuela 28:3)
nie zrobil tego przez pryzmat „wlasnego widzimisie”, tylko konkretnych nakazow samego Boga. (Wyjscia 22:18; Kaplanska 19:31; Kaplanska 20:6#; Kaplanska 20:27; Pow. Prawa 18:9-13 z naciskiem na werset 11; czy tez Objawienie 21:8)

2. Samuel był prorokiem samego Jahwe (Dzieje 3:22-24), który stosowal się dokladnie do tych samych nakazow wymienionych w punkcie 1-szym. nigdzie nie znalazłem wypowiedzi, która wskazywala by, ze usługiwał jako medium spirytystyczne za swego zycia doczesnego. co wiecej, sam Jahwe przemawial „ w owym czasie rzadko” a i „widzenia nie były czeste” (1Samuela 3:1). Samuel jednak był pod tym względem wyjątkiem.

3. prawa wymienione w punkcie 1-wszym dotyczyly zarówno Saula jak i Samuela (ze o ludzie już nie wspomne). gdy lud domagal się krola, Bog wypowoedzial takie oto slowa…
---
1 Sm 8:7-9

7. A Pan rzekł do Samuela: Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą.
8. Podobnie jak postępowali od dnia, w którym ich wyprowadziłem z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego, porzucając Mnie i służąc innym bogom, tak postępują i z tobą.
9. Teraz jednak wysłuchaj ich głosu, tylko wyraźnie ich ostrzeż i oznajmij im prawo króla, który ma nad nimi panować.
(BT)
---
czy „prawem krola” było lamanie nakazow Boga? podobnego prawa nie miał Samuel i nie złamał tego prawa po dzien swej śmierci.

4. jednak to nie Samuel sprzeniewierzyl się tym prawom, tylko Saul.
---
1 Sm 28:7
7. Zwrócił się więc Saul do swych sług: Poszukajcie mi kobiety wywołującej duchy, chciałbym pójść i jej się poradzić. Odpowiedzieli mu jego słudzy: Jest w Endor kobieta, która wywołuje duchy.
(BT)
---
zastanawiającym jest fakt, ze staral się ukryc swoja tożsamość…
---
1 Sm 28:8
8. Dla niepoznaki Saul przebrał się w inne szaty i poszedł w towarzystwie dwóch ludzi. Przybywając do tej kobiety w nocy, rzekł: Proszę cię, powróż mi przez ducha i spraw, niech przyjdzie ten, którego ci wymienię.
(BT)
---
…ale jeszcze ciekawszym, ze zrobil to w obliczu dwóch świadków. według prawa (które złamał) oznaczalo to tylko jedno…
---
Pwt 17:6
6. Na słowo dwu lub trzech świadków skaże się na śmierć; nie wyda się wyroku na słowo jednego świadka.
(BT)
---

5. gdy już owa kobieta wywołała domniemanego Samuela, zwroc uwage, ze Saul go nie widział…(werset)
---
1 Sm 28:11-16
11. Spytała się więc kobieta: Kogo mam wywołać? Odrzekł: Wywołaj mi Samuela.
12. Gdy zobaczyła kobieta Samuela, zawołała głośno do Saula: Czemu mnie oszukałeś? Tyś jest Saul!
13. Odezwał się do niej król: Nie obawiaj się! Co widzisz? Kobieta odpowiedziała Saulowi: Widzę istotę pozaziemską, wyłaniającą się z ziemi.
14. Zapytał się: Jak wygląda? Odpowiedziała: Wychodzi starzec, a jest on okryty płaszczem. Saul poznał, że to Samuel, i upadł przed nim twarzą na ziemię, i oddał mu pokłon.
15. Samuel rzekł do Saula: Dlaczego nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie? Saul odrzekł: Znajduję się w wielkim ucisku, bo Filistyni walczą ze mną, a Bóg mię opuścił i nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sen; dlatego ciebie wezwałem, abyś mi wskazał, jak mam postąpić.
16. Samuel odrzekł: Dlaczego więc pytasz mnie, skoro Pan odstąpił cię i stał się twoim wrogiem?
(BT)
---
…co wiecej Saul pada przed „Samuelem” na twaz i oddal mu poklon! (Mateusza 4:9; 1Samuela 28:14).
sam również stwierdza, ze „Bog go opuscił” (1Samuela 28:15). Saul dokladnie wiedział, ze to ten moment gdyz…
---
1 Sm 28:6
6. Radził się Saul Pana, lecz Pan mu nie odpowiadał ani przez sny, ani przez urim, ani przez prorokow.
(BT)
---
ciekawa jest rownież reakcja „Samuela” na wezwanie…
---
1 Sm 28:12
12. Gdy zobaczyła kobieta Samuela, zawołała głośno do Saula: Czemu mnie oszukałeś? Tyś jest Saul!
(BT)
---
…oszukany? w konteksie praw z punktu 1-ego. tak moglo to wyglądać. jeśli jednak był to demon… sprawa przedstawia się duzo ciekawiej. demon ten nie dal odzewu na zawolanie Saula, ale medium…
mocno się zastanawiam…
skoro Samuel nie złamał tych praw za zycia, to czy jego ewentualny stan odmienny (zycie po śmierci) dal mu takie prawo?

6. analiza tego rozdzialu werset po wersecie moglaby zajac sporo miejsca. z uwagi na to, ze zwracasz baczna uwage na kontekst, zachęcam Cie Czesku do ponownego jego przeanalizowania. uwazam, ze każdy szczery poszukiwacz prawdy w tym wlasnie rozdziale (1Samuela 28) znajdzie wlasciwa odpowiedz na zadane przez Ciebie pytanie. bardzo ciekawym jest również, jak „Samuel” zakończył rozmowe z Saulem…
---
1 Sm 28:17-19
17. Pan czyni to, co przeze mnie zapowiedział: odebrał Pan królestwo z twej ręki, a oddał je innemu - Dawidowi.
18. Dlatego Pan postępuje z tobą w ten sposób, ponieważ nie usłuchałeś Jego głosu, nie dopełniłeś płomiennego gniewu Jego nad Amalekiem.
19. Dlatego Pan oddał Izraelitów razem z tobą w ręce Filistynów, jutro ty i twoi synowie będziecie razem ze mną, całe też wojsko izraelskie odda w ręce Filistynów.
(BT)
---
„jutro ty i twoi synowie będziecie razem ze mną” oznaczalo tylko jedno…
---
Rdz 2:17
17. (…), niechybnie umrzesz.
(BT)
---
slowa te padly również w kontekście lamania prawa… (choc nie danego Mojzeszowi)
bardzo znajomo mi brzmia w tym tez wlasnie kontekście gdy porównam je z wypowiedzia Szatana…
---
Rdz 3:4
4. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie!
(BT)
---
jednak jest to już temat znacznie wykraczający poza ramy Twego pytania…

w tym wszystkim mozna dostrzec znamienny fakt. zarowno Szatan, jak i jego demony dobrze znali Prawo ("napisano" Mateusza 4:1-11) biorac to pod uwage, nie trudno im bylo wyciagnac wniosek, ze Saul zginie skoro je zlamal...

7. jest jednak cos, co przykulo moja uwage. mam na mysli podobieństwa jednego fragmentu biblijnego z drugim…
---
Dz 16:16-18
16. Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom.
17. Ona to, biegnąc za Pawłem i za nami wołała: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego, oni wam głoszą drogę zbawienia.
18. Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł. I w tejże chwili wyszedł.
(BT)
---
czy dostrzegasz tu Czesiu pewne podobienstwo? ja dostrzegam takich wiecej...

tak na marginesie przypomina mi sie pewien program, bodajze w TVP2. tego tematem byl wywiad ze spirytysta...
jednym z pytan mu stawionych bylo...

- czym obecnie zajmuja sie demony?
- rozbijaniem rodzin SJ...

#138 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-30, godz. 09:33

Ja też kiedyś miałem taką dziwna sytuację. Dostałem łańcuszek szczęścia na maila, w którym było napisane, że jak go nie prześlę do 10 osób to spotka mnie nieszczęście. Jak zwykle skasowałem tego maila bo nie wierzę w takie banialuki ...
To było w zeszłym roku na wiosnę, niby nic takiego ale latem na działce ślimaki zeżarły mi truskawki ... To musiało być to. Od tamtego czasu zawsze odpisuje na łańcuszki szczęścia. Dzięki temu nie wyrzucili mnie z pracy, nie miałem wypadku samochodowego, zawsze mam co jeść, zachorowałem tylko raz na zapalenie gardła, nie złapałem gumy ale zimą miałem stłuczkę bo na jeden łańcuszek odpisałem tylko do 7 zamiast do 10 osób.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#139 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-05-30, godz. 09:49

Ja też kiedyś miałem taką dziwna sytuację. Dostałem łańcuszek szczęścia na maila, w którym było napisane, że jak go nie prześlę do 10 osób to spotka mnie nieszczęście. Jak zwykle skasowałem tego maila bo nie wierzę w takie banialuki ...
To było w zeszłym roku na wiosnę, niby nic takiego ale latem na działce ślimaki zeżarły mi truskawki ... To musiało być to. Od tamtego czasu zawsze odpisuje na łańcuszki szczęścia. Dzięki temu nie wyrzucili mnie z pracy, nie miałem wypadku samochodowego, zawsze mam co jeść, zachorowałem tylko raz na zapalenie gardła, nie złapałem gumy ale zimą miałem stłuczkę bo na jeden łańcuszek odpisałem tylko do 7 zamiast do 10 osób.

ROTFL :lol:
Spadlem z krzesla ze smiechu :lol:
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#140 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-30, godz. 10:53

(...)
czy dostrzegasz tu Czesiu pewne podobienstwo? ja dostrzegam takich wiecej...

tak na marginesie przypomina mi sie pewien program, bodajze w TVP2. tego tematem byl wywiad ze spirytysta...
jednym z pytan mu stawionych bylo...

- czym obecnie zajmuja sie demony?
- rozbijaniem rodzin SJ...

Jak widzę to bardzo spodobał ci się mój cytat:

Całe Pismo jest natchnione, a nie jeden werset. A ponadto Biblia nie jest wykładem teologicznym, gdzie w jednym miejscu jest omówiony jakiś temat. I bezsensowna jest taka dyskusja, gdzie bierze się jeden werset i tworzy się na podstawie niego cały wykład teologiczny nie biorąc pod uwagę innych miejsc z Biblii wypowiadających się w tym temacie, a wręcz unieważniając to, co inne miejsca z Pisma Świętego w tym temacie mówią.

A więc mała lekca wynikająca z tego co napisałem a odnosząca się do tego co piszesz. Natchnione Pismo stwierdza, że na prośbę Saula ukazał się duch proroka Samuela. W 1Sam. 28 jest to wielokrotnie podkreślone i nigdzie nie ma w Biblii wyjaśnione, że to nie był duch Samuela lecz jakiś tam demon.
Natomiast to co ty robisz Sabekk jest niczym innym jak próbą udowodnienia, że natchnione Pismo nie mówi tego co mówi a do tego nieźle manipulujesz przy tym wersetami. Dlaczego to robisz? Co stoi na przeszkodzie aby uznać to, że Pismo Święte ukazuje, że jest możliwe wywoływanie duchów zmarłych osób, a do tego jasno stwierdza, że Bóg zabrania to robić, tym bardziej aby radzić się zmarłych zamiast Boga, co do losu żywych ludzi. Dlaczego trzeba w tym temacie unieważniać to, co w jasny sposób naucza Biblia? I wybacz, że nie będę komentował całego twojego postu, na razie spróbuję dokończyć inną odpowiedź na którą czekasz.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych