Wyzwolenie jest blisko.....
#1
Napisano 2006-05-25, godz. 19:29
#2
Napisano 2006-05-25, godz. 20:29
#3
Napisano 2006-05-26, godz. 05:50
A może to hasło jest ukrytą zachętą dla potencjalnych odstępców
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2006-06-14, godz. 20:39
Co zrobiło Towarzystwo Strażnica, które w 1930 r. odrzuciło swą naukę? Otóż wprowadziło nowy termin powrotu Jezusa - rok 1914. Tę wymianę dat w wydanej w 1931 r. broszurze pt. „Królestwo nadzieja świata” przedstawiono następująco:
„Chrystus w myśl Boskiego proroctwa mniej więcej w roku 1874 rozpoczął pracę przygotowania drogi przed Jehową” (s.29),
„Mniej więcej w roku 1874 począł Pan kierować uwagę swego ludu na wielkie zasadnicze nauki (...) Praca prawdziwych chrześcijan, jaka była wykonana od owego czasu do roku 1914, zobrazowana została przez pracę Jana Chrzciciela. W roku 1914 przyszedł Pan po raz wtóry, a w roku 1918 zaczął on zbierać swoich wiernych naśladowców” (s.58).
W ten sposób rok 1874 stał się dla Świadków Jehowy prawie nic nie znaczącą dziś datą, a rok 1914 najważniejszą w historii świata.
źródło: link
A TERAZ MOŻE BĘDZIE TAK :
„Chrystus w myśl Boskiego proroctwa mniej więcej w roku 1974 rozpoczął pracę przygotowania drogi przed Jehową” (s.29),
„Mniej więcej w roku 1974 począł Pan kierować uwagę swego ludu na wielkie zasadnicze nauki (...) Praca prawdziwych chrześcijan, jaka była wykonana od owego czasu do roku 2006, zobrazowana została przez pracę Jana Chrzciciela. W roku 1974 przyszedł Pan po raz wtóry, a w roku 1978 zaczął on zbierać swoich wiernych naśladowców” (s.58).
W ten sposób rok 1974 stał się dla Świadków Jehowy prawie nic nie znaczącą dziś datą, a rok 2014 najważniejszą w historii świata.
Co sądzicie o takiej zabawie w Rutherforda ???
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#5
Napisano 2006-06-14, godz. 22:05
W ten sposób rok 1974 stał się dla Świadków Jehowy prawie nic nie znaczącą dziś datą, a rok 2014 najważniejszą w historii świata.
W pewnym sensie podziwiam niejednokrotnie bardziej szczerych wyznawcow np katolicyzmu, ktorzy chodza na msze, odmawiaja zdrowaski, chodza na kolanach do Czestochowy, daja na tace, buduja koscioly, i caluja swoich kaplanow w pierscienie - bez zadnej zachety ze wzgledu na jakas date !
Z drugiej strony przykro mi sie robi gdy czytuje posty bylych SJ (?) ktorzy zgorzknieli po 20-30 latach oczekiwania na Armagedon i teraz zachowuja sie tak jak gdyby to wydarzenie mialo byc powodem tylko i wylacznie ich bycia przez te lata SJ ( ale czy oni naprawde byli SJ ? ) Oczywiscie mozliwe ze ktos mi tu napisze ile to on glosil, ile wycierpial, ile sie wykladow nawykladal itp .......... byc moze ten ktos powie nam ze pomogl licznej rzeszy ludzi poznac Boga Jehowe nawet ...
Ale ja uwazam ze taki SJ (?) byl tylko przyslowiowa drabina po ktorej wspinali sie inni, drabina natomiast zostala na dole
"A kto wytrwa do konca ..................."
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#6
Napisano 2006-06-14, godz. 23:43
moze nie mowie o takiej zmianie jak ta wspomniana ale jesli byloby jakies przesuniecie o dodatkowe ilestam lat, na przyklad w koncu przyjetoby bledna date zburzenia Jerozolimy i wyliczono wszystko na nowo?
#7
Napisano 2006-08-06, godz. 21:10
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#8
Napisano 2006-08-07, godz. 05:29
no cóż, wyzwolenie w zasięgu ręki minęło, a nauka wygłoszona przez 4 z CK była wręcz żenująca. Epitafium w rezolucji, przepełniło mą czarę goryczy
haha, a ja byłam na zgromadzeniu w sobotę, ale tylko na pierwszej części (z której i tak połowę przesiedziałam w Carrefourze, bo było zimno).
Wróciłam przed przerwą i myślałam, że uduszę się ze śmiechu, gdy mówca powiedział: "wczoraj brat jaracz w porywającym przemówieniu"
#9
Napisano 2006-08-07, godz. 05:46
haha, a ja byłam na zgromadzeniu w sobotę, ale tylko na pierwszej części (z której i tak połowę przesiedziałam w Carrefourze, bo było zimno).
Wróciłam przed przerwą i myślałam, że uduszę się ze śmiechu, gdy mówca powiedział: "wczoraj brat jaracz w porywającym przemówieniu"
Hehe, od czasu do czasu zdarza mi się błysnąć talentem oratorskim, zwłaszcza po kilku głębszych, ale z tegorocznymi zgromadzeniami nie mam nic wspólnego . Zbieżność nicków całkiem przypadkowa
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#10
Napisano 2006-08-07, godz. 07:11
no cóż, wyzwolenie w zasięgu ręki minęło, a nauka wygłoszona przez 4 z CK była wręcz żenująca. Epitafium w rezolucji, przepełniło mą czarę goryczy
Kloo to może dla tych co nie byli trochę "świeżego pokarmu", aby nie umarli z "duchowego głodu"
#11
Napisano 2006-08-07, godz. 07:44
Kloo to może dla tych co nie byli trochę "świeżego pokarmu", aby nie umarli z "duchowego głodu"
Wczoraj jeden z CK powiedział: "byc może, ale nie wiemy tego na pewno, następne zgromadzenie może być ostatnim"
#12
Napisano 2006-08-07, godz. 08:07
a ja ci powiem ..SJ to tylko drabiny po ktorych wspinaja sie "zainteresowani "pelni wiary w rychly koniec .
W pewnym sensie podziwiam niejednokrotnie bardziej szczerych wyznawcow np katolicyzmu, ktorzy chodza na msze, odmawiaja zdrowaski, chodza na kolanach do Czestochowy, daja na tace, buduja koscioly, i caluja swoich kaplanow w pierscienie - bez zadnej zachety ze wzgledu na jakas date !
Z drugiej strony przykro mi sie robi gdy czytuje posty bylych SJ (?) ktorzy zgorzknieli po 20-30 latach oczekiwania na Armagedon i teraz zachowuja sie tak jak gdyby to wydarzenie mialo byc powodem tylko i wylacznie ich bycia przez te lata SJ ( ale czy oni naprawde byli SJ ? ) Oczywiscie mozliwe ze ktos mi tu napisze ile to on glosil, ile wycierpial, ile sie wykladow nawykladal itp .......... byc moze ten ktos powie nam ze pomogl licznej rzeszy ludzi poznac Boga Jehowe nawet ...
Ale ja uwazam ze taki SJ (?) byl tylko przyslowiowa drabina po ktorej wspinali sie inni, drabina natomiast zostala na dole
"A kto wytrwa do konca ..................."
po czym kiedy juz zostaja swiadkami ...
poznaja te kraine mlekiem i miodem plynaca [organizacje], ten duchowy Izrael.... staja sie DRABINA po ktorej wpinaja sie inni...nastepni "zainteresowani "pelni wiary w rychly koniec.
po czym kiedy juz zostaja Swiadkami...etc .etc .etc .
obserwowanie wspinaczki zainteresowanych utwierdza SJ w przekonaniu ,ze skoro inni uwierzyli w bajke to pewnie jest prawdziwa...
#13
Napisano 2006-08-07, godz. 08:23
Musialem przysnąć ale dzisiaj odslucham, czy tak powiedział. Czy to było u Jaracza w koncowym??
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#14
Napisano 2006-08-07, godz. 08:26
Marku
Musialem przysnąć ale dzisiaj odslucham, czy tak powiedział. Czy to było u Jaracza w koncowym??
Nie u Jaracza (nie pamiętem nazwiska czy Morris czy ten drugi) ale było na bank. Wczoraj w Poznaniu tramsmitowane na inne zgromadzenia.
#15
Napisano 2006-08-07, godz. 09:29
Nie u Jaracza (nie pamiętem nazwiska czy Morris czy ten drugi) ale było na bank. Wczoraj w Poznaniu tramsmitowane na inne zgromadzenia.
ok. We srodę będę miał cały zapis.
Czy w dramacie zwróciliście uwagę na miejsce zwane Betel?? Kolejny golll ?!!! Kiepskie skojarzenia z dzisiejszym wspanialym Betell
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#16
Napisano 2006-08-07, godz. 09:32
ok. We srodę będę miał cały zapis.
Czy w dramacie zwróciliście uwagę na miejsce zwane Betel?? Kolejny golll ?!!! Kiepskie skojarzenia z dzisiejszym wspanialym Betell
Tak tak, też mnie to w uszy zakłuło.
A co do wykładu to coś mi się mocno zdaje że przemawiał Stephen Lett, ale deszcz lał okrutny a wiecie jak jest pod folią
#17
Napisano 2006-08-07, godz. 11:28
mieliśmy podobnieTak tak, też mnie to w uszy zakłuło.
A co do wykładu to coś mi się mocno zdaje że przemawiał Stephen Lett, ale deszcz lał okrutny a wiecie jak jest pod folią
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#18
Napisano 2006-08-07, godz. 12:13
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#19
Napisano 2006-08-07, godz. 16:54
#20
Napisano 2006-08-07, godz. 22:49
Użytkownik ruben edytował ten post 2007-01-03, godz. 23:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych