ŚJ - sekta czy prawdziwi chrześcijanie?
#21
Napisano 2006-03-14, godz. 09:48
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#22
Napisano 2006-03-14, godz. 10:08
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#23
Napisano 2006-03-14, godz. 10:33
To moja osobista prośba. Z pewnością dobrze pamiętasz tamte smutne czasy. No i może odpowiesz z perspektywy l. 60. i 70. jak to faktycznie było...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#24
Napisano 2006-03-14, godz. 14:50
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#25
Napisano 2006-03-18, godz. 08:10
(...)
Świadkowie Jehowy w historii
Za swojego założyciela i pierwszego prezesa uznają Charlesa Taze Russella. Jego zwolenników – działających od 1872 r. w kilkunastu stanach USA – nazywano wówczas Badaczami Pisma Świętego. Ważniejsze daty:
1914 r. – utworzenie w Wielkiej Brytanii International Bible Students Association;
1916 r. – po śmierci Russella prezesem zostaje Joseph Franklin Rutherford, a krótko później wśród Badaczy dochodzi do kilku rozłamów;
1931 r. – organizacja kierowana przez Rutherforda przybiera nazwę świadkowie Jehowy.
W okresie I wojny światowej Rutherford wraz z grupą współwyznawców odmówił poboru do wojska, w związku z czym wszyscy zostali uwięzieni. Od tego czasu stosunek do służby wojskowej powodował prześladowania. Wielu świadków Jehowy zginęło w obozach koncentracyjnych III Rzeszy.
W Polsce Badacze (później świadkowie Jehowy) działają od 1905 roku Dopiero od 1989 r. legalnie – jako zarejestrowany związek wyznaniowy.
Według danych „Strażnicy” na 2005 r.:
* w kraju najwyższą liczbą głosicieli było 128 tys. 519 osób – z ogólnej najwyższej liczby 6 mln 613 tys. 829 głosicieli na całym świecie;
* jedyne obchodzone przez ŚJ święto (Pamiątka śmierci Jezusa Chrystusa) zgromadziło w Polsce 224 tys. 400 osób (16 mln 383 tys. 333 – na świecie).
* ponad 15 mln godzin (średnio 126 godz. na osobę) polscy głosiciele spędzili na działalności kaznodziejskiej.
Niektóre wierzenia ŚJ:
* Jehowa to imię Boże;
* Chrystus jest Synem Boga i Jemu podlega (nie ma Trójcy Świętej);
* Żyjemy w „dniach ostatnich”;
* Ludzie podobający się Bogu będą żyć wiecznie w raju na ziemi (sprawiedliwi zmartwychwstaną);
* Po śmierci dusza ludzka przestaje istnieć (nie ma duszy nieśmiertelnej);
* Piekło to wspólny grób ludzkości (nie jest miejscem wiecznych mąk);
* Dla umarłych jest nadzieja zmartwychwstania do życia w raju na ziemi;
* Do nieba idzie tylko 144 tys. wybranych, aby panować tam z Chrystusem;
* Modlitwy należy kierować tylko do Jehowy przez Chrystusa (a nie przez świętych lub Marię);
* Do oddawania czci Bogu nie wolno używać obrazów;
* Doustne lub dożylne przyjmowanie krwi jest pogwałceniem prawa Bożego;
* Istnienie utytułowanej klasy duchownych jest niebiblijne.
Należy podkreślić, że wszelkie doktryny ŚJ mają swoje uzasadnienie w Biblii.
Link: faktyimity.pl
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#26
Napisano 2006-03-18, godz. 10:43
Np. ŚJ czy Badacze działają w Polsce od 1905 a legalnie od 1989. Bzdura. Pomijam już fakt, że w 1905 nie było Polski, a były tylko ziemie polskie. Ważniejsze jest, że byli zarejestrowani przed wojną, a krótko po wojnie działali 1945-50 a nawet milicja obywatelska ochraniała ich zjazd w Jeleniej Górze, przed "wrogo usposobioną częścią społeczeństwa" (tak pisały ówczesne komunistyczne gazety).
Odmowa służby wojskowe miała miejsce podczas II a nie I wojny światowej.
Poza tym, redaktorzy FiM zaprzeczają sami sobie, bo piszą, że nie trafiają im do przekonania tłumaczenia o pełnej krwi i 4 frakcjach, a tutaj podają że "doustne i dożylne" przyjmowanie krwi jest niebiblijne i podkreślają, że nauka ta ma uzasadnienie w Biblii.
Jeśli ktokolwiek pokaże mi takie zdanie w Biblii, gdzie będzie napisane: "doustne i dożylne przyjmowanie krwi jest zabronione", to jeszcze dzisiaj na kolanach wrócę do ŚJ.
#27
Napisano 2006-03-18, godz. 10:53
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#28
Napisano 2006-03-18, godz. 11:03
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#29
Napisano 2006-03-18, godz. 13:50
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#30
Napisano 2006-03-20, godz. 14:52
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#31
Napisano 2006-03-20, godz. 15:02
A w nowych publikacjach będzie niesmiertelne zdanie:"Jak podaje p e w i e n znany i szanowany tygodnik o zasięgu ogólnopolskim......Organizacja Swiadków Jehowy jest itd .itp,etc." Niewątpliwie nowe wiarygodne zródło informacji dla wszystkich.to teraz w teczce głosiciela bedziemy mogli znależc ten numer tego szmatławca - więc nie zdziwcie się jak stanie glosiciel u drzwi i walnie w oczy Fakty i mity udowadniając, ze nalezy do prawdziwej religii, wszak ten PERIODYK napisał ;-)
#32
Napisano 2006-03-25, godz. 17:42
Nie piją (miałabym powód w szkole żeby nie pić )
Nie palą ( to samo co wyżej napisane)
Nie ćpają ( i to samo) bo tego nie lubie
Są mili.... itp.. itd. A wam głupio i ich nie lubicie!! i tyle!!
A co do tych co byli SJ i na szczescie sie z powrotem "nawrócili i są wyznańcami Katolicyzmu (żeby nie nazwać Katolikami) " -
to po prostu robiliście źle- zostaliście wykluczeni- i się mścicie bo wam głupio- i żebyście nie byli uważani za złych to z siebie robicie szczęśliwie nawróconych a ich złych i okrótnych... i tyle! Pozdróffka
#33
Napisano 2006-03-25, godz. 17:54
Sugerujesz, że my to:Nie piją (miałabym powód w szkole żeby nie pić )
Nie palą ( to samo co wyżej napisane)
Nie ćpają ( i to samo) bo tego nie lubie
Są mili.... itp.. itd. A wam głupio i ich nie lubicie!! i tyle!!
pijemy
palimy
ćpamy
nie jesteśmy mili?
Po za tym uogólniasz. "My" nie jesteśmy jedną wspólną Organizacją. Po prostu na forum spotykają się ludzie z różnych denominacji i środowisk, aby wymienić się informacjami na temat śJ. Również sami zainteresowani - śJ.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#34
Napisano 2006-03-25, godz. 19:27
A kto Ci każe pić, palić i ćpać? Kościół Katolicki? A kto Ci broni być miłym? Benedykt XVI? Jak już zostaniesz SJ (czego Ci nie życzę), to sama się przekonasz, że 90% tych wszystkich słodkości to JEDNA WIELKA POZA. I łapią się na tę pozę niewinni, choć często i naiwni ludzie.Słuchajcie.. słuchacie ?? A wiec.. jak juz ktos napisze cos dobrego na temat niejakich SJ to juz jest wielkie halo!! Oj to nieprawda!! Oj to szmatławiec z tej gazety itp.. itd!! Niech sie cieszą!! Coś dobrego na ich temat ktos napisał!! He he... a to czy prawde to nieważne... nieważne bo to PRAWDA!!! I sama sie zastanawiam czy nie wstąpić do tej organizacji, bo oni:
Nie piją (miałabym powód w szkole żeby nie pić )
Nie palą ( to samo co wyżej napisane)
Nie ćpają ( i to samo) bo tego nie lubie
Są mili.... itp.. itd. A wam głupio i ich nie lubicie!! i tyle!!
A co do tych co byli SJ i na szczescie sie z powrotem "nawrócili i są wyznańcami Katolicyzmu (żeby nie nazwać Katolikami) " -
to po prostu robiliście źle- zostaliście wykluczeni- i się mścicie bo wam głupio- i żebyście nie byli uważani za złych to z siebie robicie szczęśliwie nawróconych a ich złych i okrótnych... i tyle! Pozdróffka
Jeśli nie masz pojęcia o pewnych rzeczach, to nie próbuj o nich mówić. Czym innym jest WYKLUCZENIE, a czym innym ODEJŚCIE. I jak się okazało większość z obecnych na tym forum to właśnie ODSTĘPCY, a nie wykluczeni. Odstępca to człowiek, który sam — z własnej, nieprzymuszonej woli — żegna się z organizację.
Wiesz, stara ludowa mądrość głosi, że nie warto popełniać błędów, skoro można się na nich uczyć. Jeśli nie wystarcza Ci świadectwo ludzi, którzy przez wiele lat byli w tej organizacji, to musisz chyba sama się "sparzyć"... Tylko po co ryzykować wypraniemu mózgu.
Zresztą, rób, co chcesz. Tylko nie miej później pretensji, że Cię ktoś nie ostrzegł.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#35
Napisano 2006-03-25, godz. 19:37
Pozdrawim.
#36
Napisano 2006-03-25, godz. 19:51
Bejbe, ja byłem związany ze ŚJ 14 lat... z tego 8 lat usługiwałem... ale powioem Ci jedno:bo oni:
Nie piją (miałabym powód w szkole żeby nie pić )
Nie palą ( to samo co wyżej napisane)
Nie ćpają ( i to samo) bo tego nie lubie
Są mili.... itp.. itd. A wam głupio i ich nie lubicie!! i tyle!!
ad1: Nigdy nie wypiłem tyle wódy co u ŚJ i ze ŚJ, chociaż wcześniej byłem zdegenerowanym punkiem i anarchistą;
ad2: To czy nie pala jest rzeczą względną - owszem, nie pala, ale to się zdarza, że robia to po kryjomu, czego jestem wielokrotnym swiadkiem;
ad3: no cóż, j.w.
ad4: to nie kwestia bycia ŚJ tylko osobowości, lubdzie mili sa wszędzie i osobiście tego doswiadczyłem w kontaktach z katolikami, zielonoświątkowcami, baptystami, Badaczami itd.
Nie, nie jest mi głupio. Uważam, że to Ty się wygłupiasz pisząc rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia.
Pzdr.
A member of AJWRB group
#37
Napisano 2006-03-27, godz. 17:27
I sama sie zastanawiam czy nie wstąpić do tej organizacji, bo oni:
Nie piją (miałabym powód w szkole żeby nie pić )
Nie palą ( to samo co wyżej napisane)
Nie ćpają ( i to samo) bo tego nie lubie
Są mili.... itp.. itd. A wam głupio i ich nie lubicie!! i tyle!!
Patryczko, ja nie jestem, i nigdy nie byłam SJ, a pomimo to nie piję, nie palę i nie ćpam. Gdybym chciała pójść z Twoim tokiem rozumowania, to do organizacji powinni wstępować ci co to robią, żeby mieć powód tego nie robić...ale czy nie lepiej poszukać dobrego ośrodka odwykowego, niż pchać się w szpony...no właśnie..."sekty, czy prawdziwych chrześcijan" ...?
I jeszcze jedno...gdyby udało Ci się poznać kilku SJ nie od strony, zboru, zebrań, studium, ale na całkiem neutralnym gruncie, zapewniam Cię, że musiałabyś troszkę zweryfikować swój pogląd na temat ich "kryształowego" życia. Ja już zweryfikowałam.
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#38
Napisano 2006-03-28, godz. 08:21
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#39
Napisano 2006-03-28, godz. 09:30
Swiadkowie Jehowy nie uznaja sie za nieomylnych, doskonalych, bez wad i przywar . Pisza sami o sobie iz ;eeem tam ! już samo nie bycie SJ skazuje Ciebie nocka na alkoholizm, narkomaństwo, prostytucje itd.... ;-)
http://www.watchtowe...ry/jt/index.htm
"W zasadzie Świadkowie Jehowy nie różnią się od innych ludzi. Miewają problemy ekonomiczne, zdrowotne lub uczuciowe. Niekiedy popełniają błędy, bo przecież nie są doskonali i wcale nie uważają się za natchnionych czy nieomylnych"
jednak dodaja iz :
"Starają się jednak wyciągać wnioski z przeżytych doświadczeń i pilnie studiują Pismo Święte, Biblię, aby na tej podstawie wprowadzać u siebie niezbędne zmiany."
Staranie sie oznacza ze ktos ma jednak jeszcze sporo do zrobienia
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#40
Napisano 2006-03-28, godz. 09:53
no wreszcie coś mądrego ;-)"W zasadzie Świadkowie Jehowy nie różnią się od innych ludzi. Miewają problemy ekonomiczne, zdrowotne lub uczuciowe. Niekiedy popełniają błędy, bo przecież nie są doskonali i wcale nie uważają się za natchnionych czy nieomylnych"
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych