Skocz do zawartości


Zdjęcie

pieniądze, pieniądze, pieniądze


  • Please log in to reply
104 replies to this topic

#81 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2006-04-16, godz. 17:37

a świadkowie nie uznają jak to mówią "wyróżnionej klasy duchownych".


Grzesiek!
Bądź chociaż uczciwy.
Nie chcę uzywać brzydkich słów, ale w starszego, Nadzorcę patrzysz jak sroka w 50 groszy...

#82 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-04-16, godz. 19:05

...Betelczyka.
A gdyby spotkać kogoś z "Ostatka" -> który przecież, jak sam mówisz, niczym się nie różni od innych :P (sam sie wyróżnił, cholera?), to pewnie byłoby to wydarzenie na ogromną skalę...
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#83 Grzesiek2

Grzesiek2

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 38 Postów

Napisano 2006-04-16, godz. 22:41

Heniu o czym ty mówisz. Co ma wspólnego brak klasy duchownych z ptakami co sie na pieniądze gapią . Jakbym chciał to sam był został nadzorca a nawet z ostatka bym był, a potem jeszcze starszym, a na koniec bym zrezygnowł i byłoby wporzo.

#84 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-03-13, godz. 19:28

Nie chcę zaczynać nowego tematu, szczególnie, że nawiązuje on do tego, co mówią wcześniej zacytowane publikacje Strażnicy. Oto w Grudniowej NSK ukazała się taka odpowiedź w Skrzynce pytań:

SKRZYNKA PYTAŃ
Czy stosowne byłoby gromadzenie funduszy na pokrycie potrzeb zboru przez organizowanie wyprzedaży rzeczy używanych lub inne tego typu przedsięwzięcia?

Organizacje religijne często organizują różne imprezy połączone ze zbiórką pieniędzy, na przykład wyprzedaże czy bankiety. Choć niejeden uważa, że takie akcje służą szczytnemu celowi, to w gruncie rzeczy stanowią one swoistą formę nagabywania o pieniądze. Świadkowie Jehowy nie pozyskują środków finansowych w ten sposób.
Już w drugim numerze Strażnicy - z sierpnia 1879 roku - wyjaśniono, dlaczego nie chcemy naśladować innych wyznań w pozyskiwaniu funduszy: "Wierzymy, że ,Strażnica Syjońska' ma za sobą poparcie JEHOWY, i właśnie dlatego nigdy nie będziemy prosić ani błagać ludzi o pomoc finansową. Kiedy Ten, który mówi: ,Moje jest srebro i moje jest złoto', przestanie dostarczać niezbędnych funduszy, zrozumiemy, że pora zaprzestać wydawania tej publikacji".
Niezmiennie trzymamy się następującej zasady z Pisma Świętego: "Niech każdy czyni tak, jak postanowił w sercu, nie z ociąganiem się albo pod przymusem, gdyż Bóg miłuje dawcę rozradowanego" (2 Kor. 9:7). W Salach Królestwa umieszczone są skrzynki na dobrowolne datki, aby każdy, kto ma takie pragnienie, mógł wesprzeć naszą działalność (2 Król. 12:9). Nie nagabuje się nikogo o pieniądze, a ofiarodawcy nie spodziewają się niczego w zamian.
(NSK Grudzień 2006)



Czy namawianie do datków jakie można znaleźć chociażby w NSK z Luistopada 2005 ( http://watchtower.or...s...ost&p=14259 )
czy w Strażnicy z 1 LISTOPADA 2005 str. 26-30 ( http://watchtower.or...s...ost&p=14315 ) jest nagabywaniem o pieniądze, czy też nie. Jak myślicie?
Czesiek

#85 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-13, godz. 19:57

Ja takiej odpowiedzi bym nigdy w życiu się nie spodziewał. A różnicę widzę pomiędzy datkiem za literaturę, a wyprzedażą swoich własnych rzeczy, aby wspomóc zbór. Sprzedanie czegoś, co do mnie należy, to nie jest żadne proszenie się, czy żebranie u ludzi ze świata. Nie no, jak dla mnie to szok. :blink:

A tak poza tym to widać, jak bardzo śJ są uzależnieni od Matki. Przecież nikt normalny by nie pisał do Brooklynu z zapytaniem, czy może sprzedać swoje stare meble, czy ciuchy, aby wspomóc zbór. :blink:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#86 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-16, godz. 09:50

Dobre, tyle że księdzowi dajecie (ja od dawna nie daje) na Mercedesa i dżakuzi, a świadkowie nie uznają jak to mówią "wyróżnionej klasy duchownych". Każdy pracuje na siebie.


serio
naprawdę nie ma takich którzy utrzymywani są przez braci ( i nie mam na myśli inwalidów z trzecią grupą )
a jak byś zdefiniował klasę duchownych
spróbuj proszę przybliżyć co rozumiesz pod tym pojęciem
napisz
niecierpliwie czekam
pa pozdrów krewnych B)

#87 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-04-16, godz. 15:26

... A tak poza tym to widać, jak bardzo śJ są uzależnieni od Matki. Przecież nikt normalny by nie pisał do Brooklynu z zapytaniem, czy może sprzedać swoje stare meble, czy ciuchy, aby wspomóc zbór. :blink:

Wierzyć z całą pewnością, iż pytania zadawane w "Skrzynce pytań" odpowiadają faktycznie na kwestie udręczonych czytelników, zakrawa nieco na nutkę naiwności.
Może tak było w odległej przeszłości (np. Zloty Wiek).
Dzisiaj Towarzystwo używa tej formy przekazu jako drzwi kuchennych do objawiania nierzadko kuriozalnych, a już na pewno wstydliwych prawd, które miały się już niejako dawno objawić, lecz dziwnym cudem tak się nie stało. (patrz WT 01.05.2007, rok 1935 i wybór pomazańców)
Już Ray Franz o tym wspomniał, że te pytania praktycznie nigdy nie pochodzą od czytelników, tylko służą do przekazywania rożnych mniej lub bardziej ważnych rzeczy „owieczkom”.
Poza tym CK w swojej chełpliwości i arogancji wcale nie jest zainteresowane dostawaniem korespondencji od „podwładnych” o czym świadczy niedawna wzmianka w NSK, aby nie posyłać żadnych emaili do CK.

”Normalny” SJ nie posyła, ale są też wyznawcy kierowani bezwarunkowym posłuszeństwem, którzy dzwonią do biura oddziału aby się dowiedzieć czy mogą obchodzić np. własne srebrne wesele, lub zorganizować piknik dla zboru.

Użytkownik brooklyn_hunter edytował ten post 2007-04-16, godz. 15:27

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#88 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-16, godz. 15:51

Ja takiej odpowiedzi bym nigdy w życiu się nie spodziewał. A różnicę widzę pomiędzy datkiem za literaturę, a wyprzedażą swoich własnych rzeczy, aby wspomóc zbór. Sprzedanie czegoś, co do mnie należy, to nie jest żadne proszenie się, czy żebranie u ludzi ze świata. Nie no, jak dla mnie to szok. :blink:

A tak poza tym to widać, jak bardzo śJ są uzależnieni od Matki. Przecież nikt normalny by nie pisał do Brooklynu z zapytaniem, czy może sprzedać swoje stare meble, czy ciuchy, aby wspomóc zbór. :blink:


Terebint
Tu zapewne chodzi o to, że to zbór gromadzi od wiernych jakieś rzeczy, które im zbywają i organizuje ich wyprzedaż, a uzyskane w ten sposób środki przeznacza na potrzeby zboru.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-16, godz. 15:52

Czesiek

#89 tomasson19

tomasson19

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 82 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-08-24, godz. 18:55

Będzie o pieniądzach.

Zasłyszałem to parę dni temu.

Pewien brat z Nadarzyna udał się do apteki. Kupił plastry odchudzające i olejki do opalania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie powiedział do farmaceutki, że prosi o rachunek na ... Towarzystwo Strażnica! Wybierał się akurat na wakacje - opłacane również przez Towarzystwo i zabrakło mu parę drobiazgów.

Przyznam szczerze, że słuchając takich rewelacji, to aż mnie skręca. Czy to jest powszechna praktyka? Dobrowolne datki wyznawców mają iść na plastry do odchudzania?

Mam jeszcze jedno pytanie - od kiedy bracia w RKB, nadzorujący budowę sal królestwa mają służbowe, luksusowe samochody?

#90 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-08-25, godz. 08:29

Pewien brat z Nadarzyna udał się do apteki. Kupił plastry odchudzające i olejki do opalania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie powiedział do farmaceutki, że prosi o rachunek na ... Towarzystwo Strażnica! Wybierał się akurat na wakacje - opłacane również przez Towarzystwo i zabrakło mu parę drobiazgów.

Nie bardzo rozumiem Twój żal. Pracownicy WTS za swoją pracę dostają naprawdę śmieszne pieniądze. Jeśli raz na rok WTS im opłaci urlop nad morzem, to żałujesz jeszcze tych paru groszy na olejek do opalania? Zlituj się, człowieku.

Mi ludzi tak zap******ających za grosze i tych kilka oznak prestiżu, za to bez żadnego zabezpieczenia na przyszłość w razie np. odejścia od WTS, po prostu szkoda. A Ty im zazdrościsz? Czego?
[db]

#91 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2009-08-25, godz. 08:36

czy za przepraszam podpaski też rachunki na Towarzystwo? To jest świetna księgowość, która łyka i takie koszty :unsure:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#92 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-08-25, godz. 08:45

czy za przepraszam podpaski też rachunki na Towarzystwo? To jest świetna księgowość, która łyka i takie koszty :unsure:

Jeśli ktoś nie dostaje pensji tylko pokrycie wydatków na życie, to odpowiedz sobie sam, czy dla kobiety kupno podpasek to jest wydatek na bieżące potrzeby czy fanaberia.
[db]

#93 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2009-08-25, godz. 09:04

:rolleyes: czy znasz miesięczny limit takich i im podobnych wydatków ? I drugie ważne pytanie : Czy można się podłączyć ? :rolleyes:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#94 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-25, godz. 09:17

No i włąsnie także to trzyma tych ludzi przy nadarzynie. Wiem, że wiele z tych osób ma powazne wątpliwości, ale co dalej ? Nie mają gdzie iśc. Tam mają łózko, wikt i opierunek .... a wiemy, że raczej przedsiębiorcze osoby nie idą do Nadarzyna.... Więc nie mają wyjścia......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#95 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-08-25, godz. 10:07

:rolleyes: czy znasz miesięczny limit takich i im podobnych wydatków ? I drugie ważne pytanie : Czy można się podłączyć ? :rolleyes:

1. Nie znam.
2. Ścieżkę "kariery teokratycznej" znasz na pewno lepiej ode mnie.

Użytkownik [db] edytował ten post 2009-08-25, godz. 10:08

[db]

#96 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2009-08-25, godz. 10:21

myślę, że najlepiej zna je grono 500 set z zarządu korporacji, stojących ponad CK :rolleyes:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#97 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-08-25, godz. 11:04

myślę, że najlepiej zna je grono 500 set z zarządu korporacji, stojących ponad CK :rolleyes:

Jakoś mi się nie chce w to wierzyć.
Oni generalnie zajmują się aktywami i finansowym rozwojem przedsiębiorstwa pt. "Watch Tower", a nie takimi drobiazgami jak "kieszonkowe" dla CK.
A z drugiej strony, myślisz że ktokolwiek z udziałowców WTS podskoczyłby Ciału Kierowniczemu, gdyby czegoś od nich zażądało? Ja osobiście w to wątpię.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#98 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2009-08-25, godz. 11:18

moja wiedza w tym temacie nie jest wystarczająca, ale na tyle co wiem to nie każdy z 500 setki to śJ a i pole działania tejże nie ogranicza się tylko do śJ ale i inych organizacji para religijnych. Poszperaj :unsure:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#99 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-08-25, godz. 11:43

No zaciekawliłeś mnie :)
Poszperam :)
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#100 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-25, godz. 15:16

myślę, że najlepiej zna je grono 500 set z zarządu korporacji, stojących ponad CK
(...)
moja wiedza w tym temacie nie jest wystarczająca, ale na tyle co wiem to nie każdy z 500 setki to śJ a i pole działania tejże nie ogranicza się tylko do śJ ale i inych organizacji para religijnych. Poszperaj :unsure:


Brzmi jak kolejna teoria spiskowa Robina de Ruitera.

Liberal: wg Ruitera ŚJ są sprzymierzeni z satanistami i raelianami w jakimś żydowsko-masońskim spisku przeciw cywilizacji. Serio, nie zmyślam o tych raelianach, satanistach (on naprawdę wypisuje takie genialności), ani już tym bardziej o żydowsko-masońskim spisku (główny temat jego książki). Oczywiście jedyne źródła w których można o takich rewelacjach poszperać to... piśmiennictwo samego Robina R. ;)

Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2009-08-25, godz. 15:32





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych