Skocz do zawartości


Zdjęcie

ilustracje w czasopismach


  • Please log in to reply
44 replies to this topic

#21 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 21:44

White Death, nie przesadzasz czasem? Nigdy nie spotkałem się z potępianiem nie-białych koszul - w żadnym zborze. Co to za pomysł wogóle?! Nawet pamiętam artykuł w Strażnicy o pewnym zborze w którym starsi zakupili białe koszule dla przyjezdnych mówców, gdyby przyjechali w takich nie-białych. I podano tę historię jako ANTY-przykład dla pokazania że osobiste poglądy jakiegoś starszego nie mogą wpływać na innych.
Ale, ale... miało być o ilustracjach. Ja dodam jeszcze, że jeżeli ktoś na zdjęciu czyta Biblię to zawsze jest to Przekład Nowego Świata.

Przyjacielu drogi !
Chciałbym przesadzać, ale niestety wolę mówić prawdę. Tak faktycznie było.
Często prywatne poglądy wpływowych braci decydują o wielu rzeczach w zborze.
Jest też wiele spraw których nie wolno głośno omawiać, choćby kwestia np. PNŚ o którym wspominasz. Znam jednego sługę pomocniczego który nie mógł sie do PNŚ przekonać i dalej przychodził z Brytyjką.
Jak myślisz.. jak na niego patrzono ?
Jak na dziwaka.
Ja w dalszym ciagu widzę więcej pozytywów w naszej organizacji, ale widzę też resztę spraw. Uczciwość nakazuje wspominac o wszystkim.
Hm.. mam przygotowane pozytywne aspekty, zasługi sJ .. czy chcesz je poznać Fly ?
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#22 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-01, godz. 21:51

Wracając do uniformu: przytaczałem już na 100% ten przykład z mojego zboru, ale może nie wszyscy go znają... Miałem jednego strasznego, który miał wybitne zamiłowanie do spodni prasowanych w kant. Gajerek mógłby być od Armaniego, ale jeśli spodnie nie były zrobione "na sztywno" — znaczy że był do bani :rolleyes: . Nie wiem, dlaczego upodobał sobie ten właśnie styl, bo jego jedynym wytłumaczeniem było: "tak chce jehowa" (sic!) :D . W ten sposób odpowiedział mojemu koledze, którego upomniał po zebraniu szkoły za brak kanta. I jak tu dyskutować z wolą Stwórcy :P
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#23 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 21:58

WD: Yes, yes, yes!!!
Jaracz: Po trzecim piwie przypomniałem sobie ciekawą historię. Otóż dawno dawno temu, kiedy nie było jeszcze Sal Królestwa i zebrania odbywały się w domach, jako 10- czy 12-letni łebek miałem swój drugi czy trzeci punkt w TSSK. Wszystko poszło OK ,ale po zebraniu podszedł do mnie prowadzący - starszy, który udzielił mi rady, że wszystko było fajnie, ale... mój strój pozostawiał nieco do życzenia. Nie miałem kapci...

#24 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 22:00

Widzisz Fly, o życiu często stanowią drobiazgi, weź pod uwagę taki szczegół:
Przychodzimy z żoną na Salę Królestwa, jest to mniej więcej raz na 2 - 3 tygodnie. Siadamy skromnie w jednym w ostatnich rzędów.
I prawie za każdym razem podchodzi do nas 16 letni syn starszego z plakietką porządkowego i w sposób stanowczy nakazuje zająć miejsca bliżej trybunki.
Ja mam pytanie:
Kto tu działa z wolą Jehowy ?
Czy ja, 42 letni zmęczony zyciem, długami i innymi kłopotami dorosły człowiek, czy ten młodzian ?
Ja mimo oporów chcę być na tyle regularnie aby odbierać aktualną literaturę.
Ale dla niektórych jest to najwidoczniej okazja aby dokopać starszemu wiekiem.
Gdzie tu miejsce na miłość ?
Czy zborem rządzą nauki ludzkie, spaczone i bezduszne czy Bóg Jehowa ?
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#25 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 22:06

WD: Yes, yes, yes!!!
Jaracz: Po trzecim piwie przypomniałem sobie ciekawą historię. Otóż dawno dawno temu, kiedy nie było jeszcze Sal Królestwa i zebrania odbywały się w domach, jako 10- czy 12-letni łebek miałem swój drugi czy trzeci punkt w TSSK. Wszystko poszło OK ,ale po zebraniu podszedł do mnie prowadzący - starszy, który udzielił mi rady, że wszystko było fajnie, ale... mój strój pozostawiał nieco do życzenia. Nie miałem kapci...

