Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wg J 1,18 Boga nikt nie widział, więc Jezus nie jest Bogiem?


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#21 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 10:50

Myślę, że zbyt ostro wyskoczyłem ze swoimi uwagami. Jak kogoś uraziłem, to przepraszam.


Twoje postępowanie przypomina mi lustrzane odbicie bohatera z filmu ” Karmazynowy pirat ”. Ty do tego jeszcze dodajesz coś, co można nazwać Syndromem ŚJ . Masz pod ich adresem żal , że nie są tacy jak Ty i dlatego w sposób tylko wiadomy sobie zarzucasz im, jakie to posiadają braki w wykształceniu i inteligencji .


To nie jest dokładnie tak. Ja zarzucam kompletne braki logiki w argumentach Strażnicy, do których Świadkowie Jehowy wrośli i które łatwiejsze są do zaakceptowania przez tych mniej zdolniejszych, ale za to kompletnie nie do przyjęcia przez tych zdolniejszych.

Nie ma co się oszukiwać. Inteligencja wśród ludzi nie jest taka sama, nie jest skwantowana, tylko jest płynna. Jedni mają jej więcej, inni mają jej mniej. Nic nas nie uprawnia do tego, abyśmy pogardzali tymi mniej inteligentnymi, nic nas nie uprawnia do tego, abyśmy czynili się wyraźnie lepsi od innych i porównywali się z konkretnymi osobami. Nie ma co się oszukiwać, że błędy logiczne są o wiele łatwiej zauważane przez tych ludzi bardziej inteligentnych. I stąd ta moja uwaga, że ci ludzie inteligentni za długo nie zagrzeją miejsca w szeregach ŚJ, gdyż nie pozwala im na to przytłaczająca ilość nauk, które wyraźnie stoją w sprzeczności z ich logiką. Ludźmi prostszymi da się o wiele łatwiej manipulować. Oni też mają swoje miejsce w świecie, w oczach Bożych są tyle samo warci, co każdy inny człowiek, ale nie mniej jednak nie otrzymali tego talentu, który pozwoliłby im samodzielnie zweryfikować to, czego ich się naucza.

W takim razie powiedz mi ilu to uczonych było wśród uczniów Jezusa, z którymi spożywał ostatnią wieczerzę ?
Grzegorz nie atakuj ŚJ tylko, dlatego , że są ŚJ , jeśli chcesz z nimi walczyć to walcz tak jak nauczał tego Jezus albo Paweł używaj siły argumentu ,a nie walcz argumentem siły . Zapamiętaj, kto walczy mieczem to od miecza ginie .


Tradycja głosi, że Judasz, lecz łatwo mógłbyś się przyczepić, że to on właśnie zdradził. Ale zauważ, że on nie odszedł od Jezusa tylko dlatego, że to co On głosił wydawało się zbyt prostackie. Prawdopodobnie nieco bardziej wykształconym był Mateusz, z uwagi na to, że był celnikiem. Jak jest powiedziane, ze apostołowie byli prostymi rybakami, to nie znaczy, że wszyscy co do jednego byli tam prości jak rybacy. Tylko o Piotrze, Andrzeju, Janie i Jakubie było wiadomo, że byli oni rybakami. O Mateuszu, że był celnikiem, a reszta? Mimo wszystko wygodniej Ci było zapytać o tych uczniów podczas ostatniej wieczerzy, a nie tych, którzy zostali powołani do chrześcijaństwa. Tam z kolei Biblia nie ukazuje pewne grono osób, którzy byli wykształceni w mniejszy lub większy sposób. Do nich należał św. Paweł - on z pewnością był uczonym. Ewangelista Łukasz, który był lekarzem. Byli jeszcze jacyś szlachetniejszego usposobienia (Dz 17,11), człowiek rozumny - prokonsul Sergiusz, który był pod wrażeniem nauki Pańskiej Dz 13,7-12, Nikodem, Józef z Arymatei – członek rady, wielu innych uczonych w piśmie, którzy nie przyjęli tej nauki tylko z obawy przed Żydami J 12,42 i wielu innych. Faryzeusze i uczeni w prawie, którzy słynęli z uczoności nie przyjęli nauki nie z powodu braku w niej logiki, tylko samej swojej pychy, zatwardziałości serca i ślepym i bezmyślnym przestrzeganiu prawa mojżeszowego.

Natomiast w przypadku organizacji ŚJ ludzie inteligentni nie chcą przyjmować tej nauki mimo ich szczeremu otwarciu serca na Boga, gdyż jest tam przesadne prostactwo, które ma więcej wspólnego z jakimś przesadnym buntem wobec chrześcijaństwa, ukazywaniem, że tylko po ich stronie jest pełna prawda, a inne religie to są fałszywe, niż z tą rzekomą błyskotliwością ich nauki.



Każdy, kto choć trochę jest inteligentny, wcześniej czy później zazwyczaj odchodzi z organizacji, gdyż sama intuicja im podpowiada, że w naukach Strażnicy nie ma grama logiki. Koniec cytatu .
To ja w takim układzie spytam się Ciebie jak to się dzieje , że wstępując do tak nisko ocenianej przez Ciebie organizacji setki tysięcy ludzi nie zauważa tej błędnej i nielogicznej nauki , tylko dopiero po jakimś okresie pobytu wśród ŚJ ta wiedza jest im objawiona , czy mam rozumieć , że dopiero wśród ŚJ nabyli inteligencję i dlatego odchodzą , a jakimi ludźmi byli wcześniej ? Na usta ciśnie się określenie, że byli to ludzie, którzy kierowali się tylko intuicją i prymitywizmem . Grzegorz czy mam rację ?


Strażnica ma bardzo wiele argumentów chwytliwych, na które częstokroć łatwo złapać nawet ludzi inteligentnych, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania apologetycznego. Jak się już wciągną do tej organizacji, to wtedy sukcesywnie poznają ich całą naukę i po pewnym czasie w sercu rodzą się poważne wątpliwości jak grzyby po deszczu, na które nikt im nie będzie wstanie udzielić sensownej odpowiedzi. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że wiele osób urodziło się w tej organizacji. Tacy właśnie mogą czuć się bardziej z nią związani nawet wbrew rodzących się w nich niepewnościach (tak przynajmniej mi się wydaje).

Pozdrawiam i przepraszam, jak kogoś uraziłem.

Grzesiek
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#22 Mistrz Yoda

Mistrz Yoda

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 68 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 11:08

Grzesiek 32 napisał:

Zastanawiam się, dlaczego jest tak mało ludzi uczonych, inteligentnych w szeregach Świadków Jehowy.


A powiedz mi dlaczego to samo zjawisko można zaopserwować w szeregach Kościoła Katolickiego. Wiem kim jesteś. Nie chcę ujawniać twoich danych personalnych bo to byłoby nie fer. Ale wiem, że jesteś katolikiem. Znam twoje artykuły i wpisy na forum. I powiem Ci że tym wpisem nie zabłysnąłeś. Jezus powiedział, że prawdziwych chrześcijan poznają ludzie po miłości nie po logice. Uprawiasz tylko bezpodstawne ataki na Świadków Jehowy. Ja kilkanaście lat byłem ŚJ i chodź nim dzisiaj prawie nie jestem, to i tak uważam, że przerastają przeciętnych katolików i inne wyznania o głowę. To samo mówi wielu byłych ŚJ. Gdyby ich religia się zreformowała to byłaby najwspanialszą na ziemi. Ale widze, że wszystko do tego zdąża. A KK obumiera.

Hhhhhmmmmmm............?

Masz jednak na swoją obronę to, że wyraziłeś skruche.
Mroczne czasy nastały dla prawdy. Szukać jej nam trzeba. Jak proroctwa zapowiadały.

#23 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 11:39

Z tego co czytam ,widze ze wychodzicie z zalozenia, ze poznac Boga, moga tylko ludzie ktorzy blyszcza inteligencja .
Tymczasem Bog ,te wiedze oznajmil prostaczkom jak napisano .

Dalej ;rzeczywistosci nie poznaje sie tylko rozumem,bieze w tym udzial, takze intuicja, czyli najbardziej prymitywne postrzeganie .
Przyjmujac zalozenie ,ze intuicyjnie nie mozna poznac gdzie jest dobro a gdzie zlo ,zastrzegacie dla wybranych realizacje podstawowego pragnienia- wiedzy na temat sensu zycia .
Slyszeliscie o olsnieniu ,samadhi ,nirwanie ?
Ludzie ci twierdza ,ze lacza sie z bostwem ,bez uzycia logiki,
Wytlumaczcie mi za pomoca logiki ,milosc, piekno .
Naukowcy, filozofowie ,rowniez szukaja i jeszcze nikt nie potrafil odpowiedziec na podstawowe pytania .
Dla swietego spokoju, przyjmujemy jakas wersje rzeczywistosci , i to czesto nie dlatego ze ona jest bardziej logiczna ,tylko akurat tak wypadlo.SWIADKOWIE ZASTALI NAS W DOMU ,A MY MIELISMY ODPOWIEDNI NASTROJ,SZUKALISMY BOGA A ONI ZAPUKALI,DO DRZWI.
Silne jest pragnienie uporania sie z pytaniami ktore gnebia ludzkosc, gdyby byli to zielono swiatkowcy lub inni ,calkiem mozliwe jest ze przyjelibysmy ich wersje .
Slowa takie jak idiota ,debil ,swir, dewot, smiem twierdzic ,ze stale cisna sie nam na usta ,wszystkim bez wyjatku ,tylko to nas nie rozwija, BUDUJEMY MUR.

POZDRAWIAM

rekin

#24 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 13:23

Niestety Panowie, ale widzę następną serię błędów logicznych.

Zacznijmy od tego, że w KRK nie brakuje prostaczków, nie brakuje ludzi przeciętnych, nie brakuje ludzi wybitnych, nie brakuje ludzi świętych, nie brakuje wielkich grzeszników. Prawdziwych chrześcijan powinno się poznawać po miłości. Ale jak ktoś tej miłości nie ma, to nie oznacza, że tym chrześcijaninem nie jest. Jak mówi Pismo, prawo zostało dane dla grzeszników, rozpustników, ojcobójców itp. Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Druga sprawa to taka, że jak ktoś jest dobry, to nie oznacza, że ma zawsze rację w sprawach doktrynalnych. Jak ktoś jest prostaczkiem, to nie oznacza, że jest lepszy w wykładni Pisma Świętego od nie-prostaczka (rozumianego w Waszych kategoriach). Prostaczek w Biblii nie koniecznie musi oznaczać człowieka małointeligentnego. Wg mnie prostaczek jest to prosty człowiek w wymiarze moralnym.

1 Kor. 14:20
20. Bracia, nie bądźcie dziećmi w myśleniu, ale bądźcie w złem jak niemowlęta, natomiast w myśleniu bądźcie dojrzali.
(BW)

Wykładnia Biblii jednak nie należy do ludzi niewykształconych:

2 Ptr 3:16
16. jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.
(BT)

Poznać Boga mogą jak najbardziej ludzie prości (a dokładnie: prostego serca), ale poznać Boga, to nie oznacza poznać poprawnie wykładnię Biblii. Ludzie prości są wstanie przyjąć Boga do swego serca w zupełnej prostocie, w miłości. Ludzie uczeni i pyszni często gardzą tą nauką. Nierzadko jednak ją przyjmują również w prostocie serca i wg mnie do takich należy wykładnia Słowa Bożego.

A KK obumiera.


No bez przesady. Nawet jak "obumiera", to przyczyną na pewno nie jest zdemaskowanie błędności nauki przez ŚJ i im podobnych. Religia katolicka była od zawsze i będzie na zawsze, bramy piekielne jej nie przemogą. Nawet jak zmniejsza się liczba wyznawców, to tylko o tych zimnych i letnich (por. Ap 3,15-16). Ci gorący zostaną, a takich, wierz mi, nie brakuje u nas. Jest ich na pewno mniej niż tych letnich, ale są. Poza tym, jak ludzie zaczynają się gorszyć i zaczynają odchodzić, to nie oznacza, że KRK to religia fałszywa:

Jn 6:65-66
65. Rzekł więc: Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca.
66. Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło.
(BT)


Pozdrawiam

Grzesiek
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#25 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 14:12

Zasadniczo ,nie wdaje sie w dyskusje doktrynalne, poniewaz te dyskusje doprowadzily mnie do oplakanego stanu, majac duzy wplyw na otoczenie, wielu ludzi pociagalem za soba, dzis jest mi troche glupio.
Pismem swietym ,mozna udowodnic nawet szalone idee,zalezy tylko, kto sie za to wezmie ,i ile razy bedzie te idee powtarzal.
A TEN TWOJ KOSCIOL KATOLICKI, SKOMPROMITOWAL SIE JUZ WIELOKROTNIE, I NADAL TO CZYNI.
DLATEGO LUDZIE ODRZUCAJA WYKLADNIE KOSCIOLA ,NAWET JESLI SA LOGICZNE, I POSLUGUJA SIE INTUICJA.!!!
Popelniaja bledy ale metoda prob i bledow ucza sie i poznaja Boga .
Chyba ze miliony pomordowanych to dla ciebie pryszcz!
Swieta"inkwizycja sie klania i wyprawy krzyzowe!
On wlasnie walczyli o czystosc doktryny .
wykaz logike w ich postepowaniu i milosc blizniego.

POZDRAWIAM


rekin

#26 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 15:42

Zastanawiam się, czy kiedyś się doczekamy chrześcijańskiego przebaczenia. Nie ukrywam, że wtedy kościół był w błędzie, znalazło się kilku fanatyków, którzy chcieli zrobić dobrze, a zrobili źle. Mi się wydaje, że tutaj potrzeba przebaczenia, takiego jakiego potrzebował św. Paweł za to, że swego czasu podobnie prześladował kościół, nawracał na siłę, mordował itp. Ale na takie wybaczenie to chyba próżno czekać...

Widzę, że trochę Cię emocje poniosły. Jak obraziłem, to przepraszam.

Pozdrawiam

Grzesiek
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#27 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-02-25, godz. 15:54

Rzeczywiscie poniosly mnie nerwy i oczami wyobrazni widzialem jak podpalasz stos podemna,jednak zareagowales inaczej ,jestem mile zaskoczony twoja reakcja,nawet nie wiesz jak bardzo.
,Coz wiecej moge powiedziec, sam wznioslem mur a ty go obaliles.
Jeszcze jeden powod aby byc na tym forum.

pozdrawiam

rekin

#28 JacekP

JacekP

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 387 Postów
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano 2007-06-28, godz. 21:26

W tym właśnie temacie natrafiłem na najciekawsze posty do tej pory.
Na początku wyjaśnię, że człowiek nie jest doskonały i popełnia błędy. ŚJ odnosząc się do tego wersetu, może i popełnili błąd. Nie jest to jednak powód do zgorszenia :) Wręcz przeciwnie- to buduje i pobudza człowieka do myślenia. Bycie wnikliwym jest w cenie ;)
Niestety po przeczytaniu pierwszego posta, nie jestem w stanie ocenić obiektywnie, jak bym ten werset zinterpretował? Przed kilkoma minutami przeczytałem ten werset i tekst przyległy. Uwierzycie, czy nie- naprawdę na pytanie: czy w tym wersecie jest mowa o naocznym widzeniu Boga- odpowiedziałbym NIE.
Nie trzeba się do greki odnosić, żeby to wywnioskować z kontekstu ;)

No i na zakończenie: Dlaczego aniołowie mają tyle skrzydeł? Czyż nie zasłaniają swojego oblicza przed Bogiem?!
Nie reprezentuję żadnej organizacji. Moje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z żadną organizacją, czy też grupą ludzi, którzy działają w określonym celu. Jakakolwiek zbieżność poglądów nie powinna być utożsamiana z poglądami, tudzież poglądem osób, organizacji, społeczności. Zastrzegam sobie prawo do interpretacji, formatowania, edycji moich wypowiedzi oraz udzielania wyjaśnień i sprostowań.

Pozdrawiam!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych