33 replies to this topic

[Agape]

Odnośnie "ostrożnego dobierania lektury": ostatnio w kręgach świadków Jehowy (a także wyznawców innych konserwatywnych grup wyznaniowych) pojawiło się ostrzeżenie przed filmem "Złoty kompas", powstałym na podstawie powieści Philipa Pullmana.

Niezbyt sa do przodu, amerykanska Catholic League wpadla na ten sam pomysl juz 9 pazdziernika 2007 roku link
Mnie sie film podobal i uwazam, ze nie maja racji.

[Kaśka]

Ciekawy wątek.
Siedze i próbuję sobie przypomnieć czy widziałam kiedykolwiek u SJ biblioteczke inną niz składajaca sie z oprawionych roczników Strażnicy i Przebudzcie się...i nie przypominam sobie.

Użytkownik Kaśka edytował ten post 2008-07-02, godz. 10:15

[[db]]

Siedze i próbuję sobie przypomnieć czy widziałam kiedykolwiek u SJ biblioteczke inną niz składajaca sie z oprawionych roczników Strażnicy i Przebudzcie się...i nie przypominam sobie.

A ja owszem.

[Kaśka]

Dawno to było i przyznaję, że moja pamięć może mi płatac psikusa....ale ja mam zajoba na punkcie książek i bibliotek w domu więć zdaje mi się , ze powinnam pamiętać.

[Agape]

Zawsze mialam ogromna ilosc ksiazek. Odkad zaczelam studium ze SJ dostawalam od nich czasopisma i ksiazki, ktore ukladalam w jedynym wolnym miejscu - w szafce. Bedac juz glosicielka uslyszalam pare razy od odwiedzajacej mnie pionierki zlosliwe uwagi na temat "ukrywania" biblioteczki teokratycznej i zamienilam ksiazki miejscami.

[kantata]

Zawartość biblioteczki śJ zależy od wieku i zawodu, który wykonuje. To jest oczywiste, że świadkowie mają encyklopedie, słowniki, lektury szkolne, literaturę specjalistyczną związaną z pracą, książki popularnonaukowe (te można spotkać i w Salach Królestwa), książki kucharskie, poradniki medyczne itp.

Ale pasje literackie wymagają czasu i obcowania ze światopoglądami sprzecznymi z 'prawdą', więc beletrystyka, jak mi się wydaje, jest rzadziej spotykana. Trudno mi wyobrazić sobie świadka, który zaczytuje się w powieściach antyreligijnych, nihilistycznych, nawiązujących do mitologii, mocno osadzonych w Babilonie Wielkim... Literatura przeczy świadkowskiej wizji świata i reprezentuje różne nurty filozoficzne (no chyba, że to "Ania z Zielonego Wzgórza")

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-07-02, godz. 12:09

[ISZBIN]

Zastanawiam się, która książka mogłaby przypaść do gustu ortodoksyjnemu świadkowi Jehowy tak, że czytając ją nie miałby wyrzutów sumienia, że to nie ze stołu niewolnika? Jest taka?
W sumie to już nie pamiętam dokładnie WTSowskich podziałów literatury, ale chyba było tak, że są tylko dwa stoły - stół Jehowy i stół Szatana, więc Dostojewski, Conrad, Camus itd. to przystawki diabelskie i nie wypada się zachwycać i za bardzo wczytywać.

A takie:


,,Byłem księdzem''

''Byłem księdzem II''

''Byłem księdzem III''

''Byłem księdzem III i 3/4''

Klasyka.

[and]

A takie:


,,Byłem księdzem''

''Byłem księdzem II''

''Byłem księdzem III''

''Byłem księdzem III i 3/4''

Klasyka.

takie coś spotkałem u byłego od kilkudziesięciu lat śJ i wycinki z gazet jak to jest źle w KK

[pawel r]

A takie:


,,Byłem księdzem''

''Byłem księdzem II''

''Byłem księdzem III''

''Byłem księdzem III i 3/4''

Klasyka.

Naszło mnie na myśl, że najwięcej o różnych tego typu sprawach "ciekawych" (także powyższe książki tego typu Iszbin) tak naprawdę można poczytać najczęściej na serwisach katolickich czy w księgarniach katolickich. Są one podawane przez katolików i po prostu rozważane. W zasadzie zaczyna mnie to zastanawiać.

A tak w ramach zgryźliwości ciekawe ilu świadków tak publicznie pogada o grzechach w zborze...

takie coś spotkałem u byłego od kilkudziesięciu lat śJ i wycinki z gazet jak to jest źle w KK

Jak ze świadkami rozmawiam to mam wrażenie, że są niektórzy non stop na bierząco w zbieraniu grzechów kapłanów.

[ISZBIN]

Jak ze świadkami rozmawiam to mam wrażenie, że są niektórzy non stop na bierząco w zbieraniu grzechów kapłanów.

Też mi tajemnica. ŚJ lubują się w tego typu donosach. Jak ja zaczynałem wątpliwą karierę w zborze na topie był tygodnik NIE Urbana. Teraz najpewniej są to ''Fakty i Mity'' (które się  marnie kryją z tym, że częśc artów jest robiona pod ŚJ). 

[zamknietywsobie]

Obecnie najbardziej atakowany jest internet , a o ksiazkach jakby mniej sie mowi .
Jednak ilekroc chce z kims(tzn bratem lub siostra) porozmawiac o czyms ciekawym o czym przeczytalem w ksiazce lub internecie od razu dostaje ostrzezenie ,ze nalezy uwazac co sie czyta.

Bardzo na nerwy dziala mi zachowanie niektorych braci,ktorzy wszystko co nie pochodzi od Niewolnika traktuja jak potencjalne odstepstwo.
Zero wlasnego myslenia,brak checi krytycznego podejscia do waznych spraw,brak przyjmowania do wiadomosci ,ze warto poszerzac swoje horyzonty myslowe,a nie brac wszystko jak jest podane na zebraniach.

[pawdob7]

Obecnie najbardziej atakowany jest internet , a o ksiazkach jakby mniej sie mowi .
Jednak ilekroc chce z kims(tzn bratem lub siostra) porozmawiac o czyms ciekawym o czym przeczytalem w ksiazce lub internecie od razu dostaje ostrzezenie ,ze nalezy uwazac co sie czyta.

Bardzo na nerwy dziala mi zachowanie niektorych braci,ktorzy wszystko co nie pochodzi od Niewolnika traktuja jak potencjalne odstepstwo.
Zero wlasnego myslenia,brak checi krytycznego podejscia do waznych spraw,brak przyjmowania do wiadomosci ,ze warto poszerzac swoje horyzonty myslowe,a nie brac wszystko jak jest podane na zebraniach.

Witaj Zamkniętywsobie przy okazji pierwszego postu

Twoje spostrzeżenia są lub były typowe dla większości z nas. Poczytaj więcej forum a zrozumiesz. Napisz kilka słów o sobie. Czy urodziłeś się w jedynej słusznej?

[Sebastian Andryszczak]

A ja się wcale nie dziwię tym braciom którzy wszędzie widzą potencjalne odstępstwo. Ostrzegali mnie: nie idź na wyższą uczelnię, bo tacy co poszli studiować "porzucili prawdę". Myślałem sobie: jakie licho, ja chcę studiować ekonomię a nie filozofię czy inne szatanskie badziewie. Mimo to, słowa ostrzegaczy się potwierdziły, minęło kilka lat i już mnie w zborze nie ma, a nawet jestem jednym z bardziej aktywnych w Polsce odstępców.

i jak tu nie ostrzegać przed czytaniem czegokolwiek, czego nie wydrukował Niewolnik?!

[zamknietywsobie]

Tak jest urodzilem sie w jedynej slusznej religii i nawet sie ochrzcilem(nie z powodu milosci do Jehowy lecz raczej z uczucia do osoby jego kochajacego) Nic z tego uczucia mi niestety nie wyszlo przez to,ze nie bylem wtedy bratem, a teraz nic nie moge zrobic ,bo nie jestem jeszcze wyprobowanym bratem. (za kazdym razem ,gdy o tym mysle szlag mnie trafia,bo uslyszalem od tej osoby,ze po raz pierwszy (w jej zyciu ) ona tez cos czuje,ale niestety nie moglismy dac sobie szansy ,bo zaraz wkroczyla nadgorliwa stara panna (pionierka,lat 33,bez powodzen w zyciu osobistym),z ktora ona pracuje
(sorry za te smetne opowiesci)

Mysle,ze Sebastian mylil sie uwazajac ze ,wybor studiow ma znaczenie.
Wydaje mi sie ,ze nie ma zadnego. Kazde studia rozwijaja intelektualnie i zawsze bedziesz zadawal pytania
DLACZEGO? W JAKI SPOSOB?.Jest to kompletne zerwanie od dotychczasowego,straznicowego modelu zdobywania wiedzy.

Jednak na tym polega piekno nauki.
(jest u mnie w zborze jedna zainteresowana ,ktora niedlugo bierze chrzest i idzie na studia| jestem ciekaw czy wytrzyma i jak dlugo)

ps
do Sebastiana
Pamietam z jakim oburzeniem ogladalem Rozmowy w toku z Twoim udzialem, teraz piszemy na tym samym forum

Użytkownik zamknietywsobie edytował ten post 2008-07-07, godz. 12:05