Takiemu to dobrze :)
Ja wypiłem juz wszystkie piwa ale po wódkę do lodówki nie będę sięgał bo żonę zgorszę.

ZALETY ORGANIZACJI ŚWIADKOWIE JEHOWY:
1) Przybliżenie osobowości Jehowy i Chrystusa.
2) Rozjaśnienie kwestii "Kto jest prawdziwym Bogiem".
3) Oglaszanie dobrej nowiny o Krolestwie.
4) Zachęcanie do poznania Biblii.
5) Pomoc w oczyszczeniu życia z bałwochwalstwa.
6) Wskazywanie prawdziwego sensu zycia.
Błędy organizacji podałem w innym wątku
pzdr
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#26 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 22:10

Widzisz Fly, o życiu często stanowią drobiazgi, weź pod uwagę taki szczegół:
Przychodzimy z żoną na Salę Królestwa, jest to mniej więcej raz na 2 - 3 tygodnie. Siadamy skromnie w jednym w ostatnich rzędów.
I prawie za każdym razem podchodzi do nas 16 letni syn starszego z plakietką porządkowego i w sposób stanowczy nakazuje zająć miejsca bliżej trybunki.
Ja mam pytanie:
Kto tu działa z wolą Jehowy ?
Czy ja, 42 letni zmęczony zyciem, długami i innymi kłopotami dorosły człowiek, czy ten młodzian ?
Ja mimo oporów chę być na tyle regularnie aby być odbierać aktualną literaturę.
Ale dla niektótrych jest to najwidoczniej okazja aby dokopać starszemu wiekiem.
Gdzie tu miejsce na miłość ?
Czu zborem rządzą nauki ludzkie, spaczone i bezduszne czy Bóg Jehowa ?

WD, myślałem, że podasz mi te pozytywy (które ja także wciąż dostrzegam). Jestem ciekaw czy Twoje przemyślenia pokrywają się z moimi, ale to może w innym wątku albo na PM.
Ale o co chodziło właściwie w związku z tym przesiadaniem się bliżej podium? Ty jesteś w jakimś dziwnym zborze.


Widzę, że pisaliśmy jednocześnie :)

Użytkownik Fly edytował ten post 2006-03-01, godz. 22:11


#27 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 22:23

Widzisz Fly, o życiu często stanowią drobiazgi, weź pod uwagę taki szczegół:
Przychodzimy z żoną na Salę Królestwa, jest to mniej więcej raz na 2 - 3 tygodnie. Siadamy skromnie w jednym w ostatnich rzędów.
I prawie za każdym razem podchodzi do nas 16 letni syn starszego z plakietką porządkowego i w sposób stanowczy nakazuje zająć miejsca bliżej trybunki.
Ja mam pytanie:
Kto tu działa z wolą Jehowy ?
Czy ja, 42 letni zmęczony zyciem, długami i innymi kłopotami dorosły człowiek, czy ten młodzian ?
Ja mimo oporów chę być na tyle regularnie aby być odbierać aktualną literaturę.
Ale dla niektótrych jest to najwidoczniej okazja aby dokopać starszemu wiekiem.
Gdzie tu miejsce na miłość ?
Czu zborem rządzą nauki ludzkie, spaczone i bezduszne czy Bóg Jehowa ?

WD, myślałem, że podasz mi te pozytywy (które ja także wciąż dostrzegam). Jestem ciekaw czy Twoje przemyślenia pokrywają się z moimi, ale to może w innym wątku albo na PM.
Ale o co chodziło właściwie w związku z tym przesiadaniem się bliżej podium? Ty jesteś w jakimś dziwnym zborze.


Widzę, że pisaliśmy jednocześnie :)

Tłumaczy się to oszczędnoscią swiatła i tym że z przodu lepiej słychać i widać mówcę
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#28 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-01, godz. 22:26

Ale o co chodziło właściwie w związku z tym przesiadaniem się bliżej podium? Ty jesteś w jakimś dziwnym zborze.

Myślę, że WD może chodzić o zwykłe czepialstwo. Choć być może nie tylko. Podam przykład z mojego zobru. Słabłem duchowo, przestałem chodzić na zebrania. Długo się wachałem czy przyjść, czy nie przyjść na zebranie, aż w końcu po około 6 miesięcznej przerwie w końcu się wybrałem. Nie było łatwo pójść, się wybrać, ale poszedłem. Oczywiście w dzinsach... Po zebraniu podszedł do mnie nadzorca zboru i spytał się mnie gdzie mam garnitur. Uff... Po prostu ręce opadają. Dla mnie dużym sukcesem wtedy było to, że w ogóle się pojawiłem na zebraniu. Po tak dość długiej przerwie, myślę, że starsi powinni się cieszyć, że owieczka się w ogóle pojawiła. Myśle, że powinni coś milszego powiedzieć mi na początek, a nie taki tekścior z grubej rury bez wyczucia sytuacyjnego.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#29 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-01, godz. 22:36

Słabłem duchowo, przestałem chodzić na zebrania. Długo się wachałem czy przyjść, czy nie przyjść na zebranie, aż w końcu po około 6 miesięcznej przerwie w końcu się wybrałem. Nie było łatwo pójść, się wybrać, ale poszedłem. Oczywiście w dzinsach... Po zebraniu podszedł do mnie nadzorca zboru i spytał się mnie gdzie mam garnitur. Uff... Po prostu ręce opadają. Dla mnie dużym sukcesem wtedy było to, że w ogóle się pojawiłem na zebraniu. Po tak dość długiej przerwie, myślę, że starsi powinni się cieszyć, że owieczka się w ogóle pojawiła. Myśle, że powinni coś milszego powiedzieć mi na początek, a nie taki tekścior z grubej rury bez wyczucia sytuacyjnego.

pzdr. :)

Oczywiście, że starszy zachował się niewłaściwie. To pewnie był jeden z tych 2 złych pasterzy, zgadza się?
Ja w swoim zborze mam jednego służbistę, który na pamiątce kazał mojej żonie siadać na miejscu, chociaż było jeszcze 5 minut do rozpoczęcia. Kiedy jest przewodniczącym zebrania, 5 minut przed czasem siada na podium, żeby zasygnalizować, że czas zajmować miejsca. Kiedy małe dziecko płacze lub gada, a on ma akurat punkt, widać jak wzbiera w nim gniew. Ten człowiek ma swoje słabości ale mógłby być fajnym bratem, gdyby nie był starszym... Jest jeszcze jeden rodzynek, ale o tym może kiedy indziej. Odbiegamy od tematu. Pisać mi tu o ilustracjach!

#30 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2006-03-02, godz. 05:34

Podobnie na studium strażnicy, raz mi się zdarzyło zamiast białej koszuli założyć pod garnitur też białą koszulę ale w paski. Zaraz po zebraniu zostałem ostrzeżony przez nadzorcę miasta że prowokuję siostry do rozmyślań na temat mojej koszuli zamiast treści artykułów.

To jakieś lokalne widzimisię. W moim byłym zborze nikt się nie przejmował takimi pierdołami jak kolor koszuli, na porządku dziennym było to, co akurat modne - czyli wylansowane przez Lisa z TVN czarne, a potem stalowoszare koszule :-)
[db]

#31 White Death

White Death

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 243 Postów

Napisano 2006-03-02, godz. 06:14

[2006-03-02 06:34]

To jakieś lokalne widzimisię. W moim byłym zborze nikt się nie przejmował takimi pierdołami jak kolor koszuli, na porządku dziennym było to, co akurat modne - czyli wylansowane przez Lisa z TVN czarne, a potem stalowoszare koszule :-)

Tak, człowiek ten w końcu został zdjęty z przywileju starszego po interwencji młodszych wiekiem starszych z sąsiedniego zboru. Oni też mieli dosyć tekstów typu "w moim zborze.."z których nadzorca miasta był znany..
Obiektywnie stwierdzam był czas że czyszczono zbory z ludzi którym władza odbija. Ale w końcu pozbawiono przywileju 3 starszych i zostało dwóch którym ciężko dzwigać tyle obowiązków.
Okazało się że wychować kandydata na starszego jest trudniej niż zdjąć z przywileju.
Przeto odrzuciwszy fałsz, mówcie prawdę każdy ze swym bliźnim. Efezjan 4:25a
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16

#32 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-02, godz. 10:05

Jeszcze o ilustracjach: jak jest pokazywane zebranie na Sali, to przynajmiej polowa rak zawsze w gorze i wszyscy sie usmiechaja. U mnie w zborze tak nie ma...

#33 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-02, godz. 10:15

Słuszne spostrzeżenie, Fly. Faktycznie, trudno znaleźć kogoś zafrasowanego, smutnego albo... śpiącego :) (u mnie to ostatnio czasem się zdarzało). A może i szkoda...? Może WTS-owi wyszłoby na dobre trochę realizmu, zamiast niebotycznego lania lukru...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#34 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-02, godz. 10:44

Słuszne spostrzeżenie, Fly. Faktycznie, trudno znaleźć kogoś zafrasowanego, smutnego albo... śpiącego :) (u mnie to ostatnio czasem się zdarzało). A może i szkoda...? Może WTS-owi wyszłoby na dobre trochę realizmu, zamiast niebotycznego lania lukru...

Oczywiscie, ze tak! Takie cukierkowe fotki nie budza zaufania, zwlaszcza jak po pewnym czasie zauwaza sie, ze wszystkie sa takie same.
To samo dotyczy wywiadow na zgromadzeniach - sa do bolu schematyczne i wypelnione charakterystycznym slangiem (np. "osoba plci odmiennej" zamiast po prostu "chlopak"). Widac, ze sa czytane z kartki a poza tym sam wiem, ze wczesniej bywaja ocenzurowane przez prowadzacego, ktory moze sie posunac do zrobienia gotowca dla tych, ktorych propozycje nie bardzo mu sie spodobaly. Naprawde nie moglem czasem sluchac tego lukru i sztucznosci. ALE... na ostatnim zgromadzeniu nastapila prawdziwa rewolucja. Wszyscy "wywiadowcy" mowili swoimi slowami, albo przynajmniej udawali. Moze to tak juz zostanie?

#35 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-02, godz. 10:59

Jeszcze o ilustracjach: jak jest pokazywane zebranie na Sali, to przynajmiej polowa rak zawsze w gorze i wszyscy sie usmiechaja. U mnie w zborze tak nie ma...

Szczerze mówiąc ja przez te ilustracje oraz przez wykłady o najbardziej rozradowanym ludzie świata miałem silne poczucie winy. Ponieważ nie byłem na zebraniach ani szczególnie szczęśliwy, ani jakoś zabójczo rozradowany na co dzień.

W tym poście umieściłem fajny link do ciekawego artykułu, który ma bardzo fajne spojrzenie na te kwestie.

http://watchtower.or...t=0

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#36 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-03-02, godz. 12:10

Kiedyś u jakichś ŚJ oglądałem film (niczym wzór podejścia marketingowego) który przedstawiał życie w Betel i jak się tworzy m.in. te zdjęcia.

Polecam wszystkim z marketingu ale nie pamiętam nazwy tego filmu. :D

PS mojej koleżance Basi ze wspólnoty Neokatechumenalnej bardzo się niektóre fotki podobają :D
A i jeszcze jedno nie zdziwiło was przedstawianie wizerunku Boga w niektórych numerach? :D
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#37 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-03-03, godz. 07:19

a i jeszcze jedno nie zdziwiło was przedstawianie wizerunku Boga w niektórych numerach? :D

coś mi się zdaje, że raczej wizerunku Boga nie przedstawiają - a jak już coś malują to jest to raczej postać bez twarzy - ksiązka Objawienie!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#38 aurora

aurora

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 116 Postów
  • Lokalizacja:poznan - czerwonak

Napisano 2006-03-03, godz. 16:12

czytam wasze wspomnienia dawnych zebran i stwierdzam ;ze sam zetknalem sie ze wszystkimi po trochu , zmienialem zbory i w kazdym byly inne obyczaje i zwyczaje, kreowane przez nieomylnych STARSZYCH.

#39 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-03-07, godz. 17:33

Widzisz Fly, o życiu często stanowią drobiazgi, weź pod uwagę taki szczegół:
Przychodzimy z żoną na Salę Królestwa, jest to mniej więcej raz na 2 - 3 tygodnie. Siadamy skromnie w jednym w ostatnich rzędów.
I prawie za każdym razem podchodzi do nas 16 letni syn starszego z plakietką porządkowego i w sposób stanowczy nakazuje zająć miejsca bliżej trybunki.
Ja mam pytanie:
Kto tu działa z wolą Jehowy ?
Czy ja, 42 letni zmęczony zyciem, długami i innymi kłopotami dorosły człowiek, czy ten młodzian ?
Ja mimo oporów chcę być na tyle regularnie aby  odbierać aktualną literaturę.
Ale dla niektórych jest to najwidoczniej okazja aby dokopać starszemu wiekiem.
Gdzie tu miejsce na miłość ?
Czy zborem rządzą nauki ludzkie, spaczone i bezduszne czy Bóg Jehowa ?

a dziecko nie lepiej, żeby sie wzięło za książki zamiast za sterowanie innymi, starszymi od siebie ... :o

#40 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-07, godz. 22:16

Widzisz Fly, o życiu często stanowią drobiazgi, weź pod uwagę taki szczegół:
Przychodzimy z żoną na Salę Królestwa, jest to mniej więcej raz na 2 - 3 tygodnie. Siadamy skromnie w jednym w ostatnich rzędów.
I prawie za każdym razem podchodzi do nas 16 letni syn starszego z plakietką porządkowego i w sposób stanowczy nakazuje zająć miejsca bliżej trybunki.
Ja mam pytanie:
Kto tu działa z wolą Jehowy ?
Czy ja, 42 letni zmęczony zyciem, długami i innymi kłopotami dorosły człowiek, czy ten młodzian ?
Ja mimo oporów chcę być na tyle regularnie aby  odbierać aktualną literaturę.
Ale dla niektórych jest to najwidoczniej okazja aby dokopać starszemu wiekiem.
Gdzie tu miejsce na miłość ?
Czy zborem rządzą nauki ludzkie, spaczone i bezduszne czy Bóg Jehowa ?

a dziecko nie lepiej, żeby sie wzięło za książki zamiast za sterowanie innymi, starszymi od siebie ... :o

Kilka lat temu szedłem sobie ulicą i zaczepili mnie młodzieniaszkowie od SJ. Mieli chłopaki pecha, bo byłem po jednym głębszym i jakoś w nastroju mało teokratycznym ;) . Spławiłem ich dokładnie tym samym argumentem :P , ale w sposób bardziej stanowczy...

Wracając do ilustracji — jako dziecko zawsze z zainteresowaniem śledziłem te ryciny w Straszaku, na których przedstawiano ludzi "z tego świata". Oczywiście w jednakowym świetle. Z ciekawszych obrazków pamiętam katolika z czerwonej książki, który na jednej minimalce siedzi z fajką z buzi nad ruletką, w dłoni trzyma szklankę, a na ramieniu wisi mu jakaś blondi :) . Natomiast na drugiej minimalce już z żoną pokornie modli sie w kościele :D . Od razu przypominają mi się plakaty z czasów socrealizmu B) typu "Olbrzym i zapluty karzeł reakcji".
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych