Oczyszczanie umyslu
#21
Napisano 2006-01-21, godz. 21:11
#22
Napisano 2006-01-21, godz. 21:22
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#23
Napisano 2006-01-21, godz. 21:42
Auroro,to raczej praca zbiorowa i Russel mial w niej niemaly udzial.
faktem pozostaje ze brednie wypisywali jego uczniowie bedacy bardzo blisko u jego boku .
skad u nich takie mysli ?czy znacie inne religie chrzescianskie ktore glosily takie idiotyzmy?
to dowod jak wplywala nauka guru -Russela na jego uczniow.
JESZCZE RAZ POLECAM ..idiotyzm paranoja i doskonaly przyklad jak mozna biblia udowodnic kazda- nawet najbardziej oczywista bzdure.
Russell niestety (a może - stety) nie miał w tym żadnego udziału. Zmarł wcześniej . Książkę napisał bodajże Woodworth i ktoś tam jeszcze.
#24
Napisano 2006-01-22, godz. 00:04
#25
Napisano 2006-01-22, godz. 10:23
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#26
Napisano 2006-01-22, godz. 14:08
#27
Napisano 2006-01-23, godz. 19:11
jego udzial to jego nauki- to powolywanie sie na Boga .
bez Russela nie byloby 1 tomu- nie byloby tez tomu 7....goraco polecam lekture ,zwlaszcza gorliwym glosicielom.
#28
Napisano 2006-01-23, godz. 19:42
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#29
Napisano 2006-01-23, godz. 19:51
A bez Biblii nie byłoby Russella. Czy to ma być argument dowodzący tego, że Tomy Russella napisali autorzy NT? Nie sądzę. Siódmy tom zawiera nauki, których Russell nigdy nie głosił. A i książki tej nie napisał. Zanim więc ponownie napiszesz:Russell niestety (a może - stety) nie miał w tym żadnego udziału. Zmarł wcześniej . Książkę napisał bodajże Woodworth i ktoś tam jeszcze.
jego udzial to jego nauki- to powolywanie sie na Boga .
bez Russela nie byloby 1 tomu- nie byloby tez tomu 7....goraco polecam lekture ,zwlaszcza gorliwym glosicielom.
" moim zdaniem bardzo dobrym sposobem na oczyszczenie umyslu jest czytanie dwa razy w roku 7 tomu Russela"
najpierw sprawdź fakty. Rzetelność i uczciwość obowiązuje nie tylko ŚJ ale również Ciebie. Można manipulować faktami będąc ŚJ, można też nimi manipulować, ŚJ nie będąc.
#30
Napisano 2006-01-23, godz. 19:51
to zabawne co napisales.ciekawy jestem co spowodowalo ten zwrot o 180 stopni w kierunku KRK?
dla mnie KRK to wielka machina ktora miazdzy wszystko co stanie jej na drodze nawet tego nie zauwazajac .
podobna taktyke przybiera organizacja swiadkow J.
ofiary sie nie licza liczy sie cel .
czy jednak celem jest milosc?
#31
Napisano 2006-01-23, godz. 20:11
Miłości jest tu i tam tyle samo, za to nauka Kościoła Kat. jest 100% zgodna z Biblia w przeciwieństwie do nauki ŚJ.
#32
Napisano 2006-01-23, godz. 20:30
a to ze nauka KRK jest w calosci zgodna z biblia to tylko twoje pobozne zyczenia .
tak samo jak poboznymi zyczeniami sa wykladnie swiadkow J.
odnioslem sie do milosci poniewaz tylko po milosci mozemy poznac religie prawdziwa ,chyba sie ze mna zgodzisz?
wykladniami bibli na pewno nie rozwiazemy dylematu
#33
Napisano 2006-01-23, godz. 21:01
Jeśli ktos zapytany przez Ciebie potwierdzi, że Ziemia jest kulą, a po chwili urządzi masakrę przedszkolaków, to z powodu jego czynu ziemia nie stanie się płaska. Nieprawdaż?!
#34
Napisano 2006-01-23, godz. 21:06
W Piśmie Świętym czytamy, że po miłości mają być rozpoznani uczniowie Jezusa, a nie religia prawdziwa. Tak przecież mówi sam Jezus: "Po tym poznają że jesteście moimi uczniami, gdy miłość będzie między wami". Pierwsi uczniowie Jezusa wywodzili się z jednej religi - żydowskiej. Później doszli ludzie z innych wyznań pogańskich, z różnych krajów.odnioslem sie do milosci poniewaz tylko po milosci mozemy poznac religie prawdziwa ,chyba sie ze mna zgodzisz?
wykladniami bibli na pewno nie rozwiazemy dylematu
Myślę, że jak Jezus przyjdzie po raz wtóry to będzie podobnie. Wybierze ludzi dla siebie z różnych wyznań chrześcijańskich.
Wiara w "jedną prawdziwą religię" to naleciałość jeszcze po pobycie u śJ. Tak mi się przynajmniej wydaje.
wykladniami bibli na pewno nie rozwiazemy dylematu
Zgadzam się.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#35
Napisano 2006-01-23, godz. 21:10
skomentowales moj wpis jednak bez odniesienia sie do tresci .
milosc nie moze miec wyznawcow to stan ducha i albo sie ją [ milosc ] posiada albo nie
pytanie czy swiadkowie pielegnuja ten stan bardziej niz inne religie?
#36
Napisano 2006-01-23, godz. 21:14
A więc będziesz miał problem, ponieważ masz do przebadania całkiem sporo religii. Ile ich jest? Kilka tysięcy, czy mniej? A może więcej?nadal twierdze ze tylko po milosci mozemy poznac religie prawdziwa .
pytanie czy swiadkowie pielegnuja ten stan bardziej niz inne religie?
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#37
Napisano 2006-01-23, godz. 21:18
Terebint, mam podobny punkt widzenia w pewnym sensie. Liczy się serce a nie zlepiona etykietka. Bóg będzie oceniał po stanie serca ludzi, czy też mieli okazję zdobyc wiedzę o Bogu czy też nie. Liczy się skromność, pracowitość, uczciwość... szukanie rzeczy pięknych gdzie owoc ujawnia się skrycie i widoczny jest przez Boga.
>> Wiara w "jedną prawdziwą religię" to naleciałość jeszcze po pobycie u śJ.
W gruncie rzeczy, nawet jeśli taka jest prawda, że organizacja jest "jedyną prawdziwą religię", to nikogo ona nie zbuduje jeśli nie ma odpowiedniego kontekstu. Są wartościowsze rzeczy
#38
Napisano 2006-01-23, godz. 21:31
po co Bog dawalby przykazania jesli ludzie nie mieliby ich przestrzegac?
jesli nie mialoby to zadnego znaczenia?
czego sluchac, swojego sumienia czy przykazania o milosci blizniego?
trzeba jakos wychowac cale miliony rodzacych sie malych ludzi.
ale na tyle odeszlismy od tematu ze pozwole sobie wrocic i jeszcze raz zachecam do czytania bardzo rozrywkowej lektury 7 tomu[ ucznow Russela]
#39
Napisano 2006-01-23, godz. 22:07
jeszcze raz zachecam do czytania bardzo rozrywkowej lektury 7 tomu[ ucznow Russela]
O, teraz znacznie lepiej .
#40
Napisano 2006-01-23, godz. 22:23
Też tak to właśnie widzę yogiii.Terebint, mam podobny punkt widzenia w pewnym sensie. Liczy się serce a nie zlepiona etykietka. Bóg będzie oceniał po stanie serca ludzi, czy też mieli okazję zdobyc wiedzę o Bogu czy też nie. Liczy się skromność, pracowitość, uczciwość... szukanie rzeczy pięknych gdzie owoc ujawnia się skrycie i widoczny jest przez Boga.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych