Czesc... jestem nowa tu...
#1
Napisano 2006-05-31, godz. 15:17
wlasnie sie nowo zarejestrowalam tu...
Trafilam na ta strone dzieki znajomego, ktory mi ja polecil, bo normalnie to pisze na innej stronie, ktora zajmuje sie ta tematyka.
Ja osobiscie chce wyjsc z tej sekty, ale niestety narazie brakuja mi sily do tego. Normalnie nie czuje sie jak czlowiek, tylko jak robot, ktory czyni to, co inni chca od niego. mam nadzieje ze niedlugo sie z domu wyprowadze i nareszcie bede mogla odwrocic sie od tego zwiazku. Ale narazie nie dam rady. Najgorsze to, ze przez to stracilam swojego chlopaka, ktory o to walczyl zeby mnie wyciagnac z tej sekty, ale ja jestem po prostu glupia, i nie pozwolilam na to...
Teraz mam uczucia, jakbym nie byla wart nawet tego zycia... szkoda mi tylko tego chlopaka, bo juz ma dosc klopotow, a jeszcze ja dochodze do tego...
Moze jestescie w podobnej sytuacji??
#2
Napisano 2006-05-31, godz. 15:24
czuj sie jak u siebie w "nowym" domu. Tutaj malo fanatykow i starsi zboru nie warcza.
Zycze duzo sily i powodzenia.
Pozdrawiam.
P.S.: daj nam troche czasu na przywitanie, bo nie kazdy dziennie siedzi w necie.
#3
Napisano 2006-05-31, godz. 16:03
Witajcie dziewczyne w "waszym" swiecie gdzie wszystko ( ponoc ) wolnoczuj sie jak u siebie w "nowym" domu. Tutaj malo fanatykow i starsi zboru nie warcza.
laksyzm [łac.], filoz., teol. postawa i system moralny, wg których wszelka wątpliwość co do obowiązywalności prawa pozytywnego stanowi wystarczającą podstawę do usprawiedliwienia postępowania niezgodnego z tym prawem
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#4
Napisano 2006-05-31, godz. 16:12
Nie przejmuj sie uzytkownikiem homme_curieux, bo on jest odeslany "prosto z raju"
Musimy mu wybaczyc.
--------------------------------------------
#5
Napisano 2006-05-31, godz. 20:46
Trzymaj się i głowa do góry. Będzie dobrze!
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#6
Napisano 2006-05-31, godz. 20:53
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#7
Napisano 2006-06-01, godz. 07:20
Czytaj, pisz, pytaj. Pewnie przeszliśmy przez wiele problemów przez które Ty teraz przechodzisz, więc jak będziemy potrafili to pomożemy.
#8
Napisano 2006-06-01, godz. 10:39
Uczynisz jak zdecydujesz ale zapraszam cie do zapoznania sie z pogladami i postami tych ktorzy juz wyszliJa osobiscie chce wyjsc z tej sekty, ale niestety narazie brakuja mi sily do tego. Normalnie nie czuje sie jak czlowiek, tylko jak robot, ktory czyni to, co inni chca od niego. mam nadzieje ze niedlugo sie z domu wyprowadze i nareszcie bede mogla odwrocic sie od tego zwiazku. .........................
1/ czy uwazasz ze sa to Oredownicy Wolnosci ?
cytuje tu niektore wolnosciowe fragmenty postow :
Można je znaleźć tutaj: link | Moderator
Reszte "wolnosciowych" powiedzonek znajdziesz w innych tematach .....................
"Wybor nalezy do Ciebie ................... "
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#9
Napisano 2006-06-01, godz. 10:45
Nie przejmuj się, litola18 postami trolla - HC, który zwęszył tutaj jakąś misję .
--
Miejmy szacunek dla nowej użytkowniczki i pozwólmy, by ten temat dotyczył przede wszystkim Jej osoby. Moderator
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#10
Napisano 2006-06-01, godz. 11:16
Ja osobiscie chce wyjsc z tej sekty, ale niestety narazie brakuja mi sily do tego.
Witaj na Forum!
Od jak dawna jesteś świadkiem Jehowy? Czy przyłączenie się do tej społeczności było Twoim świadomym wyborem? Twoje słowa sugerują raczej, że po prostu nie miałaś na to większego wpływu, bo urodziłaś się "w Prawdzie" - czy dobrze zrozumiałam?
Jeżeli masz ochotę podzielić się refleksjami na ten temat, to chętnie się z nimi zapoznamy. Tak więc pisz śmiało.
Pozdrawiam
#11
Napisano 2006-06-01, godz. 12:07
Jeśli jesteś urodzona w Prawdzie, chciałabym Ci zadać kilka pytań, dołączając sie do tych, zadanych przez jb. Jak to sie stało, że dostrzegłaś, iż coś w Organizacji jest nie tak? Czy miałaś jakiś 'moment przełomowy' dla Twojego uczestnictwa? Chcesz odejść z powodów doktrynalnych, czy z obserwacji zboru wywnioskowałaś, że to nie jest religia prawdziwa?
Jeśli uznasz, że cos jest dla Ciebie zbyt osobiste, nie odpowiadaj Chętnie posłuchałabym jednak o Twoich doświadczeniach...
Pozdrawiam serdecznie
cara
#12
Napisano 2006-06-01, godz. 13:36
dziekuje za takie mile powitanie...
Tak, jestem urodzona w Prawdzie. Zgroszylo mnie to postepowanie WTG, np. przylaczenie sie do ONZ itp.
Gdy poznalam mojego - niestety juz bylego - chlopaka, on mi powiedzial, ze akzeptuje moja wiare, ale sam nie bedzie sie przylaczal do tego. To mnie zastanowilo, i dlatego zaczelam szukac w internetcie informacji na temat swiadkow i trafilam na strone, ktora sie zajmuje odkrywaniem czynow WTG.
Dowiedzialam sie wielu rzeczy, ktore zachwialy moja wiara...
Tak sie znalazlam na tych stronach...
Z tego powodu, ze moj chlopak nie chce nawet poznac swiadkow, moi rodzice odchodzili od rozumu zeby nas rozlaczyc, i wygrali. Czesto sie klocilismy i trudno nam bylo. Ale niedlugo ide na studia, wiec bym byla i tak daleko od niego, bo chce tez byc daleko od domu, zeby w koncu zakonczyc ten koszmar...
No, do tego czasu musze choc na chwile udawac "dobra dziewczynke" i byc gorliwa w dziele "Organizacji"!!!
Pozdrawiam was!
#13
Napisano 2006-06-01, godz. 14:18
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#14
Napisano 2006-06-01, godz. 15:34
Litości Ola!!!Tak, jestem urodzona w Prawdzie. Zgroszylo mnie to postepowanie WTG, np. przylaczenie sie do ONZ itp.
Coś mi się wydaje, ze, co niektórych tutaj podpuszczasz i jakimś trafem to Ci się udaje.
Zapytasz, do czego zmierzam?
Już Ci wyjaśniam.
Jak można mówić, że się urodziło w prawdzie skoro owe urodzenie ma się (za przeproszeniem) w nosie.
Ironia w tym miejscu nie jest wskazana no chyba, że przebywanie wśród ŚJ tę ironię w Tobie wykreowało?
Litola18 napisała
Dowiedzialam sie wielu rzeczy, ktore zachwialy moja wiara...
Ola wymień te rzeczy, które zachwiały Twoją wiarą.
Jaką wiarę masz na myśli?
Litola18 napisała
No, do tego czasu musze choc na chwile udawac "dobra dziewczynke" i byc gorliwa w dziele "Organizacji"!!!
Ola, przed kim to udawanie?
Przed Bogiem, rodzicami czy ŚJ?
Jeśli chcesz > Dobra dziewczynko < być naprawdę dobrą w oczach Boga to od jutra skończ z udawaniem.
Zapamiętaj Ola życie to nie teatr, że wszystko kończy się na dobrej premierze, a potem to jakoś poleci.
***
Sorry, że Ci nie słodzę w tym poście na powitanie jak Ci to inni robią, a wiesz, dlaczego?
A dlatego, że szybciej otrzeźwiejesz zanim staniesz się gorliwą w dziele dla samej siebie.
#15
Napisano 2006-06-01, godz. 15:37
narazie przez ta prawde stracilam super faceta, a moi glupieja calkowicie...
Narazie znow mam prawa jak 12-latek...
ale to nic. Niedlugo ide na studia i wyprowadzam sie z tego domu wariatow, juz licze dni, bo trudno wytrzymac...
np. mam tez jeszcze punkty w szkole teo. takie bzdury tam trzeba gadac, ze przy przygotowaniu mi sie niedobrze robilo...
strasze. Ale nadzieji nie trace!!
Pozdrawiam
#16
Napisano 2006-06-01, godz. 20:32
mam pytanie - czy Ty jesteś w Polsce?? Czy gdzieś poza granicami naszego kraju??
pozdrawiam
Zbyszek
#17
Napisano 2006-06-02, godz. 08:34
Chyba widac po moim pismie, co...??
#18
Napisano 2006-06-02, godz. 08:43
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
#19
Napisano 2006-06-02, godz. 11:17
wlasnie wczoraj znow mialam super zdarzenie ze Swiadkami, juz coraz bardziej razi mnie ich postawa w niektorych rzeczach...
Chce powiedziec, ze nie mam nic przeciwko Swiadkom jako löudzie itp.
Po prostu nie zgadzam sie juz z ich wierzeniami (niektorymi)...
Pozdrawiam
#20
Napisano 2006-06-02, godz. 11:43
Ja do nich ( was -bo przecierz ) też nic niemam jako do ludzi -nawet było by miło gdyby było więcej radości miłości i szczęścia ( tylko nie fałszywe ) na ulicach.
Natomiast sprawa bycia lub niebycia czyimś znajomym lub przyjacielem w organizacji zależy od teg z kim się spotykasz i w co wierzysz .
Dla mnie osoba która jest ważna w MOIM życiu może wierzyć nawet w GARBATE ANIOŁKI.
Przecież nie musze rozmawiać o ich GARBACH
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych