Skocz do zawartości


Zdjęcie

Armagedon puka do drzwi?


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#21 wiki

wiki

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 50 Postów

Napisano 2006-09-02, godz. 17:15

Chciałem już wyjść z tematu, kiedy przyszła mi do głowy pewna myśl.
Najpierw kongres pod chasłem (o ile dobrze pamiętam) : Wyzwolenie jest blisko.
Następnie książka : Stale pamiętaj o Dniu Jehowy
Teraz list ze wskazówkami co robić i jak się zachować w razie ... czego?
Po co to podsycanie napięcia? Po co sianie niepewności jutra?
Czyżby nowy sposób do zmobilizowania śJ do wydajniejszej pracy na rzecz "organizacji", do poświęcania siebie i swoich rodzin na rzecz dzieła głoszenia, bo "wyzwolenie jest blisko" i dzień Jehowy zbliża się?
Ot takie luźne przemyślenia nad dalszą strategią WTS, aby zwiększyć wysiłek śJ na rzecz budowania "królestwa" Strażnicy.



Hej Czesiu!

Zgadzam się z Tobą, sama mam takie właśnie odczucia.

Ostatnio jeszcze jedna rzecz mnie powaliła. Spotkałam się po dłuższym czasie z moją kuzynką która jest Świadkiem i bardzo dobrze nam się rozmawiało. Ona zawsze za wszelką cenę starała się poruszyć ze mną jakiś temat o prawdzie ale teraz przeciwnie - nic nawet nie wspominała. Byłyśmy sobie razem na imprezie, wypiłyśmy trochę i pomyślałam, że ona w koncu pogodziła się z moim stanowiskiem. Jednak podczas wieczornych pogaduch kiedy to przymierzałysmy się do spania ona nagle wyskakuje:

"Wiktoria ale teraz to już naprawdę widać, że się wszystko kończy i że ten świat już długo nie pociągnie. Nie widzisz co się dzieje?"

Ja oczywiście przeżyłam mały wstrząsik bo miałam taki dobry homor a tu nagle takie czarne mysli i to jeszcze z takim spokojem i pewnoscią wypowiedziane i już tak dawno nie słyszane.

Milczałam, nic nie odpowiedziałam bo w zasadzie to już nie ma co na takie słowa odpowiadać. Ustaliłysmy sobie niegdyś, że nie będziemy na te tematy gadać bo zawsze się wtedy kłóciłyśmy. Było mi bardzo głupio, że ja czuję taki spokój ducha i nie mam już tych dawnych "kajdan" a ona moja kochana kuzynka żyje w takim zakłamaniu. :(

A zdarzyło się to właśnie krótko po kongresie o wdzięcznym haśle wspomaganym innymi "nowościami"...
Matrix, matrix, wszędzie matrix....
jak odłączyć te kabelki, żeby później nie bolało???




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych