dostałem "przedświąteczny prezent" od ŚJ
#21
Napisano 2007-01-03, godz. 15:37
Włamywanie się na słabo zabezpieczone komputery jest bardzo łatwe, a na dobrze zabezpieczone - bardzo trudne. Jeżeli komputer jest słabo zabezpieczony, to wystarczy ściągnąć programik z sieci i można hasać. Inteligencja w tym wypadku nie jest wymagana, a wręcz jest niewskazana.
Czyli potencjalni włamywacze: muszą być raczej bogaci, młodzi, nie mogą uważać komputera za wynalazek szatana i muszą mieć dużo wolnego czasu. "Normalnych" Świadków być o to nie podejrzewał, już prędzej nieletnie dzieci wychowane w "prawdzie".
Zawsze jest też możliwe, że włamania dokonał jakiś dorosły w stadium rozwoju nastolatka. Czy tacy Świadkowie się zdarzają?
#22
Napisano 2007-01-03, godz. 17:04
#23
Napisano 2007-01-08, godz. 12:34
"Hackowanie" to domena nastolatków. Dorośli ludzie nie mają czasu na taką zabawę. Aby nastolatek został włamywaczem, muszą zajść pewne warunki. 1) Musi mieć komputer i Internet. 2) Musi mu się nudzić, ma za dużo wolnego czasu. 3) Musi mieć grupkę podobnych mu znajomych, którzy będą go podziwiać za włamywanie się na inne komputery.
Włamywanie się na słabo zabezpieczone komputery jest bardzo łatwe, a na dobrze zabezpieczone - bardzo trudne. Jeżeli komputer jest słabo zabezpieczony, to wystarczy ściągnąć programik z sieci i można hasać. Inteligencja w tym wypadku nie jest wymagana, a wręcz jest niewskazana.
Czyli potencjalni włamywacze: muszą być raczej bogaci, młodzi, nie mogą uważać komputera za wynalazek szatana i muszą mieć dużo wolnego czasu. "Normalnych" Świadków być o to nie podejrzewał, już prędzej nieletnie dzieci wychowane w "prawdzie".
Zawsze jest też możliwe, że włamania dokonał jakiś dorosły w stadium rozwoju nastolatka. Czy tacy Świadkowie się zdarzają?
Mysle ze w tym wypadku nalezy sie kilka slow wyjasnien. Hacker na swoje zasady i po 1 NIGDY niczego nie niszczy. Po 2 glownym zadaniem jest pozyskiwanie informacji o systemach operacyjnych i ich ewentualnych wadach w zabezpieczeniach. Po to aby je zalatac i wiedziec jak zabezpieczac siebie i swoj sprzet ewentualnie przestrzec adminow danego serwisu (jak to bylo np. z allegro lub strona komendy policji w katowicach, nfz itd...).
Osoba ktora zajmuje sie niszczeniem to poprosty zwykly troll. Po za tym uzyskanie dostepu do konta na republice to raptem (doslownie) 5 klikniec myszka i wpisanie kilku znakow na klawiaturze dlatego polecam zmiany serwera (np. bezplatne ddl2.pl)
A to ze ktos uzyskal dostep do twojego konta nie musi byc zasluga SJ tylko np jego kolegow - on poddal pomysl a koledzy jak na trolli przystalo chca sie pochwalic "niby to swoimi umiejetnosciami".
Aha i jeszcze jedno: odnosnie
Hacker nie ma w zwyczaju popisuywac sie swoja wiedza3) Musi mieć grupkę podobnych mu znajomych, którzy będą go podziwiać za włamywanie się na inne komputery.
Użytkownik edd edytował ten post 2007-01-08, godz. 12:37
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#24
Napisano 2007-01-08, godz. 12:41
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#25
Napisano 2007-01-08, godz. 12:45
spotkałem się z takim rozróżnieniem, że hackerzy są szlachetni, a niszczyciele nie zasługują na to miano i dlatego na znak dystansu wobec ich działalności powinno się ich pisać przez "ch", podobnie jak wątpliwej jakości bohaterów nazywa się niekiedy "bochaterami"...
#26
Napisano 2007-01-08, godz. 13:15
Hm... Pozwol ze odpowiedz zachowam dla siebieedd a skąd Ty to wiesz...
Sebastian: poprostu troll i tyle zadnych "chakerow" nie wymyslajmy
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#27
Napisano 2007-01-08, godz. 14:10
Hacker istotnie oznacza osobę dobrze znającą się na komputerach - niekoniecznie zajmującą się włamywaniem (chociaż jak trzeba, to umie). Hacker może być dobry i zły. Dobry hacker zwie się po prostu hackerem, natomiast zły to cracker - przełamuje zabezpieczenia programów, włamuje się, wykrada informacje itp. Nie trzeba być hackerem, żeby być włamywaczem - można ściągnąć gotowy skrypt do włamywania na określony serwer. Tacy ludzie nie mają więcej niż kilkanaście lat i nazywają się script-kiddies. Właśnie ktoś taki podmienił stronę Sebastiana.
Osoba łącząca w sobie cechy trolla i script-kiddie to lamer. Lamer włamuje się w różne miejsca wykorzystując gotowe skrypty i chwali się na forach jaki to on mądry.
Media zniekształciły znaczenie słowa "hacker" i zawęziły je do "włamywacza". Uważam, że batalia o znaczenie słowa "hacker" jest już przegrana. Dla wszystkich będzie to włamywacz i koniec. Od czasu do czasu pojawiają się donkiszoty w rodzaju edda, które próbują walczyć o dawną świetność tego słowa. Życzę powodzenia.
Mediom zostawmy słowo "hacker", natomiast na określenie osoby znającej komputery od podszewki pojawiają się inne wyrazy, np. geek (bliskoznaczne: ekspert, pasjonat).
#28
Napisano 2007-01-09, godz. 11:36
Według ścisłej terminologii troll to po prostu osoba wysyłająca bezsensowne posty na forum. Jednak jest to osoba "interaktywna" - oczekuje odpowiedzi na swoje posty. Jeżeli ktoś wysyła na forum np. reklamy i nie oczekuje odpowiedzi, to jest to spamer.
Hacker istotnie oznacza osobę dobrze znającą się na komputerach - niekoniecznie zajmującą się włamywaniem (chociaż jak trzeba, to umie). Hacker może być dobry i zły. Dobry hacker zwie się po prostu hackerem, natomiast zły to cracker - przełamuje zabezpieczenia programów, włamuje się, wykrada informacje itp. Nie trzeba być hackerem, żeby być włamywaczem - można ściągnąć gotowy skrypt do włamywania na określony serwer. Tacy ludzie nie mają więcej niż kilkanaście lat i nazywają się script-kiddies. Właśnie ktoś taki podmienił stronę Sebastiana.
Osoba łącząca w sobie cechy trolla i script-kiddie to lamer. Lamer włamuje się w różne miejsca wykorzystując gotowe skrypty i chwali się na forach jaki to on mądry.
Media zniekształciły znaczenie słowa "hacker" i zawęziły je do "włamywacza". Uważam, że batalia o znaczenie słowa "hacker" jest już przegrana. Dla wszystkich będzie to włamywacz i koniec. Od czasu do czasu pojawiają się donkiszoty w rodzaju edda, które próbują walczyć o dawną świetność tego słowa. Życzę powodzenia.
Mediom zostawmy słowo "hacker", natomiast na określenie osoby znającej komputery od podszewki pojawiają się inne wyrazy, np. geek (bliskoznaczne: ekspert, pasjonat).
Lol powiem szczerze rozbawila mnie ta Twoja terminologia ale nie mam zamiaru sie dalej spierac jesli chodzi o terminy bo widze ze to nie ma sensu poprostu mylisz pewne pojecia ale niewazne juz. Temat terminow zamkniety
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#29
Napisano 2007-01-15, godz. 10:30
ateiste czy kogokolwiek innego ale nie szkoda Ci życia na udowadnianie że jakakolwiek religia jest fałszywa czy prawdziwa. Jezeli wierzysz np Biblii to moze wkoncu zajmiesz sie głoszeniem dobrej nowiny? niekoniecznie zostając Świadkiem Jehowy, a jezeli nie to skoro w to nie wierzysz to po co sie męczyć z odszukiwaniem w internecie czy gdzie kolwiek indziej ze jakas tam religia napisała inaczej a robi inaczej . To jest bardzo ciekawa postawa.
ps. i bynajmniej nie uwazam że jesteś(wspomnianą na początku) świnią pozdrawiam
Użytkownik misiekpna edytował ten post 2007-01-15, godz. 10:31
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych