Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jaki był Twój powód odejścia z organizacji, a jaki byłby dziś.


  • Please log in to reply
102 replies to this topic

Ankieta: Powody odejścia z organizacji Towarzystwa Strażnica:

Jaki był Twój powód odejścia z organizacji Towarzystwa Strażnica?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.

Jaki byłby dziś z perspektywy czasu powód Twojego odejścia z organizacji gdybyś w tej chwili jeszcze był Świadkiem Jehowy:

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-12-06, godz. 15:34

Chciałbym zapodać ankietę (dedykując ją Maciejowi ;)). Wiem że jest ograniczenie w możliwości oddawania głosów ale mam nadzieje że jakoś to wyjdzie w miarę poprawnie :)
Wiadomo, że przy odejściu z organizacji były różne powody u różnych osób, a jak to by było dziś ?


Podobny temat był tu, ale bez ankiety i bez poszerzenia odnośnie różnicy tego co było przyczyną wtedy a co by było dziś odejścia z organizacji.
DLACZEGO JUŻ NIE JESTEŚ ŚJ?

Wszelkie poprawki uznane za stosowne pozostawiam dżejbi (jb) B)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#2 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-12-06, godz. 16:31

no no takie względy u ciebie Pawle. dzieki. zatem mam prośbę. jeśli ktoś w ankiecie zaznaczy opcję dotyczącą "rozbieżności z Biblią" niech zechce również podać konkretnie czego. no chyba, że powie wszystkie, to niech lepiej nic nie pisze :)

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-06, godz. 16:47

no to ja mówię konkretnie: kilkanaście konkretnych dat końca mimo zapowiedzi, że dnia i godziny nikt nie zna

#4 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-06, godz. 17:56

odeszłam bo utraciłam wiare w Boga...... w chwili obecnej odeszłabym ze względu na niezgodność nauki sj z Bismem sw. choć myslę że utrata wiary kiedys właśnie była spowodowana tymi niuansami ( niezgodnosciami ) tylko kiedys przeczuwalam te niezgodnoscia nie potrafilam ich wyartykulowac......

jakie rozbieznosci? Glownie to uzurpowanie sobie prawa do nieomylnosci ciala kierowniczego i wydawanie sadow wyrokow przez zwyklych omylnych ludzi, komitety sadownicze..... gloszenie konca swiata w 1975 roku a potem wypieranie sie tego w zywe oczy....... Tak postepuja tylko kłamcy ( jak cie złapią za rękę mów że nie Twoja ręka) właśnie tak zachowuje się organizacja, przepowiadali a teraz zamiast miec odwage cywilna powiedziec tak pomylilismy sie jestesmy slabymi ludzmi nie rozumielismy..... to mowią my przepowiadalismy? w żadnym wypadku, to co gorliwsi bracia chcieli wymóc........ Ludzie honoru maja czelnosc przyznac sie do pomylek, odnosze wrazenie ze byloby to oznaka wlasnie pokory i na pewno nie spowodowaloby odejscia tylu wiernych..... jesli jakis czlonek organizacji chce zglosic swoje spostrzezenia co do nauki, to dobrzebyłoby to przeanalizowac, bo nikt nie ma wyłączności na wiedzę w 100%, moze ktos ma racje? a nie odrzucac wszystko narzucajac swoja wole a pozniej i tak sie z bledu wycofywac tylnymi drzwiami zwalajac wine na Boga, ze to on dal nowe swiatlo...... tak czlowiek honoru nie postepuje niestety, jest jeszcze tego cala kupa ale to sa glowne rzeczy zrazajace mnie do zniewolonej organizacji......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#5 FlaMaster

FlaMaster

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 6 Postów

Napisano 2006-12-06, godz. 18:21

Odeszłem ponieważ nie odpowiadało mi stosowanie się do różnych ograniczeń np. że trzeba zawierać przyjaźnie tylko w zborze bo poza nim to wszyscy są źli i niedobrzy i dużo by tu jeszcze ich wymieniać.

#6 stamaim

stamaim

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 246 Postów

Napisano 2006-12-06, godz. 19:17

Ja zaznaczyłem w obu pytaniach odpowiedzi dotyczące (braku) wiary w Boga, bo były mi najbliższe, ale nie jest to prawdą do końca.
Utraciłem wiarę w biblijnego boga (nie chcę tego tutaj rozwijać, ale uważam, że jest to zły bóg, nie mający wiele wspólnego z miłością), nie wypowiadam się natomiast w kwestii istnienia Boga, dobrego Boga, bo nie mam pojęcia czy istnieje; wolałbym, żeby istniał, bo ŚJ zaszczepili mi silne przekonanie o istnieniu Boga w ogóle.
Pozdrawiam.
"Jeżeli Boga nie ma,
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."

#7 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-06, godz. 19:31

mam pytanie: czy Bóg "nowo-testamentowy" też jest wg Ciebie zły? i dlaczego?

#8 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-06, godz. 22:29

Zbyt często sikałem pod wiatr. I to mnie zabiło. ;) Od razu napiszę, że nie będę kontynuował tej myśli.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#9 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2006-12-07, godz. 01:36

Dla mnie bardzo ważną sprawą była kwestia krwi, czy ja przyjmować, czy nie i kategoryczne stwierdzenie, że transfuzja to też "jedzenie krwi", chociąz z definicji można ją tylko nazwać przeszczepem tkanki. Równiez dopuszczalnośc jakis tam składników na podstawie bardzo często dziwnych teorii.
Następna sprawa to zamieszanie u swiadków z Jezusem, stworzenie czy syn boży, Michał czy Archanioł, czy jeszcze ktoś inny, objął tron kiedy, jaka podstawa żeby tak twierdzić. Sprawa pamiątki, kto może i powinien spozywać emblematy i dlaczego, dla mnie tłumaczenie świadków nie do przyjęcia. Sprawa wolnej woli dana przez Boga. Nie rozumiem- Bóg daje wolną wolę ale ci którzy z niej korzystaja i wybieraja niewłaściwie są skazani na śmierć. To tak jakby komuś dać 2 alternatywy- masz dobrą wolę, zrób co chcesz ale jeśli wybierzesz jabłko a nie pomarańczę staniesz przed plutonem egzekucyjnym. Gdzie tu wolna wola?
Sprawa bezinteresownej miłości Boga, wg świadków Bóg kocha tylko tych postępujących właściwie, o jakiej więc beinteresownej miłości można tu mówic. Poza tym przepowiednie końca swiata, które się niesprawdziły, obliczenia bez żadnych podstaw, dopasowywanie sytuacji do tego co napisane w Biblii. Podzielenie już tych którzy służą Bogu na 2 klasy, książąt i zwykłych "głąbów".
Sprawa duszy, tak naprawdę niewyjaśniona, bo kilka wersetów mówiących- dusza która zgrzeszy nie umrze" o niczym takim nie swiadczy, bo duszą nazwana jest dusza (psyche, czy cos w tym rodzaju), dusza, jako ciało żywe, dusza- zwierze, dusza- krew. Więc tak naprawdę trudno powiedzieć do czego ten werset się odnosi.
Niesamowity przymus w organizacji, choć Bóg miłuje dawcę ochoczego a nie przymuszonego. zrobienie z Boga takiego potwora, który ciągle na nas patrzy i ocenia wszystko co zrobimy. Niektóre religie poszły dalej- Bóg każe piekłem wszystkich którzy grzeszą. Swiadkowie straszyli Armagedonem twierdząc że Bóg jest dobry, nie należy się go bać ale nas zniszczy gdy nie bedziemy mu służyc. Ostatniosłyszałam więcej, ze niewiadomo czy nawet przetrwaja wszyscy świadkowie , bo kazdy ma jakies grzechy na sumieniu.
Modlitwa do Boga, czemu nie do Jezusa, mamy w Biblii przykłady ludzi, którzy zwracali się własnie do Jezusa. Krzyz czy pal- tak naprawdę czy to istotne na czym Jezus umarł, przecież nie chodzi o ten kawałek drzewa, tylko o jego ofiarę z życia.
Komitety, beznadziejne, głupie, nie mające zadnej podstawy, bo jak można sądzić człowieka, jesli jego serce zna tylko Bóg i to jeszcze takie, które sa o wiele gorsze od sądów ludzi swieckich.
Zrobienie pośredników ze zwykłych ludzi, chociaz pośrednikiem między nami a Bogiem może być tylko Chrystus. Wiele rzeczy jeszcze ale późno, nie chce mi się pisać i musiałabym przytoczyć wersety z Biblii.
PozMa

Użytkownik Ma edytował ten post 2006-12-07, godz. 01:38

Ma

#10 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-12-07, godz. 02:08

w wielu świadectwach w internecie pojawia się taki wątek, że ktoś zostaje wykluczony np. za podważanie jednej jedynej nauki czasami drobnej, a będąc już poza organizacją docieka dalej i ku swojemu zdziwieniu dowiaduje się że prawie cała doktryna WTS jest fałszywa.

czy takie osoby są również na forum?
O ile pamiętam Terebint został ku swojemu zaskoczeniu wykluczony gdy poprosił o studium biblijne bo czuł się słaby w wierze.
Czy oprócz niego są jeszcze inne osoby wykluczone?

A czy są tutaj osoby, które zostały wykluczone za nieprzestrzeganie jakiś tam zasad (np. tytoń) a później będąc już poza organizacją, poznały "prawdę o prawdzie"? ;)

#11 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-12-07, godz. 06:53

Każda ankieta ma swoje ograniczenia, niestety. Jak już wiele razy pisałem, moje odchodzenie było etapem wielostopniowym i długoletnim. Może po prostu sukcesywnie spadały mi łuski z oczu. Było w tym i dużo nichęci do zborowego zamordyzmu, i ograniczania wolności myślenia/sumienia, i wypaczona interpretacja Biblii, również (niestety) dramat w mojej rodzinie związany z kwestią krwi, a wreszcie znajomość realiów organizacyjnych i rozbieżność oficjalnej propagandy z rzeczywistością. Długo by mówić. Pewnie trochę popsułem ankietę, ale 2 X zaznaczyłem "inne". Sorki.
Pozdrawiam
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#12 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-12-07, godz. 07:38

bracie jaraczu jak mogłeś popsuć skoro to Twoje własne doświadczenia :D
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#13 stamaim

stamaim

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 246 Postów

Napisano 2006-12-08, godz. 20:10

mam pytanie: czy Bóg "nowo-testamentowy" też jest wg Ciebie zły? i dlaczego?

Krótko: zgoda, Bóg z NT zmienia twarz, reformuje się trochę (szowinizmu mu nie ubywa). Boję się jednak Boga, który miewa humory i czasem zabija Żydów z niejasnych powodów, czasem po prostu każe zarzynać zwierzęta itp. a czasem jest miłością.

A teraz to, o czym wcześniej nie napisałem. Z perspektywy czasu widzę, że religia ŚJ bazuje raczej na poczuciu winy i wyrzutach sumienia niż na miłości.
Myślę, że doskonałą egzemplifikacją są zachęty z NSK. "Jesteś pionierem pomocniczym? To świetnie, ALE CZY NIE MÓGŁBYŚ ROBIĆ WIĘCEJ?! Rzuć studia, zostaw pracę jeśli Ci przeszkadza, może czas zawierzyć Bogu i zostać pionierem stałym albo przenieść się tam, gdzie są większe potrzeby?!" No i co? I czas zacząć się zadręczać, że nie dość robię.
Chodzi mi o to, że podstawą tej religii (ale widzę to dopiero teraz) są wyrzuty sumienia, a nie miłość. Większość rzeczy trzeba robić, bo się jest nie dość dobrym. Głosić więcej, udzielać się bardziej, donosić, nawet grzeszyć się nie powinno z powodu późniejszych wyrzutów, nie z miłości do Boga.
Rozumiem, że jakaś pokuta za grzech musi być. Niech i będą nią wyrzuty sumienia, ale niech nie będą głównym czynnikiem powstrzymującym od grzechu.
Wniosek jest taki, że dziś odszedłbym raczej z tego powodu.

Użytkownik stamaim edytował ten post 2006-12-08, godz. 20:12

"Jeżeli Boga nie ma,
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."

#14 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-04-11, godz. 22:10

odeszłam bo utraciłam wiare w Boga...... w chwili obecnej odeszłabym ze względu na niezgodność nauki sj z Bismem sw. choć myslę że utrata wiary kiedys właśnie była spowodowana tymi niuansami ( niezgodnosciami ) tylko kiedys przeczuwalam te niezgodnoscia nie potrafilam ich wyartykulowac......

jakie rozbieznosci? Glownie to uzurpowanie sobie prawa do nieomylnosci ciala kierowniczego i wydawanie sadow wyrokow przez zwyklych omylnych ludzi, komitety sadownicze..... gloszenie konca swiata w 1975 roku a potem wypieranie sie tego w zywe oczy....... Tak postepuja tylko kłamcy ( jak cie złapią za rękę mów że nie Twoja ręka) właśnie tak zachowuje się organizacja, przepowiadali a teraz zamiast miec odwage cywilna powiedziec tak pomylilismy sie jestesmy slabymi ludzmi nie rozumielismy..... to mowią my przepowiadalismy? w żadnym wypadku, to co gorliwsi bracia chcieli wymóc........ Ludzie honoru maja czelnosc przyznac sie do pomylek, odnosze wrazenie ze byloby to oznaka wlasnie pokory i na pewno nie spowodowaloby odejscia tylu wiernych..... jesli jakis czlonek organizacji chce zglosic swoje spostrzezenia co do nauki, to dobrzebyłoby to przeanalizowac, bo nikt nie ma wyłączności na wiedzę w 100%, moze ktos ma racje? a nie odrzucac wszystko narzucajac swoja wole a pozniej i tak sie z bledu wycofywac tylnymi drzwiami zwalajac wine na Boga, ze to on dal nowe swiatlo...... tak czlowiek honoru nie postepuje niestety, jest jeszcze tego cala kupa ale to sa glowne rzeczy zrazajace mnie do zniewolonej organizacji......

wiele nas łączy. Ja też odszedłem bo chwiała sie wiara z powodu fałszu jaki widziałem w nauczaniu i postepowaniu. Wiara zaczeła mi się chwiać ale utraciłem ją znacznie później. Ale potem odzyskałem i dziś nie wyobrażam sobie nawet abym miał być członkiem tej organizacji Amwayowsko-kolporterskiej.

#15 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-04-28, godz. 16:59

Czy odszedłem ? Jeszcze nie. To komitet sądowniczy mnie wykluczył. Pytasz zapewne za co? Dokładnie nawed nie podano powodu. Ale moje przypuszczenie dość realne to: próby wyjaśnienia sprzeczności między Biblią a naukami ŚJ, jak również rozbierzności w ich własnych naukach. To zagadnienie mam zamiar szerzej poruszyć i przedyskutować, gdy bardziej opanuje tajniki techniczne tego forum, gdyż jestem nowcjuszem, a internet mam dopiero od miesiąca.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#16 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-28, godz. 20:30

Czy odszedłem ? Jeszcze nie. To komitet sądowniczy mnie wykluczył. Pytasz zapewne za co? Dokładnie nawed nie podano powodu. Ale moje przypuszczenie dość realne to: próby wyjaśnienia sprzeczności między Biblią a naukami ŚJ, jak również rozbierzności w ich własnych naukach. To zagadnienie mam zamiar szerzej poruszyć i przedyskutować, gdy bardziej opanuje tajniki techniczne tego forum, gdyż jestem nowcjuszem, a internet mam dopiero od miesiąca.

No to przyjemności na forum i zapraszamy do dyskusji :)

Co do powodów Twojego wykluczenia, to jak mniemam popełniłeś zbrodnię najcięższego kalibru? Czyli dostrzegłeś oszustwa i manipulacje i ośmieliłeś się mieć własne zdanie? Tego żaden totalitaryzm nie daruje! Jedne skazują na gułagi a inne skazują na śmierć cywilną w imię ochrony zdrowych członków przed rakiem odstępstwa. Powtórzę za innymi: Cóż warta jest taka "prawda", która Ci usta zatyka?

#17 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-07-02, godz. 11:48

Odeszłam bo po moim osobistym dramacie nagle okazało się, że słowa o przyjaźni, braterstwie i pomocy to mrzonka. Okazało się, że pomogli ludzie ze świata którzy wg SJ są okropni, źli i zepsuci a bracia przepadli jak kamień w wodę. Pojawili się dopiero gdy ja stanęłam na nogi dzięki pomocy "swiatusów"...ale wtedy to ja już w nosie miałam taka organizację i jej "miłość". Do tego zaczęłam myślec, czytać Biblię sama, rozmawiac i "pewniki i prawdy" okazały się kupą (z akcentem na kupę) półprawd, niedopowiedzeń, bzdur i cynicznych kłamstw.
Teraz odeszłabym dokładnie z tego samego powodu.

#18 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-07-02, godz. 12:19

Jest jeszcze grupa tych, którzy byli śJ praktycznie nie z wyboru (Skazani na Shawshank ;) ) i odejście to ucieczka z więzienia (długo planowana...)

#19 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-07-15, godz. 15:01

Moje proby wyjasniania pewnych kwestii sprawily, ze poczulam sie manipulowana i zainteresowalam sie tematem psychomanipulacji a stad juz krotka droga do prawdy o "prawdzie". Zaznaczylam odpowiedz ostatnia, chociaz moze powinnam byla zaznaczyc druga gdyz w pewnym sensie to postepowanie WTS-u sprawilo, ze przestalam chciec byc czescia takiej organizacji.
Natomiast obecnie prawdopodobnie odeszlabym ze wzgledu na brak wiary.
Dołączona grafika

#20 zbigniew.sobota

zbigniew.sobota

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 Postów

Napisano 2008-10-10, godz. 21:38

...witam. Nie jest latwo dla mnie osobiscie przejsc do pozadku nad tym,co poza ramami,prawem,ktorego trzymalem sie wczesniej bedac Sw.Jehowy.Wiele wyrzeczen,poswiecenia kosztowalo,nabranie innych nawykow itp.,itd.(zmiana osobowosci)Zostalem poza organizacja,gdyz odezwaly sie grzeszne pragnienia.Owszem,bardzo zalowalem,zalowalem jednak nie wyklucz.,co swisdomosc popelnienia czegos swiadomie odbierala mi blask,sens trzymania sie,ograniczenia-to mnii ciazylo bardzo. Patrzac teraz z persp.czasu-szkoda,mysle.Cenilem sobie przywileje,sluzbe itp.Teraz tez jednak dostrzeglem i inne rzeczy,mechanizmy,ktore kieruja procesami,zachowaniem ludzi pod wplywem wiary,jak tez to inni swietnie potrafia wykorzystac.Teraz natomiast:zdaje sobie bardziej sprawe z tego, ze jestem tylko,jestem tylko....tylko czlowiekiem. Pozdrawiam,pa

Użytkownik zbigniew.sobota edytował ten post 2008-10-11, godz. 00:56





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych