Religia a polityka
#1
Napisano 2006-09-07, godz. 18:12
#2
Napisano 2006-09-07, godz. 18:17
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#3
Napisano 2006-09-07, godz. 20:07
#4
Napisano 2006-09-07, godz. 20:20
Więc co to znaczy by kościół się mieszał do polityki? Albo inaczej co to znaczy by kościół się nie mieszał do polityki? Ja nie wiem szczerze o co chodzi ani w jednym ani w drugim. Jednak co powinien robić to napewno głosić ewangelię i zasady moralne a jak to już kto odbierze to inna bajka
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#5
Napisano 2006-09-07, godz. 20:34
Użytkownik sebol edytował ten post 2006-09-07, godz. 20:34
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#6
Napisano 2006-09-07, godz. 20:34
#7
Napisano 2006-09-07, godz. 20:36
w jaki sposób i kto to ma robic?Pod takim względem musi się wtracać a nie doradzać kto ma ządzic, z jakim panstwem lepiej trzeba sie trzymac a z którym gorzej
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#8
Napisano 2006-09-07, godz. 21:10
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#9
Napisano 2006-09-07, godz. 21:24
Użytkownik sebol edytował ten post 2006-09-07, godz. 21:26
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#10
Napisano 2006-09-07, godz. 22:02
z niecierpliwością przyznam, czekam na odpowiedź...
#11
Napisano 2006-09-08, godz. 08:50
wiecej...Lud Bozy takze z duchowienstwem maja prawo do wlasnych pogladow politycznych-gdyz kazdy czlowiem jest osoba wolna...
Nie moze natomiast miec miejsca nakłanianie przez duchownych do popierania konkretnych partii politycznych, mowienie co maja robic w tej kwestii-gdyz Kosciol powszechny-taki ma wlasnie byc..
Nie znalazlem nigdzie w nauczaniu Kosciola wzmianki, ze pochwala takie postepowanie-wrecz przeciwnie.
Dla mnie postawa o Rydzyka jest karygodna i niedopuszczalna, gdyz postepuje niezgodnie z nauka Kosciola powszehnego (jestem katolikiem).
Czy mozecie mi powiedziec w jaki sposob KK"miesza sie"do polityki? Nie mowie o pojedynczych przypadkach (j.w.). Wszyscy jak w amoku powtarzaja to zdanie-Kosciol miesza sie do polityki-moim zdaniem ma prawo glosic swoje nauki WSZEDZIE gdzie to jest potrzebne i powinien zabierac glos w kluczowych kwestiach-bo chodzi o ludzkie zycie..
#12
Napisano 2006-09-08, godz. 12:36
Z racji tego że jestem osoba niewierzacą a także apolityczną paradoksalnie interesuje mnie powyższy temat...Po przeczytaniu tego tematu postanowiłam przesledzić ten temat "wirtualnie" i przyznam szczerze że także nachodzi mnie mysl, że "coś tu nie gra"...
Trafiłam na ponizszy artykuł na stronie fundacji Opoka, który na pierwszy rzut oka wydaje sie być obiektywny ale czy tak jest? -oceńcie sami...
Oto fragment tego artykułu:
z drugiej jednak strony czytamy dalej:Ponadto ponieważ Kościół mocą swej misji oraz zgodnie ze swoją istotą nie powinien wiązać się z żadną szczególną formą kultury albo systemem politycznym, gospodarczym czy społecznym, może z racji tej swojej uniwersalności stanowić najmocniejszą więź pomiędzy ludzkimi wspólnotami i narodami, byleby tylko one mu ufały i w rzeczywistości przyznawały prawdziwą wolność w wypełnianiu tej jego misji.
Tylko gdzie kończy sie wsparcie a zaczyna poparcie? moim zdaniem ta granica wyjątkowo sie zaciera co daje kościołowi prawo do ewentualnego opierania sie na argumentacji wspierania a nie popierania...Sobór więc patrzy z wielkim szacunkiem na wszystko, cokolwiek prawdziwego, dobrego i sprawiedliwego mieści się w najróżniejszych instytucjach, jakie rodzaj ludzki założył i wciąż zakłada. Oświadcza nadto, że Kościół wszystkie takie instytucje chce wspierać w ich rozwoju, w tej mierze, w jakiej to od niego zależy i z jego misją może się łączyć.
cały artykuł mozna znaleźć tutaj: Opoka
Z koleji na łamach katolickiego pisma "Tygodnik Powszechny" pojawił sie artykuł w którym autor Jerzy Bokłażec pisze m.in. tak:
a dalej czytamy:„Z punktu widzenia logiki demokratycznego państwa wolności nikogo nie powinno by obchodzić, gdyby np. Episkopat ogłosił się Centralnym Komitetem Partii Katolickiej, zgłosił swojego kandydata na prezydenta, a w kościołach zamiast nabożeństw odbywały się wiece polityczne” – zauważa Zbigniew Stawrowski w artykule „Logika państwa, logika Kościoła” („Gazeta Wyborcza”, 14-15 I 1995). Wyraźnie więc widać, że Kościół nie korzysta z pełni swych praw: jego przedstawiciele nie startują wyborach, nie zasiadają w ławach parlamentu, nie obejmują stanowisk w rządzie.
i teraz sie tak zastanawiam... jaki cel ma takie uswięcanie koscioła i podkreslanie, że nie korzysta ze wszelakich przymiotów w kwestii polityki...W praktyce ogranicza się do pośredniego wywierania wpływu na sferę polityczną: w mniejszym lub większym stopniu popiera niektóre ugrupowania, a także opowiada się po stronie pewnych rozwiązań prawnych, innym z kolei się przeciwstawia.
a skoro autor tak skutecznie próbuje udowodnic, że kosciół jest apolityczny (dywagując nad samym pojeciem) to dlaczego kilka linijek później przekonuje nas że jednak wywiera jakąś formę wpływu na sferę polityczną...wydaje mi sie jednak, ze jest to absurdalne zaprzeczanie samemu sobie i zamydlenie oczu czytelnikowi rozprawką na temat pojec "polityki" i jego róznych znaczeń...a przeciez taka czy inna "polityka" była jest i będzie kwestią społeczną.
cały artukuł mozna znaleźc tutaj: Tygodnik Powszechny
i kolejny artykuł na pochybel swiatlo7.... pytałes czy ktos zna jeszcze jakies szersze przykłady ingerencji kościoła w politykę... owszem owszem...
na tej stronie: Racjonalista znajdziesz ulotki rozdawane w warszawskich kościołach w czasie uchwalania Konstytucji RP z 2 IV 1997 r.
Polecam przeczytanie całego artykułu!
znajdziesz w tym portalu także zapis dyskusji sejmowej nad zaangażowaniem kleru w politykę z czerwca 1995 roku , LINK.
z koleji znalazłam też inny artykuł zamieszczony na łamach Tygodnika Powszechnego, moim zdaniem stronniczy ale jest tam fragment godny uwagi:
i cos w tym chyba jest... (we fragmeńcie rzecz jasna) pomijam fakt, że ten właśnie argument uznawany jest jako tłumaczenie, ze to nie kosciół sie angażuje tylko jest angazowany co dla mnie jest bzdurą.... poprostu chciałam zwrócić uwagę na teze jako taką...Tymczasem od połowy lat 90. Kościół stroni od bieżącej polityki. Najlepszym tego przykładem jest zeszłoroczna, „potrójna" kampania wyborcza: to nie Kościół popierał polityków – to politycy szukali
(i nadal szukają) poparcia Kościoła. Na różne sposoby: w obecności kamer uczestniczyli w Mszach świętych, zamaszyście czynili znak krzyża, pobożnie klęczeli, pielgrzymowali do Częstochowy, zaś jeden z kandydatów na prezydenta – Lech Kaczyński – napisał list do proboszczów, przedstawiając się jako polityk bliski Kościołowi i jego wartościom.
Ale gdyby kosciół nie zgadzał sie na takie postepowanie polityków to czy nie zaprzeczyłby i nie odcinałby sie od takiego zachowania polityków...?
Tutaj z koleji znajdziecie wyniki badania opinii publicznej na powyższe tematy: LINK
i znalazłam jeszcze jeden artykuł w którym m.in. czytamy:
i jak to sie ma do agitacji, ulotek i powszechnego popierania działania chociazby LPR-u w tv Trwam?Kościół niemal zupełnie nie zajmuje się stanem zdrowia państwa, jego władców, jego urzędów czy instytucji. Społeczna nauka Kościoła nie chce być nadwornym mędrcem, który tłumaczy wszystkim z jakim rodzajem dolegliwości politycznej, ekonomicznej czy innej mamy do czynienia, ani jak należy ją leczyć, co robić, żeby jej uniknąć na przyszłość, co robić, żeby w przyszłości być zdrowszym i silniejszym niż inne królestwa.
tutaj znajdziecie cały artykuł: LINK
pozdrawiam i życze owocnych przemysleń...
ehh zapomniałam jednak dorzucić jeszcze jednen link na temat zaangażowania tv Trwam w politykę....
oto link: tv Trwam
a oto fragment:
Najwięcej sprzecznych odpowiedzi uzyskano na pytanie o spotkanie rekolekcyjne polityków PO z abp Stanisławem Dziwiszem w Bazylice w Łagiewnikach. 45% badanych osób nie widzi nic złego w tym, że abp Dziwisz patronował temu spotkaniu, a niemal tyle samo, bo 44% uważa, że nie powinien on spotykać się z politykami tej partii.
Użytkownik Maryhna edytował ten post 2006-09-08, godz. 12:38
#13
Napisano 2006-09-08, godz. 14:29
Jak widać Sobór wat. potwierdza to, o czym mówiłem. Doprawdy!Nie widzę niczego złego w angażowaniu się Kościoła w akcje organnizowane przez świeckie organizacje ( i nawzajem)-nawet jeśli są one rządowe. Jeśli celelm ma być np. pomoc potrzebującym Kościół wręcz nie powinien pozostać obojętny: albo samemu coś zorganizować,albo dla lepszego czasem efektu współdziałać z innymi organizacjami..
Jezus nie tylko nauczał,ale także pomagał potrzebującymi to także przykazał swoim uczniom..Czy Kościół powinien postępować tak jak śJ?Oni tylko głoszą..nie pomagają nikomu.."Niebawem Jehowa położy kres wszelkim cierpieniom"-oto ich recepta.Tylko,że taka postawa nie zapewni nikomu np. jedzenia,dachu nad głową w chwili obecnej-bo przecież niewiadomo kiedy nastąpi koniec...
Nawiązując do dalszych artykułów...Kościół powinien stanowczo występować w obliczu ograniczania wolności ludzkiej i braku poszanowania dla życia.(polecam Sobór Watykański II w całości )
Natomiast to,że politycy szukają poparcia w Kościele, czasem Go brutalnie wykorzystując w kampaniach wyborczych,itp. to już nie jest wina Kościoła-wybacz!Biskupi wypowiadali się już w tej kwestii wielokrotnie. Kościół nie udziela poparcia żadnej partii politycznej. Jeśli ktoś postępuje inaczej, działa na własną rękę.
Imperium o Rydzyka nie jest dla mnie autorytetem-Radio Maryja nie jest dla mnie radiem katolickim, więc nie chcę się wypowiadać na temat co tam się dzieje...Bardzo mi się to nie podoba i już dawno powinno zostać zamknięte, gdyż działa na niekorzyść KK (moim zdaniem).
To na razie tyle,
pozdrawiam serdecznie
#14
Napisano 2006-09-08, godz. 20:05
#15
Napisano 2006-09-09, godz. 08:52
co może zrobić Kościół poza zdementowaniem...? Ma toczyć otwartą walkę?
Czy Ty jesteś w stanie wpłynąć na ludzi,żeby np. nie mówili o Tobie kłamliwie?
#16
Napisano 2006-09-09, godz. 17:50
Zgadzam się całkowicie. Bo ile można dementować? W nieskończoność?maryhna,
co może zrobić Kościół poza zdementowaniem...? Ma toczyć otwartą walkę?
Czy Ty jesteś w stanie wpłynąć na ludzi,żeby np. nie mówili o Tobie kłamliwie?
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#17
Napisano 2006-09-10, godz. 10:24
maryhna,
co może zrobić Kościół poza zdementowaniem...? Ma toczyć otwartą walkę?
Czy Ty jesteś w stanie wpłynąć na ludzi,żeby np. nie mówili o Tobie kłamliwie?
myśle, że w dużym stopniu jestem wstanie, a nawet jeśli nie bezpośrednio to własnym postępowanie mogę dac świadectwo sprzeczne z tym co "opowiadają" inni...matko jak to zabrzmiało patetycznie
a gdyby kościół sie nie mieszał to wydałby stanowisko oficjalne na ten temat i czynami potwierdzał swoj brak zainteresowania polityką, a tak nie jest... wręcz odwrotnie
pozdrawiam
#18
Napisano 2006-09-10, godz. 10:57
Czy ma prawo protestować np. przeciwko eutanazji, aborcji, wypowiadaniu wojny?
#19
Napisano 2006-09-10, godz. 11:09
Moim zdaniem Kościół jako organizacja nie powinien angażować się w politykę. Natomiast poszczególni przedstawiciele Kościoła jak najbardziej mogą i powinni to robić, byle we własnym imieniu. Ojciec Rydzyk, ikona zaangażowania Kościoła w politykę, jest "zły" nie dlatego, że ma określone poglądy i je głosi, tylko dlatego, że podpiera się autorytetem całego Kościoła. O. Rydzykowi wolno mówić "JA uważam, że tak powinno być", natomiast nie wolno "Kościół uważa, że tak powinno być". Pomijam tu całkowicie fakt, czy jego poglądy są słuszne czy nie.
#20
Napisano 2006-09-10, godz. 11:12
A co do oceny moralnej to gdyby tego nierobił to moim zdaniem to tak jakby zaczął milczeć na temat tego co mówi Pismo Święte, a słowa są w nim niepojęte...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych