Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odwiedzili mnie SJ...


  • Please log in to reply
109 replies to this topic

#1 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-01-19, godz. 13:16

Odwiedzili mnie dzisiaj SJ... Mili ludzie, pani Cecylia od 10 lat w "prawdzie", a pan Józef od 30.
Dowiedzialem sie od nich wielu nowych wspanialych rzeczy, o ktorych wczesniej nie mialem pojecia.

Poruszylismy dwa tematy - 144,000 i modlitwa do Jezusa.

Oto nowosci:

1. Okazalo sie, ze w sklad 144,000 wchodza rodowici Zydzi, a kazde wymienione w Objawieniu 7 pokolenie jest literalne. To bylo dla mnie dziwne, gdyz oficjalna nauka WTS jest ze chodzi tam o Izraelitow duchowych, a pokolenia sa symboliczne. Jednak przemili glosiciele przekonywali mnie ze jest inaczej.
Malo tego, dowiedzialem sie tez, ze najpierw Bog skompletowal 144,000 z Zydow, ale z powodu niewiary tych Zydow Bog zmienil swoje zamierzenie o pokoleniach 144,000 i umiescil tam nawroconych pogan. Jednak dlaczego nie zmienil nazw pokolen ani kiedy zmienil swoje zamierzenie i wywalil Zydow z nieba niestety juz sie nie dowiedzialem.
Kiedy pokazalem im w Biblii, ze w niebie oprocz 144,000 znajduje sie tez "wielka rzesza" to najpierw ich zatkalo, a potem probowali zmienic temat na nominalne chrzescijanstwo i bledy KK. Powiedzialem ze nie jestem katolikiem i malo mnie to interesuje. "Prosze mi pokazac w Biblii ze sa dwie klasy chrzescijan". Odpowiedzia bylo "bo tak jest i juz". hm...

2. Z modlitwa do Jezusa bylo jeszcze wiecej zamieszania. Najpierw pan Jozef stwierdzil ze NIGDZIE w Biblii nie pisze ze modlono sie Jezusa. Powolalem sie na przyklad Szczepana, co on zanegowal. Wiec otworzylem Straznice z 1 stycznia 2005, gdzie wyraznie napisano, ze Szczepan i Jan modlili sie do Jezusa. Uslyszalem ze to byly wyjatki i zebym nie zwracal na to uwagi bo on wie lepiej, ze nie wolno. Zapytalem czy dla niego autorytetem jest Biblia czy osobiste zdanie. Stwierdzil, ze owszem - Biblia, ale nie wolno sie modlic i juz, a te fragmenty na ktore powoluje sie Straznica sa nieistotne. Szczeka mi opadla.

Kolejnym argumentem bylo to, ze apostolowie sie mylili i nie wiedzieli wszystkiego, a to co napisali w NT moze byc nieprawdziwe, bo dopiero w naszych czasach przyszlo prawdziwe swiatlo zrozumienia.

Nastepnie pani Cecylia powiedziala, ze Jezus jest Posrednikiem w modlitwach do Boga, a to posrednictwo wyglada tak:
My modlimy sie bezposrednio do Boga, Bog odsyla ta modlitwe do Jezusa [no bo Jezus jest Posrednikiem], a na koniec Jezus z powrotem przesyla nasza modlitwe do Boga.
Przyznam szczerze, ze takiego wyjasnienia w zyciu nie slyszalem...

Zeby mi to wyjasnic, zaczeli cos krecic o modlitwach do swietych, odczytalismy kilkanascie wersetow, ze Jehowa jest swiety, ze Jezus jest swiety i ze apostolowie byli nazywani swietymi, ale w zadnym wersecie nie bylo nic o modlitwie, wiec poprosilem zebysmy wrocili do Jezusa.
Co ciekawe oboje ani razu nie otworzyli Biblii, a czytali mi tylko z ksiazki Prowadzenie rozmow. Poprosilem o dowody z Biblii, bo mnie ksiazki nie interesuja. Pan Jozef przekartkowal Biblie w milczeniu, zamknal ja i z powrotem otworzyl Prowadzenie rozmow.
Znalazl tam werset z 1 Jana 5:14 jako dowod na to, ze trzeba sie modlic do Boga. Poprosilem zebysmy w takim razie przeczytali ten werset z kontekstem, na co nie za bardzo chcieli sie zgodzic, ale ja jednak odczytalem. Bylo tak:
13 Piszę to wam, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne wy, którzy wierzycie w imię Syna Bożego. 14 A to jest ufność, którą żywimy do niego, że o cokolwiek prosimy zgodnie z jego wolą, on nas wysłuchuje. 15 Ponadto jeśli wiemy, że nas wysłuchuje, o cokolwiek prosimy, to wiemy, że będziemy mieć wszystko, o co prosimy, bośmy go o to poprosili.

Zatem jak byk pisze tam, ze mamy prosic JEZUSA, SYNA BOZEGO, a on nas wysluchuje i spelnia nasze prosby.
Glosiciele zglupieli. Pani Cecylia powiedziala, ze w Biblii jest blad. No to powiedzialem ze mozemy sprawdzic w greckim oryginale. Otworzylem Grecko-Polski Nowy Testament i tam tez jest tak samo. Pytam wiec "jak to jest?" Na co oni znowu, ze w Biblii jest blad, bo to niemozliwe zeby cos takiego moglo pisac.
"Ale to przeciez wasza Biblia, jak moze tam byc blad?"
Uparli sie, ze jest to zle przetlumaczone i najlepiej zrobie jak nie bede zwracal uwagi na takie wersety, bo one powoduja zamieszanie. Po rak kolejny opadla mi szczeka.

Kartkowali ksiazke Prowadzenie rozmow, ale nie znalezli nic, ze Biblia zabrania modlenia sie do Jezusa, wiec szybko sie pozegnali i poszli.
Obiecali przyjsc za tydzien.
No zobaczymy...
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#2 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-01-19, godz. 13:59

Jak sympatycznie. Nie wiedziałem, że publikujecie tutaj relacje z rozmów typu SJ - nieSJ, pokazujące że rozmówca - ha! - nie potrafił odpowiedzieć (vel używał nielogicznych argumentów).

Też niedawno miałem kilka ciekawych rozmów na temat modlitwy, tak gdyby co...


Pz
LN

#3 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-01-24, godz. 10:55

Zastanawia mnie jedno. Czy ŚJ nie wiedzą, że nie mają w ogóle pukać do twoich drzwi? Nie mają Cię na czarnej liście?

My modlimy sie bezposrednio do Boga, Bog odsyla ta modlitwe do Jezusa [no bo Jezus jest Posrednikiem], a na koniec Jezus z powrotem przesyla nasza modlitwe do Boga.


hmm... Nasuwa mi się jedno pytanie: Czy Oni przekazują sobie te modlitwy protokolarnie?

Wydaje mi się, że warto założyć jakiś oddzielny dział (coś w rodzaju "z uczniowskiego zeszytu") w którym umieszczalibyśmy takie i podobne cytaty Świadków Jehowy. Nie chodzi o to, aby kogoś ośmieszyć (najlepiej nie podpisywać, kto jest autorem tych słów). Takie cytaty świetnie poprawiają humor.

Pozdrawiam

Grzesiek
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#4 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-01-28, godz. 13:52

A jednak przyszli...
Tak, jak się spodziewałem w innym składzie. Brat Józef przyprowadził tym razem ze sobą starszego zboru - brata Stanisława, wieloletniego ŚJ, człowieka elokwentnego, wygadanego, ale - ku mojemu zmartwieniu - o małej wiedzy i bezkrytycznie ufającego Strażnicy.
Szkoda, bo myslałem, że tym razem będzie rzeczowa dyskusja...

Szybko przystąpilismy do rzeczy.
Na pierwszy ogień poszła kwestia kto ma prawo wyjaśniać Biblię, a kto ma słuchać i podporządkowywać się tym interpretacjom.
Usłyszałem, że chociaż w I wieku wszyscy chrześcijanie mieli prawo do interpretowania Biblii, to jednak dobrowolonie się tego zrzekli na rzecz apostołów i innych wybitnych nauczycieli. Poprosiłem o dowód z Biblii. Oto on:
19 Mamy więc słowo prorocze tym bardziej potwierdzone, a wy czynicie dobrze, gdy zwracacie na nie uwagę jak na lampę świecącą w ciemnym miejscu - aż dzień zaświta i wzejdzie jutrzenka - w waszych sercach. 20 Gdyż przede wszystkim to wiecie, że żadne proroctwo Pisma nie wypływa z jakiejś osobistej wykładni. 21 Albowiem proroctwo nigdy nie zostało przyniesione z woli człowieka, lecz ludzie mówili od Boga, uniesieni duchem świętym.(2 Piotra 1:19-21).

"No, pięknie, ale przecież wg interpretacji Strażnicy wszyscy chrześcijanie w I wieku mieli ducha świetego, a zatem 'byli uniesieni duchem świetym', skąd zatem pomysł, że istnieje szczególna klasa, która jako jedyna ma prawo tłumaczyć Biblię?"
Podano mi dowód drugi:
45 "Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby im dawał pokarm we właściwym czasie? 46 Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego! 47 Zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem. (Mateusza 24:45-47)
- "Kto zatem jest tym 'niewolnikiem'?"
- "144,000"

I tym pieknym sposobem wróciliśmy do tematu sprzed tygodnia - Kto zalicza się do 144,000? Rodowici Żydzi czy może ktoś inny?
Tu głosiciele mieli dylemat.
Usiłowali mnie przekonać, że są to ludzie ze wszystkich narodów. Jednak w Objawieniu 7:4 pisze:
I usłyszałem liczbę tych, których opieczętowano: sto czterdzieści cztery tysiące - opieczętowanych z każdego plemienia synów Izraela.
Natomiast zbawionych ludzi pochodzących ze wszystkich "ze wszystkich narodów i plemion, i ludów, i języków" umiejscowiono w opisie "wielkiej rzeszy" (Objawienie 7:9-17).

Wyjaśnienie było następujące:
Zamiarem Boga było, żeby w skład rządu Królestwa Bożego weszli rodowici Żydzi, ale oni nie dochowali wierności i nie udało się skompletować z nich pełnej liczby 144,000, więc Bóg zaczął powoływać pogan, np. Korneliusza.
Zapytałem:
"Kiedy został powołany Korneliusz?"
Brat nie wiedział:
"No Biblia pisze, że go powołano, ale kiedy to nie wiem".
Mówie:
"Korneliusz został powołany w roku 36, a Objawienie spisano w 96 roku. Kiedy zatem spisano Objawienie to już od 60 lat chrześcijanie z pogan mieli swoje miejsce w zborze chrześcijańskim. Dlaczego więc Jan po 60 latach nadal upiera się że w skład 144,000 wchodzą 'opieczętowani z każdego plemiania synow Izraela'? Przecież wg wykładni Strażnicy Żydzi stracili uprzywilejowaną pozycję w roku 36, a w 70 zostali całkowicie odrzuceni."

Prawdę mówiąc, zarówno tydzień temu, jak i dzisiaj, miałem nadzieje, że usłyszę wyjaśnienie z książki Finał Objawienia s. 117, gdzie wyjaśniono, że chodzi o Izrael duchowy, ale nic takiego się nie stało. Smutne, że starsi zboru nie znają oficjalnego wyjaśnienia tej nauki...

Widząc, ze próbują coś niezdarnie tłumaczyć zadałem kolejne pytanie:
- "Kiedy nastąpiło odstepstwo?"
- "Po śmierci ostatniego apostoła, czyli od poczatku II wieku"
- "OK. Czyli na przestrzeni od II do XIX wieku nie było prawdziwych chrześcijan?"
- "Ależ byli. Zawsze zyli prawdziwi chrześcijanie"
- "A kogo mozna do nich zaliczyć?"
- "No trzeba by to zbadać..."
- "Według jakich kyteriów?"
- "Jezus uczył, że zawsze będą na ziemi jego prawdziwi uczniowie"
- "Zgoda, więc kto to był?"
- "No różni ludzie..."
- "Kto?"
- "No ci, którzy kochali Słowo Boże, głosili i byli wybrani. My nie wiemy kto"
- "Czyli można do nich zaliczyć anabaptystów, luteran, waldensów, katolików itd?"
- "Chyba mozna"
- "Więc jak to się dzieje, że uważacie iż ówcześni członkowie tych kościołów i wyznań byli prawdziwymi chrześcijanami i można ich zaliczyć do członków 144,000, a ich dzisiejszych spadkobierców w wierze uważacie za odstępców i członków Babilonu Wielkiego? Czy nie ma tu sprzeczności?"

Bracia wytrzeszczyli oczy i szybko zmienili temat:
"Mnie to nie interesuje, kto idzie do nieba, bo jest to sprawa pomiędzy nim a Bogiem, a ja chcę zyć na ziemi..." i tu nastapił słowotok wspaniałości perspektyw życia wiecznego na ziemi.

Ale ponieważ jestem uparty, wszedłem starszemu w zdanie i mówie:
- "Ilu zatem żyło na przestrzeni 2000 lat prawdziwych chrześcijan?"
- "Mozna to łatwo obliczyć. Ponieważ obecnie na ziemi żyje jeszcze 8,500 pomazańców, więc odejmujemy tą liczbę od 144,000 i już wiadomo"
- "Czyli sugreują panowie, że przez 2000 lat żyło tylko 135,000 prawdziwych chrześcijan?"
- "No tak wychodzi"
- "No to dziwne, bo analizując Księgę Męczenników Foxa lub Martyrologium Hieronimiańskie, przekonujemy się, że pod koniec I wieku mogło być na świecie blisko 200,000 chrześcijan, a inne źródła mówią, że na przełomie II i III stulecia było ich już kilka milionów. Jeżeli do roku 1935 jedną nadzieją dla chrześcijan było niebo, to jak pogodzić te kilka milionów z liczbą 144,000?"
- "Było odstępstwo"
- "Ustaliliśmy wczesniej, że odstepstwo nastąpiło w II wieku, a już wcześniej liczbę chrześcijan oceniono na 200 tysiecy. To o wiele więcej niż czytamy w Objawieniu, a jak dodamy do tego pomazańców którzy zyli w wiekach późniejszych i te 8,500 o których mówicie teraz, to już zupełnie liczba 144,000 traci rację bytu"
- "Ja nie wierzę w sprawozdania takich historyków, tylko w Biblię"
- "Zatem prosze mi pokazać w Biblii, że nie wszyscy chrześcijanie mają nadzieję niebiańską"
Cisza...

Wtrącił się brat Józef. Powołał się na przykład Barucha z Księgi Jeremiasza 45 i stwierdził, że Bóg obiecuje tylko zycie, a jak mi się wydaje, że mam prawo iśc do nieba, to jestem niepokorny jak Baruch i "szukam dla siebie wielkich rzeczy".
Odpowiedziałem, że w czasach Barucha nie było wyrażonej nadziei niebiańskiej, bo dopiero Chrystus otworzył ludziom drogę do nieba, zatem prosze mnie przekonać na podstawie Nowego Testamentu, że moje oczekiwania są nieuzasadnione.
Cisza...

Po chwili brat Józef odparował:
- "No to niech pan wykaże, że do nieba idzie więcej niż 144,000"
- "Z przyjemnością. Mówi o tym List do Galatów 4:21-31"

Byli zaskoczeni, ale odszukaliśmy ten fragment.
- "Jeżeli w podanym przez Pawła przykładzie 'synowie niewolnicy Hagar' symbolizują cielesny Izrael, a 'synowie wolnej Sary' symbolizują Izrael duchowy, to wypowiedź Pawła może byćprawdziwa tylko wtedy, jeśli synów 'wolnej Sary' - czyli pwołanych do nieba chrześcijan - będzie więcej niż rodowitych Żydów. Izraelitów były miliony, a Paweł pisze: 'bo dzieci opuszczonej są liczniejsze niż tej, która ma męża'. Jeśli są liczniejsze to musi ich być co najmniej kilka milionów. Logiczne?"

Po raz kolejny posądzono mnie o to, że mam jakąś zafałszowną Biblię, i nie powinienem w ogóle brać pod uwagę tego wersetu, bo on nie pasuje do nauki o 144,000.

Zagotowało się we mnie:
- "Panowie, jak to jest? Poprzednim razem jak rozmawialiśmy o modlitwie do Jezusa, to też kazaliście mi nie zwracać uwagi na niektóre wersety, teraz podobnie. Mam wyrwać kartkę z Biblii? Dlaczego każecie mi pomijać wersety, które nie pasują do waszej doktryny? Czy dla was ważniejsze są książki czy Biblia?"
Próbowali jakoś załagodzić, ale im nie szło.

Zmienili więc temat - modlitwa do Jezusa.
Brat Józef wyciągnął Strażnice z 1 stycznia 2005, gdzie WTS przyznaje, że niektórzy chrześcijanie modlili się do Jezusa, ale obecnie nie wolno tego praktykować. Odczytał dwa ostatnie akapity jak wyrocznię.
Powiedziałem:
- "OK. Straznica ma takie zdanie, ale Biblia stwierdza, że chrześcijanie modlili się do Jezusa i w tym artykule to wyraźnie stwierdzono"
- "To przeczytajmy ten fragment z Pisma"
Czytamy:
59 I kamienowali Szczepana, a on błagał i mówił: "Panie Jezusie, przyjmij ducha mego". 60 Potem, upadłszy na kolana, zawołał silnym głosem: "Jehowo, nie policz im tego grzechu". Kiedy to powiedział, zapadł w sen śmierci. (Dzieje 7:59,60)

Brat Józef z tryumfującym usmiechem podsumował, że tak naprawde Szczepan modlił się do Jehowy, co wynika z wersetu 60. Ja na to:
- "Zgoda, pod warunkiem że w wersecie 60 pada imię Jehowa"
- "No przecież przeczytałem"
- "A jaka pewność, że tam na pewno było imię Jehowa?"
- "Z manuskryptów"
- "W żadnym manuskrypcie nie ma imienia Jehowa. Pojawia się ono 1500 lat później w przekładach, ale w manuskryptach nie ma"
- "Jak to?"
- "Ano tak to. Możemy to sprawdzić w tekście greckim"
Sięgnąłem po Grecko-polski NT i czytam:
- "Kyriou - Pan, a nie Jehowa"
- "A jakie to wydanie? Bo jak katolickie to na pewno zafałszowane"
- "No to poszukamy w innych"
Wyciągnąłem wydane przez WTS inetrlinearne Emphatic Diaglott oraz Kingdom Interlinear, i tam dalej konsekwentnie pisze Kyriou.
Cisza...

- "Nawet jeżeli uznamy, że w wersecie 60 Szczepan zwraca się do Boga, to werset 59 nie pozostawia wątpliwości, że na początku zaczął modlitwą do Jezusa"

Pokręcili głowami i stwierdzili, że na dziś już wystarczy.
Grzecznie się pożegnali, obiecali przyjść za tydzień.

Czekam :)
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#5 batman

batman

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 59 Postów

Napisano 2005-01-28, godz. 18:00

hehe no to czekamy razem ;) sam z chęcią poczytam, co tym razem wymyślą

Pozdrawiam

#6 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2005-01-28, godz. 19:24

Jednak, czytając tyle herezji, które wypowiadaja nawet aktualnie Świadkowie Jehowy, nikt mi nie powie inaczej, że jednak to Wrocław był, jest i będzie stolicą Odstępstwa:)))

#7 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2005-01-28, godz. 19:52

Liberal "Odwiedzili mnie dzisiaj SJ... "

Hej,
Czy to sprawiło że Twoje życie stało się lepsze, jak opowiedziałeś o tym na forum?

p.s. [wiem, miałem nie pisać, wpadłem spontanicznie]

#8 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2005-01-28, godz. 20:40

Hej,
Czy to sprawiło że Twoje życie stało się lepsze, jak opowiedziałeś o tym na forum?


To ciekawe, więc opowiedział. Po co te przytyki?
pzdr

#9 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2005-01-28, godz. 21:37

Shakespeare też pisał ciekawe rzeczy, więc nie rozumiem tej uwagi



____
Pax Teutonica

#10 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2005-01-28, godz. 21:49

Yogii napisał

Liberal "Odwiedzili mnie dzisiaj SJ... "

Hej,
Czy to sprawiło że Twoje życie stało się lepsze, jak opowiedziałeś o tym na forum?

p.s. [wiem, miałem nie pisać, wpadłem spontanicznie]


Próbowałem znaleźć jakąs głupią odpowiedź na twoje głupie pytanie, No i nie znalazłem.

Yogii działasz porażająco na otoczenie.

Chyba będę twoim fanem.
Bądź miłościw i napisz coś jeszcze

Polarm

#11 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2005-01-28, godz. 21:53

Problem w tym że to pytanie nie było do Ciebie.

#12 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2005-01-28, godz. 22:01

Problem w tym że to pytanie nie było do Ciebie.


No i nie pomyliłem się jesteś świetny.

A ja myślałem że było właśnie do mnie.

A więc jestem już twoim fanem i nikt i nic nie sprowadzi mnie z tej drogi.

Yogii zwyciężyłeś.

Polarm

#13 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2005-01-28, godz. 22:03

Shakespeare też pisał ciekawe rzeczy, więc nie rozumiem tej uwagi



____
Pax Teutonica

Nie rozumiesz? Zadałeś głupie, prowokatorskie pytanie i teraz udajesz Greka.
pzdr

#14 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2005-01-28, godz. 22:08

Problem w tym że to pytanie nie było do Ciebie.

Do mnie to też nie było, ale cieszę się, że wpadłeś! SERIO.

#15 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2005-01-28, godz. 22:21

„Nie rozumiesz? Zadałeś głupie, prowokatorskie pytanie”

Bardziej prowokatorskie niż artykuł i Pańskie uwagi? Jak dotychczas, ten przypis ‘Pokój z Wami’ reprezentuje jedynie pustą etykietkę. Proszę więc uczciwie poczekać na komentarz od osoby do której się zwróciłem.




> Do mnie to też nie było, ale cieszę się, że wpadłeś! SERIO.

Ty to możesz komentować co zechcesz :) No ja też się cieszę że żyjecie :)

#16 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2005-01-28, godz. 22:33

Bardziej prowokatorskie niż artykuł i Pańskie uwagi?


Tak.

Jak dotychczas, ten przypis ‘Pokój z Wami’ reprezentuje jedynie pustą etykietkę


A co mam przez to rozumieć?

Proszę więc uczciwie poczekać na komentarz od osoby do której się zwróciłem


Ok.
pzdr

#17 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-01-30, godz. 15:55

Hej,
Czy to sprawiło że Twoje życie stało się lepsze, jak opowiedziałeś o tym na forum?


Czy chcesz powiedzieć, że na forum powinno się pisać tylko to, co sprawia, że piszący staje się lepszy? A może on chciał, aby chrześcijaństwo było lepsze, żeby było mniej herezji.

Ja jego uwagi uważam za cenne. Dzięki niemu możemy się sporo nauczyć...

Pozdr
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#18 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-01-31, godz. 00:07

Liberal , jak czytam to, co napisałeś to wydaje mi się , że taki PEPLA z Ciebie jest . Napisz, co jadłeś wczoraj na obiad . [B]

#19 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-01-31, godz. 14:13

Hej,
Czy to sprawiło że Twoje życie stało się lepsze, jak opowiedziałeś o tym na forum?


Ani lepsze ani gorsze :)

Myslałem, że poprzez te odwiedziny będę miał okazję rzeczowo porozmawiać z kimś inteligentnym i umiejącym bronić nauk WTS, ale niestety sie zawiodlem.

A co do opowiadania o tym, uważam po prostu, że poziom głoszenia spada na łeb i nic zatem dziwnego, że wyniki w pozyskiwaniu tzw. "uczniów" są coraz słabsze. Jeżeli WTS produkuje takich starszych w zborach... to nie żałuje, że odszedlem.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#20 yogiii

yogiii

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 536 Postów
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano 2005-01-31, godz. 15:41

Zastanawiam się czy taka dyskusja została by przez Ciebie zaprezentowana gdyby odpowiedzi na Twoje pytania zostały sprostowane. Posłużę się swoją nadinterpretacją i odpowiem że „wątpię”.

>> ”Myslałem, że poprzez te odwiedziny będę miał okazję rzeczowo porozmawiać z kimś inteligentnym i umiejącym bronić nauk WTS”

Ta część wydaje mi się niezwykle ironiczna. Myślę, że bez względu na cokolwiek "mur" został już postawiony – i nie winię Cię za to, bo możesz mieć swoje powody! Problem nie polega na argumentacji a raczej na bazie psychologicznej. Tak samo jak w „Pręgach” młody chłopak przez wredne zachowanie swojego ojca znienawidził każde jego działanie [nienawiść do muzyki którą preferował ojciec – TYLKO dlatego że Ojciec jej słuchał a nie dlatego że była głupia]. To tak samo jak moja matka mi jeszcze czasem zwróci uwagę, to odbiorę ją trzy razy gorzej niż uwaga dana przez kogoś nowo poznanego i polubianego. Wiesz o co mi chodzi? Może przypisałem Ci błędną etykietkę, i może głęboko się mylę – to jednak jest moje szczere zdanie. Jednak zachowania ludzi świadczą o „prawdzie” jaką oni ze sobą niosą. Ale myślę że są sposoby na to by ujrzeć ten prześwit i blask prawdziwości świata – bardzo, ale to bardzo trudną pracą – emocjonalną i fizyczną.

Myślę już teraz troszeczkę innymi kategoriami [nie typu: ŚJ mówią to a tamci co innego, czy też a u ŚJ można to a tego nie].

Czy sądzisz że mój wywód odpowiadający na Twoje argumenty dałby cokolwiek? Myślę że wtedy Twoje życie „ani nie było by lepsze ani gorsze” :) bo decyzje podejmuje się gdzie indziej.

Myślę że Twój wywód to jakby żal za Twoje lata których nie rozumiałeś, a które nazywasz dziś straconymi – albo się głęboko mylę. Trudno takie rzeczy oceniać po tekście i nawet prostej znajomości. Pewne rzeczy odkładają się w człowieku latami. W każdym bądź razie nie sądzę żeby tu chodziło o argumenty – bo nie są trudne w tym wypadku [chociażby modlitwa do Jezusa].

Wydaje mi się że takimi artykułami możesz komuś to życie troszkę zgorszyć, ale jeśli konsekwencje są Ci obojętne…. Ja osobiście boję się za rzeczy które kiedyś wypisywałem na tym forum.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych