Skocz do zawartości


Zdjęcie

pieniądze, pieniądze, pieniądze


  • Please log in to reply
104 replies to this topic

#61 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-11-28, godz. 17:37

Dementor : trafiłes ;-) to jest najpiękniejszy przykład jehowickiej miłości ;-) nawet do swoich;-) taki czysty ze słodziuchnych ilustracji ze szmatławców;-)

Lotka: ale łaskę społeczeństwu robicie płacąc podatki ;-) ja tez płace i chyba większość tu piszących ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#62 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-11-28, godz. 18:48

Dementor
ty może ze Szczecina? Bo o podobnym przypadku słyszałem w moim mieście. O pewnej pani, która jak była zainteresowana, to braciszkowie wozili ją na spotkania, a jak została śJ, to jej ciało znaleźli po kilku dniach, tok była otoczona bratnią miłością w "organizacjii".

Yaśmina
piszesz:
"A niby dlaczego mielibyście nie finansować opieki skoro z niej korzystacie ?...niejednej rodzinie świadków wypełniałam wniosek o dodatek mieszkaniowy i nie tylko oczywiście dla mnie to normalne ,bo każdemu potrzebującemu należy się pomoc "

Pewna pani po 17 latach pobytu w "organizacji" powiedziała mi o pewnej praktyce w jej byłym zborze. Braciszkowie zachęcali osoby potrzebujące wsparcia finansowego, aby pisały do pomocy społecznej i od niej ubiegały się wsparcia, a nie zawracały głowy zborowi. Takie okazywanie "braterskiej miłości" było jedną z przyczyn dlaczego zaczęła się bliżej przyglądać temu co naucza CK i jednym z powodów dlaczego odeszła z "organizacji"

Sebol
Ja nie płacę podatków, to państwo ustawowo zabiera mi swoją część z mojej pensji, ja co najwyżej wypełniając pita staram się małe co nieco odzyskać
Czesiek

#63 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2005-11-28, godz. 18:51

W miescie, w którym kiedys mieszkałam jest dom opieki społecznej. przywieźli tam kiedys starsza siostrę, długoletnia pionierkę, która całe zycie poświęciła na głoszenie oraz brała udział w innych pracach, zdaje sie ze tłumaczem była też lub cos podobnego. W kazdym razie przywieźli ja do nas i nikt z tamtego zboru ją nie odwiedzał. Przychodziłam do niej często z moja córka. Była pogodna, sprawna, bardzo sympatyczna. Lecz po niedługim czasie siostra ta rozchorowała sie na grypę, cóż w takim skupisku nie trudno złapac wirusa. Coraz mniej była sprawna, później lezała tylko, nie miała juz sił. Niedługo zmarła. Płakałam nad nią, lecz nie mogłam jej wziąć do siebie, miałam dzieci i za małe mieszkanie. Jestem przekonana, że będąc w swoim domu i mając tylko niewielka pomoc zboru- zakupy, sprzątanie mogłaby zyc do dzis. Lecz miłości braciom niestety zabrakło.
Ma

#64 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-28, godz. 21:59

To ciężki temat, ale taka sytuacja miała miejsce w mojej najbliższej rodzinie. Gdy moja babcia umierała na białaczkę w domu, była przy niej JEDYNIE rodzina. NIKT jej nie odwiedził ze współbraci, chociaż prawie całe swoje życie (była 50 lat "w prawidzie") poświęciła Organizacji. Ugościła pod swoim dachem TYSIĄCE braciszków, SETKI pionierów, nadzorców podróżujących, ukrywała w czasach zakazu straszaki, itp, itd... Dopóki siły jej na to pozwalały, nie opuściła żadnego z zebrań.

I co się okazłało na pogrzebie??? NADZORCA ZBORU W OGÓLE NIE WIEDZIAŁ, ŻE BYŁA CHORA :angry: . Jak mi coś zaczął bredzić o nowym świecie to pognałem go precz.

Lotko, wiem, że to nie Twoja wina, ale ja jestem zbyt starym wyjadaczem. Nie próbuj wykręcać się, że miłość bliźniego nie jest waszym sztandarowym hasłem. Bo jest. Nie mów mi również, że przypadek w mojej rodzinie był incydentem. Przykro mi, ale jesteście hipokrytami, obłudnikami i faryzeuszami. I za to Was nie lubię. Wolę rozdawane zupki (niezależnie od celu) niż miliony dolarów wydawane na kolorową, nikomu niepotrzebną makulaturę.

Ps. Sorki za radykalny ton, ale temat dla mnie nieco drażliwy...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#65 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-28, godz. 22:31

A mnie denerwowało coś innego. Gdy jakaś osoba trafiała do szpitala podczas ogłoszeń zachęcano braci do odwiedzin tej osoby w taki oto sposób: MY MUSIMY POKAZAĆ ŚWIATU, ŻE MIŁOŚĆ JEST WŚRÓD NAS!
Nie żadna troska o tę osobę, czy cokolwiek takiego, tylko po prostu następna pokazówka. :(
Za którymś tam razem powiedziałem mojemu przyjacielowi, że jakbym leżał w szpitalu to nie chciałbym aby mnie odwiedził ktokolwiek z NICH. Miałem w zborze garstkę przyjaciół i to byli naprawdę wspaniali ludzie. Jedynie ich wizytę byłbym w stanie zaakceptować, ponieważ wiedziałbym, że przychodzą do mnie dla mnie, a nie dla jakiejś pokozówki. :)

pzdr.
:P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#66 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-28, godz. 22:47

Podobnie w ramach "oficjalnej miłości bliźniego" były rady, aby szczęśliwi posiadacze samochodów podwozili na salę starszym wiekiem współbraci. Szkoda, że gdyby nie bat strasznych, wielu z nich nie wpadłoby na ten pomysł...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#67 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2005-11-29, godz. 11:09

Czesiek: Nie nie jestem ze Szczecina... widać że nieuważnie czytasz forum - bo naprawdę łatwo sie pokapować skąd jestm :) zwłaszcza po moich przekomarzaniach z Zuza i poglądach sportowych jakie oficjalnie prezentuje :)

Lotka nie mialem na celu naskoczyć na Ciebie ale dać Ci obiektywny przykład jak to jest. Podobnie jak Jaracz mogę zaliczyć się do wyjadaczy - ja od urodzenia "w prawdzie" - w wieku pełnoletnim dokonałem wyboru i już w Organizacji nie jestem. Bardzo szanuję wielu Braci i Siostry - wielu z nich jest nadal moimi bliskimi znajomymi (nawet na mecze chodzimy razem - chociaż Oni nie mogą dać się ponosić tak emocjom jak ja) - staram się dać jedynie obiektywny obraz że wcale wśród ŚJ nie jest tak różowo - chociaż PiaRu aż trza WTSowi pogratulować.

Kontynując poprzednią moją wypowiedź - (spadek dla WTSu) - mogę podać kolejny przykład na pazerność WTSu - który "wyrolowal" Zbór moich rodziców na niezłą kasiorkę - i jest z tego mega afera :D
Otoż - jak pewnie wiecie albo i nie - osoba chcąca zapisać w spadku coś dla "braci" nie może dokonać tego dla jej Zboru tylko dla WTSu - siostry które zapisały mieszkania w spadku zapisały je oczywiscie dla WTSu. Starsi myśleli że sprzedadzą mieszkania i z tej kasy splacą pożyczkę.kredyt ktory zaciagnęli na budowę Sali Królestwa - a tu figa! WTS zwinął kasiorę i oddać nie chcę motywując tym ze mieszkania zostaly zapisane dla WTSu a nie dla Zboru - starsi wiekiem i starzem bracia ponoć po zebraniu na którym poinformowano o tej sytuacji zaczęli rzucać inwektywami typu "złodzieje" itp. Niezła jazda - no nie. Może wystarczy już "obiektywnych" przykładów.

A teraz coś z innej beczki - powiedzmy "in plus" - wczoraj ukazalo się ogłoszenie iż fabryka Coca-Coli z Niepołomic zatrudni 40 osób do magazynu. W wymaganiach stoi: ofertę kierujemy do Świadków Jehowy z wojewódzwta małopolskiego.
destination: ..::SALSERO::..

#68 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-29, godz. 12:26

"A teraz coś z innej beczki - powiedzmy "in plus" - wczoraj ukazalo się ogłoszenie iż fabryka Coca-Coli z Niepołomic zatrudni 40 osób do magazynu. W wymaganiach stoi: ofertę kierujemy do Świadków Jehowy z wojewódzwta małopolskiego".

Chyba spróbuję, może się załapię :D . Przeca oficjalnie jeszcze jestem SJ ;) . Miałbym wprawdzie problemy z potwierdzeniem tego, ale cóż, nie ma ideałów :) .
Taki ogłoszenia to nie nowość. Przynajmniej w moich zborach kilkakrotnie podawano ten przykład jako budujące exemplum. I nie przeczę — jest takim. Choć byłbym ostrożny z uogólnianiem typu "żaden SJ nie kradnie", bo to prowadzi, drogą dedukcji, do prostego wniosku: "każdy, kto nie jest SJ, kradnie" B) .
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#69 lotka

lotka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 123 Postów

Napisano 2005-11-29, godz. 14:06

Yasmina, pytasz..,,dlaczego nie mielibyście finasować opieki społecznej skoro z niej korzystacie?". No to ja odwrócę pytanie, dlaczego nie mielibyśmy z niej korzystać skoro ją finansujemy? :huh: A wspomniałam o tym bo wywiążał się taki temat a nie po to żeby ,,trąbić o tym.." ....i Sebol...nie uważam tego za ,,łaskę". Ja oczywiście też mogłabym przytoczyć setki przykładow katolików np. zmarłych bez opieki, bezdomnych, wykorzystanych finasowo, nad którymi znęca się najbiższa rodzina....ale czemu to miałoby służyć? Pogłębianiu nienawiści?
Wcale nie jest tak Yasmina, że mi niczego nie brakuje i nie mam problemów, ani też nie twierdziłam nigdy, że organizacja jest ,,różowa". Dostrzegam błędy i braki a także dwulicowość co niektórych. Sztuka polega chyba na tym, żeby pomimo wszystko nie stracić wiary. Czyż w innych religiach nie ma ludzi ,,pobożnych na pokaz"? A jednak czy przestaniesz chodzić do kocióła lub wierzyć bo Kowalska która jest katoliczką zdradza męża a pan X oszukał biednych a co niedzielę jest na mszy. Ich osądzi Bóg, tak poszczególnych katolików jak i świadków. :huh:
Póki co wierzę w sprawiedliwość i miłość Bożą a On zna stan serca każdego z nas i obojętene w jakiej religii jesteś nie nomenklatura Cię chroni ale to co robisz, czym żyjesz...Ty osobiście...nie członkowie twojej religii. Niech się każdy skupi na sobie a nie na innych (chodzi oczywiście o szlachetne postępowanie ). Pokażcie mi religię bez wad...!

#70 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-29, godz. 15:10

Lotko, nikt z nas nigdy nie twierdził, że Organizacja jest enklawą zgnilizny, hipokryzji, i że nie ma w niej ludzi wartościowych. Ale wiesz, w czym tkwi problem? To, co istnieje na marginesie innych religii i społeczności (pokazówki, hipokryzja, plotkarstwo...), niestety jest REGUŁĄ u SJ. I można przytaczać jedynie pozytywne WYJĄTKI od tej reguły, które jednakowoż... tę regułę potwierdzają. Wierzę, że jesteś takim właśnie wyjątkiem, a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie :) . Starasz się być obiektywna, choć klapki z oczu jeszcze Ci całkowicie nie opadły.

Ale cóż, jeśli Ci z tym dobrze... Wówczas żadna ingerencja nie ma sensu. Co oczywiście nie oznacza, że zamierzam się godzić na wybielanie Brooklynu :P.

Pozdrawiam
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#71 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-11-30, godz. 00:42

Chcę wystąpić w obronie Lotki. Moim zdaniem, ma ona rację. Nie wiem, jak gdzie indziej, ale wiem, że w zborze w Karpaczu nie było żadnych form nacisku na dawanie datków w konkretnej wysokości i tutaj (jako katolik) muszę przyznać różnicę na korzyść ŚJ.

Dementor mówił o cenniku za śluby i że w zasadzie funkcjonuje on nie na zasadzie "co łaska ale zazwyczaj" lecz "co łaska, ale nie mniej niż". U ŚJ tego się raczej nie uświadczy. Można krytykować skrzynki i pokazowe wrzucanie banknotów, ale nie da się tego porównać z podtykaniem tacy pod nos i rzucaniem na tacę w obecności innych osób, które widzą ile wrzucam.

Oczywiście, taka sknera jak ja, nie łożyła zbyt wiele na WTS i na KK też nie łożę, ale zdaję sobie sprawę, że inni katolicy są bardziej przymuszeni niż przeciętny ŚJ.

Co do pokazówek u ŚJ: nie są ani mniej ani bardziej obłudni od średniej krajowej tego katolickiego kraju. A nawet przyznam im na plus, że nie wyłudzają podatków na cele charytatywne, jak robi to wiele pomp ssąco tłoczących, nazywanych fundacjami katolickimi, albo opiekujacy się bezdomnymi ksiądz Paleczny, który użył bezdomych do wyłudzenia od państwa cennej nieruchomosci na swoje cele pozacharytatywne.

Wielu ex-ŚJ dobrze robi nie wracając do KK, bo z ich ilością jadu, szybko staliby się ex-katolikami i korespondentami "Faktów i Mitów" albo conajmniej "NIE"

B_J: jeśli chodzi o obłudę, jest ona regułą taką samą dla ŚJ jak i katolików, co mówię jako zdeklarowany katolik

Ty, jak rozumiem, Kościół Kat. znasz z opowiadań, bo do żadnej parafii nie należysz.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#72 mak

mak

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 62 Postów

Napisano 2005-11-30, godz. 08:07

Ja chciałabym dodać, że spotykając po raz pierwszy ŚJ emanowali oni taką wielką miłością bliźniego. Odniosłam wrażenie, że są oni najlepsi, najbardziej prawi, najmiłosierniejsi w ogóle naj, naj, naj ........ :rolleyes:, że to co napisała Lotka - pomagają sobie nawzajem. Jednak po latach gdy mój teść (wieloletni ŚJ) miał wylew i był sparaliżowany to pomoc sprowadziła się do 15 min wizyty i opowieści o "dobrej nowinie" czy coś w tym stylu. I nie chodzi mi o to, że tej pomocy oczekiwałam jednak w mojej głowie powstał dysonans między tym co mówią ŚJ a tym co robią. Zakodowali u mnie wizerunek ludzi bardzo pomocnych, miłych itp. który to wizerunek nie przełożył się na czyny.

#73 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-30, godz. 09:22

I komentarz Mak jest chyba najlepszym z możliwych podsumowań tego, o czym tu mówiliśmy.

Sebastian, faktycznie, nie jestem katolikiem, ale moi przyjaciele to wyłącznie katolicy, i to mi wystarcza. A dlaczego obłudę widać bardziej wyraziście u SJ? Bo sami stawiają sobie niebotycznie wysoki pułap moralności, przyzwoitości, uczciwości itp, do ktorego nie mogą później wyrównać. Poza tym tylko oni są religią prawdziwą, tylko oni mają monopol na rację etc. ;) Nikt z moich przyjaciół-katolików nigdy nie zgłaszał pretensji do tego, że należy do "jedynie słusznej religii". I tu tkwi zasadnicza różnica.

Poza tym bezinteresowna pomoc, jakiej wielokrotnie doznałem od katolików skazanych na zagładę w Armagedonie :), jest najlepszym świadectwem. Czy muszę dodawać, że bezinteresowność powinna być odruchem serca, a nie nakazem...?
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#74 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2006-02-05, godz. 12:39

http://www.watchtowe...=article_07.htm

Użytkownik homme_curieux edytował ten post 2006-09-02, godz. 14:15

Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#75 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-03-17, godz. 15:21

Stefan jak zwykle manipuluje. Jak x.Rydzyk mówi na cele kultu, to wszyscy wiedzą, że chodzi np. o nowe nadajniki, np. o sprzęt do tworzenia audycji itd.

#76 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2006-04-11, godz. 13:12

A tu ciekawostka.
Dołączona grafika
Cichy protest przeciwko akwizycji WTS.
WATCHTOWER MONEY
WATCHTOWER MONEY-PDF

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#77 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-04-11, godz. 13:28

Wyschnie niedługo i ta rzeka pieniędzy :angry:
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#78 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-04-11, godz. 13:53

dobre hehe
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#79 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-11, godz. 13:56

To się nazywa dobry i prosty pomysł na ulotkę B) . Wystarczy przeciętnej klasy skaner, najprostszy programik do fotoedycji i jakieś pół godziny pracy. Pamiętajmy o zbliżających się kongresach ;)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#80 Grzesiek2

Grzesiek2

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 38 Postów

Napisano 2006-04-16, godz. 17:20

Dobre, tyle że księdzowi dajecie (ja od dawna nie daje) na Mercedesa i dżakuzi, a świadkowie nie uznają jak to mówią "wyróżnionej klasy duchownych". Każdy pracuje na siebie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych