Jaki był Twój powód odejścia z organizacji, a jaki byłby dziś.
#1
Napisano 2006-12-06, godz. 15:34
Wiadomo, że przy odejściu z organizacji były różne powody u różnych osób, a jak to by było dziś ?
Podobny temat był tu, ale bez ankiety i bez poszerzenia odnośnie różnicy tego co było przyczyną wtedy a co by było dziś odejścia z organizacji.
DLACZEGO JUŻ NIE JESTEŚ ŚJ?
Wszelkie poprawki uznane za stosowne pozostawiam dżejbi (jb)
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#2
Napisano 2006-12-06, godz. 16:31
#3
Napisano 2006-12-06, godz. 16:47
#4
Napisano 2006-12-06, godz. 17:56
jakie rozbieznosci? Glownie to uzurpowanie sobie prawa do nieomylnosci ciala kierowniczego i wydawanie sadow wyrokow przez zwyklych omylnych ludzi, komitety sadownicze..... gloszenie konca swiata w 1975 roku a potem wypieranie sie tego w zywe oczy....... Tak postepuja tylko kłamcy ( jak cie złapią za rękę mów że nie Twoja ręka) właśnie tak zachowuje się organizacja, przepowiadali a teraz zamiast miec odwage cywilna powiedziec tak pomylilismy sie jestesmy slabymi ludzmi nie rozumielismy..... to mowią my przepowiadalismy? w żadnym wypadku, to co gorliwsi bracia chcieli wymóc........ Ludzie honoru maja czelnosc przyznac sie do pomylek, odnosze wrazenie ze byloby to oznaka wlasnie pokory i na pewno nie spowodowaloby odejscia tylu wiernych..... jesli jakis czlonek organizacji chce zglosic swoje spostrzezenia co do nauki, to dobrzebyłoby to przeanalizowac, bo nikt nie ma wyłączności na wiedzę w 100%, moze ktos ma racje? a nie odrzucac wszystko narzucajac swoja wole a pozniej i tak sie z bledu wycofywac tylnymi drzwiami zwalajac wine na Boga, ze to on dal nowe swiatlo...... tak czlowiek honoru nie postepuje niestety, jest jeszcze tego cala kupa ale to sa glowne rzeczy zrazajace mnie do zniewolonej organizacji......
#5
Napisano 2006-12-06, godz. 18:21
#6
Napisano 2006-12-06, godz. 19:17
Utraciłem wiarę w biblijnego boga (nie chcę tego tutaj rozwijać, ale uważam, że jest to zły bóg, nie mający wiele wspólnego z miłością), nie wypowiadam się natomiast w kwestii istnienia Boga, dobrego Boga, bo nie mam pojęcia czy istnieje; wolałbym, żeby istniał, bo ŚJ zaszczepili mi silne przekonanie o istnieniu Boga w ogóle.
Pozdrawiam.
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#7
Napisano 2006-12-06, godz. 19:31
#8
Napisano 2006-12-06, godz. 22:29
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#9
Napisano 2006-12-07, godz. 01:36
Następna sprawa to zamieszanie u swiadków z Jezusem, stworzenie czy syn boży, Michał czy Archanioł, czy jeszcze ktoś inny, objął tron kiedy, jaka podstawa żeby tak twierdzić. Sprawa pamiątki, kto może i powinien spozywać emblematy i dlaczego, dla mnie tłumaczenie świadków nie do przyjęcia. Sprawa wolnej woli dana przez Boga. Nie rozumiem- Bóg daje wolną wolę ale ci którzy z niej korzystaja i wybieraja niewłaściwie są skazani na śmierć. To tak jakby komuś dać 2 alternatywy- masz dobrą wolę, zrób co chcesz ale jeśli wybierzesz jabłko a nie pomarańczę staniesz przed plutonem egzekucyjnym. Gdzie tu wolna wola?
Sprawa bezinteresownej miłości Boga, wg świadków Bóg kocha tylko tych postępujących właściwie, o jakiej więc beinteresownej miłości można tu mówic. Poza tym przepowiednie końca swiata, które się niesprawdziły, obliczenia bez żadnych podstaw, dopasowywanie sytuacji do tego co napisane w Biblii. Podzielenie już tych którzy służą Bogu na 2 klasy, książąt i zwykłych "głąbów".
Sprawa duszy, tak naprawdę niewyjaśniona, bo kilka wersetów mówiących- dusza która zgrzeszy nie umrze" o niczym takim nie swiadczy, bo duszą nazwana jest dusza (psyche, czy cos w tym rodzaju), dusza, jako ciało żywe, dusza- zwierze, dusza- krew. Więc tak naprawdę trudno powiedzieć do czego ten werset się odnosi.
Niesamowity przymus w organizacji, choć Bóg miłuje dawcę ochoczego a nie przymuszonego. zrobienie z Boga takiego potwora, który ciągle na nas patrzy i ocenia wszystko co zrobimy. Niektóre religie poszły dalej- Bóg każe piekłem wszystkich którzy grzeszą. Swiadkowie straszyli Armagedonem twierdząc że Bóg jest dobry, nie należy się go bać ale nas zniszczy gdy nie bedziemy mu służyc. Ostatniosłyszałam więcej, ze niewiadomo czy nawet przetrwaja wszyscy świadkowie , bo kazdy ma jakies grzechy na sumieniu.
Modlitwa do Boga, czemu nie do Jezusa, mamy w Biblii przykłady ludzi, którzy zwracali się własnie do Jezusa. Krzyz czy pal- tak naprawdę czy to istotne na czym Jezus umarł, przecież nie chodzi o ten kawałek drzewa, tylko o jego ofiarę z życia.
Komitety, beznadziejne, głupie, nie mające zadnej podstawy, bo jak można sądzić człowieka, jesli jego serce zna tylko Bóg i to jeszcze takie, które sa o wiele gorsze od sądów ludzi swieckich.
Zrobienie pośredników ze zwykłych ludzi, chociaz pośrednikiem między nami a Bogiem może być tylko Chrystus. Wiele rzeczy jeszcze ale późno, nie chce mi się pisać i musiałabym przytoczyć wersety z Biblii.
PozMa
Użytkownik Ma edytował ten post 2006-12-07, godz. 01:38
#10
Napisano 2006-12-07, godz. 02:08
czy takie osoby są również na forum?
O ile pamiętam Terebint został ku swojemu zaskoczeniu wykluczony gdy poprosił o studium biblijne bo czuł się słaby w wierze.
Czy oprócz niego są jeszcze inne osoby wykluczone?
A czy są tutaj osoby, które zostały wykluczone za nieprzestrzeganie jakiś tam zasad (np. tytoń) a później będąc już poza organizacją, poznały "prawdę o prawdzie"?
#11
Napisano 2006-12-07, godz. 06:53
Pozdrawiam
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#12
Napisano 2006-12-07, godz. 07:38
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#13
Napisano 2006-12-08, godz. 20:10
Krótko: zgoda, Bóg z NT zmienia twarz, reformuje się trochę (szowinizmu mu nie ubywa). Boję się jednak Boga, który miewa humory i czasem zabija Żydów z niejasnych powodów, czasem po prostu każe zarzynać zwierzęta itp. a czasem jest miłością.mam pytanie: czy Bóg "nowo-testamentowy" też jest wg Ciebie zły? i dlaczego?
A teraz to, o czym wcześniej nie napisałem. Z perspektywy czasu widzę, że religia ŚJ bazuje raczej na poczuciu winy i wyrzutach sumienia niż na miłości.
Myślę, że doskonałą egzemplifikacją są zachęty z NSK. "Jesteś pionierem pomocniczym? To świetnie, ALE CZY NIE MÓGŁBYŚ ROBIĆ WIĘCEJ?! Rzuć studia, zostaw pracę jeśli Ci przeszkadza, może czas zawierzyć Bogu i zostać pionierem stałym albo przenieść się tam, gdzie są większe potrzeby?!" No i co? I czas zacząć się zadręczać, że nie dość robię.
Chodzi mi o to, że podstawą tej religii (ale widzę to dopiero teraz) są wyrzuty sumienia, a nie miłość. Większość rzeczy trzeba robić, bo się jest nie dość dobrym. Głosić więcej, udzielać się bardziej, donosić, nawet grzeszyć się nie powinno z powodu późniejszych wyrzutów, nie z miłości do Boga.
Rozumiem, że jakaś pokuta za grzech musi być. Niech i będą nią wyrzuty sumienia, ale niech nie będą głównym czynnikiem powstrzymującym od grzechu.
Wniosek jest taki, że dziś odszedłbym raczej z tego powodu.
Użytkownik stamaim edytował ten post 2006-12-08, godz. 20:12
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#14
Napisano 2008-04-11, godz. 22:10
wiele nas łączy. Ja też odszedłem bo chwiała sie wiara z powodu fałszu jaki widziałem w nauczaniu i postepowaniu. Wiara zaczeła mi się chwiać ale utraciłem ją znacznie później. Ale potem odzyskałem i dziś nie wyobrażam sobie nawet abym miał być członkiem tej organizacji Amwayowsko-kolporterskiej.odeszłam bo utraciłam wiare w Boga...... w chwili obecnej odeszłabym ze względu na niezgodność nauki sj z Bismem sw. choć myslę że utrata wiary kiedys właśnie była spowodowana tymi niuansami ( niezgodnosciami ) tylko kiedys przeczuwalam te niezgodnoscia nie potrafilam ich wyartykulowac......
jakie rozbieznosci? Glownie to uzurpowanie sobie prawa do nieomylnosci ciala kierowniczego i wydawanie sadow wyrokow przez zwyklych omylnych ludzi, komitety sadownicze..... gloszenie konca swiata w 1975 roku a potem wypieranie sie tego w zywe oczy....... Tak postepuja tylko kłamcy ( jak cie złapią za rękę mów że nie Twoja ręka) właśnie tak zachowuje się organizacja, przepowiadali a teraz zamiast miec odwage cywilna powiedziec tak pomylilismy sie jestesmy slabymi ludzmi nie rozumielismy..... to mowią my przepowiadalismy? w żadnym wypadku, to co gorliwsi bracia chcieli wymóc........ Ludzie honoru maja czelnosc przyznac sie do pomylek, odnosze wrazenie ze byloby to oznaka wlasnie pokory i na pewno nie spowodowaloby odejscia tylu wiernych..... jesli jakis czlonek organizacji chce zglosic swoje spostrzezenia co do nauki, to dobrzebyłoby to przeanalizowac, bo nikt nie ma wyłączności na wiedzę w 100%, moze ktos ma racje? a nie odrzucac wszystko narzucajac swoja wole a pozniej i tak sie z bledu wycofywac tylnymi drzwiami zwalajac wine na Boga, ze to on dal nowe swiatlo...... tak czlowiek honoru nie postepuje niestety, jest jeszcze tego cala kupa ale to sa glowne rzeczy zrazajace mnie do zniewolonej organizacji......
#15
Napisano 2008-04-28, godz. 16:59
#16
Napisano 2008-04-28, godz. 20:30
No to przyjemności na forum i zapraszamy do dyskusjiCzy odszedłem ? Jeszcze nie. To komitet sądowniczy mnie wykluczył. Pytasz zapewne za co? Dokładnie nawed nie podano powodu. Ale moje przypuszczenie dość realne to: próby wyjaśnienia sprzeczności między Biblią a naukami ŚJ, jak również rozbierzności w ich własnych naukach. To zagadnienie mam zamiar szerzej poruszyć i przedyskutować, gdy bardziej opanuje tajniki techniczne tego forum, gdyż jestem nowcjuszem, a internet mam dopiero od miesiąca.
Co do powodów Twojego wykluczenia, to jak mniemam popełniłeś zbrodnię najcięższego kalibru? Czyli dostrzegłeś oszustwa i manipulacje i ośmieliłeś się mieć własne zdanie? Tego żaden totalitaryzm nie daruje! Jedne skazują na gułagi a inne skazują na śmierć cywilną w imię ochrony zdrowych członków przed rakiem odstępstwa. Powtórzę za innymi: Cóż warta jest taka "prawda", która Ci usta zatyka?
#17
Napisano 2008-07-02, godz. 11:48
Teraz odeszłabym dokładnie z tego samego powodu.
#18
Napisano 2008-07-02, godz. 12:19
#19
Napisano 2008-07-15, godz. 15:01
Natomiast obecnie prawdopodobnie odeszlabym ze wzgledu na brak wiary.
#20
Napisano 2008-10-10, godz. 21:38
Użytkownik zbigniew.sobota edytował ten post 2008-10-11, godz. 00:56
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych