Chyba, że jest za, a nawet przeciw!![DB], co chciałeś przez to powiedzieć?
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
Napisano 2007-09-28, godz. 20:15
Chyba, że jest za, a nawet przeciw!![DB], co chciałeś przez to powiedzieć?
Napisano 2007-09-30, godz. 13:57
Napisano 2007-10-01, godz. 08:40
To, że porównanie LICZBY wystąpienia jakiegoś zwrotu w tekstach O RÓŻNEJ OBJĘTOŚCI to nie to samo co porównanie CZĘSTOTLIWOŚCI ich występowania.Czy jest jakiekolwiek słowo (albo nawet znak przestankowy), który w literaturze jakiegokolwiek wydawnictwa na przestrzeni 55 lat (sic!) będzie występować rzadziej niż w pojedynczej książce nawet objętości Biblii?Litości. Takiej statystycznej nikiforiady to nawet w wykonaniu Andrzeja Leppera nie widziałem.P.S. A gdyby tak porównać ilość wystąpień na przykład zwrotu "trójca święta" w dowolnym przekładzie Biblii i we wszystkich oficjalnych tekstach opublikowanych przez oficjalne wydawnictwo Watykanu (niech to będą tylko encykliki papieskie i inne oficjalne dokumenty) w latach 1950-2005? Też pielibyście peany nad zaj***stością takiego "argumentu"? Puknijcie się w czółko.[DB], co chciałeś przez to powiedzieć?
Napisano 2007-10-01, godz. 09:13
To, że porównanie LICZBY wystąpienia jakiegoś zwrotu w tekstach O RÓŻNEJ OBJĘTOŚCI to nie to samo co porównanie CZĘSTOTLIWOŚCI ich występowania.Czy jest jakiekolwiek słowo (albo nawet znak przestankowy), który w literaturze jakiegokolwiek wydawnictwa na przestrzeni 55 lat (sic!) będzie występować rzadziej niż w pojedynczej książce nawet objętości Biblii?Litości. Takiej statystycznej nikiforiady to nawet w wykonaniu Andrzeja Leppera nie widziałem.P.S. A gdyby tak porównać ilość wystąpień na przykład zwrotu "trójca święta" w dowolnym przekładzie Biblii i we wszystkich oficjalnych tekstach opublikowanych przez oficjalne wydawnictwo Watykanu (niech to będą tylko encykliki papieskie i inne oficjalne dokumenty) w latach 1950-2005? Też pielibyście peany nad zaj***stością takiego "argumentu"? Puknijcie się w czółko.
Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2007-10-01, godz. 09:14
Napisano 2007-10-01, godz. 13:40
Napisano 2007-10-01, godz. 13:48
Napisano 2007-10-01, godz. 14:46
Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2007-10-01, godz. 14:48
Napisano 2007-10-01, godz. 15:12
Napisano 2007-10-01, godz. 16:02
Być może archiwum użytkownika z forum JWD zawierało więcej materiałów niż Twoje i stąd taka różnica?
Niemniej nawet jeżeli to zestawienie możemy wyrzucić do śmieci, to w dalszym ciągu aktualnym pozostaje jedno:
TS nakręciło swój własny tasiemiec - swoisty doktrynalny serial, w którym systematycznie wbija się czytelnikom do głowy jedynie słuszną (oczywiście, dokonaną przez Niewolnika) interpretację Biblii oraz nakazy i zakazy (które wg interpretacji Niewolnika mają z Biblii wynikać).
Napisano 2007-10-01, godz. 17:22
Oczywiście nie jest tajemnicą, że dogmatów nie powinno opierać się na podobieństwach i przypowieściach, co jest niestety zwyczajem WTS-u. I to najbardziej jest zastanawiające w tej nauce o "niewolniku wiernym i rozumnym"Oczywiście nie jest tajemnicą, że Świadkowie Jehowy jedną ze swoich nauk opierają na tej przypowieści biblijnej, więc częściej się do niej odwołują niż np. do fragmentów mówiących o historii Izraela.
Napisano 2007-10-01, godz. 17:30
oczywiscie nie jest tez tajemnica ze papiestwo ani w swej historii ani w nauczaniu nie ma wiele wspolnego z chrystianizmem.. ale to nie znaczy ze nie istnieje lub nie ma wplywu na ludzi albo ze nie mozna sie w nim dopatrzec rzeczy dobrych.....Oczywiście nie jest tajemnicą, że dogmatów nie powinno opierać się na podobieństwach i przypowieściach, co jest niestety zwyczajem WTS-u. I to najbardziej jest zastanawiające w tej nauce o "niewolniku wiernym i rozumnym"
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych