spider, on 2009-02-10 23:17, said:
SpiderMyślę, że wiele osób, które zabierają glos na tym forum znają historię opisaną w ewangelii wg. Lukasza 21:1-4.
Gdy pewna wdowa wrzucila do skarbony dwie monety niewielkiej wartości, to Pan Jezus zrobil coś, co nazywasz "szantażem emocjonalnym". I o dziwo faryzeusze, uczeni w piśmie i naczelni kaplani na Jego czyny reagowali podobnie jak Wy... Tak samo doszukiwali się gdzie popelnil bląd, starali się go na czymś przylapać. Zarzucali mu wiele rzeczy. Byl doskonaly, nic na niego nie mieli, a i tak znaleźli pretekst żeby Go zabić. Jak bardzo przypomina to Waszą postawę.
Jest tylko kilka małych różnic pomiędzy Panem Jezusem a WTS-em. Choćby taka, że Pan Jezus nie nawoływał aby dawać kasę na jego publikacje, lecz pochwalił wdowę za jej hojność, kiedy dała datek na funkcjonowania świątyni. I tego nie można nazwać szantażem emocjonalnym. WTS natomiast w pełni świadomie wykorzystuje przykład ofiarności małych dzieci dla wywołania poczucia winy i większej ofiarności na rzecz WTS-u. A to jż jest psychomanipulacja i to dokonana dla osiągnięcia własnych korzyści.