Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak świadkowie tłumaczą małe zagadki bibijne?


  • Please log in to reply
48 replies to this topic

#1 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-13, godz. 21:39

Wiem, wiem - wątek trochę dziecinny, ale zastanawia mnie parę banalnych kwestii i jak śJ je tłumaczą:

1. Skąd się wzięły pasożyty i co się z nimi stanie po Armagedonie? Od którego momentu tasiemiec stał się tasiemcem? Czy Bóg go stworzył jako tasiemca? Czym się w raju komary żywiły?
2. Co się działo z owadami w czasie potopu?
3. Jakim cudem czarnoskórzy są potomkami Adama i Ewy?
4. Przed potopem aniołowie przyjmowali postać ludzką (czyli jak rozumiem mieli ludzkie geny). Czy nefilimowie byli więc ludźmi? Jaki jest ich status ontologiczny? Coś na wzór greckich herosów? Ten fragment mocno mitologią zawiewa (szczególnie potrzeby fizyczne istot duchowych).
5. Jak Noe przetransportował zwierzęta polarne do arki?
6. Czy stwarzając Adama, Bóg miał w planach stworzenie Ewy, czy dopiero potem wpadł na pomysł "niedobrze jest człowiekowi samemu"? Jeżeli to drugie - czy Adam przed 'wyjęciem żebra' miał cechy płciowe?
7. O co chodzi z tym Samsonem? Jak śJ tłumaczą związek jego siły fizycznej z długością włosów? Był rzeczywisty czy symboliczny? (W sumie w czasach gadających oślic nic nie jest dziwne)

Ps. śJ śmieją się z mitologii greckiej (i każdej innej w zasadzie), ale ich wierzenia niewiele się różnią.

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-06-13, godz. 21:56


#2 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-13, godz. 23:24

7. O co chodzi z tym Samsonem? Jak śJ tłumaczą związek jego siły fizycznej z długością włosów? Był rzeczywisty czy symboliczny?

Był symboliczny:

Dalila tak wszystko zaaranżowała, że ścięto mu włosy. Ale siła Samsona nie tkwiła literalnie w jego włosach. Były one tylko wyrazem szczególnych stosunków łączących go jako nazirejczyka z Bogiem. Kiedy Samson dopuścił, by ścięto mu włosy, i w ten sposób złamał regułę swego nazireatu, „Jehowa go opuścił”. Filistyni przemogli Samsona, oślepili go i wtrącili do więzienia (Sędziów 16:18-21).

źródło: Strażnicy z 15 marca 2005 roku, link
.jb

#3 miedziana_cyna

miedziana_cyna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 273 Postów

Napisano 2008-06-13, godz. 23:37

Jeśli chodzi o takie pasożyty jak tasiemiec, to da się wybrnąć w ten sposób, że skoro ciała ludzi i zwierząt były wówczas doskonałe, to były w stanie bez żadnej szkody dla siebie wyżywić także pasożyta. Warto tutaj dodać, że pasożyty takie jak np. tasiemce czy glisty nie mają na celu uśmiercić żywiciela, lecz wręcz przeciwnie - utrzymać go przy życiu przynajmniej tak długo, by mogły się rozmnożyć. Osłabienie organizmu żywiciela to tylko skutek uboczny. No ale skoro człowiek w Raju miał (i będzie znowu miał po Armagedonie) doskonały organizm i doskonałe było jego środowisko, to wówczas nie będzie problemu, by bez żadnego osłabienia swojego organizmu wyżywił także i pasożyta.

A komary? Skoro nawet lwy mają "jeść słomę", to przecież żaden problem, żeby także i komary przerzuciły się na vege. Pewnie będą spijać soki owocowe. Lwom będzie musiało się zmienić uzębienie i układ pokarmowy; za to komary mają przynajmniej aparat gębowy kłująco-ssący, przy pomocy którego bez problemu nakłują np. soczystą gruszeczkę. Zresztą krwią żywią się tylko samice komarów, a samce właśnie sokami owocowymi.

Jeśli chodzi o czarnoskórych, to po prostu przemiany genetyczne poprzez setki pokoleń doprowadziły do wyodrębnienia się ras, częściowo w związku z klimatem, w którym przedstawiciele danej rasy żyli. Np. czarnoskórzy zamieszkują obszary o gorącym klimacie, gdzie są bardziej narażeni na wpływ promieniowania ultrafioletowego, stąd dzięki opatrzności Jehowy mają większą zawartość melaniny w skórze, a że jest ona jednocześnie pigmentem i nadaje skórze ciemną barwę to też dobrze, bo jest bardziej kolorowo i mniej nudno.

Gdybym był Świadkiem, to bym tak odpowiedział na te pytania. :rolleyes: Akurat tutaj żadnych absurdów nie widzę, poza jednym największym: jak można pewne tak oczywiście alegoryczne fragmenty Biblii tak dosłownie rozumieć?!

Pozdrawiam! :)
Miedziana cyna, żelazny sód, wanadowy skand, berylowy tantal, kadmowy molibden...

#4 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-13, godz. 23:56

3. Jakim cudem czarnoskórzy są potomkami Adama i Ewy?

Prowadzenie rozmów na podstawie Pism wyjaśnia to następująco:



Skąd się wzięły różne rasy?


l Mojż. 5:1, 2; 1:28: „Kiedy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boże uczynił go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich oraz błogosławił im i nazwał ich ludźmi, gdy zostali stworzeni”. „I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się”. (Wobec tego wszyscy ludzie są potomkami pierwszej pary ludzkiej, Adama i Ewy).

Dzieje 17:26 (BT): „On [Bóg] z jednego człowieka [Adama] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi”. (Tak więc bez względu na to, do jakiej rasy należy jakiś naród, wszyscy jego przedstawiciele są potomkami Adama).

l Mojż. 9:18,19: „Synami Noego, którzy wyszli z arki, byli: Sem, Cham i Jafet. (...) Ci trzej byli synami Noego i z nich wywodzi się cała ludność ziemi”. (Po zniszczeniu przez Boga bezbożnego świata w potopie za czasów Noego nowa populacja ziemska, obejmująca wszystkie znane nam dziś rasy, rozwinęła się z potomków trzech synów Noego oraz ich żon).

(...)

Jak wytłumaczyć rozwinięcie się różnych charakte­rystycznych cech rasowych?


„Wszyscy żyjący dzisiaj ludzie należą do jednego gatunku, Homo sapiens, i wywodzą się z tego samego pnia. (...) Różnice biologiczne miedzy ludźmi są następstwem różnic w układzie genetycznym oraz wpływu środowiska na ten potencjał cech przekazywanych potomstwu. W większości wypadków różni­ce te są wynikiem wzajemnego oddziaływania tych dwóch czynników. (...) Różnice pomiędzy poszczególnymi przedsta­wicielami tej samej rasy lub populacji są często większe niż przeciętne różnice pomiędzy rasami lub populacjami” (oświadczenie międzynarodowego zespołu uczonych powoła­nego przez UNESCO, przytoczone przez Ashleya Montagu w książce Statement on Race, Nowy Jork 1972, wyd. III, ss. 149, 150).

„Rasa to po prostu jeden z częściowo izolowanych zespołów genetycznych, które ukształtowały się w rodzaju ludzkim we wczesnym okresie jego ekspansji geograficznej i później. Najogólniej biorąc, na każdym z pięciu głównych obszarów kontynentalnych ziemi rozwinęła się jedna rasa. (...) W tej fazie dziejów człowiek rzeczywiście zróżnicował się pod względem genetycznym, a następstwa takiego zróżnicowania możemy obecnie oceniać i badać wyłącznie na podstawie tego, co nam do dziś pozostało ze starych ras geograficznych. Jak należało się spodziewać, różnice te są zależne od stopnia izolacji. (...) Gdy na kontynentach powstawały rasy, a na całym świecie tysiące populacji dzieliło się na odizolowane zespoły genetyczne, nastąpiło ustalenie się widocznych dzisiaj różnic genetycznych. (...) Spotykamy się tu jednak z paradoksem, że każda grupa ludzi na pozór całkowicie różni się od pozostałych, ale za tymi różnicami kryje się zasadnicze podobieństwo” (H. L. Carson, Heredity and Human Life, Nowy Jork 1963, ss. 151, 154, 162, 163). (Tak więc gdy w zaraniu dziejów jakaś grupa ludzi odizolowała się od reszty, a małżeństwa zawierano tylko w obrębie tej grupy, wówczas u potomstwa wykrystalizowały się pewne szczególne, wyróż­niające ją kombinacje cech genetycznych).

(...)

Od którego potomka Noego wywodzi się czarna rasa? „Synowie Kusza [innego z synów Chama]: Seba, Chawila, Sabta, Rama i Sabteka” (Rodz. 10:6, 7, BT). Kiedy później Biblia wspomina o Kuszu, chodzi zwykle o Etiopię. Seba jest potem wymieniany w związku z innym ludem wschodnioafrykańskim, żyjącym najwidoczniej w pobliżu Etiopii (Izaj. 43:3, przypis w NW).


Jak widać nie odbiega to od odpowiedzi, którą zamieścił powyżej miedziana_cyna.
.jb

#5 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-14, godz. 00:45

4. Przed potopem aniołowie przyjmowali postać ludzką (czyli jak rozumiem mieli ludzkie geny). Czy nefilimowie byli więc ludźmi? Jaki jest ich status ontologiczny? Coś na wzór greckich herosów? Ten fragment mocno mitologią zawiewa (szczególnie potrzeby fizyczne istot duchowych).

"Strażnica" określa nefilimów mianem mieszańców:

Jakieś 15 stuleci po ich akcie nieposłuszeństwa zbuntowani aniołowie przybrali ludzkie ciała i współżyli z kobietami. Z tych związków rodzili się mieszańcy zwani nefilimami. Czym się wyróżniali? Ich nazwa znaczy „ci, którzy powalają”. Najwyraźniej więc byli tak agresywni, okrutni i niemoralni, że Bóg postanowił zgładzić ich w potopie (Rodzaju 6:4, 5, 17). Nefilimowie zostali wtedy unicestwieni, ale ich ojcowie powrócili do dziedziny duchowej jako niewidzialne demony (1 Piotra 3:19, 20).

źródło: "Strażnica" z 15 kwietnia 2007 roku, link


Podobnie można odebrać także ten fragment:


Za czasów Noego nieokreślona liczba zbuntowanych aniołów opuściła swe miejsce w niebiańskiej rodzinie Bożej, zstąpiła na ziemię i przybrała materialne ciała. W jakim celu? Otóż zapragnęli współżyć fizycznie z kobietami. Owocem tych związków byli nefilimowie, którzy wyrastali na agresywnych olbrzymów. Ponadto ‛ogromna była niegodziwość człowieka na ziemi i każda skłonność myśli jego serca przez cały czas była wyłącznie zła’. Ale Jehowa Bóg postanowił położyć kres temu zepsuciu. Sprowadził ogólnoziemski potop, w którym zniszczył wszystkich złych ludzi oraz nefilimów. Ocalił tylko swych wiernych sług (Rodzaju 6:1-7, 17; 7:23).

Zbuntowani aniołowie nie zginęli w potopie. Porzucili ziemskie ciała i wrócili do dziedziny duchowej.

źródło: "Strażnica" z 15 stycznia 2006 roku, link
.jb

#6 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-14, godz. 01:58

6. Czy stwarzając Adama, Bóg miał w planach stworzenie Ewy

Najwyraźniej tak, bo świadkowie Jehowy nauczają, że w planach Boga Adam miał być ojcem rodu ludzkiego oraz, że "z myślą o ludziach Jehowa powoływał do istnienia naszą planetę":

GDY pierwszy człowiek Adam przebywał sam jeden w raju rozkoszy w towarzystwie nie dorównujących mu stworzeń ziemskich, Bóg nie powiedział mu jeszcze, że ma zostać ojcem rodu ludzkiego. Jednakże miał to na uwadze. Takie było Jego zamierzenie co do ziemi i w słusznym czasie wyjawił je człowiekowi.

źródło: „Wieczyste zamierzenie” Boże odnosi teraz triumf dla dobra człowieka


Jehowa Bóg stworzył ziemię w konkretnym celu. „Tak powiedział Jehowa, Stwórca niebios, On, prawdziwy Bóg, Ten, który ukształtował ziemię i który ją uczynił, który ją mocno ugruntował, który nie stworzył jej po prostu na nic, który ukształtował ją po to, żeby była zamieszkana: ‚Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego’” (Izajasza 45:18). Glob ziemski miał zatem być mieszkaniem dla ludzi. Zgodnie z wolą Boga ma tak być po wieczne czasy. „Założył ziemię na jej ustalonych miejscach; nic nią nie zachwieje po czas niezmierzony, na zawsze” (Psalm 104:5; 119:90).

To, co Jehowa postanowił w związku z ziemią, wyraźnie uwidacznia się w zleceniu, które dał pierwszej parze ludzkiej. Do Adama i Ewy powiedział: „Bądźcie płodni i stańcie się liczni oraz napełnijcie ziemię i opanujcie ją, a także podporządkujcie sobie ryby morskie i latające stworzenia niebios, i wszelkie żywe stworzenie, które się porusza po ziemi” (Rodzaju 1:28). Bóg powierzył ziemię Adamowi i Ewie, by na zawsze pozostała domem dla nich i dla ich potomstwa. Wiele stuleci później psalmista napisał: „Co się tyczy niebios — niebiosa należą do Jehowy, lecz ziemię dał synom ludzkim” (Psalm 115:16).

źródło: "Strażnica" z 1 października 2004 roku, link


Od zarania dziejów zamierzenie Boże wobec ludzi bezpośrednio wiązało się z ziemią. „Co się tyczy niebios — niebiosa należą do Jehowy, lecz ziemię dał synom ludzkim” (Psalm 115:16). Tak więc w swym pierwotnym zamierzeniu Bóg przeznaczył dla człowieka ziemię, a nie niebo. Polecił pierwszym ludziom, aby rozprzestrzenili ogród Eden na całą planetę (Rodzaju 1:28).

(...)

Kiedy z myślą o ludziach Jehowa powoływał do istnienia naszą planetę, niewątpliwie ‛miał w tym upodobanie’.

źródło: "Strażnica" z 15 sierpnia 2006 roku, link
.jb

#7 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-14, godz. 11:33

Dziękuję jb za te cytaty.

Gdybym był Świadkiem, to bym tak odpowiedział na te pytania. :rolleyes: Akurat tutaj żadnych absurdów nie widzę, poza jednym największym: jak można pewne tak oczywiście alegoryczne fragmenty Biblii tak dosłownie rozumieć?!

Pozdrawiam! :)


Wiesz miedziana_cyno, tak sobie myślę teraz, że żeby stwierdzić, czy to są akurat absurdy, czy nie, musiałabym być co najmniej fizykiem, historykiem, archeologiem, paleontologiem, biologiem w jednym. Nie przekonują mnie świadkowskie tłumaczenia - też nasuwają pytania i można tematy drążyć w nieskończoność. Generalnie ich się nie drąży tak, jak uczciwość intelektualna wymaga.

#8 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-06-14, godz. 13:44

Mogę dorzucić jeszcze istnienie pijawek. Dlaczego bóg pozwolił im pożywiać się krwią, jeśli była ona dla niego święta? Podobnie nigdy nie mogłem zrozumieć po jakiego grzyba bóg stworzył wulkany i uruchomił trzęsienia ziemi. Przecież ich istnienie przynosi człowiekowi tylko straty, a nie jest w stanie nad nimi zapanować. Zastanawiałem się też czy w czasie potopu zginęły ryby, bo jeśli nie to bóg nie jest sprawiedliwy.

#9 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-14, godz. 14:14

No niby wszystko da się jakoś wytłumaczyć. Podejrzewam, że cwany naukowiec mógłby naukowym bełkotem uzasadnić istnienie Bazyliszka i Smoka Wawelskiego.
Przy odpowiednich założeniach każda historia odbiegająca od realnego doświadczania rzeczywistości, może być przyjmowana jako fakt.

#10 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-06-14, godz. 15:42

No niby wszystko da się jakoś wytłumaczyć. Podejrzewam, że cwany naukowiec mógłby naukowym bełkotem uzasadnić istnienie Bazyliszka i Smoka Wawelskiego.
Przy odpowiednich założeniach każda historia odbiegająca od realnego doświadczania rzeczywistości, może być przyjmowana jako fakt.


Chodzi o to "niby"...

#11 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2008-06-14, godz. 16:05

Świadkowie bardzo łatwo sobie różne rzeczy dodają co lubią i mają bibliefull. Np. że Jezus był najlepszym rzemieślnikiem no bo skoro doskonałym Ojciec Go stworzył i że Józef przekazał mu fach to był najlepszy - na świecie - z cała pewnością ;) No ja tam nie przeczę ale nie będę twierdził że tego uczy Biblia :D
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#12 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-14, godz. 18:26

No niby wszystko da się jakoś wytłumaczyć. Podejrzewam, że cwany naukowiec mógłby naukowym bełkotem uzasadnić istnienie Bazyliszka i Smoka Wawelskiego.
Przy odpowiednich założeniach każda historia odbiegająca od realnego doświadczania rzeczywistości, może być przyjmowana jako fakt.

Moznaby zalozyc np., ze jednorozce, yeti i smoki zginely w potopie za Noego. ;)
SJ tlumacza w ten sposob wyginiecie dinozaurow, ze "potwory" nie weszly do arki. A co z "potworami" morskimi ?
Dołączona grafika

#13 miedziana_cyna

miedziana_cyna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 273 Postów

Napisano 2008-06-14, godz. 23:20

Ja akurat się zastanawiam, co się stało z organizmami słodkowodnymi (jeśli wody potopu były słone) lub morskimi (jeśli wody potopu były słodkie). Albo co się stało z organizmami żyjącymi np. w gorących źródłach, które rzecz jasna zostały zalane znacznie chłodniejszymi wodami. Inny przykład to np. wodny ślimak płucodyszny błotniarka. Oddycha powietrzem atmosferycznym, więc musi od czasu do czasu się wynurzać. Ale nie umie pływać w toni wodnej i musi po czymś wpełznąć (np. po roślinach wodnych lub po brzegu rzeki czy jeziora). Tymczasem, skoro potop zalał nawet szczyty górskie, to taki ślimaczek najpewniej by się udusił, bo nie miałby jak się dostać na powierzchnię.

A może przed potopem świat roślinny i zwierzęcy był inny niż obecnie? Może dopiero po potopie organizmy wodne zróżnicowały się na morskie, słodkowodne i dwuśrodowiskowe, a wcześniej wszystkie były dwuśrodowiskowe? Może wspomniany gatunek ślimaka pojawił się dopiero po potopie? A może Jehowa sprawił jakiś cud, że przeżyło także i po parze tych organizmów, które z różnych powodów nie mogły wejść na arkę (np. zamieszkują środowisko wodne lub są mikroskopijnej wielkości)? W sumie zresztą u niektórych obojnaków może dojść do samozapłodnienia a niektóre organizmy mogą rozmnażać się drogą bezpłciową (np. z odłamanego promienia rozgwiazdy może rozwinąć się kompletny osobnik), więc nawet nie wszędzie parka byłaby potrzebna.

A co z wirusami? Były w Raju, czy nie? Bo obecnie dla ludzi pożyteczne są tylko niektóre bakteriofagi, które niszczą bakterie chorobotwórcze. No ale skoro w Raju wszystko było doskonałe i harmonijne i bakterie obecnie chorobotwórcze wtedy nie wywoływały chorób (podobnie jak drapieżniki nie zabijały itp. - pełna harmonia), to czy w takim razie było tam miejsce na wirusy? A może potrafiły się rozmnażać w taki sposób, aby nie zniszczyć zainfekowanej komórki?

Ogólnie to niezbyt mądra dyskusja, ale ci, którzy zbyt dosłownie odczytują pewne fragmenty Biblii, powinni chyba trochę nad tym pogłówkować.

Pozdrawiam! :)
Miedziana cyna, żelazny sód, wanadowy skand, berylowy tantal, kadmowy molibden...

#14 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-15, godz. 09:28

Podobnie nigdy nie mogłem zrozumieć po jakiego grzyba bóg stworzył wulkany i uruchomił trzęsienia ziemi. Przecież ich istnienie przynosi człowiekowi tylko straty, a nie jest w stanie nad nimi zapanować.

Na to akurat mają odpowiedź. Wulkany i trzęsienia ziemi mogą mieć skutki zarówno pozytywne, jak i negatywne, podobnie np. jak wiatr lub deszcz. Jezus w królestwie niebieskim będzie zarządzał tymi zjawiskami tak, że będą przynosiły tylko korzyści, jednak obecnie Ziemia jest pod rządami szatana, który gospodaruje nimi źle. Nie jest dla mnie jasne, czy szatan nie chce, czy po prostu nie umie dobrze rządzić Ziemią, ale Świadkowie tak to tłumaczą.

#15 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-06-15, godz. 09:53

Haaelu, możesz zacytować gdzie ŚJ nauczają że szatan "gospodaruje" siłami przyrody?

#16 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-15, godz. 10:24

Tak mi powiedzieli na studium biblijnym.

#17 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-15, godz. 13:02

Haaelu, możesz zacytować gdzie ŚJ nauczają że szatan "gospodaruje" siłami przyrody?

Nie wydaje mi się, by ŚJ wprost tak twierdzili. Tłumacząc występowanie klęsk żywiołowych literatura świadków Jehowy wspomina o przyczynach naturalnych, a także podkreśla znaczenie (naruszającej naturalną równowagę przyrody) negatywnej działalności człowieka:

Obecnie wyraża się pogląd, ze większość trzęsień ziemi powstaje wskutek przesuwania się wielkich połaci ziemi w miejscach uskoków i zwalisk, podczas gdy inne należy przypisać działalności wulkanów lub zapadaniu się jaskiń w wapieniu. Do podanych teorii, które wyjaśniają przesuwanie się w miejscach uskoków, należy wskazówka o ciśnieniu lub napięciach w następstwie kurczenia się ziemi przez ochłodzenie. Ze względu na tę naturalną przyczynę nie powinniśmy sądzić, że dzisiejsze trzęsienia ziemi wywołuje Jehowa Bóg lub Szatan.

źródło: "Strażnica" z 1962 roku, nr 1, całość na forum >>


Czy z Pisma Świętego wynika, że sprawcą kataklizmów jest Bóg? W żadnym wypadku! Istnieje wyraźna różnica między klęskami naturalnymi a aktami sprawiedliwości Bożej opisanymi w Biblii. Po pierwsze, Bóg działa wybiórczo: czyta w sercach poszczególnych ludzi i skazuje na zagładę tylko złych (Rodzaju 18:23-32). Po drugie, zawczasu ostrzega, dając prawym możliwość ocalenia.

Inaczej jest z klęskami żywiołowymi. Trudno je przewidzieć, toteż na ogół spadają niespodziewanie i pozbawiają zdrowia lub życia zarówno złych, jak i dobrych. Zresztą ludzie często powiększają straty wynikające z tych kataklizmów przez to, że naruszają równowagę środowiska naturalnego oraz osiedlają się w miejscach narażonych na trzęsienia ziemi, powodzie czy niszczycielskie zjawiska klimatyczne.

źródło: "Przebudźcie się!" z listopada 2006 roku, link


Zdaniem wielu naukowców zmiany w atmosferze i oceanach wywołane przez człowieka sprawiły, że Ziemia stała się niebezpiecznym miejscem, gdyż częściej występują niszczycielskie klęski żywiołowe.

źródło: "Przebudźcie się!" z 22 lipca 2005 roku, link


Poniżej interesujący fragment, w którym napisano, że Jezus jako potężna istota duchowa już w tej chwili potrafi zapanowć nad żywiołami:

Obecnie Jezus jest potężną istotą duchową, a nie człowiekiem z krwi i kości. Bez trudu więc potrafi zapanować nad żywiołami, tak by nie szkodziły jego poddanym (Psalm 2:6-9; Objawienie 11:15).

źródło: "Przebudźcie się!" z 22 lipca 2005 roku, link
.jb

#18 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-06-15, godz. 13:18

[...]
Tymczasem, skoro potop zalał nawet szczyty górskie, to taki ślimaczek najpewniej by się udusił, bo nie miałby jak się dostać na powierzchnię.


Wstrzymał oddech. :lol:

#19 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-15, godz. 14:24

6. Czy stwarzając Adama, Bóg miał w planach stworzenie Ewy, czy dopiero potem wpadł na pomysł "niedobrze jest człowiekowi samemu"? Jeżeli to drugie - czy Adam przed 'wyjęciem żebra' miał cechy płciowe?

Bóg miał w planach stworzenie Ewy, ale pytanie drugie pozostaje zasadne.

Adam pierwotnie posiadał w sobie przymioty i zalety właściwe obydwom płciom to jest mężczyźnie i kobiecie, które następnie zostały podzielone między niego i jego żonę, kiedy została wzięta z jego boku. (Rodz. 2:21÷28; 1 Kor. 11:8).

źródło: "Fotodrama Stworzenia", link

Podobne stanowisko było prezentowane również w późniejszej literaturze świadków Jehowy. Przykład ze "Strażnicy" z lat pięćdziesiątych znajdziemy na forum JWD: link
.jb

#20 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-15, godz. 15:07

źródło: "Fotodrama Stworzenia", link



Jestem w szoku. Rozpatrzmy pełniejszy cytat z "Fotodramy" :

Ewa była jedynie cząstką Adama odłączona od niego dla pewnego celu, to jest, dla rozkrzewienia rodu ludzkiego. Adam pierwotnie posiadał w sobie przymioty i zalety właściwe obydwom płciom to jest mężczyźnie i kobiecie, które następnie zostały podzielone między niego i jego żonę, kiedy została wzięta z jego boku.


Czy to nie przypomina przypadkiem "Uczty" Platona?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych