Zając symbolem Wielkanocy? Pogaństwo czy nie?
#41
Napisano 2007-04-07, godz. 14:36
O znowu temat zajączka;), ale fajnie:))).
Jak tak dalej pójdzie to SJ i ich zwolennicy zrobią z biednego szaraka katolickiego Michała Archanioła;).
Raczej bym tego tak nie nazywal , chociaz nie naleze do grona wyzej opisanego Kosciol KK ma w sobie niewyczerpane sily do anektowania wiele synkretycznych ciagotek.Opisany zajaczek jest tylko wycinkiem malej historii KK.Waznym pytaniem jest czy dzisiejszy ,wspolczesny KK nie stracil historycznych ciagotek. Na kanwie zajaczka chcialbym wzrocic uwage sznownym czytelnika na pewien proces odbywajcy sie w pewnym duzym politeistycznym kraju tj.Indiach. Ponizej wkleje pewien atrykul dosc obszerny...ale warto go przeczytac , moim zdaniem jest wielce pouczajacy....szczerze mowiac nie umiem wklejac linkow kierujacych na takie artykuly
[cut]
Należy wklejać odnośniki! http://www.piusx.org...ni/artykul/1017 | Moderator
#42
Napisano 2008-03-06, godz. 18:33
Zając (w przeciwieństwie do barana - symbol ofiary Jezusa i, w mniejszym stopniu, jajka - symbol zmartwychwstania i nowego życia w Chrystusie) nie stanowi w katolicyzmie żadnego symbolu i nie wiąże się z nim żaden religijny obrządek. Kościołów nie dekoruje się zajączkami, a księża usilnie (choć bezskutecznie) proszą, żeby do koszyczków ze święconką nie wkładać żadnych maskotek (zajączków, kurczaczków). Tak więc w katolicyzmie wielkanocny zając nie spełnia żadnej roli, jest to symbol o pochodzeniu pogańskim i bez żadnej chrześcijańskiej symboliki.
Że coś jest pogańskie, nie znaczy jednak wcale, że ma być zakazane. Obrączki ślubne, igrzyska olimpijskie, nazwy dni tygodnia i planet też są pogańskiego pochodzenia. Też mamy z tego wszystkiego rezygnować? Z zającem wiąże się wiele ludowych zwyczajów, które nie są złe, o ile są traktowane tylko jako zabawa. Nikt w zającu ani poprzez zająca nie czci żadnych bóstw, a związane z nim ewentualne przesądy nie są traktowane poważnie.
Więc to żaden katolicyzm, żadne pogaństwo, tylko folklor.
Pozdrawiam
#43
Napisano 2008-03-07, godz. 10:45
Bardzo proszę nie nazywać wielkanocnych zajączków zwyczajem katolickim, bo to nie jest żaden element tradycji katolickiej, lecz jedynie tradycji ludowej. Tak samo Lany Poniedziałek.
Zając (w przeciwieństwie do barana - symbol ofiary Jezusa i, w mniejszym stopniu, jajka - symbol zmartwychwstania i nowego życia w Chrystusie) nie stanowi w katolicyzmie żadnego symbolu i nie wiąże się z nim żaden religijny obrządek. Kościołów nie dekoruje się zajączkami, a księża usilnie (choć bezskutecznie) proszą, żeby do koszyczków ze święconką nie wkładać żadnych maskotek (zajączków, kurczaczków). Tak więc w katolicyzmie wielkanocny zając nie spełnia żadnej roli, jest to symbol o pochodzeniu pogańskim i bez żadnej chrześcijańskiej symboliki.
Że coś jest pogańskie, nie znaczy jednak wcale, że ma być zakazane. Obrączki ślubne, igrzyska olimpijskie, nazwy dni tygodnia i planet też są pogańskiego pochodzenia. Też mamy z tego wszystkiego rezygnować? Z zającem wiąże się wiele ludowych zwyczajów, które nie są złe, o ile są traktowane tylko jako zabawa. Nikt w zającu ani poprzez zająca nie czci żadnych bóstw, a związane z nim ewentualne przesądy nie są traktowane poważnie.
Więc to żaden katolicyzm, żadne pogaństwo, tylko folklor.
Pozdrawiam
Ale każdy powód jest dobry, aby tylko uderzyć w Chrystusa i Jego Kościół. Jest to przykre.
Użytkownik hi fi edytował ten post 2008-03-07, godz. 10:46
#44
Napisano 2008-03-23, godz. 09:29
Bardzo proszę nie nazywać wielkanocnych zajączków zwyczajem katolickim, bo to nie jest żaden element tradycji katolickiej, lecz jedynie tradycji ludowej. Tak samo Lany Poniedziałek.
Faktem jest, że to przemysł wspólnie z handlem podtrzymuja ten zwyczaj. Można na nim wiele zarobić. Jednocześnie zając jest ściśle związany ze świętem religijnym - na wzór Mikołaja - i stąd jego postrzeganie takie a nie inne. Poza tym ten zwyczaj rozprzestrzenia sie chyba od Śląska, podobnie jak choinka, która przyszła z zachodu. Mało komu przeszkadza to, że jest to zwyczaaj pogański. Wydaje mi się, że walka z tym zwyczajem jest z góry skazana na przegraną
#45
Napisano 2008-03-25, godz. 22:34
Chlebie żywy, który zstąpiłeś z nieba i w Komunii św. dajesz życie światu, pobło+gosław ten chleb i inne świąteczne pieczywo(...) Baranku Boży, (...) pobło+gosław to mięso, wędliny i inne świąteczne pokarmy, które spożywać będziemy na pamiątkę Baranka paschalnego (...) Pobło+gosław także naszą sól, aby chroniła nas od zepsucia. Chryste, życie i zmartwychwstanie nasze, pobło+gosław te jajka, symbol nowego życia (...).
I tyle. Żadnych kurczaczków, czekoladek, zajączków. Mam wrażenie, że zając został szczególnie wyeksponowany w okrecie komuny, gdy państwo z jednej strony dawało wolność wyznania, z drugiej jednak eliminowało wszelkie symbole wyznaniowe - więc pojawienie się baranka na kartkach świątecznych nie było zbyt trendy. Coś jednak musiało się pojawić - więc czemu nie zając? Nie jest osadzony w liturgii kościoła katolickiego, więc był politycznie poprawny. Podobnie jak i żółciutkie wiosenne kurczaczki. I tak się to toczy siłą rozpędu.
#46
Napisano 2008-03-25, godz. 22:43
W USA i Europie Zachodniej też winna "komuna"?Mam wrażenie, że zając został szczególnie wyeksponowany w okrecie komuny, gdy państwo z jednej strony dawało wolność wyznania, z drugiej jednak eliminowało wszelkie symbole wyznaniowe - więc pojawienie się baranka na kartkach świątecznych nie było zbyt trendy. Coś jednak musiało się pojawić - więc czemu nie zając? Nie jest osadzony w liturgii kościoła katolickiego, więc był politycznie poprawny. Podobnie jak i żółciutkie wiosenne kurczaczki.
#47
Napisano 2008-03-26, godz. 19:48
Zwracam honor. O tej stronie "żelaznej kurtyny" nie pomyślałem...W USA i Europie Zachodniej też winna "komuna"?
Co nie zmienia faktu, że zając tak samo kojarzy mi się z katolicyzmem jak Ku-Klux-Klan z miłością Murzynów...
#48
Napisano 2008-04-01, godz. 17:20
A "Radosne Święta Wiosenne" to przecież taka sympatyczna i neutralna uroczystość, którą każdy może obchodzić: katolik, prostestant, Żyd, muzułmanin... Tylko ŚJ nie.
Pozdrawiam
#49
Napisano 2008-04-01, godz. 18:32
Zając to obecnie jest szczególnie eksponowany zwłaszcza na Zachodzie, aby być w zgodzie ze "świeckim charakterem" pewnych miejsc i instytucji oraz nie obrażać ludzi o innych poglądach religijnych (czytaj: fanatyków muzułmańskich i ateistycznych oszołomów w stylu Ryszarda Dawkinsa, bo tylko takim Wielkanoc przeszkadza).
A "Radosne Święta Wiosenne" to przecież taka sympatyczna i neutralna uroczystość, którą każdy może obchodzić: katolik, prostestant, Żyd, muzułmanin... Tylko ŚJ nie.
Pozdrawiam smile.gif
jednak przywiązanie do tradycji jest duże.
Dziadkowie (śJ) dali naszej wnuczce na Wielkanoc właśnie czekoladowego zająca, z czego wnusia i ja się cieszę.
a że świąt nie obchodzą to i tak bigosik był.
Użytkownik and edytował ten post 2008-04-01, godz. 18:33
#50
Napisano 2009-03-16, godz. 08:16
Dziadkowie (śJ) dali naszej wnuczce na Wielkanoc właśnie czekoladowego zająca, z czego wnusia i ja się cieszę.
To niech dziadkowie uważają żeby się nie znalazło dwóch świadków faktu podarowania czekoladowego zająca bo wtedy może być KS
#51
Napisano 2009-03-16, godz. 18:18
To niech dziadkowie uważają żeby się nie znalazło dwóch świadków faktu podarowania czekoladowego zająca bo wtedy może być KS
też się zdziwiłem, lecz nie było innych osób a ja nie doniosę starszym. Nawet na świadka tego czynu też mnie nie wezmą, bo jestem światus.
#52
Napisano 2009-03-17, godz. 07:20
Oj wzieliby wzieli Swoja droga naprawde dziwne ze ich "sumienie wyszkolone na biblii" pozwolilo na taki poganski podarunekteż się zdziwiłem, lecz nie było innych osób a ja nie doniosę starszym. Nawet na świadka tego czynu też mnie nie wezmą, bo jestem światus.
Użytkownik edd edytował ten post 2009-03-17, godz. 07:20
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#53
Napisano 2010-04-01, godz. 20:38
#55
Napisano 2010-04-02, godz. 12:49
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych