Skocz do zawartości


Zdjęcie

w ZAWIESZENIU


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#21 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2007-01-23, godz. 15:36

oho pojawiła się kolejna "wątpiąca", zleciały się i sępy. normalka. janeczko pokasz klasę, albo w prawo, albo w lewo. A nie tak z nóżki na nóżkę. "trza być ninją, a nie miętką szczypawką". zostań w zborze, albo... do widzenia :)

#22 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-01-23, godz. 16:06

oj Macieju- "Lekarzu ulecz sam siebie"- zonkę wpakowałes do organizacji zeby Ci przypadkiem nie uciekła, a sam w rozkroczku??? B) - pozdro

#23 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-01-23, godz. 17:13

Abriello
Przecież tak najlepiej, pouczać innych a samemu nie dać przykładu. Takich znawców jak Maciej to jest dużo, tylko jakoś sami nie potrafią wcielić swoich rad w życie.
Czesiek

#24 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-23, godz. 18:07

Tylko wiecie czego mi najbardziej "szkoda?"Tej nauki o zyciu w raju na ziemi. Zawsze marzyłam by ze swym mężem mieć takie słodkie gniazdko w pięknym zakątku, drewniany domeczek, winnica i ogródek i piękne konie i kosz owoców i że będę tak sobie wiecznie z moim mężem ukochanym tam żyła w spokoju i miłości.A życie w niebie jakoś mnie nie pociaga i nie ma tam takich mozliwości jak tu, na ziemi.W koncu czemu Bóg ta naszą planete tak pieknie uczynił, skoro mielibyśmy z niej skorzystac tylko 70lat?No i Boga pierwotnym zamierzeniem było by Adam z Ewą żyli w raju na żiemi. A co Wy, kochani o tym myślicie?

Co miałaś na myśli, Janno, pisząc te słowa?

W pierwszej chwili ten tekst mnie rozbawił. Przympomniała mi się eschatologia Jakuba Wędrowycza, gdzie każde wyznanie miało swój osobny raj - był raj katolicki, prawosławny a nawet egipski, tylko piekło było wspólne :).
Pomyślałem sobie, że posługujesz się taką logiką: jak byłaś Świadkiem, to trafisz do raju na Ziemi a jak odejdziesz od Świadków i zostaniesz katoliczką (pomyślcie sami: czy istnieją jakiekolwiek inne religie niż katolicyzm i Organizacja?) to idziesz do nieba.

Na serio, to domyślam się, że lektura Biblii przekonała Cię, że niebo jednak istnieje i żal Ci teraz nauki o raju na Ziemi. Odpowiadam więc, że to nie jest tak, jak myślisz, że "nie ma tam [w niebie] takich mozliwości jak tu". Otóż są. W niebie można robić wszystko to, co na Ziemi i jeszcze trochę. Natomiast jeżeli uważasz, że w niebie będzie Ci brakowało np. seksu, to zapewniam Cię, że na takim etapie rozwoju duchowego seks nie będzie już dla Ciebie istotny. To trochę tak, jakby dziecko upewniało się, czy w niebie będzie można bawić się w piaskownicy. Takie sprawy będą już po prostu nieważne. W niebie ludzie będą zajmować się innymi rzeczami.

I dodam na marginesie, że katolicy też wierzą w zmartwychwstanie ciał. Do nieba po śmierci idzie się tylko "na przechowanie", na jakiś czas. Później wszyscy zmartwychwstaną, zachowując wszystkie zalety posiadania ciała oraz bycia "duchem". Ludzie będą mieli trochę takie zdolności jak Jezus: będą mogli jeść, ale w razie potrzeby będą mogli przenikać przez drzwi. Nie będzie też, myślę, problemów z pozostaniem na Ziemi. Właściwie w katolickim raju będzie można robić wszystko to, co w świadkowskim oraz dodatkowo będzie można oglądać Boga.

#25 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2007-01-23, godz. 20:25

oj Macieju- "Lekarzu ulecz sam siebie"- zonkę wpakowałes do organizacji zeby Ci przypadkiem nie uciekła, a sam w rozkroczku??? B) - pozdro

Abriello przemiła. wyjaśniałem już jakiś czas temu co jest powodem mojego jeszce niewstępowania. więc bardzo proszę nie komentować tego w ten sposób, bo nie odzwierciedla to rzeczywistości.
Czesiu do ciebie też pytanie: jesteś moim "aniołem stróżem, że wiesz czwcielam czy nie różne rady w życie" ? ciekawe jak w Twoim życiu "odrodzenie się z ducha i z wody" przełożyło się na "wcielanie rad" ? zapewne Twoje otoczenie nioe zaobserwowało żadnych zmian. no chyba, że się mylę :P

#26 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-01-24, godz. 01:29

Macieju... jakby to ująć... wystarczy porównać tutaj na forum poziom konwersacji by stwierdzić pewne pisane fakty :P
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#27 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-01-24, godz. 06:20

(...)
Czesiu do ciebie też pytanie: jesteś moim "aniołem stróżem, że wiesz czwcielam czy nie różne rady w życie" ? ciekawe jak w Twoim życiu "odrodzenie się z ducha i z wody" przełożyło się na "wcielanie rad" ? zapewne Twoje otoczenie nioe zaobserwowało żadnych zmian. no chyba, że się mylę :P


Macieju znasz to:

34. Plemiona żmijowe! Jakże możecie mówić dobrze, będąc złymi? Albowiem z obfitości serca mówią usta.
35. Dobry człowiek wydobywa z dobrego skarbca dobre rzeczy, a zły człowiek wydobywa ze złego skarbca złe rzeczy.
36. A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu.
37. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.
(Mat. 12:34-37 BW)


Niekiedy wystarczy uważnie poczytać czyjeś wypowiedzi, nie trzeba być jego aniołem stróżem.
Co do mojego wcielania rad w moje życie i czy to zauważyło otoczenie, to musiałoby się wypowiedzieć moje otoczenie, bo wszystko co bym napisał i tak mogłoby by uznane za przechwałki. Natomiast podziwiam twoją wiedzę na mój temat, że nie znając mnie jaki byłem i jaki jestem obecnie tak łatwo piszesz, że żadnych zmian nie było. Ale jak to powiadają, najlepszą obroną jest atak.
Czesiek

#28 Joachim

Joachim

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów
  • Lokalizacja:Sandomierz

Napisano 2007-01-24, godz. 19:49

„Tylko wiecie czego mi najbardziej "szkoda?" Tej nauki o życiu w raju na ziemi. Zawsze marzyłam by ze swym mężem mieć takie słodkie gniazdko w pięknym zakątku, drewniany domeczek, winnica i ogródek i piękne konie i kosz owoców i że będę tak sobie wiecznie z moim mężem ukochanym tam żyła w spokoju i miłości. A życie w niebie jakoś mnie nie pociąga i nie ma tam takich możliwości jak tu, na ziemi. W koncu czemu Bóg ta naszą planetę tak pięknie uczynił, skoro mielibyśmy z niej skorzystać tylko 70lat? No i Boga pierwotnym zamierzeniem było by Adam z Ewą żyli w raju na ziemi. A co Wy, kochani o tym myślicie?”

Droga Janno, przykuło moją uwagę powyżej zacytowane twój stwierdzenie. Sądzę, że dalej masz prawo żywić nadzieję co do życia wiecznego na ziemi i masz prawo zabrać tę nadzieje ze sobą opuszczając „Organizację”.

Po pierwsze dlatego, że nadzieja ta nie jest własnością wyznania ŚJ. To nie STRAŻNICA jest autorem tej doktryny i nie posiada na nią wyłączności. Nauka o życiu wiecznym na ziemi jest obecna w wierzeniach wielu innych religii chrześcijańskich (Unitarianie, Badacze Pisma Świętego i ruch Epifania, Adwentyści czy Chrześcijanie Dnia Sobotniego). Nawet, jak się okazuje (patrz post Haael’a), coś takiego, choć w osobliwej formie, funkcjonuje w KrK.

Po drugie jest to nadzieja rzeczywiście biblijna. Pismo Święte faktycznie mówi o życiu wiecznym na ziemi dla prawie całej ludzkości. Zwróć uwagę na Rzym. 8:14-25, w szczególności na wr. 20, 21 – jak ludzkość z woli Boga i aktem jego decyzji została poddana (dopuszczona) „znikomości” (umieralności), tak i z jego woli, decyzji i dzięki działaniu jego Królestwa zostanie wyzwolona z niewoli skażenia (śmierci).

Ludzkie zabiegi nie mają tu znaczenia (tz. to co wmawia WTS tzw. „drugim owcom”). Bóg tak postanowił, i jak nie mieliśmy wpływu na to, że żyjemy teraz tak krótko, tak i Bóg poprzez Jezusa, adekwatnie do tego, obróci ten przykry stan rzeczy w taki, który przyda mu chwały.

Wracając do zagadnienia życia w niebie. Faktycznie nie jest ono dla wszystkich, ale ta specjalna nadzieja jest nadal otwarta – Bóg nadal powołuje swoich „wybranych”. Po latach bombardowania strażnicową wizją raju, nie musisz się czuć jednym z nich, ale chyba nie zadawałaś sobie jeszcze pytania czy i Ty nie jesteś „nasieniem Abrahama”?, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że niebiańskie powołanie dotyczy także Ciebie – czyli wr. 14-18 i 23-25.

I ostatnia rzecz, polemizowałbym ze stereotypowym używaniem określenia „raj” na oznaczenie doskonałych warunków które mają nastąpić na ziemi. Zastanawiam się skąd w publikacjach Strażnicy wzięła się myśl o tzw. rozszerzaniu raju przez Adama i jego potomków na całą ziemię – ziemia wówczas była doskonała, nie objęta „klątwą”. Ogród Eden zasadził sam Bóg – czy Adam faktycznie miał go powiększać, czy strzec? I wreszcie czy Eden nie był wówczas czymś w rodzaju „sanktuarium” w którym Adam z Ewą mogli spotykać się z Bogiem i z Nim rozmawiać? (o Edenie powiedziano, iż Bóg w „powiewie wiatru” przechadzał się w nim, Rodz. 3:8).




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych