Ja tez SJ nie jestem, ale takie wypowiedzi moga czlowieka zbudowac i czegos nauczyc!Nie wiem jak to jest wychować sie "w prawdzie ", ja zetknęłam się ze ŚJ mając 12 lat. Nie wiem jak inni ale ja poznawałam "prawde" z całego serca, nie dla jakiś zasłyszanych korzyści itp. Od momentu uwierzenia w tą filozofię człowiek żyje jak "na haju", ze mną tak było, nic nie było ważniejsze, " prawdzie" oddajesz samego siebie całkowicie. Jesteś w stanie robić taaaaakie rzeczy na które jeszcze 3 miesiące wcześniej nigdy byś się nie zgodził. I tak żyjesz w tej krainie szczęśliwości rok, dwa może dłużej, nie jest łatwo ale twoje życie ma wreszcie sens, czy to nie jest najważniejsze ? Dostajesz odpowiedzi na wszystkie (prawie) pytania, nie masz żadnych wątpliwości, poza tym ty nie jesteś od myślenia, za ciebie myślą inni - nadzorcy, starsi itp i jesteś happy. Do czasu, bo możesz miec takiego niefarta , że twój umysł wbrew temu co wie zadaje taaakie pytania, że ..........że na początku przepraszasz Boga w modlitwie, że w ogóle o tym pomyślałeś, jak to nie pomaga to czytasz jeszcze wiecej strażnic, książek a nawet pieśni śpiewasz, zadręczasz się, boisz się komukolwiek powiedzieć o swoich wątpliwościach bo powiedza,że szatan cię zwodzi. Niby jesteś w tłumie ludzi ale tak naprawde jestes sam, od tej pierwszej wątpliwości pojawi się tysiące pytań a ty jesli masz odwagę poszukasz odpowiedzi ale do tego jeszcze długa droga. cdn
odeszlam
Started by jasia_w, 2006-02-22, 09:15
60 replies to this topic
#61
Napisano 2007-07-26, godz. 13:53
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych