Czy w wersji "palowej" tabliczna nie znajduje się ponad głową? Tak/nie?
Oczywiście, tabliczka wisząca nad skrzyżowanymi rękoma wisi również nad głową (podobnie jak i nad sercem, brzuchem czy stopami
) i z logicznego punktu widzenia takie tłumaczenie jest możliwe. Problem tylko taki, że Biblia nie jest pisana językiem filozofów czy logików, ale językiem potocznym dla prostych ludzi. Ewangelista Mateusz pisząc o tabliczce nad głową zapewne widział w myślach tabliczkę wiszącą właśnie bezpośrednio nad głową Jezusa.
A ja przedstawię następne wersety biblijne, które wskazują (tym razem raczej pośrednio) na krzyż a nie pal.
pierwszy dowódMk 15:25 Bw „A była godzina trzecia, kiedy go ukrzyżowali.”
Mk 15:33 Bw „A o godzinie szóstej ciemność zaległa całą ziemię, do godziny dziewiątej.”
Mk 15:34 Bw „O godzinie dziewiątej zawołał Jezus donośnym głosem: Eloi, Eloi, lama sabachtani? Co się wykłada: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”
Mk 15:37 Bw „Jezus zaś zawołał donośnym głosem i oddał ducha.”Jezus umiera więc na krzyżu 6 godzin. Jest to niemożliwe w przypadku pala, ponieważ człowiek na palu umiera bardzo szybko, bowiem juz w przeciągu 30 minut. Frederick T. Zugibe, profesor patologii na Columbia University College of Physicians and Surgeons w artykule "Two Questions About Crucifixion" (kwiecień 1989, badania LeBeca i Berbeta oraz Moeddere'a, badania A.A. LeBec'a i Pierre Barbet'a w latach 20, badania nad pojemnością płuc Hermann Moedder lata 40), tak pisze:
Fizycznie było niemożliwe by Jezus umarł na palu tak jak to przedstawia Biblia (Mk 15:25,34} ponieważ przy palowaniu rękojeść mostka wraz z kośćmi obojczyków utworzy 'pętlę' na szyi powieszonego zaciskając jednocześnie tchawicę i tętnice płucne co powoduje dwie rzeczy: odcięcie (a w najlepszym wypadku duże ograniczenie) dopływu krwi tętniczej do mózgu oraz zamknięcie (a w najlepszym wypadku duże zmniejszenie) światła tchawicy. W wyniku powstałej na szyi 'pętli' głowa powieszonego zostaje unieruchomiona, a jednocześnie siła grawitacji powoduje, że całe ciało ciąży ku dołowi powodując rozciąganie kręgosłupa. Z tych to przyczyn człowiek po przybiciu do pala umiera przez uduszenie i w wyniku uszkodzenia górnego odcinka rdzenia kręgowego, a śmierć następuje w czasie od kilku do kilkunastu minut. Wiąże się to również z tym, że na palu długo się nie cierpi w przeciwieństwie do krzyża. źródło:
http://www.shroud.com/zugibe.htmdrugi dowódJ 19:17 BT „A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota.”Obecnie wiadomo, że ikonografia chrześcijańska jest nieścisła, ponieważ zazwyczaj przedstawia Jezusa niosącego cały krzyż. Jest to niezgodne i z rzymskimi źródłami i z fizyką: cały krzyż jest zbyt ciężki, aby można było go dźwigać (nie wlec czy ciągnąć) przez niemal kilometr. Jezusowi włożono na ramiona tylko poprzeczną belkę krzyża, po łacinie zwaną PATIBULUM. Jednak i na PATIBULUM mówiono CRUCIS. O tym, że skazaniec niósł swój "krzyż", czyli PATIBULUM na miejsce egzekucji, wiemy od Plautusa. Od Tacyta z kolei wiadomo, że w Rzymie było specjalne pole ze stojącymi już krzyżami, służącymi do karania niewolników. Miejsce to było nazywane Polem Eskwilińskim i było odpowiednikiem Golgoty w Jerozolimie.
Poniższa ilustracja przedstawia sposób wykonywania egzekucji na krzyżu:
Wiadomo przecież również, że na pal nabijano (słynny Azja Tuchajbewicz w Panu Wołodyjowskim poniósł taką śmierć), a wiemy, że Jezusa przybito do "krzyża". Jeśli już ktoś ponosił śmierć na palu, to tabliczkę z winą zawieszano na szyji skazanego. Czy taką śmiercią zginął Jezus?
Wracając do naszego wersetu, to jak już wspominałem wyżej, niesienie całego krzyża, byłoby za ciężkie, aby mógł go dźwigać (nie ciągnąć) jeden człowiek. Również i dźwiganie pala byłoby niemozliwe. Zauważmy bowiem, że pal taki musiałby mieć długoś ponad 3 metry (może nawet 4 metry), ponieważ musial zostać wkopany w ziemię, a głowa Chrystusa znajdowała się na takiej wysokości, że żołnierz dajacy mu pić musiał użyć trzciny, aby podnieść gąbkę do poziomu ust Chrystusa:
Mk 15:36 Bw „I przybiegł jeden, napełnił gąbkę octem, włożył ją na trzcinę i dał mu pić, mówiąc: Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby go zdjąć.”A więc taki pal musiałby byc dosyć długi, zwłaszcza, że jeszcze musi być miejsce na ręce wyciągniete do góry oraz tabliczkę z napisem. Jak myslicie ile mogł ważyć, i czy człowiek mógłby nieść coś takiego na plecach na miejsce egzekucji?
trzeci dowódJ 21:18-19 Bw „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, sam się przepasywałeś i chodziłeś, dokąd chciałeś; lecz gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a kto inny cię przepasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz.(19) A to powiedział, dając znać, jaką śmiercią uwielbi Boga. I powiedziawszy to, rzekł do niego: Pójdź za mną.”Zauważmy podobieństwo z wersetem, który był już omawiany wyżej we wcześniejszym moim poście:
J 12:32-33 Bw „A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę.(33) A to powiedział, by zaznaczyć, jaką śmiercią umrze.”Jak już o tym opowiadałem gestem przyciągania do siebie jest rozłożenie jednak ramion na boki a nie do góry, co można łatwo sprawdzić próbując objąć kogoś. Nawet przy najszczerszych chęciach trudno przyjąć, że wyciąganie skrzyżowanych rąk do góry to gest przyciągania kogokolwiek.
Wracając do wersetu J 21:18-19 to Jezus przepowiedział tam śmierć Piotra na krzyżu. Kiedy wybije godzina jego śmierci, Piotr
wyciągnie ręce na ramiona krzyża i będzie przywiązany do niego przez oprawcę.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)