235 replies to this topic

[[db]]

Haaaaaahah taaaa jasne

No przepraszam, ale kto ma Ci to powiedzieć jak nie kapłan Twojej religii?

Ja - ateista-hedonista?

Ja to Cię mogę z wszystkiego rozgrzeszyć

[sebol]

no ładne kwiatki w tym temacie sobie czytam ! 16tki uprawiające sex! a do ksiązek baranki ! matury tuż tuż ! ;-)

pozdrawiam

[444]

Prosze nie wmawiac mi czegos czego nie robie, bo seksu jeszcze nie uprawialam !!
[db] ja nie ufam za bardzo ksiedzom,a zreszta wstydzilabym sie go o to pytac :/

[Czesiek]

Prosze nie wmawiac mi czegos czego nie robie, bo seksu jeszcze nie uprawialam !!
[db] ja nie ufam za bardzo ksiedzom,a zreszta wstydzilabym sie go o to pytac :/

Zawsze możesz zajżeć do Biblii i poczytać jak Bóg patrzy na takie postępowanie i co nakazał w Prawie Mojżeszowym. Pozwoli ci to zobaczyć czy jest to grzechem, czy nie.

[Sebastian Andryszczak]

znaczy prawo mojżeszowe zabrania pieszczot oralnych? Mojżesz (co dobrze o nim świadczy) był chyba mało obeznany z dziwactwami bo nawet homoseksualizm określił mało konkretnie i trochę naokoło pisząc o "obcowaniu z mężczyzną tak jak się obcuje z kobietą". Mnie te słowa trochę śmieszą, ale ok, wiem co autor miał na myśli...

Jeśli ktoś szuka w pięcioksięgu mapy ludzkiego ciała z napisami: tutaj wolno pieścić przed zaręczynami, tutaj wolno po zaręczynach, a tutaj po ślubie, to może się zdeczka zawieść.

Dlatego w tej kwestii istnieją trzy możliwe podejścia: słuchać sumienia słuchać rówieśników słuchac autorytetów.

[444]

Po co o tym wogole gadac... Ten zwiazek nie ma przyszlosci i tak :/
Po prostu niech on sobie znajdzie dziewczyne ze zboru,a ja znajde sobie katolika.
Nie chce,zeby mial przeze mnie problemy.
Tylko problem jest w tym,ze nie umiem tego zakonczyc bo mi na nim zalezy ...

[Sebastian Andryszczak]

powiedzcie mi, czy tylko ja mam takie dziwne odczucie...

czytałem fragmenty strażnic przytoczone przez JB...
porównywanie fragmentów literackiego opisu miłości z kwestią "lojalności wobec organizacji" wydało mi się perwersyjne...
Ludzie, przecież to się czyta jak hard-porno...

To tak jakby ktoś opisywał scenę gwałtu i nazywał to wolą Bożą i czymś świetym...

[Oko-Rentgen]

powiedzcie mi, czy tylko ja mam takie dziwne odczucie...
czytałem fragmenty strażnic przytoczone przez JB...
porównywanie fragmentów literackiego opisu miłości z kwestią "lojalności wobec organizacji" wydało mi się perwersyjne...
Ludzie, przecież to się czyta jak hard-porno...
To tak jakby ktoś opisywał scenę gwałtu i nazywał to wolą Bożą i czymś świetym...

Jakie hard-porno? Co Ty znowu wymyślasz Sebastian?

[Sebastian Andryszczak]

słowo "miłość" zakłada dobrowolne wzajemne oddanie...
może dotyczyć np. mężczyzny i kobiety, dot. chrześcijan i Chrystusa, itd.
podstawą miłości jest jednak jej dobrowolność i brak przymusu...

a w organizacji "miłość" wygląda jak porwanie panny przez Tatarów...
albo "dobrowolnie" pokochasz organizację Jehowy albo zostaniesz zgłaszony w Armagedonie...

takie stosunki emocjonalne bardziej przypominają BDSM niż "pieśń nad pieśniami"
dlatego odnoszenie opisów z tej księgi biblijnej do "lojalności wobec organizacji"
wydało mi się perwersyjne i uznałem je za profanację Pisma Świętego...

[Oko-Rentgen]

słowo "miłość" zakłada dobrowolne wzajemne oddanie...
może dotyczyć np. mężczyzny i kobiety, dot. chrześcijan i Chrystusa, itd.
podstawą miłości jest jednak jej dobrowolność i brak przymusu...
a w organizacji "miłość" wygląda jak porwanie panny przez Tatarów...
albo "dobrowolnie" pokochasz organizację Jehowy albo zostaniesz zgłaszony w Armagedonie...
takie stosunki emocjonalne bardziej przypominają BDSM niż "pieśń nad pieśniami"
dlatego odnoszenie opisów z tej księgi biblijnej do "lojalności wobec organizacji"
wydało mi się perwersyjne i uznałem je za profanację Pisma Świętego...

Ty pewnie, jak już o stosunku płciowym czytasz, to podejrzewasz jakąś perwersje w tym.
Oj Sebastian, użyj troszkę współżycia cielesnego, a potem się wypowiadaj na takie tematy.
Chyba nastolatki więcej od Ciebie w tym kontekście wiedzą.
Czy Ty nie widzisz, że to są konkretne pozostałości z organizacji?
A teraz myśląc jeden poziomik wyżej, to właśnie takie wydawanie się komuś, że coś jest perwersyjne, można by nazwać perwersją i w sumie może to takiego podejrzewacza mocno podniecać.
A na marginesie miłości, to porwanie, kare, zmuszanie i przebaczanie (itp.) można wspólnie zagrać...jak się jest umysłowo i emocjonalnie w stanie. A najlepsze może być to, że robisz to z własnym partnerem a do tego jeszcze sprawia wam to przyjemność.
Pozdrawiam

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-10-08, godz. 15:07

[ble]

Według aktualnych wytycznych Organizacji i tego co mi się wydaje, myślę, że bez ryzyka napomnienia lub wykluczenia można przed ślubem pozwolić sobie na:

- chodzenie za rękę
- pocałunki
- ocieranie się o siebie w ubraniu
- rozbieranie się do naga i masturbowanie się tylko patrząc na siebie; nie można masturbować drugiej osoby tylko siebie samego
- całowanie, dotykanie i pieszczenie nagiego ciała sympatii pomijając miejsca intymne takie jak piersi, pochwa, pośladki, członek, jądra
- wytrysk nasienia na ciało partnerki

Zastanawiam się też czy można:

- dotykać miejsc intymnych poprzez ubranie
- przytulać się nago lub leżeć nago na sobie
- pieścić odbyt sympatii rękoma lub ustami

Rzecz jasna trzeba być świadomym tego, że prawa ustalone przez Organizację mogą być naciągane przez starszych celem ukarania osób praktykujących powyższe czułości w przypadku gdy przynajmniej dwóch braci ze zboru się o tym dowie, zgorszą się i doniosą o tym nadzorcom.

Ja z ex żoną byliśmy oboje ŚJ i pozwalaliśmy sobie nawet na pieszczoty oralne. Przerobiliśmy wszystko prócz seksu pochwowego i analnego. Oczywiście oboje potem byliśmy już niewinni bo jak to ostatnio pewien starszy powiedział "prawo nie działa wstecz"

Kiedyś jeden brat opowiadał mi jak daleko się posunął ze swoją sympatią w pieszczotach, nie łamiąc przy tym prawa Bożego Ciekawa była to dyskusja

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-19, godz. 13:00

[Adelfos]

jak daleko sie można posunąć przed ślubem, aby nie zgrzeszyć?

Tak daleko jak "Chrystus" z "Kościołem" w Pieśni nad Pieśniami.

[kantata]

Według aktualnych wytycznych Organizacji i tego co mi się wydaje, myślę, że bez ryzyka napomnienia lub wykluczenia można przed ślubem pozwolić sobie na:

(...)
- rozbieranie się do naga i masturbowanie się tylko patrząc na siebie; nie można masturbować drugiej osoby tylko siebie samego
(...)
- wytrysk nasienia na ciało partnerki

że co????
Przecie to co wymieniłeś już mieści się w pojęciu 'uprawianie seksu'

ps. kolejny erotoman gawędziarz?

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-11-19, godz. 18:20

[ble]

że co????
Przecie to co wymieniłeś już mieści się w pojęciu 'uprawianie seksu'

ps. kolejny erotoman gawędziarz?

O to chodzi, że właśnie się nie mieści. Gdzie ty tu widzisz uprawianie seksu? Wymieniłem zachowania dwojga sympatyzujących ze sobą osób o których nie ma wzmianki (tak myślę) w książce dla starszych i w innych publikacjach. Tak więc przynajmniej według tych publikacji nie grozi za nie napomnienie lub wykluczenie. A to co bracia starsi sobie dopowiedzą to już inna sprawa.

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-19, godz. 18:38

[Fly]

Wszystko co wymieniłeś nie podpada wprawdzie pod rozpustę, ale pod wyuzdanie, nieczystość czy coś w tym typie - jak najbardziej. I chyba za to też można wylecieć.

[ble]

ale pod wyuzdanie, nieczystość czy coś w tym typie

Jeśli możesz to daj jakiś konkretny argument z publikacji na poparcie tego twierdzenia. Bo jeśli mamy ustalić jak daleko można zabrnąć w okazywaniu sobie czułości to kierujmy się tym co napisała na ten temat Organizacja. Chodzi tu po prostu o to co faktycznie jest rozpustą lub nieczystością, a co nią już nie jest. Bo wyuzdanie to już inna kategoria. Wyuzdanie to po prostu nieposłuszeństwo wobec starszych, a pod to można już niemal wszystko podciągnąć.

Ja wiem, że w Organizacji można niemal za wszystko zostać wyrzuconym, ale chyba nie będziemy naśladować starszych którzy na siłę szukają winnych oraz połowicznych, nawet nie zgodnych do końca z publikacjami rozwiązań. Chyba że chodzi o te tajne listy z Nadarzyna

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-19, godz. 19:15

[kantata]

Poproszę o argument z publikacji na poparcie twego twierdzenia. Bo jeśli mamy ustalić jak daleko można zabrnąć w okazywaniu sobie czułości to kierujmy się tym co napisała na ten temat Organizacja.

Wytrysk nasienia na ciało partnerki to okazywanie sobie czułości?? Toż to normalny seks..
Pojęcia ci się mylą. Ty pewnie uważasz "nie było penetracji=nie było seksu"

A poza tym, po co chcesz tworzyć sztuczny katalog co wolno-czego nie wolno, skoro nawet śJ go nie mają.... Chcesz być gorliwszy od papieża, lubisz wydumane sztuczne problemy?

[hubert684]

a to podobno ja jestemerotomangawedziarz... ble jest nie do pobicia!!!!
Respeckt


wytrysk nasienia na ciało partnerki
- rozbieranie się do naga i masturbowanie się tylko patrząc na siebie; nie można masturbować drugiej osoby tylko siebie samego
- całowanie, dotykanie i pieszczenie nagiego ciała sympatii pomijając miejsca intymne takie jak piersi, pochwa, pośladki, członek, jądra


toz to erotyka.. jestem pewien ze on siedzi przy kompie z "twardym"

i uzupelnia braki w kontaktach z partnerka (em)
hihihihih

[ble]

Wytrysk nasienia na ciało partnerki to okazywanie sobie czułości?? Toż to normalny seks..
Pojęcia ci się mylą. Ty pewnie uważasz "nie było penetracji=nie było seksu"

A poza tym, po co chcesz tworzyć sztuczny katalog co wolno-czego nie wolno, skoro nawet śJ go nie mają.... Chcesz być gorliwszy od papieża, lubisz wydumane sztuczne problemy?

Moim zdaniem to nie jest seks. Według wyjaśnień Organizacji w skład pojęcia "rozpusta" wchodzą inne rzeczy. A że "moralnie" tego nie wolno to przecież każdy to wie. Bo ktoś kto będzie chciał zachować czystość do ślubu to rzecz jasna na to sobie nie pozwoli. Ja natomiast zwróciłem uwagę na suche fakty.

Hubert masz poczucie humoru

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-19, godz. 19:23

[hubert684]

wiec powiedz czy onanizujac sie przed kamrkami w necie i ogladajac jak robi to ktos inny mozna byc wykluczonym ?? jest to pornea? przeciez nie otykasz tej drugiej osoby..... wiec jak jest...
wszystko co opisales podchodzi pod komitet z wyjatkiem tego trzymania sie za reke ale i to pod warunkiem ze nie jestescie nadzy....hihihihih