Brawo Sebastian,nie jest ze mną tak żle! Mam na myśli "kumanie mądrości " strażnicy.Ale w domu dalej będę miała przechlapane,bo do "Przenajświętszej" nie wrócę.POZDRAWIAMRzeczywiście, zrozumienie tekstu artykułu przez ŚJ będzie dokładnie takie, jak napisała Sally11, tzn. miłość braterska będzie odnoszona tylko do ŚJ, a do odstępców nie.
Ciekawostką może być tutaj status Iszbina i (o ile pamiętam) brata_Jaracza:
Teoretycznie są oni nadal świadkami Jehowy, bo nie zostali wykreśleni z listy. Gdyby więc potraktować ten artykuł poważnie, dyskutanci iszbina i ew. brata_Jaracza, za użycie epitetu "odstępca" mogliby trafić do Gehenny.
Tak więc nic się nie zmieni w stosunku ŚJ do "odstępców".
kara Gehenny dla SJ obrażających "odstępcę"?!
#21
Napisano 2006-03-09, godz. 12:36
#22
Napisano 2006-03-09, godz. 12:53
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#23
Napisano 2006-03-09, godz. 14:01
Oczywiście cytowany przeze mnie artykuł (gdyby rozumieć go zgodnie z ogólnie przyjętą logiką) zabrania również takich "dedykacji", ale tego zapewne Stefan nie jest w stanie zrozumieć.
Jeśli go nie doceniłem i zrozumie, że takich dedykacji personalnych stawiać nie wolno, wtedy prawdopodobnie ujrzymy armatnią salwę "niepersonalną", tzn. "istnieją tacy, którzy" a Pismo Św. o nich mówi, że to świnie, tarzające sie w błocie itd. A później będzie podsumowanie na zasadzie kawału o niedźwiedziu i lisie ("nie powiem z imienia kto oszukuje, ale jak zaraz strzelę w ten rudy łeb"...) no i oczywiście wszyscy będą wiedzieć, o kogo chodzi, ale Stefan (w swoim mniemaniu) uratuje się od gehenny.
Może by tak okazać HC i innym ŚJ chrześcijańskie miłosierdzie i sporządzić listę osób "chronionych"?
Kto jeszcze (poza iszbinem i bratem_Jaraczem) występuje jako "odstępca", ale jest ochrzczonym ŚJ, który ani nie zaznał wykluczenia (jak Terebint) ani nie odłączył się sam (jak np. ja, Sebastian albo Liberał)? Oczywiście osoby nieochrzczone (takie jak Dementor) ochronie nie podlegają...
Na koniec mam dwa pytania strażnicowo-teologiczne.
Załóżmy że ktoś np. nic nie mówiąc zborowi, podejmuje służbę wojskową albo przyłącza się do innej religii. Wg książki "zważajcie", taki ktoś "odłączył się sam", a starsi mają obowiązek ogłosić o tym w zborze.
Czy taki komunikat: "Jan Kowalski odłączył się od ŚJ", po którym następuje np. "wyjaśnienie" o treści: "przypominamy, że odstępcę traktuje się tak samo, jak wykluczonego, tzn. musimy zerwać z nim wszelkie kontakty" jest sam w sobie powodem, aby starszy zboru trafił do gehenny? Czy komunikat bez "objaśnienia" ma inną kwalifikację niż komunikat "z objaśnieniem"?
Drugie pytanie: sytuacja nieco inna. Ktoś nie odchodzi, ale jest wyrzucany. Czy wydanie wyroku przez komitet sądowniczy, który np. "wyklucza za odstępcze poglądy", jest również podstawą aby członkowie komitetu trafili do gehenny?
Zauważmy, że podsądny JEST współwyznawcą i PRZESTAJE NIM BYĆ dopiero z chwilą wygłoszenia komunikatu. Czy zatem, osoba "ogłaszająca wyrok", potępia "jeszcze współwyznawcę" czy "już innowiercę"?
#24
Napisano 2006-03-09, godz. 15:17
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#25
Napisano 2006-03-09, godz. 17:35
a czego sie bac ? wszak gehenna to nicosc , tak bedzie ze mna po smierci jak przed narodzeniem po prostu NIC Koheleta ..................Heh, to teraz muszę uważać, żeby nie prowokować za bardzo braciszków . Strzeż się, HC, gehenna już czeka
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#26
Napisano 2006-03-09, godz. 17:44
Jestes "malowiedzacym" ( jak wiekszosc parafian ) o swojej wierze katolikiemStefanie:
1) kółka różańcowe, protestanci, buddyści, prawosławni nie mają komitetów sądowniczych
Wiesz to co ci podaje RM i TV TRWAM jestes dla mnie przykladem ktorego nigdy bym nie chcial nasladowac , wyzywasz SJ od niedouczonych o swojej wierze , chcesz ich nauczac o ich Organizacji a sam solisz ' powinienem uzyc innej przyprawy ) glodne kawalki naiwnym o swoim cudzie i perelce KrK
Piszesz
"1) kółka różańcowe, protestanci, buddyści, prawosławni nie mają komitetów sądowniczych"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_XII
Wprowadził również, pod karą więzienia, nakaz obowiązku spowiedzi wielkanocnej.
no powiesz ze dzisiaj sadow juz nie ma ??
Nie ma ....................darmowych sadow
http://forum.gazeta....74998&a=8341052
- sprawy rozpatrywane przez sady biskupie: ok.20 tys
spraw rocznie 2 tys. zl od sprawy= 40 mln zl
Przestan sie osmieszac publicznie , chociaz wydaje mi sie ze to lubisz
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#27
Napisano 2006-03-09, godz. 17:57
Wyksztalceni ?? Oczywiscie ze wyksztalceni2) wymienione ugrupowania z reguły mają jednak przewodników duchowych douczonych i po studiach. Jeśli nawet przeciętny zbór lub parafia składa się z ludzi niewykształconych, to ci którzy przewodzą, z reguły są wykształceni
oto na http://edukacja.mone...ta,2824498.html
czytamy
Opis Warunki przyjęcia:
Do wszystkich seminariów kościoła rzymskokatolickiego przeważnie obowiązują podobne warunki przyjęć ograniczające się do: - podania o przyjęcie, - życiorysu napisanego własnoręcznie, - świadectwa chrztu i bierzmowania, - świadectwa dojrzałości, - świadectwa moralności wydanego przez księdza proboszcza rodzimej parafii, - świadectwa zdrowia wymaganego na studia wyższe, - czterech fotografii o formacie legitymacyjnym, - rozmowy kwalifikacyjnej. Brak limitu
a co z inteligencja , wyksztalceniem srednim , i jakakolwiek kultura generalna ??
Jest wyksztalcenie i wyksztalcenie , kiedys pewien ksiadz mi powiedzial ze mieli Biblie w programie pod koniec studiow ...................
W brewiarzach i zywotach swietych sa niedoscignieni i daleko SJ do nich w tych dziedzinach
Dawaj dalej te kawaly bo ostatnio nie ma sie z czego w prasie posmiac
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#28
Napisano 2006-03-09, godz. 18:02
Dokladnie tak , nie chciales mi byc bratem nie mam do ciebie milosci "braterskiej"Rzeczywiście, zrozumienie tekstu artykułu przez ŚJ będzie dokładnie takie, jak napisała Sally11, tzn. miłość braterska będzie odnoszona tylko do ŚJ, a do odstępców nie.
Sam Jezus powiedzial kt jest mu bratem
Mk 3:35 Bp "Bo ten, kto czyni wolę Boga, jest moim bratem i siostrą, i matką."
a czy ty czynisz wole Boga ( tak jak ja ja rozumie ? ) szukaj milosci braterskiej u swoich braci w wierze obecnej
SJ miluja wszystkich , glosza im Ewangelie o Krolestwie narazajac sie na smiechy , zarty i przesladowania , czy to malo dowodow na milosc do ludzi ?
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#29
Napisano 2006-03-09, godz. 18:03
Kiedy sie zmieni to ja zmienie organizacjeTak więc nic się nie zmieni w stosunku ŚJ do "odstępców".
mam radosc ze na zebraniu mam wieksza pewnosc spotkac przyjaciol i braci niz w tramwaju .........................................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#30
Napisano 2006-03-09, godz. 18:04
Cos utkwilo jednak w pamieci jak sie pamiec cwiczy to ona sie polepszaJak znam Stefana, to zaraz nam tutaj chlapnie wersetami i podsumuje, że to nie on Cię potępia, ale słowo Boże.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#31
Napisano 2006-03-09, godz. 18:12
HC nie przesadzaj z ta miłością bliżniego,bo nie to jest motywem głoszenia i znoszenia obelg ,ale strach przed armageddonem ,w którym Jehowa ma rozliczać z tego czy ostrzegałeś ludzi,czy nie.Dobrze wiem,że kiedy ludzie nam urągali często miałam dziwną satysfakcję z tego,że ci głupcy pójdą w pierwiastki,a ja będę żyć wiecznie.To jest tylko prymitywny strach o własną skórę,a nie jakaś tam dęta miłość.Dokladnie tak , nie chciales mi byc bratem nie mam do ciebie milosci "braterskiej"Rzeczywiście, zrozumienie tekstu artykułu przez ŚJ będzie dokładnie takie, jak napisała Sally11, tzn. miłość braterska będzie odnoszona tylko do ŚJ, a do odstępców nie.
Sam Jezus powiedzial kt jest mu bratem
Mk 3:35 Bp "Bo ten, kto czyni wolę Boga, jest moim bratem i siostrą, i matką."
a czy ty czynisz wole Boga ( tak jak ja ja rozumie ? ) szukaj milosci braterskiej u swoich braci w wierze obecnej
SJ miluja wszystkich , glosza im Ewangelie o Krolestwie narazajac sie na smiechy , zarty i przesladowania , czy to malo dowodow na milosc do ludzi ?
#32
Napisano 2006-03-09, godz. 18:26
w odpowiedzi na słowa:
Stefan odpisuje:Jeśli nawet przeciętny zbór lub parafia składa się z ludzi niewykształconych, to ci którzy przewodzą, z reguły są wykształceni
Czy Stefan, nie wiedział, że:oto na http://edukacja.mone...ta,2824498.htmlczytamy
Opis Warunki przyjęcia:
Do wszystkich seminariów kościoła rzymskokatolickiego przeważnie obowiązują podobne warunki przyjęć ograniczające się do: - podania o przyjęcie, - życiorysu napisanego własnoręcznie, - świadectwa chrztu i bierzmowania, - świadectwa dojrzałości, - świadectwa moralności wydanego przez księdza proboszcza rodzimej parafii, - świadectwa zdrowia wymaganego na studia wyższe, - czterech fotografii o formacie legitymacyjnym, - rozmowy kwalifikacyjnej.
a co z inteligencja , wyksztalceniem srednim , i jakakolwiek kultura generalna ?? (...) kiedys pewien ksiadz mi powiedzial ze mieli Biblie w programie pod koniec studiow (...) W brewiarzach i zywotach swietych sa niedoscignieni i daleko SJ do nich w tych dziedzinach
1) "świadectwo dojrzałości" to inaczej świadectwo maturalne, czyli dokument stwierdzający wykształcenie średnie
2) świadectwo moralności wydane przez proboszcza może eliminować ludzi bez "kultury generalnej", alkoholików, hulaków, ludzi zbyt imprezowych itp.
3) rozmowa kwalifikacyjna może eliminować ludzi niezbyt inteligentnych
a więc zgodnie z postulatami Stefana, na studia do seminarium przyjmuje się ludzi kulturalnych, inteligentnych i posiadających średnie wykształcenie
4) co do studiowania Biblii, to o świadkach Jehowy wielu ludzi mówi na odwrót: Biblia na początku "kursu biblijnego" a potem coraz więcej nauk ludzkich
5) brewiarz to są po większej części cytaty z Pisma Św.
6) studiowanie teologii, oznacza m.in. poznawanie, jak pewne teksty biblijne były rozumiane na przestrzeni wiekow. Studiowanie Biblii PO przestudiowaniu teologii oraz podstaw hermeneutyki biblijnej daje lepsze rozumienie tekstu świętego
#33
Napisano 2006-03-09, godz. 20:51
Wiec byles prymitywem a nie SJ ( tacy niestety sie zdarzaja ).Dobrze wiem,że kiedy ludzie nam urągali często miałam dziwną satysfakcję z tego,że ci głupcy pójdą w pierwiastki,a ja będę żyć wiecznie.To jest tylko prymitywny strach o własną skórę,a nie jakaś tam dęta miłość.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#34
Napisano 2006-03-09, godz. 21:07
Opowiadaj to naiwnym6) studiowanie teologii, oznacza m.in. poznawanie, jak pewne teksty biblijne były rozumiane na przestrzeni wiekow. Studiowanie Biblii PO przestudiowaniu teologii oraz podstaw hermeneutyki biblijnej daje lepsze rozumienie tekstu świętego
Kosciol ktory palil Biblie na stosach nagle taki "biblijny" sie zrobil ?
Czyzby jednak niezmienna Doktryna sie zmienila ??
http://www.nadzieja...._i_swiatlo.html
"Tymczasem w Anglii dzieło Williama Tyndale’a, który zapragnął dokonać lepszego niż Wycliffe przekładu Biblii, wywierało wielki wpływ. Zmuszony przez kościelną opozycję do ucieczki z wyspy, kontynuował swoją pracę na kontynencie, gdzie dokończył angielską wersję Nowego Testamentu, którą następnie przemycono do Brytanii. Tyndale, aresztowany w Holandii, został uwięziony, osądzony i skazany na śmierć. Przywiązany do pala na stosie, uduszony i spalony."
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#35
Napisano 2006-03-09, godz. 22:05
Sally11 jest kobietą. Nie jesteś pierwszym, który wziął ją za faceta.Wiec byles prymitywem a nie SJ ( tacy niestety sie zdarzaja ) sad.gif
Sally, masz chyba za bardzo męski nick . Pomyśl nad ustawieniem sobie linii statusu z informacją o Twojej płci. Może pomoże to trochę rozładować napięcie. W końcu chyba nawet Świadkowie z większym szacunkiem podchodzą do kobiet?
Wiecie co? To chyba dorze dla katolików, że homme_curieux wypomina błędy sprzed pięciuset lat. Wskazuje to, że przez ostatnie 500 lat Kościół katolicki nie zrobił już nic gorszego, a więc zmienia się na lepsze . Chociaż pewnie będzie musiało minąć z 1000 lat, zanim homme_curieux katolikom wybaczy.
#36
Napisano 2006-03-09, godz. 22:20
"Marcin Luter oświecił całą Europę strumieniem światła, który rozproszył ciemności"
"Szatan szybko znalazł skuteczniejszy niż bulle, klątwy i stosy środek, by powstrzymać prawdę"
"Wieszano ich, duszono, przypiekano, nakłuwano, przypalano, krzyżowano, zamurowywano żywcem, truto, obcinano języki, nosy, uszy, kończyny, ćwiartowano i ciągnięto po ulicach za nogi"
"We Francji, jeszcze przed wystąpieniem Lutra, zaczęło jaśnieć duchowe światło."
"Kat udusił Berquina, a następnie spalił jego ciało."
"odmowa kłaniania się bałwochwalczym obrazom i posągom oraz śpiewanie psalmów uważane były za zbrodnię"
"Na nieszczęście, Kościół Anglikański, chociaż odrzucił supremację papieską i wiele rzymskich nauk, wciąż zachował wiele starych tradycji."
"wcześniej zwalczał ewangelię za pośrednictwem Kościoła, a teraz działał przez ateizm i antyklerykalizm, by okrutnie tłumić prawdę Biblii"
"Francja, w tej tak makabrycznej i szatańskiej walce przeciwko Biblii — najpierw prowadzonej przez kler, a następnie przez ateistów — poniosła całkowitą porażkę."
Podsumowanie: Kościół katolicki to wcielone zło, a protestanci, pomimo licznych błędów, z których autor zdaje sobie sprawę, to samo dobro.
HC zamiast dobranocki powinien oglądać pracującą maszynkę do mięsa .
#37
Napisano 2006-03-10, godz. 01:06
Wybaczyc nie znaczy zapomniecChociaż pewnie będzie musiało minąć z 1000 lat, zanim homme_curieux katolikom wybaczy.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#38
Napisano 2006-03-10, godz. 09:12
Zapomnieć trudno,ale wybaczenie polega na niewracaniu i niewypominaniu przy każdej okazji przewinienia.Jeśli grzesznik zaniesie swoje grzechy pod krzyż,będzie żałował zate grzechy,Bóg mu je wybaczy.To byłoby nonsensem przy każdej modlitwie wracać do dawno odpuszczonych grzechów,bo Bóg odpuszczając uznał je za niebyłe. Ale ty HC mimo,że starasz się naśladować Pana Jezusa [który wybaczył swoim oprawcom],jesteś od tego jeszcze daleko.Wiem,wiem,powiesz że na doskonałość będziesz miał1000- lat.Ale Pan Jwzus dał warunek;jeśli ty odpuścisz,tobie też odpuszczą.Dlatego twój napastliwy ton wypowiedzi wcale nie świadczy o przyobleczeniu chrześcijańskiej osobowośći pełnej tkliwości i miłości.A swoją drogą ,za dużo walisz argumentami "ad personam" i obrażasz ludzi.Wiem,że zignorujesz moją wypowiedż bo SJ dobrze znam,że z "babami" nie dyskutują,bo one nie mają prawa pouczać facetów.A ja jestem ponad to i mam dużo ciekawszych i sympatyczniejszych interlokutorów.Pzdrawiam i życzę ci wszystkiego dobrego.Wybaczyc nie znaczy zapomniecChociaż pewnie będzie musiało minąć z 1000 lat, zanim homme_curieux katolikom wybaczy.
#39
Napisano 2006-03-10, godz. 10:56
Pamięć wiąże się z odpowiedzialnością. Znacznie lepiej wyciągać wnioski z błędów (choćby najbardziej tragicznych) niż je rozdrapywać w nieskończoność. Jeśli chodzi o Kościół, to ja osobiście dostrzegam w nim wiele pozytywnych zmian, które właśnie wynikają ze zrozumienia przeszłości. Siła KK polega m.in. na umiejętności udźwignięcia ciężaru historii, czasem niełatwej. W tym względzie SJ (a zwłaszcza CK) muszą się jeszcze bardzo, ale to bardzo wiele nauczyć. Za odpowiedzialne traktowanie historii szanuję właśnie KK i analogicznie — nie szanuję zwłok kieroniczych za wieczne odwracanie kota ogonem i słabość wobec przyznania się do własnych błędów. O przeprosinach już nie wspomnę...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#40
Napisano 2006-03-10, godz. 18:27
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych