Czy ŚJ używają przemocy wobec ex-ŚJ?
#1
Napisano 2006-05-18, godz. 07:58
Słyszałem kiedyś o nękaniu telefonami typu "Jehowa Cię zgładzi w Armegedonie", a po audycji w radiu Maryja, sam dostawałem takie telefony. Dostałem też świrnięte listy, "tłumaczące" dlaczego jestem chory (cyt.) "fizycznie i umysłowo".
Jak się nietrudno domyślić, winne jest temu 7 demonów, które mnie opętało i namówiło do nawrócenia na katolicyzm.
Mam pytanie:
Czy ŚJ mogą posunąć się do przemocy fizycznej albo do groźby jej użycia?
Czy istnieje na ziemii jakiś ex-ŚJ, który np. usłyszał: "przestań udzielać wywiadów, bo zostaniesz pobity przez nieznanych sprawców" albo coś podobnego?
Przypuszczam, że poza przypadkami przemocy w rodzinie (gdzie "pan i władca" może przyłożyć żonie czy córce za odstępstwo), raczej nie należy obawiać się aktów przemocy ze strony dawnych współwyznawców. Chcę jednak usłyszeć Waszą opinię.
#2
Napisano 2006-05-18, godz. 08:31
ps. Isz masz jeszcze to archiwum maili które otrzymywałeś ;-) ?
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#3
Napisano 2006-05-18, godz. 08:43
Ciekawi mnie tematyka realistycznych gróźb karalnych i ew. ich spełnienia.
To, że Jehowa mnie zabije, słyszałem 100x. Interesuje mnie, czy ktokolwiek z ex-ów słyszał, że zabiją go (albo pobiją) "nieznani sprawcy" albo "słudzy Jehowy".
#4
Napisano 2006-05-18, godz. 09:17
Poza zwykłymi pyskówkami, głupimi mailami i smsami nie znam innego przypadku użycia przemocy. Myślę jednak, że jest to możliwe. Oczywiście "ku chwale Jehowy"
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#5
Napisano 2006-05-18, godz. 09:17
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#6
Napisano 2006-05-18, godz. 09:30
Na logikę, to gdyby ŚJ mieli intencję uśmiercania odstępców, pierwszym z zabitych musiałby być Raymond Franz. A on żyje (a w każdym razie żył w tym roku, ew. mógł niedawno umrzeć ze starości "i mnie o tym nie poinformować" )
Jeśli największy i najbardziej "niebezpieczny" dla strażnicy odstępca żył sobie 25 lat po odejściu z organizacji, to tym bardziej nic nie zagraża takim pionkom, jak my. Ze strony organizacji jako instytucji nic nam nie grozi. Nikt nie nawołuje do takich morderstw, nikt nie obiecuje hurysy do poślubienia ani wstępu w gumiakach do raju.
Ale w każdym społeczeństwie jest podobno 3% świrów, a conajmniej 0,03 promila jest zdolna do zabicia człowieka z mało racjonalnych pobudek. Statystycznie rzecz ujmując, wśród 130.000 ŚJ w Polsce, powinno istnieć 4 świrów, zdolnych do zabicia człowieka. Ale gdyby nawet stało się coś złego, to winny będzie ten jeden świr, a nie jego organizacja religijna.
#7
Napisano 2006-05-18, godz. 09:41
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#8
Napisano 2006-05-18, godz. 09:42
Jeden z byłych braci strasznych (obecnie ex-) najpierw otrzymywał pogróżki (coś w stylu straszenia Jehową),
Sama czytałam tego typu pogróżki wysyłane na gg i maila, do jednej "świeżo upieczonej" ex SJ. Jest tutaj z nami na forum i pewno wie, że to o niej piszę
Pozdrawiam cieplutko (szczególnie Saraj )
Dosia
#9
Napisano 2006-05-18, godz. 10:05
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#10
Napisano 2006-05-18, godz. 10:17
te 3900 świrów to by się zgadzało, ale z maszynami do zabijania już nie, bo nie napisałem o 0,03% ale 0,03 promila (czyli wyliczoną przez Ciebie liczbę 39 dzielimy na 10, no i mamy 3,9 zabójcy Bycie "świrem" nie oznacza bycia zabójcą, zabija 1 świr z tysiąca.idąc za Sebastianem to na te 130 tyś to mamy 3900 świrów i 39 maszyn do zabijania ! ups niezła liczba!
W wypadku ŚJ, może tam istnieć ponadprzeciętne nagromadzenie świrów, z uwagi na destrukcyjne oddziaływanie sekty na umysł człowieka. Tyle że to świrowanie jest kierunkowane na stosunkowo "mało szkodliwe" pola działalności, takie jak np. płacz i zrzędzenie mężowi, aby nie chodził do świątyni, bo zginie w Armagedonie.
Wykupywanie miejscówek w (jak to nazwała cara) "wagonie sypialnym", nie jest raczej zbyt powszechne u ŚJ, na szczęście
#11
Napisano 2006-05-18, godz. 10:33
Z mniej śmiesznych historii znana jest afera z próbą zrąbania przydrożnego krzyża (bodaj w Działdowie? w Lidzbarku?) i rozbiórką historycznej kapiliczki (nie wiem, gdzie to było, ale sprawa była w TV kilka lat temu).
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#12
Napisano 2006-05-18, godz. 10:52
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#13
Napisano 2006-05-18, godz. 11:20
pzdr.
Użytkownik Terebint edytował ten post 2006-05-18, godz. 11:36
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#14
Napisano 2006-05-18, godz. 11:27
no i prawda, jest duże prawdopodobieństwo ! zwłaszcza jak kolo wyrzucili z hukiem !
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#15
Napisano 2006-05-18, godz. 11:31
Wziął nieukaranego oprawcę w łapę i nim wymierzył komuś karę?Bo już chyba bardziej prawdopodobne jest, że to ex jest zdolny wymierzyć karę nie ukaranym oprawcą.
#16
Napisano 2006-05-18, godz. 11:57
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#17
Napisano 2006-05-20, godz. 22:45
Zdecydowanie mozna stwierdzic, ze SJ nie maja w zwyczaju stosowac przemocy wobec bylych wspolwyznawcow.
Ale jesli chodzi o znajdywanie perel, ktore sa niejednokrotnie wyssane z palca to ja znam przypadek deklarujacego sie katolika, ktory z krzyzem na szyji zamordowal z zimna krwia 40 ludzi...
Wybaczcie, trafilem tu przez przypadek i kiedy widze te Wasze pseudonaukowe rozwazania nie moge opanowac smiechu
#18
Napisano 2006-05-21, godz. 00:18
Namiary na tego... i czy doniosłeś na policję, oraz jesli nie, jakim cudem może zniknąc 40 osób? Może znasz szczegoły techniczne takiego znikniecia?Ale jesli chodzi o znajdywanie perel, ktore sa niejednokrotnie wyssane z palca to ja znam przypadek deklarujacego sie katolika, ktory z krzyzem na szyji zamordowal z zimna krwia 40 ludzi...
#19
Napisano 2006-05-21, godz. 06:48
Jesli wierzysz ze jest inaczej i ze ktos cie polamie kolem za to albo uzyje tym podobnych "argumentow biblijnch " to sadze ze naprawde jestes zdesperowany aby w koncu cos na SJ miec w czarnej teczceraczej nie należy obawiać się aktów przemocy ze strony dawnych współwyznawców. Chcę jednak usłyszeć Waszą opinię.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#20
Napisano 2006-05-21, godz. 06:57
"Policja zatrzymała jednego z braciszków (obecnie już poza organizacją), gdy rozbijał tę reklamę prętem zbrojeniowym . Skończyło się na kolegium i pogawędce ze strasznymi, ale komitetu za to nie miał . W końcu działał w słusznej sprawie . Aha, i jeszcze jedna bardzo ważna kwestia — facet był gdzieś po 50-tce, nie żaden naspidowany młody wilczek!"A propos świrów — przypomniał mi się przypadek z mojego byłego zboru.
"Skończyło się na kolegium i pogawędce ze strasznymi, ale komitetu za to nie miał "
A jednak nie skonczylo sie na tym bo aktualnie :
"(obecnie już poza organizacją)"
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych