ateistom, to akurat jest wszystko jedno, czy ja wierzę w Jehowę czy w Trójcę...
ateiści nie mają motywacji do niszczenia moich stron, bo nie wierzą, że jakiś Bóg albo bożek ich za to wynagrodzi...
koleś z parafii też nie byłby zainteresowany niszczeniem www, ew. dopisałby coś w stylu: "pięknie, faryzeuszu, mówisz tak pięknie o prawdzie, a ja wiem że" po czym nastąpiłaby lista (rzeczywistych albo urojonych) moich grzechów...
na ŚJ wskazują słowa: "jestem świnia"
jak Ci zapewne, Bogdanie, wiadomo, ŚJ uważają każdą krytykę organizacji za "atak" oraz "prześladowanie",
a tzw. "odstępców" wyzywają od świń tarzających się w błocie, itd.
kolejna wskazówka, że zrobił to ŚJ to użycie słowa "oskarżacz" wraz z wartościującym okresleniem "głupi".
Jak wiadomo (wg ŚJ) nauka WTS jest jasna logiczna i w pełni zgodna z Biblią, stąd każdy przejaw krytyki jest głupim oskarżeniem i dowodzi, że osoba krytykująca albo jest pod wpływem demona który wywołał zaćmienie umysłu albo jest kompletnym debilem od urodzenia... Bo skoro 4 letnie dzieci przychodzące na salę królestwa "wiedzą" o tym, że tylko ŚJ są prawdziwą religią, to jakim cudem 30 lat starszy Sebastian może twierdzić co innego? Można to (wg ŚJ) tłumaczyć albo wpływem demonów albo wrodzonym debilizmem Sebastiana. Innego wyjścia (wg ŚJ) nie ma...
następna wskazówka: sprawca działał w stanie wzburzenia emocjonalnego, miał "uczuciowy" stosunek do popełnianego czynu, ze zdenerwowania popełnił literówkę wciskając literkę "o" zamiast "i", pisał także czerwonymi literami, bardzo dużej wielkości...
Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2006-12-24, godz. 16:53