Do Adama i Ewy, że tak durnie dali się podejść.No dobra. Do kogo powinniśmy mieć pretensje za wygnanie z raju, poza samymi sobą? Do Boga, czy do szatana?
Kara jeat konsekwencją złego postępowania, łamania prawa, itp. W przypadku kary gehenny to jest konsekwencja grzechu człowieka.Jest różnica między karą a konsekwencją. Konsekwencja jest wtedy, kiedy dziecko wsadzi palec między drzwi i drzwi się zatrzasną. Kara jest wtedy, kiedy rodzice dodatkowo wleją dzieciakowi w tyłek. Konsekwencja robi się sama, do kary potrzebne jest działanie kogoś innego.
To kto w Biblii ostrzega człowieka przed grzechem i jego konsekwencjami, ja? kto używał obrazów ciemności zewnętrznych, jeziora ognistego, itp. ja? Nie błaźnij się.A Ty wiesz lepiej? Nie przypisuj Bogu własnych słów.Poza tym, czy ty wiesz lepiej od Boga jakim On jest i co wie?
Skoro takie ostrzeżenie dał Bóg, to widać uznał za stosowne aby ono przypominało o konsekwencjach ludzkich wyborów.
nie dam, bo nie wiem czy nawet są jego kazania na necie. nie szukałem.Daj linka do jego kazań. Może paru Świadków się nawróci.
Cześku, Bóg nie potrzebuje adwokata w Twojej osobie. Możesz przedstawiać własne zdanie, ale nie nazywaj tego zdaniem Boga.
Bóg zna się na ludzkiej psychice. Ludzka psychika działa tak, że jak się powie człowiekowi "zrób coś, albo cię zabiję", to ten człowiek ze wszystkich sił będzie chciał uniknąć zrobienia tego czegoś. Strachem nie da się zmusić do miłości. Jeżeli Ty dostrzegłeś miłość Boga wyobrażając sobie męki piekielne, to jesteś raczej wyjątkiem, niż regułą.
Piękne odwrócenie kota ogonem.
Ja jakoś nigdy nie miałem kłopotu z dostrzeżeniem Bożej miłości. Ale przydało mi się dostrzeżenie swojej grzeszności, abym zrozumiał czym jest zbawienie i dlaczego go potrzebuję. Pomogło mi to też lepiej zrozumieć miłość Boga, który ma wszelkie prawo wszystkich ludzi umieścić w gehennie, jednak wolał okazać swoją miłość grzesznikom i przyjąć karę na siebie, aby ci, którzy w Niego wierzą mogli dostąpić zbawienia, nowego życia w Jezusie Chrystusie i mieć nadzieję wiecznego życia razem z Bogiem.
Zdanie sobie sprawy z tego, że na sądzie Bóg odda zapłatę za grzech wszystkim ludziom pozwala dostrzec to, że tak naprawdę każdy człowiek zasługuje na gehennę. obojętnie jakie życie prowadził, jeśli chociaż raz zgrzeszył czeka go śmierć. Tylko dzięki miłości i łasce Boga poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa każdy człowiek może zostać zbawiony. Jak to pisał apostoł Paweł:
Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
(Efez. 2:8-10 BW)
Może więc warto pamiętać, że Bóg przedstawia się nie tylko jako Bóg miłujący ludzi, ale także jako sprawiedliwy i wywierający gniew na wszelką bezbożność. Pozwoli to wyzbyć się obrazu "dobrotliwego wujka" i zobaczyć Świętego Boga.
A adwokatem Boga nie muszę być. Sprawiedliwy Bóg nie potrzebuje obrońcy.