Pozwolê sobie wkleiæ jeszcze jedno okre¶lenie, przeze mnie "ukochane", które kiedy s³yszê lub czytam gdziekolwiek, nawet nie w publikacjach "zniewolnika brukliñskiego", przyprawia mnie o md³o¶ci i ból brzucha:
"zadowalanie siê tym, co niezbêdne" (lub "niemi³owanie dóbr materialnych") - bycie szczê¶liwym, je¶li ma siê tylko gdzie spaæ, co je¶æ i co na siebie w³o¿yæ (domostwo najlepiej ¿eby by³o skromne, ciuchy z drugiej rêki, do jedzenia te¿ wystarczy byle co)
Najlepszy przyk³ad "zadowalania siê tym, co niezbêdne" daje samo CK poprzez zadowalanie siê skromniutk± sum± 800.000.000 dolarów rocznie dochodu, w tym z akcji fabryki produkuj±cej silniki do bomb ...
No ale wiadomo, trzeba wczuæ siê w po³o¿enie (empatia), kto by tam siê zadowoli³ mniejsz± sum±, wiadomo, bogaty biednego nigdy nie zrozumie, wiêc co ja bêdê ocenia³a grupê "skromnych i pe³nych pokory" cielców z Brooklynu ...
Pozdr!