Skocz do zawartości


Zdjęcie

Strach przed Armagedonem


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#1 Elunia

Elunia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 101 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2006-08-24, godz. 08:20

(wyodrębnione z tematu "Kres religii fałszywej jest bliski")

Mam pytanie do osób ,które znają bardzo dobrze Biblię.Czy jest prawdą ,że w tej księdze jest tylko jeden werset w którym występuje określenie Armagedon.
Pytam,gdyż będąc w organizacji czytałam i słyszałam tak wiele o Armagedonie,że po tych nastu latach poza organizacją wciąż mam przekonanie,że zginę razem z moją córeczką.
A w ogóle , czy można przestać o tym myśleć? i jak?
Czy ktoś ma podobne problemy?

#2 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-08-24, godz. 10:00

Mam pytanie do osób ,które znają bardzo dobrze Biblię.Czy jest prawdą ,że w tej księdze jest tylko jeden werset w którym występuje określenie Armagedon.
Pytam,gdyż będąc w organizacji czytałam ...

Sorry, ale czy będąc w organizacji nie czytalas Biblii?
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#3 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2006-08-24, godz. 11:37

Mam pytanie do osób ,które znają bardzo dobrze Biblię.Czy jest prawdą ,że w tej księdze jest tylko jeden werset w którym występuje określenie Armagedon.
Pytam,gdyż będąc w organizacji czytałam i słyszałam tak wiele o Armagedonie,że po tych nastu latach poza organizacją wciąż mam przekonanie,że zginę razem z moją córeczką.
A w ogóle , czy można przestać o tym myśleć? i jak?
Czy ktoś ma podobne problemy?

Eluś ja myślę, że jest tyle problemów dnia codziennego, że zaprzatanie sobie głowy krwiożerczymi i sadystycznymi poglądami wyznawców Dzechowy nie ma najmniejszego sensu! Ty jako człowiek wolny i tak jesteś w lepszej pozycji niż jehowici - bo Tobie się ciagle nie przypomina o Dniu zagłady z ręki sadystycznego boga!

Użytkownik sebol edytował ten post 2006-08-24, godz. 11:37

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#4 mihau

mihau

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 388 Postów
  • Lokalizacja:UK, West England

Napisano 2006-08-29, godz. 02:07

Mam pytanie do osób ,które znają bardzo dobrze Biblię.Czy jest prawdą ,że w tej księdze jest tylko jeden werset w którym występuje określenie Armagedon.
Pytam,gdyż będąc w organizacji czytałam i słyszałam tak wiele o Armagedonie,że po tych nastu latach poza organizacją wciąż mam przekonanie,że zginę razem z moją córeczką.
A w ogóle , czy można przestać o tym myśleć? i jak?
Czy ktoś ma podobne problemy?


Zastanawiam jak by tu trafic...
nie tylko do umyslu, lecz i do serca...
Czy ktos na tym forum moze cos poradzic kolezance?
Tak terapeutycznie?

Jak wiesz,
Bog jest tak dobrze znany ludziom, ze az strach sie nie bac. :ph34r:
Juz dawno temu POBOZNI stwierdzili,
ze jak sie zostawi czlowieka sam na sam z Bogiem
to nic dobrego z tego nie wyniknie,
ani dla 'prawdy', ani (a zwlaszcza) dla kaplana.

No bo co? Motywacja pozytywna?
Bezinteresowne dobro i milosc wyplywajaca z czyjegos serca?
Duchowa sciezka prawdy?
Wolne Myslenie? Wolnomyslenie? Wolnomyslicielstwo?
ZGROZA! przestraszyli sie
Wszystko to, wszystko pachnie GRZECHEM -
przerazlili sie prawdziwie POBOZNI
To nie jest tak - wykrzykneli
W duchu i prawdzie. czyli U NAS!
(a powszechnie wiadomo, ze nasza racja jest najmojsza)

Gdzie tu jest miejsce na Prawde? (te religijna oczywiscie) - pytali
A w ogole jak tu strzec tej Prawdy sama miloscia?
No przecie jak te glupie ludzie nie beda sie bac,
to sie rozleza po chalupach i glupoty sobie powymyslaja!
I przestana sie bac NASZEGO Boga ktory jest miloscia
I prawda zginie, przepadnie i koniec swiata!
Tak! Bo nasz Bog nas straszy z milosci, bo jest miloscia!
A jak sie nie przestraszysz to sam zobaczysz, a juz cie nie bedzie
Pieklo, Sad ostateczny, koniec swiata i zgrzytanie zebow -
prawdziwy armagedon -
pomysleli sobie madrzy ludzie POBOZNI.
Jak pomysleli, tak zrobili.
I tak STRACHY wyszly na swiat :ph34r: ( jak te zaby, wiecie)
aby czlowieka przyblizyc strachem do Boga.
(tylko sie nie smiej. To taka powaazna sprawa!)

Tak to STRACHY wyszly i zaczely sobie zyc wsrod ludzi,
a ludzie miast sie nawzajem i Boga kochac,
zaczeli sie bac, klocic i miec powazne depresje
a nawet nerwobole w zoladku.
I pigulki zaczeli lykac. :(

zycie w STRACHU jest bardzo niezdrowe - czyli zle.
Prawdziwy Bog nie bedzie cie straszyl, gdyz jest miloscia, czyz nie?
Zatem nie ma sie czego bac.

Jak pozbyc sie STRACHA?
W dawnych, dobrych rolniczych czasach
wystawialo sie STRACHA na wroble
i wroble sobie straszyl,
a gospodarz mogl sie w cieniu zdrzemnac
albo i z gospodynia w stodole... no wiecie.

Obecnie trudniejsza sprawa,
gdyz STRACH strachem sie karmi.
(czyli zlymi emocjami)
i nie sposob go odstraszyc.

Ale i na te bestie jest sposob.
France najlepiej zadusic i zaglodzic
zamorzyc glodem i struc.

Nie dawaj francy zadnego jadla
zadnej mysli
zadnej zlej emocji
zadnego bolu psychicznego
zadnego negatywu
zadnego zalu,
zadnej krzywdy,
zadnej zlosci
zadnej pozywki
niczego
a przepadnie bez sladu marnie
on i jego koledzy.

I podtruwaj gniota codziennie,
truj go mysla dobra,
truj go wdziecznoscia,
truj go dobrem,
truj go szlachetnoscia,
truj go miloscia
a szybko i marnie zdechnie,
kopyta mackowate bezwladnie wyciagnie.
Zlo dobrem zwyciezysz.
Jak amen w pacierzu
Hough!

A jak ci znow jakis frajer swojego STRACHA bedzie usilowal sprzedac
to mu podziekuj odmownie
za zanieczyszczanie
swiatyni umyslu, czystego serca, domowej przystani, ogniska rodzinnego -
whatever (nepotrzebne skreslic)
i powiedz:

Strachy na Lachy
tez mi cos.
Ja tam choc Wiedzminem nie jestem,
to nie takie strachy juz zaglodzilem, a tego rowniez miec nie chce
i ponownie tarzac sie jak swinia w blocie tez nie bede.
Fora ze dwora, idz pan sie straszyc gdzie indziej, jak pan lubisz,
bo ja sie tutaj pozytywnie energetyzuje,
bo ja sobie tutaj mysle/ medytuje/ modle sie/ kontempluje/
soba i swoim zyciem sie zajmuje,
obiad gotuje
i nawet ksiazke (juz) bez zadnego strachu wertuje
(niepotrzebne skreslic)
a pan mi znowu jakiegos stracha wciskasz,
panie, ja sie strachami juz nie zajmuje.
WOLNY czlowiek jestem!
Ot co!

Użytkownik mihau edytował ten post 2006-08-29, godz. 10:51


#5 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2006-08-29, godz. 07:43

To było poprostu bomba, smieszne i pouczające, jak bajka dla dzieci i opowiadanie z morałem. Fajne, pozytywnie nastawiło mnie na cały dzień. Ma
Ma

#6 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-08-29, godz. 11:28

mihau dzięki.
pozdrawiam Andrzej

#7 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-08-29, godz. 12:56

Ciekawa sprawa z tym straszeniem, bo nie sądzicie iż nie ma to nic wspólnego z bojaźnią Pana?. Ale przecież łatwo sterować taką masą ludzką, która odpowiednio pobudzona - drży by nie zostać zgladzonym, podczas, gdy Bóg będzie się rozprawiał nad nie ŚJ.

Ja tam wolę jednak iść za drogą miłości i miłosierdzia niż strachu.

#8 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-29, godz. 13:00

Tutaj nie ma przypadku. Straszenie jest częścią starannie zaplanowanego systemu kontroli. Jeszcze nie tak dawno w niektórych ustrojach społeczno-politycznych straszono wojną nuklearną i dzięki temu dość skutecznie zwierano szyki w walce z niedookreślonym wrogiem. A więc metoda jest już świetnie wypróbowana i sprawdzona.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#9 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-08-29, godz. 15:24

(wyodrębnione z tematu "Kres religii fałszywej jest bliski")

Mam pytanie do osób ,które znają bardzo dobrze Biblię.Czy jest prawdą ,że w tej księdze jest tylko jeden werset w którym występuje określenie Armagedon.
Pytam,gdyż będąc w organizacji czytałam i słyszałam tak wiele o Armagedonie,że po tych nastu latach poza organizacją wciąż mam przekonanie,że zginę razem z moją córeczką.
A w ogóle , czy można przestać o tym myśleć? i jak?
Czy ktoś ma podobne problemy?


Elunia
A czytałaś ten werset? Oto on:

12. A szósty wylał swą czaszę na rzekę wielką, na Eufrat. A wyschła jej woda, by dla królów ze wschodu słońca droga stanęła otworem.
13. I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii, i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy;
14. a są to duchy czyniące znaki - demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w Wielkim Dniu wszechmogącego Boga.
15. /Oto przyjdę jak złodziej: Błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i by sromoty jego nie widziano/.
16. I zgromadziły ich na miejsce, zwane po hebrajsku Har-Magedon.
(Ap 16:12-16 BT)


Z ogólnoświatowej zagłady ten werset robi lokalny konflikt w miejscu zwanym Har-Magedon. Miejsce popularnie znane jest z bitew, jakie odbywały się z królami idącymi na Jerozolimę - równina pod Megiddo. O miejscu tym jest też w Zach. 12-14, tam zgromadzą się armie idace na Jerozolimę w Dniu Jahwe.

Sorry, ale czy będąc w organizacji nie czytalas Biblii?


A ty czytasz samodzielnie Biblię, czy tylko przy pomocy Strażnicy? Ale chyba tylko przy pomocy Strażnicy, skoro nie potrafisz dać odpowiedzi na podstawie Biblii.
Czesiek

#10 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2006-08-29, godz. 15:37

Dlaczego nigdy nie zostanę świadkiem Jehowy?? :P Pomijając fakt, iż raj na ziemi wydaje mi się nudny, a na przynależność do klasy niebiańskiej zapewnie nie zasługiwałabym, to po prostu przecież w Armagedonie mam zginąć, przestać istnieć na zawsze, zniknąć bez świadomości. Czy to jest kara?? Nie. Szczególnie w porównaniu do piekła :P Czy bać się tego? Bać się można nieznanego, a w tym przypadku wszystko jasne.
No i raczej wątpię, czy miło by było patrzeć, jak Bóg uśmierca wszystkich dobrych ludzi, których spotkałam na swej drodze, za to, że nie dali się zwieść Strażnicy. Więc jakby co to wolę zginąć w tym Armagedonie...
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#11 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-29, godz. 16:57

Racja, Nikita. Znacznie bardziej przerażający jest strach przed tym, co znane i sprawdzone (np. przed bólem). A unicestwienie? Może to wcale nie jest takie złe wyjście...? Tak proste aż oczywiste :rolleyes:

Przypomniała mi się dzisiaj trauma z dzieciństwa, po której panicznie bałem się zagłady w armagedonie. Otóż gdy byłem jeszcze małym chłopcem, moja mama pracowała w sklepie z akcesoriami ogrodniczymi. Wiadomo - lata 80., brak wszystkiego na rynku. Kiedyś przywieźli do jej sklepu prawdziwy rarytas - gigantycznie drogie kosiarki do trawy (chyba z NRD...?), jakieś 5 sztuk. Towar w zasadzie był sprzedany na pniu, ale jeden z klientów (dyrektor zakładów mięsnych), który miał dom z ogrodem, tego dnia nie zdołał podjąć gotówki z PKO. Poprosił więc moją mamę o możliwość rezerwacji kosiarki po wpłaceniu części pieniędzy. Jako argument przedłożył... siatę wędlin. Moja mama po krótkim wahaniu poszła mu na rękę i zaprowadziła kosiarkę na zaplecze.
Po powrocie do domu przepakowała wędliny do lodówki. Okazało się, że wśród nich znalazł się i dobry kilogram kiełbasy "z plazmą". A więc mama przełożyła ją na inną półkę, bo chciała sprezentować tę kiełbasę psu sąsiadki. W międzyczasie ja wróciłem ze szkoły i, niewiele zastanawiając się, odkroiłem sobie kawał "zakazanej wędliny" :rolleyes: . Gdy mama opowiedziała mi, co to za kiełbasa, przeraziłem się nie na żarty. Autentycznie błagałem Jehowę na kolanach, żeby ocalił mnie z armagedonu. To trwało kilka dni. W końcu ojciec jakoś mi przetłumaczył, że przecież działałem nieświadomie itd. Ale to i tak nie dawało mi spokoju, bo wiedziałem, że mam "grzech" :) .
Dzisiaj mogę się tylko uśmiechnąć z tych wspomnień, ale wtedy było mi zdecydowanie nie do śmiechu.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#12 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-08-29, godz. 18:08

Ja nie mógłbym jakoś przyswoić sobie kłamstw WTSu nawet gdyby do mnie dzień w dzień strzelali. Przecież to jest masochizm mieć świadomość że samem siebie się oszukuje. Do dziś wspominam (jak byłem dzieckiem) czasem kłamstewka dorosłych które mnie napawają wstrętem...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#13 wiki

wiki

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 50 Postów

Napisano 2006-08-29, godz. 18:40

Zastanawiam jak by tu trafic...
nie tylko do umyslu, lecz i do serca...
Czy ktos na tym forum moze cos poradzic kolezance?
Tak terapeutycznie?

Fora ze dwora, idz pan sie straszyc gdzie indziej, jak pan lubisz,
bo ja sie tutaj pozytywnie energetyzuje,
bo ja sobie tutaj mysle/ medytuje/ modle sie/ kontempluje/
soba i swoim zyciem sie zajmuje,
obiad gotuje
i nawet ksiazke (juz) bez zadnego strachu wertuje
(niepotrzebne skreslic)
a pan mi znowu jakiegos stracha wciskasz,
panie, ja sie strachami juz nie zajmuje.
WOLNY czlowiek jestem!
Ot co!


Mihau Co za poezja... ;)
Mógłbyś pisać satyry i fraszki na temat ŚJ.

Pozdrawiam!

Użytkownik wiki edytował ten post 2006-08-29, godz. 18:41

Matrix, matrix, wszędzie matrix....
jak odłączyć te kabelki, żeby później nie bolało???

#14 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-08-30, godz. 17:06

Właśnie przed jakąś godzinką spotkałe znajomą ŚJ, która jasno wyraziła się w przelotnej rozmowie, iż "cieszy się, że niegodziwcy zostaną, już niebawem zgładzeni. I co gorsza mówiła to serio. :( ciekawe co by na to powiedział Apostoł ?.

Rz 5:8 BT
"Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami."
:D

Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2006-09-03, godz. 18:20


#15 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-08-30, godz. 19:36

Właśnie przed jakąś godzinką spotkałe znajomą ŚJ, która jasno wyraziła się w przelotnej rozmowie, iż "cieszy się, że niegodziwcy zostani, już niebawem. I co gorsza mówiła to serio. :(

Ja już pisałem, że oni po prostu kochają "inaczej" :huh:
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#16 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-08-30, godz. 21:01

Właśnie przed jakąś godzinką spotkałe znajomą ŚJ, która jasno wyraziła się w przelotnej rozmowie, iż "cieszy się, że niegodziwcy zostani, już niebawem. I co gorsza mówiła to serio. :( ciekawe co by na to powiedział Apostoł ?.

Rz 5:8 BT
"Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami."
:D


Albo po prostu: Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada.

#17 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-08-30, godz. 21:06

ja nie boję się armagedonu bo wiem, że sądzeni będziemy z miłości (przypowieść o owcach i kozłach) a więc jestem pewny oceny "dopuszczającej"

#18 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2006-08-30, godz. 21:07

nic dodac, nic ująć.... normalnie sie zgadzam zarówno z ewą jak i z wojtkiem :)
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#19 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-08-30, godz. 21:17

ja nie boję się armagedonu bo wiem, że sądzeni będziemy z miłości (przypowieść o owcach i kozłach) a więc jestem pewny oceny "dopuszczającej"

Sebastian tak nisko mierzysz? Nie zawalczysz o świadectwo z czerwonym paskiem? :lol:

Użytkownik Terebint edytował ten post 2006-08-30, godz. 21:18

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#20 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2006-08-30, godz. 21:25

Sebastian tak nisko mierzysz? Nie zawalczysz o świadectwo z czerwonym paskiem? :lol:


A po co? Ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi :P




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych