Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wizyty starszych po odejściu


  • Please log in to reply
56 replies to this topic

Ankieta: Wizyty po odejściu

Po jakim czasie Was odwiedzono

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-09-24, godz. 13:05

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Jak dobrze pamietam tam wlasnie jest o odwiedzeniu wykluczonych. Nie mam teraz dostepu do Watchtower Library wiec nie wkleje tresci tego artu ze straznicy. Jak wroce do domu to wrzuce chyba ze ktos mnie juz uprzedzi ;)
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#42 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-24, godz. 14:07

Chyba odpowiedz jest w wyrazeniu "(...)moga byc sklonne wrocic do zboru" - jesli uznaja, ze dana osoba nie jest sklonna, to nie fatyguja sie.
Ciekawe w jaki sposob to oceniaja ?
Dołączona grafika

#43 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-24, godz. 14:48

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Oto cytat z wskazanego skanu. w-91/8/23/13

Grono starszych co najmniej raz w roku rozważy, czy na terenie zboru mieszkają takie osoby.# Może zająć się tymi, które są poza zborem dłużej niż rok. Zależnie od okoliczności, jeśli byłoby to wskazane, wyznaczyć dwóch starszych ( w miarę możliwości zoriętowanych w sytuacji), by odwiedzili taką osobę. Nie należy składać wizyty komuś, kto przejawia krytyczne, niebezpieczne nastawienie lub daje do zrozumienia, że nie życzy sobie żadnej pomocy (Rzymian 16:17, 18; 1 Ttymoteusza 1:20; 2 Tymoteusza 2:16-18).

# Głosiciel, który podczas pracy od domu do domu albo przy innej okazji dowie się, że na terenie zboru mieszka osoba wykluczona, powinien poinformować o tym starszych.

W moi przypadku 2,5 miesiąca temu zgłosiłem głosicielom z ośrodka pionierskiego, (z nieznanego zboru) o zawiadomieniu by starsi złożyli mi wizytę. Z początku nie chcieli przekazać. Dopiero gdy pokazałem tą Strażnicę i przeczytali, to jeden z nich spisał mój adres i obiecał, że powiadomi. Jednak nikt do tej pory mnie nie odwiedził. Widocznie uznali, że mam niebezpieczne nastawienie. Zgłoszenie miało nastąpić do zboru na terenie którego mieszkam. Należałem do sąsiedniego zboru.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#44 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-24, godz. 15:04

Ciekawe w jaki sposob to oceniaja ?

Mnie odwiedzał pewien zainteresowany ŚJ. Zainteresowany był też naszym forum gdzie wziął wydruk mojego tematu ,,Farsa sądownicza". Możliwe, że był to zwiadowca. Toteż moje poglądy mogą być im znane właśnie z tond. Ale od owego zainteresowanego wiem też, że ,,drogą pantoflową" krążą półprawdy, które jednak nie chcą skonfrontować u źródła, czyli ze mną. A to nieładnie.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#45 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-09-24, godz. 19:09

Caly artykul:

Naśladuj dziś miłosierdzie Boże

„Obyśmy raczej dostali się w rękę Jehowy, gdyż liczne są Jego zmiłowania” (2 SAMUELA 24:14).

KRÓL DAWID wiedział z doświadczenia, że Jehowa góruje nad ludźmi miłosierdziem. Był przekonany, że drogi lub ścieżki Jehowy są najlepsze, toteż pragnął się ich uczyć i chodzić zgodnie z Jego prawdą (1 Kronik 21:13; Psalm 25:4, 5). Czy odczuwasz to samo co Dawid?

2 Biblia daje nam wgląd w Boży punkt widzenia na różne sprawy, nawet na to, jak się zachować, gdy ktoś zgrzeszy przeciw nam. Apostołom, którzy później mieli zostać chrześcijańskimi nadzorcami, Jezus polecił: „Jeśli twój brat popełni grzech, idź i wyłóż mu błąd między tobą a nim samym. Jeżeli cię usłucha, pozyskałeś swego brata”. Nie chodziło tu o jakieś osobiste, drobne nieporozumienie, lecz o poważny grzech w rodzaju oszustwa lub oszczerstwa. Jezus wyjaśnił, że jeśli taki krok nie wystarczy, a są świadkowie przewinienia, pokrzywdzony ma zabrać ich ze sobą, by potwierdzili, iż popełniono wykroczenie. Czy to posunięcie jest ostateczne? Nie. „Jeżeli [grzesznik] tych nie usłucha, powiedz zborowi. Jeżeli nie posłucha nawet zboru, niech ci będzie po prostu jak człowiek z narodów i poborca podatków” (Mateusza 18:15-17).

3 Apostołowie byli Żydami, wiedzieli więc, co to znaczy traktować grzesznika „jak człowieka z narodów i poborcę podatków”. Żydzi stronili od ludzi z narodów, gardzili też swoimi rodakami, którzy trudnili się pobieraniem podatków dla Rzymian (Jana 4:9; Dzieje Apostolskie 10:28). A zatem Jezus dał uczniom do zrozumienia, że z grzesznikiem wykluczonym ze zboru należy zerwać wszelkie kontakty. Ale jak to pogodzić z faktem, że sam od czasu do czasu stykał się z poborcami podatków?

4 W Ewangelii według Łukasza 15:1 czytamy: „Podchodzili zatem do niego wszyscy poborcy podatków i grzesznicy, aby go słuchać”. Nie wynika z tego, że był tam każdy poborca podatków lub grzesznik; słowo „wszyscy” oznacza tu wielu (por. Łukasza 4:40). Kto więc przychodził? Każdy, komu zależało na przebaczeniu grzechów. Niektórzy już wcześniej zareagowali na orędzie skruchy, głoszone przez Jana Chrzciciela (Łukasza 3:12; 7:29). Toteż okoliczność, że Jezus głosił tym podchodzącym do niego ludziom, nie naruszała zasady z Mateusza 18:17. Zauważmy, że słuchało go „wielu poborców podatków i grzeszników” i że ludzie ci „zaczęli za nim chodzić” (Marka 2:15). Nie trwali w złym postępowaniu ani nie odrzucali wszelkiej pomocy. Przeciwnie, z całego serca przyjęli orędzie obwieszczane przez Jezusa. Nawet jeśli dalej popełniali grzechy, chociaż zapewne zmieniali się na lepsze, „dobry pasterz” nie przestawał im głosić i w ten sposób naśladował swego miłosiernego Ojca (Jana 10:14).

Przebaczanie powinnością chrześcijańską


5 W Biblii znajdujemy serdeczne zapewnienia, że nasz Ojciec niebiański chętnie przebacza: „Jeżeli wyznajemy swoje grzechy, jest On wierny i sprawiedliwy, toteż przebacza nam grzechy i oczyszcza nas z wszelkiej niesprawiedliwości”. ‛Piszę to do was, abyście nie zgrzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, mamy u Ojca wspomożyciela — Jezusa Chrystusa, sprawiedliwego’ (1 Jana 1:9; 2:1). Czy osoba wykluczona może liczyć na przebaczenie?

6 Owszem. Podejmując decyzję o wykluczeniu niepoprawnego grzesznika, starsi reprezentujący zbór wyjaśnią mu, że gdy okaże skruchę, może dostąpić Bożego przebaczenia. Tymczasem może przychodzić na zebrania do Sali Królestwa, aby korzystać z pouczeń biblijnych, które mu pomogą się opamiętać (por. 1 Koryntian 14:23-25). Później może się ubiegać o ponowne przyjęcie do czystego zboru. Kiedy starsi się z nim spotkają, zechcą ustalić, czy okazał skruchę i czy zaniechał grzesznego postępowania (Mateusza 18:18). Jeżeli tak, to może zostać przyłączony do społeczności, zgodnie z wzorcem podanym w Liście 2 do Koryntian 2:5-8. Gdyby od lat pozostawał poza zborem, będzie musiał poczynić odpowiednie kroki, by zrobić postępy. Niewątpliwie będzie też potrzebował wydatnej pomocy w pogłębieniu wiedzy biblijnej i doceniania spraw duchowych, żeby mógł się stać dojrzałym chrześcijaninem.

Powrót do Jehowy


7 Czy jednak sami starsi mogą wykazać jakąś inicjatywę, by nawiązać kontakt z osobą wykluczoną? Oczywiście. Z Biblii wynika, że miłosierdzie można okazać nie tylko powstrzymaniem się od ukarania, ale często poczynieniem pozytywnych kroków. Przykład dał nam Jehowa. Zanim skazał swój niewierny lud na wygnanie, proroczo zapowiedział jego powrót: „Pamiętaj o tych rzeczach, Jakubie, i żeś sługą moim, Izraelu! (...) Usunąłem twe grzechy jak chmurę i twoje wykroczenia jak obłok. Powróć do Mnie, bom cię odkupił!” (Izajasza 44:21, 22, BT, kursywa nasza).

8 Kiedy Izraelici byli już w niewoli, Jehowa podjął ze względu na nich dalsze konkretne działania. Posyłał proroków, swych przedstawicieli, by pod ich wpływem lud ‛szukał Boga i Go znalazł’ (Jeremiasza 29:1, 10-14). W Księdze Ezechiela 34:16 przyrównał siebie do pasterza, a naród izraelski do zagubionej owcy: „Zbłąkanej będę szukał, tą, która się odłączy, zawrócę” (Bp, kursywa nasza). Także w Księdze Jeremiasza 31:10 Jehowa przedstawił się w sensie przenośnym jako pasterz Izraelitów. Nie był pasterzem oczekującym w owczarni na powrót zaginionej owcy; wprost przeciwnie, pilnie poszukiwał takich owiec. Warto podkreślić, że nawet gdy ogół Izraelitów nie okazywał skruchy i znajdował się w niewoli, Bóg podejmował starania, by skłonić ich do powrotu. A zgodnie z prawdą wyłuszczoną w Księdze Malachiasza 3:6 nie zmienił swych metod postępowania po ustanowieniu zboru chrześcijańskiego.

9 Czy nie wypływa z tego wniosek, że w pewnych wypadkach można wystąpić z inicjatywą wobec wykluczonych, u których teraz widać oznaki skruchy? Pamiętajmy, że apostoł Paweł polecił usunąć ze zboru grzesznego Koryntianina. Później nawoływał zbór do okazania temu człowiekowi miłości, gdyż zdobył się na skruchę umożliwiającą ponowne przyłączenie do zboru (1 Koryntian 5:9-13; 2 Koryntian 2:5-11).

10 We wspomnianej już encyklopedii wyjaśniono: ‛Zasadniczym celem ekskomuniki była ochrona mierników obowiązujących w danej grupie; „odrobina kwasu zakwasza całe ciasto” (1 Kor. 5:6). Motyw ten jest wyraźnie widoczny w większości odnośnych fragmentów biblijnych i pozakanonicznych, ale podstawą prośby, którą Paweł przedstawił w 2 Kor. 2:7-10, była troska o dobro jednostki, nawet wykluczonej ze społeczności’ (kursywa nasza). Jest zatem rzeczą logiczną, że taką troskę powinni dziś okazywać chrześcijańscy pasterze (Dzieje Apostolskie 20:28; 1 Piotra 5:2). Dawni przyjaciele oraz krewni mogą żywić nadzieję na powrót osoby wykluczonej, ale posłuszni nakazowi zapisanemu w Liście 1 do Koryntian 5:11 nie utrzymują z nią kontaktów. Podjęcie kroków w celu stwierdzenia, czy zamierza ona wrócić do zboru, pozostawią zamianowanym starszym.

11 Jednakże nawet starsi nie powinni występować z taką inicjatywą wobec niektórych wykluczonych, na przykład odstępców ‛mówiących rzeczy przewrotne, aby uczniów za sobą pociągnąć’. Są oni ‛fałszywymi nauczycielami, usiłującymi wprowadzać zgubne sekty i wyzyskiwać zbór zakłamanymi słowami’ (Dzieje Apostolskie 20:30; 2 Piotra 2:1, 3). Biblia nie daje też żadnej podstawy do wyszukiwania wykluczonych, którzy są wrogo nastawieni lub trwają w złym postępowaniu (2 Tesaloniczan 2:3; 1 Tymoteusza 4:1; 2 Jana 9-11; Judy 4, 11).

12 Ale wielu wydalonych ze zboru zachowuje się całkiem inaczej. Ktoś mógł już zaprzestać popełniania poważnego grzechu, który doprowadził do wykluczenia. Inny mógł w przeszłości palić papierosy albo nadużywać alkoholu, ale obecnie nie próbuje nakłaniać drugich do złego. Pamiętajmy, że zanim uprowadzeni Izraelici zawrócili do Boga, posyłał On swych przedstawicieli, aby ich zachęcali do powrotu. Biblia nie wspomina, czy Paweł lub starsi w zborze korynckim podejmowali jakieś kroki, by się upewnić co do postawy wykluczonego. Kiedy okazał skruchę i zerwał z niemoralnością, Paweł polecił zborowi ponownie go przyjąć.

13 W ostatnich latach zdarzało się, że ktoś ze starszych napotkał osobę wykluczoną. Jeżeli uznał to za stosowne, wyjaśniał krótko, co powinna uczynić, by mogła wrócić do zboru. Niektóre jednostki okazały skruchę i zostały przyłączone. Takie radosne rezultaty pozwalają żywić nadzieję, iż część wykluczonych lub tych, którzy sami się odłączyli, zareaguje na miłosierny krok ze strony pasterzy. Ale jak nadzorcy mogliby załatwiać takie sprawy? Grono starszych co najmniej raz w roku rozważy, czy na terenie zboru mieszkają takie osoby. Może zająć się tymi, które są poza zborem dłużej niż rok. Zależnie od okoliczności, jeśli byłoby to wskazane, wyznaczy dwóch starszych (w miarę możności zorientowanych w sytuacji), by odwiedzili taką osobę. Nie należy składać wizyty komuś, kto przejawia krytyczne, niebezpieczne nastawienie lub daje do zrozumienia, że nie życzy sobie żadnej pomocy (Rzymian 16:17, 18; 1 Tymoteusza 1:20; 2 Tymoteusza 2:16-18).

14 Dwaj pasterze mogliby telefonicznie zapowiedzieć złożenie krótkiej wizyty albo przyjść w odpowiedniej porze. Podczas takich odwiedzin nie muszą być surowi ani nawet chłodni, lecz powinni serdecznie okazać troskę będącą wyrazem miłosierdzia. Zamiast roztrząsać dawne sprawy, mogliby omówić stosowne wersety biblijne, na przykład Izajasza 1:18 i 55:6, 7 oraz Jakuba 5:20. Jeżeli dana osoba wyrazi chęć powrotu do trzody Bożej, życzliwie wyjaśnią jej, że powinna czytać Biblię i publikacje Towarzystwa Strażnica oraz przychodzić na zebrania do Sali Królestwa.

15 Tacy starsi muszą się kierować mądrością i rozeznaniem, by ustalić, czy widać oznaki skruchy i czy byłaby wskazana powtórna wizyta. Oczywiście powinni pamiętać o tym, że niektórzy wykluczeni nigdy nie zostaną ‛ożywieni do skruchy’ (Hebrajczyków 6:4-6; 2 Piotra 2:20-22). Po wizycie zdadzą krótko ustną relację zborowemu komitetowi służby, który przekaże tę informację wszystkim starszym na najbliższym spotkaniu tego grona. Miłosierna inicjatywa ze strony nadzorców odzwierciedli Boży punkt widzenia: „‛Zawróćcie ku mnie, a ja zwrócę się ku wam’ — powiedział Jehowa Zastępów” (Malachiasza 3:7).

Dalsza życzliwa pomoc

16 A jak mają się zachować głosiciele, którzy nie są nadzorcami i nie będą podejmować takich kroków w stosunku do wykluczonych? Co mogą zrobić, by działać zgodnie z powyższym postanowieniem i naśladować Jehowę?

17 Jeżeli ktoś jest wykluczony lub sam się odłączył, musimy się stosować do następującego nakazu: „Przestańcie się zadawać z każdym, kto będąc nazywany bratem jest rozpustnikiem albo chciwcem, albo bałwochwalcą, rzuca obelgi, jest pijakiem albo zdziercą; nawet nie jadajcie z takim” (1 Koryntian 5:11). Ale to biblijne zalecenie nie powinno się odbijać na naszym stosunku do wierzących członków rodziny wykluczonego, mieszkających w tym samym domu. Starożytni Żydzi byli tak uprzedzeni do poborców podatków, że nienawidzili nawet ich rodziny. Jezus tego nie popierał. Zaznaczył, iż grzesznik, który nie skorzystał z pomocy, miał być traktowany „po prostu jak człowiek z narodów i poborca podatków”; nie powiedział jednak, że należało się tak odnosić do jego bliskich będących chrześcijanami (Mateusza 18:17).

18 Wierni członkowie rodziny, w której ktoś został usunięty ze zboru, potrzebują szczególnego wsparcia. Może cierpią ból i napotykają różne trudności wskutek przebywania pod jednym dachem z wykluczonym, który wręcz przeszkadza im w zmierzaniu do celów duchowych. Człowiek taki może sobie nie życzyć, by chrześcijanie odwiedzali jego dom, albo może nie jest na tyle taktowny, by pozostawić ich samych, gdy przyjdą do lojalnych członków rodziny. Może też utrudniać swym bliskim uczęszczanie na wszystkie zebrania i zgromadzenia (por. Mateusza 23:13). Współwyznawcy mający tego rodzaju problemy naprawdę zasługują na miłosierdzie (2 Koryntian 1:3, 4).

19 Możemy je okazywać ‛pokrzepianiem’ takich wiernych domowników i prowadzeniem z nimi zachęcających rozmów (1 Tesaloniczan 5:14). Dogodne sposobności do wspierania ich na duchu nadarzają się przed zebraniami lub po nich, w służbie polowej albo przy innych okazjach. Nie musimy wspominać o wykluczeniu; jest przecież tyle budujących tematów (Przysłów 25:11; Kolosan 1:2-4). Wprawdzie starsi dalej będą się troszczyć o chrześcijan w takiej rodzinie, ale i my możemy ich odwiedzać, nie nawiązując kontaktów z osobą wykluczoną. Gdyby się zdarzyło, że ktoś taki otworzy nam drzwi lub odbierze telefon, możemy po prostu poprosić o przywołanie domownika, z którym chcemy porozmawiać. Od czasu do czasu warto zaprosić do siebie wiernych członków takiej rodziny. Pamiętajmy o jednym: Niezależnie od wieku są to nasi umiłowani współwyznawcy, należący do zboru Bożego, i dlatego nie wolno od nich stronić (Psalm 10:14).

20 Inna sposobność okazania miłosierdzia otwiera się wtedy, gdy osoba wykluczona zostaje ponownie przyjęta do zboru. Przypowieści Jezusa uwypuklają radość, jaką w niebie budzi ‛jeden skruszony grzesznik’ (Łukasza 15:7, 10). W związku z mężczyzną usuniętym ze społeczności Paweł napisał do Koryntian: „Powinniście mu życzliwie przebaczyć i go pocieszyć, żeby czasem taki człowiek nie pogrążył się w nadmiernym zasmuceniu. Dlatego zachęcam was usilnie, abyście potwierdzili swą miłość do niego” (2 Koryntian 2:7, 8). Gdy skruszony winowajca powróci do zboru, stosujmy się do tej rady z rozwagą i miłością.

21 Przypowieść o synu marnotrawnym wskazuje na pewne niebezpieczeństwo, którego trzeba unikać. Starszy brat nie ucieszył się z jego powrotu, tylko był urażony. Obyśmy się na nim nie wzorowali, ciągle wracając do dawnego złego czynu lub ubolewając, że daną osobę przyjęto do zboru. Powinniśmy raczej pragnąć naśladować ojca, podobnego w swym postępowaniu do samego Jehowy. Ojciec był szczęśliwy, że syn, który zaginął i w sensie przenośnym już umarł, jednak się odnalazł, niejako powrócił do życia (Łukasza 15:25-32). Dlatego będziemy chętnie rozmawiać z ponownie przyjętym bratem i przy różnych okazjach go zachęcać. Musimy dawać do zrozumienia, że okazujemy miłosierdzie, jak to czyni nasz przebaczający i miłosierny Ojciec niebiański (Mateusza 5:7).

22 Nie ulega wątpliwości, że jeśli chcemy naśladować naszego Ojca, musimy przejawiać miłosierdzie pozostające w harmonii z Jego nakazami oraz wymogami sprawiedliwości. Psalmista tak Go opisuje: „Jehowa jest łaskawy i miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w serdecznej życzliwości. Jehowa jest dobry dla wszystkich, a jego zmiłowania sięgają nad ogół Jego dzieł” (Psalm 145:8, 9). Jakiż to dla nas wspaniały wzór!

[Przypisy]

„Poborcy podatków byli w szczególnej pogardzie u żydowskiej ludności Palestyny. Złożyło się na to kilka przyczyn: 1) zbierali pieniądze na rzecz obcego państwa, okupującego terytorium Izraela, czym pośrednio popierali tę hańbę; 2) byli znani jako ludzie pozbawieni skrupułów, bogacący się kosztem rodaków; 3) charakter wykonywanej pracy wymagał od nich ciągłego stykania się z poganami, przez co stawali się rytualnie nieczyści. Dowody pogardy dla poborców podatków można znaleźć zarówno w N[owym] T[estamencie], jak i w dziełach rabinicznych (...). Według tych ostatnich należało żywić nienawiść nawet do rodziny takiego urzędnika” (The International Standard Bible Encyclopedia).

Jeżeli w chrześcijańskiej rodzinie ktoś zostaje wykluczony, może dalej uczestniczyć w zwykłych, codziennych zajęciach i obowiązkach domowych. Może też być obecny, gdy cała rodzina omawia sprawy duchowe. (Zobacz Strażnicę z 15 marca 1989 roku, strony 19, 20).

Zobacz 1991 Yearbook of Jehovah’s Witnesses (Rocznik Świadków Jehowy na rok 1991), strony 53, 54.

Głosiciel, który podczas pracy od domu do domu albo przy innej okazji dowie się, że na terenie zboru mieszka osoba wykluczona, powinien poinformować o tym starszych.

Czy zauważyłeś te myśli?

□ Jak Żydzi traktowali poborców podatków i grzeszników, dlaczego jednak Jezus stykał się z takimi osobami?

□ Jaka jest biblijna podstawa do miłosiernego wyciągnięcia ręki ku wielu zagubionym?

□ Jak grona starszych mogą występować z taką inicjatywą i wobec kogo?

□ Jak powinniśmy okazywać miłosierne zainteresowanie osobami przyłączonymi do społeczności oraz rodzinom wykluczonych?

[Pytania do studium]

1. Co i dlaczego odczuwał Dawid w związku z miłosierdziem Bożym?

2. Jakiej rady dotyczącej poważnych grzechów udzielił Jezus w Mateusza 18:15-17?

3. Co Jezus miał na myśli, gdy mówił, że zatwardziały grzesznik ma być traktowany „jak człowiek z narodów i poborca podatków”?

4. Dlaczego w świetle wypowiedzi z Mateusza 18:17 Jezus utrzymywał kontakty z niektórymi poborcami podatków i grzesznikami?

5. Jaki jest Boży pogląd na przebaczanie?

6. Jak osoba wykluczona może dostąpić przebaczenia i powrócić do zboru?

7, 8. Jaki przykład dał nam Bóg sposobem traktowania swego ludu przebywającego w niewoli?

9. Jak wzorowano się na Bogu w zborze chrześcijańskim?

10. (a) Co powinno pobudzać do nawiązania kontaktu z niektórymi wykluczonymi? (B) Dlaczego chrześcijańscy krewni nie będą występować z taką inicjatywą?

11, 12. Z jakimi wykluczonymi nawet starsi nie będą nawiązywać kontaktu, a jakich mogą odwiedzić?

13, 14. (a) Co świadczy o tym, że część byłych członków zboru zareaguje pozytywnie na inicjatywę podyktowaną miłosierdziem? (B) Jak grono starszych może się postarać o nawiązanie z nimi kontaktu?

15. O czym powinni pamiętać starsi odwiedzający osobę wykluczoną?

16, 17. Jak powinniśmy się odnosić do lojalnych członków rodziny wykluczonego?

18, 19. Jak możemy okazać chrześcijańską życzliwość wierzącym krewnym osoby wykluczonej?

20, 21. Co powinniśmy odczuwać i jak postępować, gdy ktoś zostaje ponownie przyjęty do zboru?

22. Pod jakim względem możemy naśladować Jehowę Boga?

[Ramka na stronie 23]

Kto w przeszłości należał do czystego i szczęśliwego zboru Bożego, a teraz jest wykluczony lub sam się odłączył, nie musi pozostawać w takim stanie. Może okazać skruchę i skontaktować się ze starszymi zboru. Droga powrotu jest otwarta.


Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#46 pharao29

pharao29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 166 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Jarocin

Napisano 2008-10-17, godz. 21:35

Jeżeli starsi mają taki obowiązek, to powinni choć jeden raz skontaktować się z taką osobą, by ocenić "skłonność" powrotu do czynnej służby, tym bardziej zadziwia mnie fakt, że ze mną nie skontaktował się NIKT (być może nie rozwiązali jeszcze problemu mojej przynależności do zboru po zmianie na czas moich 5-letnich studiów).
"Szlachetny rzecz każdą z wielu stron ogląda i nie ma uprzedzeń"

#47 alan

alan

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów

Napisano 2008-10-18, godz. 17:33

Ciekawostka 10 lat poza organizacją trzy listy o przyłączenie z uczestnictwem w każdym zebraniu a wizyty żadnej. A na moje pytanie które zadałem starszym po zebraniu jak tam sprawa wygląda z moim przyłączeniem do Organizacji padła odpowiedź że oni nie widzą żadnego problemu i mogło by to nastąpić nawet jutro ponieważ spełniam wszelki kryteria tylko jest mały problem nie mogą znalęźć mojej kartoteki i formalnie to bez niej nie mogą bo nawet nie znają przebiegu komitetu sądowniczego. Na moje pytanie czy może ja wcale nie zostałem wykluczony skoro nie ma na to dowodu odpowiedzieli mi że to wiedzą ale skąd to już nie chcieli powiedzieć - Paranoja.
Odkupię stare publikacje z początku poprzedniego wieku (polskie lub angielski)

#48 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2008-11-09, godz. 20:04

Piszecie tu cały czas o sytuacji w której ktoś się sam odłącza. A co z wykluczonymi? Chyba ich na pewno starsi odwiedzą?

#49 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-09, godz. 20:40

Piszecie tu cały czas o sytuacji w której ktoś się sam odłącza. A co z wykluczonymi? Chyba ich na pewno starsi odwiedzą?

Minęło już jakieś 5 lat, i nikt mnie nie odwiedza... i całe szczęście. :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#50 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-11-12, godz. 09:03

Minęło już jakieś 5 lat, i nikt mnie nie odwiedza... i całe szczęście. :lol:

A za co dostales bana?
Moze powod wykluczenia tez ma jakies znaczenie...? Hm... Powiedz im ze nie wypelniaja nakazu niewolnika i sami powinni przez to byc wykluczeni ;)
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#51 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-11-12, godz. 10:03

Caly artykul:

13 (...)Nie należy składać wizyty komuś, kto przejawia krytyczne, niebezpieczne nastawienie lub daje do zrozumienia, że nie życzy sobie żadnej pomocy(...)

Hehe, takimi wyrazeniami robia z odstepcow terrorystow i propaguja brak krytycznego myslenia.
Dołączona grafika

#52 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-12, godz. 10:50

tylko zauważcie, że pod to można podciągnąc wszystko, czyli jesli starsi np nie lubią delikwenta, to któryś powie " On przejawia krytyczne nastawienie" i już mają problem z głowy nie idą.
Nie ma jasnych zasad, z których możnaby ich było rozliczyć :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#53 pojawiamsieiznikam

pojawiamsieiznikam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów

Napisano 2008-11-12, godz. 11:11

A na moje pytanie które zadałem starszym po zebraniu jak tam sprawa wygląda z moim przyłączeniem do Organizacji

Alan czemu tak usilnie chcesz/chciales sie do nich przylaczyc?

Mnie rowniez nikt nie odwiedza, aczkolwiek gdyby jakis zatroskany starszy chcial to niemialbym nic przeciwko - watpie czy ktos z nich mnie odwiedzi poniewaz naleze do tych ktorzy do klamstwa nie wroca.

#54 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-23, godz. 13:03

A ja napisałem , że nie chce już być śJ parę lat temu i żaden starszy zbory nie był mnie odwiedzić przez te parę lat. Zastanawiam się dlaczego ??? . :unsure:

Użytkownik romeo edytował ten post 2010-08-23, godz. 13:08


#55 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-15, godz. 19:37

Gdyby starsi byli Pasterzami z prawdziwego zdarzenia i naprawdę potrafiliby kochac,to nie trzeba byłoby odwiedzac wykluczonych czy tych,którzy odeszli.A tak odwiedzanie z godnie z regulaminem WTS-u,że raz w roku trzeba "delikwenta" odwiedzic,trzeba schowac między bajki - pali na panewce.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#56 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-10-15, godz. 22:10

Mnie odwiedzał pewien zainteresowany ŚJ. Zainteresowany był też naszym forum gdzie wziął wydruk mojego tematu ,,Farsa sądownicza". Możliwe, że był to zwiadowca. Toteż moje poglądy mogą być im znane właśnie z tond. Ale od owego zainteresowanego wiem też, że ,,drogą pantoflową" krążą półprawdy, które jednak nie chcą skonfrontować u źródła, czyli ze mną. A to nieładnie.
-- gambit


Jest mi naprawdę przykro gambit bo wiem, że jesteś człekiem
głębokiej wiary...i nie zasługujesz na takie traktowanie -

Wystarczy otworzyć Ewangelie i zobaczyć jakie miał podejście
do tematu Jezus - gdy naprzykład uczniowie odeszli do swych
codziennych zajęć i trosk życia...On nie zraził się tylko
poszedł za nimi i zaprosił by nadal mu towarzyszyli -

Tu właśnie jest widoczna różnica między Organizacją ŚJ a
innymi kościołami chrześcijańskimi - nawet jeśli zbłądze
lub zostanę wykluczony to w każdej chwili, gdy okażę szczerą
skruchę mogę powrócić do Boga i społeczności zboru i nikt
mi drzwi nie zatrzaśnie... :(

#57 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-10-16, godz. 05:37

Odeszłam na początku 2001 r. i do dziś nikt się nie zjawił. Ale tez nikogo nie oczekuję. I dobrze mi z tym.



A więc w sumie można powiedzieć, że starsi zboru śJ zawodzą na niwie odzyskiwania owieczek ze świata.

Czyny mówią więcej niż słowa . Starsi śj słabo starają się o swoje owieczki ! . Jezus miał całkiem inne podejście Ew.Mateusza 18, od 12 do 14 wersetu . :blink:


--
Temat relacji w związkach i małżeństwach mieszanych ze świadkami Jehowy: link | Moderator





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych