51 replies to this topic

[Sebastian Andryszczak]

Czytam i oczom nie wierzę:

Strażnica nr 4 z 15 lutego 2006, s. 31, komentuje Mateusza 5:22

W końcu Jezus oznajmił, że jeśli ktoś zwraca się do drugiego słowami:"Podły głupcze!", będzie podlegał ognistej Gehennie (...)A jak rozumieć wyrażenie "podły głupiec"? Podobnie brzmiący wyraz hebrajski znaczy "zbuntowany" lub "buntowniczy". Określa człowieka nic niewartego pod względem moralnym, odstępcę występującego przeciw Bogu. Nazwanie bliźniego "podłym głupcem" jest równoznaczne z uznaniem, iż zasługuje on na wieczną zagładę, stanowiącą karę za ten bunt.

a teraz bedzie najsmakowitszy kąsek:

Z Bożego punktu widzenia osoba wypowiadająca takie potępienie może sama zasługiwać na ten surowy wyrok (Powtórzonego Prawa 19:17-19).

Wg tych słów, praktycznie żaden ŚJ nie ma szansy na zbawienie. O Ciele Kierowniczym nie wspominając...

[homme_curieux]

a teraz bedzie najsmakowitszy kąsek:

Z Bożego punktu widzenia osoba wypowiadająca takie potępienie może sama zasługiwać na ten surowy wyrok (Powtórzonego Prawa 19:17-19).

Wg tych słów, praktycznie żaden ŚJ nie ma szansy na zbawienie. O Ciele Kierowniczym nie wspominając...

17 dwu ludzi wiodących między sobą spór stanie wobec Pana przed kapłanami i przed sędziami urzędującymi w tym czasie. 18 Jeśli ci sędziowie, zbadawszy sprawę dokładnie, dowiodą fałszu świadkowi - jeżeli świadek taki fałszywie oskarżył brata swego - 19 uczyńcie mu, jak on zamierzał uczynić swemu bratu. Usuniesz zło spośród ciebie

Zapomniales dodac w jakim przypadku taka osoba sama bedzie zaslugiwac na ten surowy wyrok

jesli bedzie swiadczyc falszywie

Jak juz cytujesz wersety to je najpierw przeczytaj ...............

[Sebastian Andryszczak]

Ja nie cytuję wersetów, tylko cytuję strażnicę.

Artykuł zatytułowano "przed jakimi niebezpieczeństwami ostrzegł Jezus w Mateusza 5:22?"

Strażnica nie cytowała wersetu z Pwt, ale podpierała nim swoją argumentację.

Czyżby Stefan nie spożywał pokarmu duchowego? Czyżby nie zauważył niebezpieczeństwa, przed którym przestrzegała strażnica?

Jak myślicie, czy wg ww. strażnicy Stefan trafi do Gehenny czy się jakoś wymiga?

[ewa]

a teraz bedzie najsmakowitszy kąsek:

Z Bożego punktu widzenia osoba wypowiadająca takie potępienie może sama zasługiwać na ten surowy wyrok (Powtórzonego Prawa 19:17-19).

Wg tych słów, praktycznie żaden ŚJ nie ma szansy na zbawienie. O Ciele Kierowniczym nie wspominając...

17 dwu ludzi wiodących między sobą spór stanie wobec Pana przed kapłanami i przed sędziami urzędującymi w tym czasie. 18 Jeśli ci sędziowie, zbadawszy sprawę dokładnie, dowiodą fałszu świadkowi - jeżeli świadek taki fałszywie oskarżył brata swego - 19 uczyńcie mu, jak on zamierzał uczynić swemu bratu. Usuniesz zło spośród ciebie

Zapomniales dodac w jakim przypadku taka osoba sama bedzie zaslugiwac na ten surowy wyrok

jesli bedzie swiadczyc falszywie

Jak juz cytujesz wersety to je najpierw przeczytaj ...............

przecież to nie Sebastian cytuje wersety tylko Strażnica cytuje ...

Jak już komentujesz to najpierw poczytaj ze zrozumieniem ... i nie posty Sebastiana tylko pokarm, który konsumujesz ...

[Artur Schwacher]

A może Stefanowi chodzi o to,że mozna legalnie nazywac głupcem odstępce jeśli nim jest?

A wogóle to ja sie na hebrajskim nie znam. Ale co ma głupota z buntem i odstępstwem wspólnego to ja na prawdę nie wiem.


Nie wymiga się.

[ewa]

Ja nie cytuję wersetów, tylko cytuję strażnicę.

Artykuł zatytułowano "przed jakimi niebezpieczeństwami ostrzegł Jezus w Mateusza 5:22?"

Strażnica nie cytowała wersetu z Pwt, ale podpierała nim swoją argumentację.

Czyżby Stefan nie spożywał pokarmu duchowego? Czyżby nie zauważył niebezpieczeństwa, przed którym przestrzegała strażnica?

Jak myślicie, czy wg ww. strażnicy Stefan trafi do Gehenny czy się jakoś wymiga?

sorry, pisaliśmy w tym samym czasie ...

[Sebastian Andryszczak]

A wogóle to ja sie na hebrajskim nie znam. Ale co ma głupota z buntem i odstępstwem wspólnego to ja na prawdę nie wiem.

Po hebrajsku "głupi", "niemoralny" i "bezbożny" to prawie to samo (zob. np. Psalm 14:1)

A może Stefanowi chodzi o to, że mozna legalnie nazywac głupcem odstępce jeśli nim jest?

Ciekawe, jak się ma teraz sprawa z pogardzaniem niektórymi odstępcami za to, że zbyt wcześnie ogłosili nowe światło? Parę razy tak było, że strażnica pierw wykluczała za jakiś pogląd, a potem sama zaczynała ten pogląd wyznawać. Wtedy (nawet wg strażnicowych kryteriów) nazywanie takiego kogoś "odstępcą" było nieuprawnione.

sorry, pisaliśmy w tym samym czasie ...

czasami zadziwia mnie nasza odstępcza jednomyślność

[Artur Schwacher]

Prawie czyni wielka róznicę.....

[brat_jaracz]

Po prostu "Straszak" stwierdza to, o czym wie każdy kulturalny człowiek i... chrześcijanin — że nie godzi się nazywać kogokolwiek głupcem, niezależnie od jego światopoglądu. No cóż, powinszować zwłokom kierowniczym refleksu . Niebawem odstępcza brać będzie awangardą . Kto wie, może za kilka lat za ubliżanie odstępcom będzie groziło spotaknie z 3 krawatami...?

[pawel r]

Pytanie czy głupiec wtedy i dziś oznacza to samo

[Terebint]

Jak tak dalej pójdzie z tą zmianą świateł i delikatnymi sugestiami, to za dziesięć lat nie poznamy naszej "matczynej organizacji".

pzdr.

[Sebastian Andryszczak]

a ja myślę, że lenin zawsze żywy i zamordyzm też...

coś by się zmieniło (niekoniecznie tylko na lepsze) gdyby przestali wykluczać albo ograniczyli działalność komitetów sądowniczych tylko do spraw wielkich, jak morderstwo, kradzież czy cudzołóstwo.

jak na razie, to pozorowanie jakiejś odwilży może ew. przypominać 1956 w polskiej polityce wewnętrznej. Odkręca się zawór, a potem przykręca z powrotem.

[pawel r]

Odkręca się zawór, a potem przykręca z powrotem.

I sprawdza się którędy uciaka powietrze

[homme_curieux]

gdyby przestali wykluczać albo ograniczyli działalność komitetów sądowniczych tylko do spraw wielkich, jak morderstwo, kradzież czy cudzołóstwo.

Mozna Byloby mowic i o Jehowie i do Maryi sie modlic ?

[Sebastian Andryszczak]

trudno powiedzieć... ewangelicy nie mają komitetów sądowniczych, a do Maryi się nie modlą...

w każdym razie, o obecnym kształcie organizacji decyduje zastraszanie zamordystyczną polityką komitetów sądowniczych...

poza tym, zauważ Stefanie, że ja napisałem że usunięcie komitetów sądowniczych niekoniecznie przyniosłoby zmiany na lepsze. Aby były zmiany na lepsze trzeba by było dopuścić większe działanie Ducha Św. A na to się u ŚJ nie zanosi

[Terebint]

Komitety są potrzebne. Ale przede wszystkim winny służyć pomocą. Starsi powinni najpierw wybadać czy dany człowiek żałuje za grzechy, a następnie zastanowić się jak mu pomóc. Nie jest sztuką poprzyjmować do swoich zborów ludzi ze skłonnościami autodestruktywnymi, a później w momencie kryzysowym takiego człowieka opuścić. Ktoś kto miał jakieś problemy z alkoholizmem, narkotykami, nadpobudliwością to takie problemy prędzej czy później u niego powrócą. A biorąc pod uwagę w jakim stresie żyje przeciętny świadek Jehowy, to można to założenie przyjąć z niemalże 100% pewnością.

Jezus gdy podawał przypowieść o Pasterzu i owieczkach, mówił, że dobry Pasterz pójdzie za tą jedną zagubioną i nie spocznie aż ją znajdzie. Nie ma mowy o tym, aby sama znalazła drogę, a tym bardziej zamykania przed nią drzwi na kłódkę. Tymczasem starsi zboru zbyt często biorą przykład ze starotestamentowego Boga, który był o wiele bardziej surowy niż nasz Sędzia Jezus i szastają karami jakby byli samym Jehową. Niestety taka jest prawda. Parafrazując przysłowie biblijne: Lepiej na swej drodze spotkać niedźwiedzice z młodymi, lub Jehowę w swym gniewie, niż niedouczonych (psychologia) starszych bez empatii na swoim komitecie.

pzdr.

[homme_curieux]

Lepiej na swej drodze spotkać niedźwiedzice z młodymi, lub Jehowę w swym gniewie, niż niedouczonych (psychologia) starszych bez empatii na swoim komitecie.

pzdr.

To prawdziwe slowa

ale czy ci niedouczeni starsi to regula ? czy wypadki przy pracy

wydaje mi sie ze tu snuje sie obraz Sj jako jednej wielkiej organizacji skladajacej sie z ponad 6 000 000 niedouczonych i tej malej reszty ktora jest "douczona " i systematycznie wykluczana

Zapraszam zainteresowanych do sprawdzenia tego napierw w kolkach rozancowych a potem u SJ ( lub na odwrot i a poza tym nie zapomnijcie o protestantach , prawoslawnych , buddystach , muzelmanach ......................

Wszedzei oprocz SJ beda przewazac niedouczeni ?

[Sebastian Andryszczak]

Stefanie:

1) kółka różańcowe, protestanci, buddyści, prawosławni nie mają komitetów sądowniczych

2) wymienione ugrupowania z reguły mają jednak przewodników duchowych douczonych i po studiach. Jeśli nawet przeciętny zbór lub parafia składa się z ludzi niewykształconych, to ci którzy przewodzą, z reguły są wykształceni

3) tych "wypadków przy pracy" jest strasznie dużo...

[sally11]

Ja po wnikliwym przeanalizowaniu treści tego artykułu doszłam do wniosku,że jest to ostrzeżenie dla SJ,aby braci w wierze nie nazywać obrażliwie "racha",bo tak go nazywając może przypisać mu nieopatrznie epitet "odstępca",gdyż to słowo może mieć też takie znaczenie.Już dawno uświadomiłam sobie ,że u swiadków miłość bliżniego ogranicza się li tylko do braci w wierze,natomiast miłosć bliżniego do pozostałych ogranicza się tylko do głoszenia "dobrej nowiny",nic ponadto.Nie cieszcie się na zapas,że SJ będą nas lepiej traktować,to by był gwałt na ich nieskazitelnym sumieniu.Jeśli się mylę.to wyprowadzcie mnie z błędu .Pozdrawiam

[Sebastian Andryszczak]

Rzeczywiście, zrozumienie tekstu artykułu przez ŚJ będzie dokładnie takie, jak napisała Sally11, tzn. miłość braterska będzie odnoszona tylko do ŚJ, a do odstępców nie.

Ciekawostką może być tutaj status Iszbina i (o ile pamiętam) brata_Jaracza:

Teoretycznie są oni nadal świadkami Jehowy, bo nie zostali wykreśleni z listy. Gdyby więc potraktować ten artykuł poważnie, dyskutanci iszbina i ew. brata_Jaracza, za użycie epitetu "odstępca" mogliby trafić do Gehenny.

Tak więc nic się nie zmieni w stosunku ŚJ do "odstępców".