Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wykluczeni?


  • Please log in to reply
119 replies to this topic

Ankieta: Jak odeszliscie?

Jak odeszliscie?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 sfeterek_

sfeterek_

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów
  • Lokalizacja:ze Zboru :P

Napisano 2006-01-11, godz. 23:27

Mam pytanie do tych osób co byli w organizacji czy sami odeszli czy zostali wykluczeni.

#2 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-11, godz. 23:43

Przyznaję się bez bicia. :D Wykluczony. ;)
Zresztą i całe szczęście, bo nie wiem czy sam miałbym na tyle odwagi, aby to zrobić samemu. Już chyba łatwiej by mi było skoczyć z dziesiątego piętra.

pzdr. :rolleyes:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#3 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-11, godz. 23:49

ja akurat odszedłem, z powodów doktrynalnych, dając starszym oświadczenie na piśmie i u mnie jest sprawa jasna.

oprócz takich przypadków jak mój i oprócz wykluczeń istnieją osoby, które po prostu zerwały łączność, nikomu nic nie mówiąc, nie dając pisemnych oświadczeń i nie będąc wykluczone.

wykluczonych możnaby podzielić na wykluczonych z powodu grzechów (np. cudzołóstwo), z powodu czynów, które tylko ŚJ nazywają grzechem (np. transfuzja, imieniny, itp.) oraz z powodów doktrynalnych (ktoś "szerzył odstępcze poglady" ale chciał nadal być ŚJ)

Do tego zdarzają się wykluczenia z powodu fałszywych oskarżeń o grzech, np. dziewczyna zostanie zgwałcona, a starsi z wykształceniem trzy klasy podstawówki, nieomylnie uznają, że to nie jest gwałt, ale rozpusta. Albo ktoś np. weźmie kredyt, nie spłaca bo nie ma za co (stracił pracę bez własnej winy), poręczyciele mają starszego w rodzinie, a starszy wcale nie rozumie kwestii ekonomicznych tylko używa pojęcia "naciąganie, złodziejstwo" (= nakłanianie do udzielenia poręczenia).

ankiety nie ma co gmatwać, ale przydałaby się trzecia opcja (inne wyjście) bo ona jest chyba najpowszechniejsza (zerwanie kontaktu, nie będące oficjalnym "odejściem")
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#4 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 08:04

"ankiety nie ma co gmatwać, ale przydałaby się trzecia opcja (inne wyjście) bo ona jest chyba najpowszechniejsza (zerwanie kontaktu, nie będące oficjalnym "odejściem")'

No fakt. Tak jest ze mną. Stwierdziłem, że żadnych listów nie będę pisał, bo i tak ich nikt na poważnie nie potraktuje ani nie zechce zrozumieć. Zresztą nie czuję potrzeby, żeby komukolwiek tłumaczyć się z czegokolwiek. Żadnych list nie podpisywałem, żeby mnie teraz z nich skreślali. A poza tym, czy to nie zabawne, że teoretycznie nadal jestem SJ? :D O, i to jak gorliwym! :rolleyes:

A wykluczyć się nie dałem i nie dam B) . Dlaczego? Żeby nie dawać satysfakcji grupce ciemniaków, którzy uwielbiają pastwić się nad "zbłakaną owieczką". Niech sobie szukają innych jeleni :) .
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#5 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-01-12, godz. 09:04

Bracie Sebastianie ,nowe światlo rzuciles na swa osobe :) , ja myslalem ze jestes zatwardzialym katolikiem od zawsze, a wiec odchodzac od SJ, stales sie ponownie katolikiem dosc rzadki przypadek ale sznuje.
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#6 Yaśmina

Yaśmina

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 23 Postów

Napisano 2006-01-12, godz. 09:29

Sama odeszłam i jak narazie nie mam zamiaru należeć do żadnego wyznania choć w Boga wierzę i to nie od Niego odeszłam (jak twierdzą świadkowie) tylko z ORGANIZACJII LUDZKIEJ !!!

Pozdrawiam


#7 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 09:53

Niestety tez nie mieszcze sie w ankiecie :)
Postanowilem zerwac kontakty, ale stanowilo to pewnie problem bo bylem dosc lubiany w zborze i zaczeli sie zastanawiac dlaczego zerwalem kontakt.
Wiec Starsi ( z angielska-Gwiazdy :P ) postanowli oglosci ze jestem wykluczony, bez jakiegokolwiek komitetu :)
Napisalem w tej sprawie oficjalne pismo do nadarzyna zeby sie w koncu dowiedziec za co ... odpowiedzi nie otrzymalem pisemnie lecz w postaci wizyty braci (Gwiazd ;) ) i poinformowano mnie ze to tajne i nie mozna mi powiedziec :)

#8 sfeterek_

sfeterek_

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów
  • Lokalizacja:ze Zboru :P

Napisano 2006-01-12, godz. 10:48

Cos mi sie nie chce wierzyć :)




P.s Ja znam pare osob, ktore odeszly bo za duzo bylo zasad do przestrzegania.



P.s2. Nie czytam waszych wypowiedzi w innych dzilach (moze jeden post, który pomogl mi spostrzec jakie jest to forum). Zastanawiam się czy nie boicie się Boga? Zdajecie sobie sprawe, ze przez to co piszecie będziemie mieli cięższy osąd?

#9 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 11:53

P.s2. Nie czytam waszych wypowiedzi w innych dzilach (moze jeden post, który pomogl mi spostrzec jakie jest to forum). Zastanawiam się czy nie boicie się Boga? Zdajecie sobie sprawe, ze przez to co piszecie będziemie mieli cięższy osąd?

Niby dlaczego?

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#10 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 13:00

Sfeterek, w porównaniu z samozwańcami z Brooklynu jesteśmy po prostu nikim :P . Pewnie każdy z nas boi się boskiego osądu, ale nie nam sądzić, jaki to będzie osąd.

Ja słyszałem o przypadkach zaocznych wykluczeń, które - co prawda rzadkie - ale się zdarzają. Osobiście nie mam nic przeciwko, byle tylko nie robili szopek z komitetem itd. Cóż, sta®si z mojego zboru to okrutne leniwce, nawet wykluczać im się nie chce :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#11 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-01-12, godz. 13:06

... ja tam się na nich wypiąłem, pokazując im fuck off – i chyba do dnia dzisiejszego nie wiedza dlaczego? Nie mieli na mnie haka dogmatycznego czy tez moralnego więc chyba mnie nie wykluczyli, sam nie wiem ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#12 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-01-12, godz. 14:59

sebol, "hak dogmatyczny" to by się znalazł :-) np. taki, że obchodzisz święta religii (wg nich) fałszywej, tzn. świętujesz zmartwychwstanie... o ile czegoś nie przekręciłem, książka "zważajcie" nakazuje w takim wypadku wygłosić komunikat, że sebol "odłączył się od ŚJ"

a jeśli starsi tego zaniedbali, to (wg tej samej książki) narażają się na gniew Jehowy

poza tym, "hak moralny" też by się znalazł (totolotek, transfuzja, imieniny, cokolwiek)

przeciez logiczne, że po odejściu z Organizacji kierujesz się sumieniem, a nie paragrafami ze strażnic, a więc w jakimś tam punkcie napewno nie przestrzegasz ich zasad

sfeterku, wielu z nas nie odeszło od Boga, ale od organizacji.
zdecydowana większość z nas nie walczy z Bogiem ani z Jezusem.

ja poznałem prawdę (katolicyzm) i odszedłem od Organizacji ŚJ
zaufałem Jehowie i dlatego jestem katolikiem...

obecnie czynię wolę Jehowy, utrzymując kontakt z Jego jedyną prawdziwą Organizacją, tzn. z Kościołem Kat.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#13 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-01-12, godz. 18:23

Zaznaczyłam odpowiedź "sama odeszłam" , ale do ostatniej opcji też bym trochę pasowała, bo nie wysyłałam listów ani nie miałam typowego komitetu sądowniczego.
Chociaż moje odejście nie było "po cichu", ale wręcz przeciwnie, kiedy tylko znalazłam potwierdzenie w Słowie Bożym moich wątpliwości, najpierw tych drobnych a potem już tych bardzo poważnych
(u mnie czas od drobnych wątpliwości do uznania organizacji za sektę trwał ok. dwóch tygodni )
to od razu zaczęłam umawiać się na rozmowy ze starszymi i z różnymi "braćmi", najpierw pod pretekstem,że moja "zainteresowana' nie może zrozumieć niektórych nauk organizacji (co zresztą też było prawdą, bo to była moja przyjaciółka ze studiów, z którą mieszkałam w jednym pokoju w akademiku i razem siedziałyśmy nocami nad Biblią, więc chcąc nie chcąc też była w to wciągnięta ) dopiero potem powiedziałam im,że większość wątpliwości mojej zainteresowanej jest też moimi wątpliwościami.
Dla nich to był trochę szok jak tutaj nagle gorliwa głosicielka rozpętuje taką burzę, tym bardziej,że już chyba na trzecim spotkaniu powiedziałam,że nie czuję się już świadkiem Jehowy, ale świadkiem Jezusa (Dz.Ap.1:8)
Niektóre z tych rozmów były naprawdę żenujące, np kiedy starszy mi powiedział, że on nie będzie rozmawiał ze mną o niewolniku na podstawie biblii, bo tam jest tyko jeden werset na ten temat...
Ale miałam też wiele rozmów i z takimi szczerymi osobami, które naprawdę sie starały, ale niestety umysł mieli już tak zniewolony naukami strażnicy,że nic niestety nie docierało do nich, smutne to było trochę dla mnie, ale niestety ja nie jestem w stanie nikogo przekonać, może to uczynić jedynie Duch Swięty, a moją rolą jest tylko siać .
Więc po pewnym czasie(trwało to ok. 3 miesięcy) tych rozmów uznałam, że nie wpływa to dobrze na mnie, że zaczęłam biblię czytać za bardzo pod kątem tych rozmów ze świadkami jak im cos wyjaśnić i odczułam,że czas sie odłączyć abym mogła skupić się na osobistym poznawaniu Pana i społeczności tylko z Nim. Więc na kolejnej rozmowie w moim pokoju w akademiku oznajmiłam im,że chce się odłączyć i to już była ostatnia rozmowa z nimi,
nie wiem czy to można nazwać komitetem sądowniczym, ale chyba nie, bo podobno na komitecie musi ich byc trzech a do mnie przychodzili we dwóch.
Nawet nie wiem co powiedzieli o mnie ( o moim odejściu) na zebraniu, bo szczerze powiedziawszy nie interesowało mnie to wcale.

#14 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 18:42

Kurczę, a więc wychodzi na to, że jedynym, który dał się wykluczyć jest Terebint. Hmm, no cóż, gdybym wiedział wtedy to co wiem teraz... mądry Polak po szkodzie.
To fakt, naiwny byłem, ale cóż... zmądrzałem.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#15 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-01-12, godz. 19:33

heheh Drogi Bracie Terciu nie pozostaje Tobie nic innego jak podać Przesmieszna do sądu za mobing - jaki na Tobie stosowano - w koncu byłes pracownikiem tej firmy bawiac sie w gazeciarza ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#16 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 20:33

Terebint, na co czekasz? Jazda, okazywać skruchę, przyłączyć się do WTS, zostać pionierem, a potem spokojnie odejść :P . Jeszcze możesz wszystko odkręcić. A jaka radość będzie w zborze :) . Tylko znów nie daj się wykluczyć, bo się pogniewamy ;)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#17 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-12, godz. 21:39

Rozumiem. :) Najpierw wytoczyć sprawę, a później zostać pionierem. :)

pzdr. :rolleyes:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#18 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2006-01-12, godz. 22:41

nie mieszcze się w ankiecie

Urodzony i wychowywany jestem w rodzinie już prawie od wieku a w zasadzie od 1912 roku będącej ŚJ, ochrzczony nie zostałem to nie mial mnie kto i z czego wykluczać - poszedłem na studia i powiedzmy... otworzyły mi się oczy na wiele kwestii, świat itp. I tak mi już zostalo, oficjalnie glosicielem nawet nie byłem bo tego nie lubiłem.

PS. Ale wierzę i kocham Jehowę - na mój prywatny sposob, czasami się do niego modlę nawet i wierzę że go wcale nie ranię. Wyznawcą jakiejkolwiek innej religii nigdy nie zostanę, pogląd na transfuzje mam również identyczny - ŻADNEJ KRWI! Pokarm duchowy na czas sluszny regularnie staram się czytać, ale czasu na bycie ŚJ już by mi brakło. Po za tym imprezowy gość ze mnie - ale wcale nie w zlym sensie, no i kibol :D Cracovii Kraków - co Starszym by się nie podobało a Jehowie... kto wie... tak więc nawijmy to tak: bliżej jak dalej... ale nie po drodze... Pozdro

PS. Gram z braciszkami ze Zboru na hali w piłę co tydzień - w tym z 2 starszymi - więc odstępca ze mnie nijaki bo by nie mogli ze mną grać, mam kupę znajomych i przyjaciół wśród ŚJ i często widzę jak oni się męczą w Organizacji ze względu na pewne ograniczenia i zakazy - które wcale nie muszą być konieczne.
destination: ..::SALSERO::..

#19 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-01-13, godz. 04:42

... no i Twoi rodzice jak nic maja wielkiego grzecha, bo nie wychowywali Ciebie na "porzadnego" głosiciela
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#20 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2006-01-13, godz. 09:54

sebol weź zejdź ze mnie tylko zajmij się dalszym rzucaniem obelg i inwektyw do członków "znienawidzonej przez Ciebie sekty" lub czymkolwiek innym co da upustw twej frustracji i pozwoli zrealizować upadle ego - i nie wdawaj się już nigdy w polemiki ze mną bo jesteś dla mnie zerem i nie mam dla ciebie (celowo przez małe c) ani kszty szacunku, bez pozdrowień i bez odbioru

a od moich rodziców sie od***dol bo ich nie znasz i nie masz prawa ich oceniać [...]
destination: ..::SALSERO::..




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych