101 replies to this topic

[homme_curieux]

Dlaczego bezczelnie kłamiesz Homme Curieux? ................................................................... Po prostu jesteś bezczelnym kłamcą

Tak wiele w tych slowach emocji i tylko szkoda ze zadna z tych tez nie zostala udowodniona

Czesiek, też mnie to rozbawiło.
HC kieruje się specyficzną konsekwencją i logiką. Niczym CK w Strażnicach

Nie spotyka się, ale z nimi idzie, a na dodatek zdarza się tak robić i innym braciom tak jak apostołom

HC - Apostołowie >>> nigdy <<< nie zmieniali nauki którą krzewili. WTS >>> wielokrotnie <<<

Pusty smiech nie sprzyja rozumowaniu



HC nie spotkal sie ze sprzecznosciami !!!! bo kiedy zdarzylo mu sie znalezc jakis tekst budzacy jego zainteresowanie i ktorego nie rozumial to szukal odpowiedzi w P Sw korzystajac z Indeksow i nawet Biblii Internetowej lub proszac o rade w zrozumieniu innych braci .

Na dzien dzisiejszy NIE SPOTKALEM SIE ZE SPRZECZNOSCIAMI bo zawsze znalazlem sensowne wytlumaczenie

[MYSZ]

Ale udało się wam złapać świadka za słowa...

[pawel r]

Ale udało się wam złapać świadka za słowa...

Tutaj HC może pisac do woli że "nie widzi" dowodów i sprzeczności gorzej by było mu kłamac prosto w twarz jak jeszcze raz nie jedno by się mu pokazało i powiedziało. Wtedy nie byłoby "nie słyszałem, nie widziałem" Cóż teraz rozumiem dlaczego HC lubi tak to wykropkowywanie nawet swoich postów...

W końcu nie ma z reguły nic w tematach do powiedzenia tylko swoje wywody zupełnie oderwane od dyskusji.

[Czesiek]

Tak wiele w tych slowach emocji i tylko szkoda ze zadna z tych tez nie zostala udowodniona

Zdziwiłbym się jakby tak zakłamany człowiek jak ty przyznał się do łgarstwa. Więc nie dziwię się, że nie chcesz widzieć tego co napisałem.

HC nie spotkal sie ze sprzecznosciami !!!! bo kiedy zdarzylo mu sie znalezc jakis tekst budzacy jego zainteresowanie i ktorego nie rozumial to szukal odpowiedzi w P Sw korzystajac z Indeksow i nawet Biblii Internetowej lub proszac o rade w zrozumieniu innych braci .

Na dzien dzisiejszy NIE SPOTKALEM SIE ZE SPRZECZNOSCIAMI bo zawsze znalazlem sensowne wytlumaczenie

To jak ci twoi nauczyciele wyjaśnili tę sprzeczność między ich nauczaniem, że zmartwychwstanie do panowania z Chrystusem zaczęło się około roku 1918, a tym, co naucza Biblia, że to nastąpi dopiero na początku 1000-lecia po związaniu szatana?
A może tego też nie widzisz, bo nie chcesz?
A sprawę nowego narodzenia z wody i Ducha którą już tu poruszałem, a jakoś na moje pytanie nie dałeś odpowiedzi. A może dla ciebie przyzwyczajonego do słuchania bardziej WTS-u niż Biblii nie ma w tym sprzeczności i dlatego nie rozumiesz o co się ciebie pyta?

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-13, godz. 21:39

[Czesiek]

Ale udało się wam złapać świadka za słowa...

Myszo
nikogo nie łapałem za słowa bo i po co. Jedynie uwypukliłem łgarstwo. Co jak widać poskutkowało kolejnym ...

[homme_curieux]

A sprawę nowego narodzenia z wody i Ducha którą już tu poruszałem, a jakoś na moje pytanie nie dałeś odpowiedzi. A może dla ciebie przyzwyczajonego do słuchania bardziej WTS-u niż Biblii nie ma w tym sprzeczności i dlatego nie rozumiesz o co się ciebie pyta?

Skoro ladnie prosicie to odpowiem na to zagadnienie , cierpliwosci ........................

Myszo
nikogo nie łapałem za słowa bo i po co. Jedynie uwypukliłem łgarstwo. Co jak widać poskutkowało kolejnym ...

Wydaje mi sie ze ktos tutaj cos za bardzo przezywa, uzywa bardzo mocnych slow i stwierdzen.

Kiedy obserwuje dzieci to bardzo czesto obserwuje podobne zachowanie . dzieci wytykaja sie palcem i wrzeszczac krzycza jakies teksty typu "klamczuch, klamczuch, klamczuch ........................" niewazne czy maja powod ale wazne jak glosno i czesto to powtarzaja .

Moje odpowiedzi kwitowane sa podobnie : ja pisze ze nie widze sprzecznosci a tlum dzieciuchow krzyczy " zlapalismy go na lgarstwie ..........................."

Oj dzieci dzieci

[Czesiek]

Skoro ladnie prosicie to odpowiem na to zagadnienie , cierpliwosci ........................



Wydaje mi sie ze ktos tutaj cos za bardzo przezywa, uzywa bardzo mocnych slow i stwierdzen.

Kiedy obserwuje dzieci to bardzo czesto obserwuje podobne zachowanie . dzieci wytykaja sie palcem i wrzeszczac krzycza jakies teksty typu "klamczuch, klamczuch, klamczuch ........................" niewazne czy maja powod ale wazne jak glosno i czesto to powtarzaja .

Moje odpowiedzi kwitowane sa podobnie : ja pisze ze nie widze sprzecznosci a tlum dzieciuchow krzyczy " zlapalismy go na lgarstwie ..........................."

Oj dzieci dzieci

A ja widzę, że ktoś zamiast ustosunkować się do tego co głoszę, to robi wszystko aby zaśmiecić temat i odciągnąć uwagę czytających od Ewangelii do nauk WTS-u.
Czyżby aż tak tobie przeszkadzała treść tego co w oparciu o Biblie głoszę?

Używam mocnych słów, bo łagodne stwierdzenia na ciebie Homme Curieux nie działają. Cierpliwość ludzka ma granicę i mimo, że Bóg już tę dziedzinę mego życia od dawna zmienia, to jednak daleko mi do Jego cierpliwości. Więc kiedy proste zwracanie tobie uwagi nie skutkuje to w końcu jestem zmuszony dosadnie to co robisz nazwać kłamstwem i łgarstwem. A dlaczego, to zainteresowani znajdą we wcześniejszych postach.
Na pocieszenie dla ciebie mogę tobie powiedzieć, że Bóg jest w stanie ciebie z tego zbawić i wyzwolić z nałogowego kłamania w obronie WTS-u.

[Sebastian Andryszczak]

Sfefan zawsze mówi "prawdę".
Definicja "prawdy" wg Tomasza z Akwinu, po przeróbce: "prawda, jest to zgodność myśli ze strażnicą"

[homme_curieux]

Sfefan zawsze mówi "prawdę".
Definicja "prawdy" wg Tomasza z Akwinu, po przeróbce: "prawda, jest to zgodność myśli ze strażnicą"

Jesli tylko takie bzdury Wam wystarcza aby czuc sie szczesliwymi, spelnionymi i powiedziec sobie "ale mu dogadalem" to ciesze sie ze moge dla was byc powodem radosci

[Sebastian Andryszczak]

Nie chodzi o "dogadanie", ale o to, aby wskazać Tobie, Stefanie, że jesteś okłamywany przez WTS...
Od wielu miesięcy ja, nocka, Czesiek i parę innych osób próbujemy przekazać Ci, że jesteś okłamywany przez WTS, czasami piszemy łagodnie, czasami bardziej bezpośrednio, nic nie pomaga...

Naprawdę nie dostrzegasz, że Strażnica wielokrotnie pisze niezgodnie z Biblią albo niezgodnie z oczywistymi faktami... Naprawdę tego nie dostrzegasz?!

Bo przyznam, że jestem zdziwiony. Z Twoich wypowiedzi wynika, że masz pełną normę intelektualną, masz również średnie wykształcenie i świadomość tego, co się dzieje dookoła. Masz również pełną wiedzę o błędach i przekłamaniach strażnicy. I nie wyciągasz z tego żadnych wniosków?...

Gdybyś miał 15 lat, zrozumiałbym Cię, młodość ma swoje prawa, w tym prawo do naiwności...

Ale jeśli Czesiek cierpliwie 10x pisze Tobie najoczywistsze rzeczy,

np., że 1) aby wejść do Królestwa trzeba narodzić się z wody i z ducha i podaje werset 2) cytat ze strażnicy że ŚJ nie narodzili się z wody i z ducha,

a do Ciebie nie dociera, że połączenie tych dwóch kwestii jest 100% dowodem na to, że religia ŚJ nie prowadzi do zbawienia, to po prostu ręce opadają... Pytanie tylko czy jesteś zakłamany czy zaślepiony?

[Adelfos]

Widac jednak ze nie znasz naszego nauczania .

„Najważniejszym celem przyjścia Syna Bożego na ziemię nie było zbawienie ludzkości” (Strażnica nr 20 z 15 października 1990 str. 13)
Przez ćwierć wieku żyłem w błędzie myśląc, że imię Jezus znaczy Jehowa zbawia... A tak na poważnie: to jeden z tych fragmentów, po przeczytaniu, którego zacząłem zastanawiać się nad tym, co bracia redaktorzy wypisują. Dedykuję do posłuchania 10 rozdział Ewangelii wg Jana

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-04-14, godz. 15:30

[pawel r]

Stefanie przecież wszyscy członkowie zboru uważają za swój święty obowiązek trzymać sie wskazówek wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego.

[Padre Antonio]

Tak wiele w tych slowach emocji i tylko szkoda ze zadna z tych tez nie zostala udowodniona



Pusty smiech nie sprzyja rozumowaniu



HC nie spotkal sie ze sprzecznosciami !!!! bo kiedy zdarzylo mu sie znalezc jakis tekst budzacy jego zainteresowanie i ktorego nie rozumial to szukal odpowiedzi w P Sw korzystajac z Indeksow i nawet Biblii Internetowej lub proszac o rade w zrozumieniu innych braci .

Na dzien dzisiejszy NIE SPOTKALEM SIE ZE SPRZECZNOSCIAMI bo zawsze znalazlem sensowne wytlumaczenie

To udowodnij, że apostołowie zmieniali swoją naukę!
Jak narazie odwracasz uwagę czytających od dawanych przez nas odpowiedzi na Twoje twierdzenia.
Skoro prawdą jest to co mówisz, to obronisz swoje przekonania bez problemu.
Do dzieła niewolniku w kajdanach!

[dawid1234]

Sfefan zawsze mówi "prawdę".
Definicja "prawdy" wg Tomasza z Akwinu, po przeróbce: "prawda, jest to zgodność myśli ze strażnicą"

kiedyś zrobiłem doświadczenie
miało ono unaocznić, pomóc zrozumieć ,rozmówcy w jakim żyje zakłamaniu
doświadczenie polecam do powtarzania przy okazji innym
wyglądało ono tak:
przeczytałem fragment tekstu z literatury świadkowej i zapytałem świadka o to czy może się ze mną zgodzić w tym względzie
oczywiście nie wiedział skąd pochodzi i kto napisał tekst
efekt albo się nie zgadzał
albo nie chciał zgodzić na wszelki wypadek
Następnie po uświadomieniu go skąd pochodzi tekst cytowałem pogląd krytykowany przez ck
i tu podejrzewając powtórzenie podstępu zgadzał się
po konfrontacji z oficjalnym stanowiskiem ck wpadał w popłoch
kłopot w tym iz poza poczuciem wpuszczenia w maliny nie udało mi się pokazać iż nie ważne jest dla świadka co ktoś mówi, pisze tylko istotne jest kto mówi
polecam doświadczenie
przy dobrym wyborze tekstu powinno się udać osiągnąć porównywalne wyniki

pozdrówka

[wojtek37]

I ja nie raz nie dwa podobne "akcje" z ŚJ miałem, wychodziły z tego zbawne sytuacje. Uświadomiło mi to, iż tak naprawdę szeregowi ŚJ nie mają pojęcia o własnej doktrynie. Ale by by być uczciwym, i w KRzK wielu "letnich" wiernych nie ma bladego pojęcia o Magisterium Kościoła. Tak więc, jak widać ,tam gdzie są ludska, nie zawsze wiedzą o co sprawa idzie. Lecz Katolicy - albo naprawdę nie wiedzą, więc nie kręcą, że wiedzą, a jak wiedzą to sprawa jest prosta - i ustalona dawno przez Magisterium Kościoła.

[Sebastian Andryszczak]

każdy ŚJ musi znać podstawy doktryny ŚJ ale uznawać całość (włącznie z tymi fragmentami, których nie zna). Niezła schiza...

[homme_curieux]

To udowodnij, że apostołowie zmieniali swoją naukę!

Z wielka przyjemnoscia :

Dz 10:9-17 BT „Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina.(10) Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie.(11) Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi.(12) Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne.(13) Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos.(14) O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr.(15) A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił.(16) Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba.(17) Kiedy Piotr zastanawiał się, co może oznaczać widzenie, które miał, przed bramą stanęli wysłańcy Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona.”Jak widac Piotr po 3 latach spedzoych obok Jezusa nie posiadl jeszcze wszelkich rozumow i nadal byl gotowy do przyjmowania nowych "swiatel" Ale wlasciwie to masz racje , Apostolowie nie zmieniali swojej nauki, bo to nie byla ich nauka ale nauka przekazywana im z gory i stopniowo Ta sytucja powtorzyla sie Dz 15:1-6 BT „Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni.(2) Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich uda się w sprawie tego sporu do Jerozolimy, do Apostołów i starszych.(3) Wysłani przez Kościół szli przez Fenicję i Samarię, sprawiając wielką radość braciom opowiadaniem o nawróceniu pogan.(4) Kiedy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez Kościół, Apostołów i starszych. Opowiedzieli też, jak wielkich rzeczy Bóg przez nich dokonał.(5) Lecz niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów oświadczyli: Trzeba ich obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego.(6) Zebrali się więc Apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę.” Widzi Pan, panie Pawle .................... ? Apostolowie zmieniali swoj punkt widzenia

[Czesiek]

Z wielka przyjemnoscia :

Dz 10:9-17 BT „Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina.(10) Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie.(11) Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi.(12) Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne.(13) Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos.(14) O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr.(15) A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił.(16) Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba.(17) Kiedy Piotr zastanawiał się, co może oznaczać widzenie, które miał, przed bramą stanęli wysłańcy Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona.”Jak widac Piotr po 3 latach spedzoych obok Jezusa nie posiadl jeszcze wszelkich rozumow i nadal byl gotowy do przyjmowania nowych "swiatel" Ale wlasciwie to masz racje , Apostolowie nie zmieniali swojej nauki, bo to nie byla ich nauka ale nauka przekazywana im z gory i stopniowo Ta sytucja powtorzyla sie Dz 15:1-6 BT „Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni.(2) Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich uda się w sprawie tego sporu do Jerozolimy, do Apostołów i starszych.(3) Wysłani przez Kościół szli przez Fenicję i Samarię, sprawiając wielką radość braciom opowiadaniem o nawróceniu pogan.(4) Kiedy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez Kościół, Apostołów i starszych. Opowiedzieli też, jak wielkich rzeczy Bóg przez nich dokonał.(5) Lecz niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów oświadczyli: Trzeba ich obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego.(6) Zebrali się więc Apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę.” Widzi Pan, panie Pawle .................... ? Apostolowie zmieniali swoj punkt widzenia

Nie wiem Homme Curieux czy śmiać się z tego co piszesz, czy płakać nad tobą, że tak przeinaczasz Biblię aby usprawiedliwić to co robi WTS, który tak zmienia nauki, że to co kiedyś głosili jako pochodzące od Boga w świetle dzisiejszego nauczania w imieniu boga okazuje się kłamstwem.
A do tego czy to twój zamierzony efekt, że swoje przemyślenia łączysz z tekstem Biblii aby ludzie czytający twoje wywody nie mogli się łatwo zorientować co jest treścią Biblii a co jest twoją argumentacją. Czy w ten sposób chcesz wywołać u czytających złudny efekt, że to co piszesz jest zapisane w Biblii?

A i jeszcze jedno, przecież idąc takim tokiem rozumowania jak tu stosujesz Homme Curieux to powinieneś przyjąć wszystkie nauki KRK, przecież zawsze możesz je uznać za dalsze "przyjmowanie nowych świateł". Jeśli z taką łatwością usprawiedliwiasz w ten sposób WTS, to co ci szkodzi w ten sam sposób usprawiedliwić to co robi KRK?

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-29, godz. 18:08

[Bogdan Braun]

Cześku i inni ja bym tam znowu homme_curieuxa nie potępiał do końca w tym, co pisze, bo zawsze homme może powołać się na dowolność i wielość interpretacji zasad wiary pierwszych chrześcijan w kontekście multum społeczności religijnych utożsamiających się z pierwotnym kościołem Chrystusowym.
Sam Cześku nie do końca akceptujesz to, co naucza Krk lub Prawosławie nie mówiąc już o zastępach tych, co stanowią o wielkości protestantyzmu...A wiec apostołowie uczyli o tym, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna czy raczej tylko od Ojca?
Jak więc widać to gołym okiem aktu wiary apostołów nie można interpretować wedle odgórnego założenia, że moja interpretacja jest na pewno super a Twoja jest całkiem do kitu.
Mówienie, że apostołowie nic nie zmieniali w swoim pierwotnym nauczaniu to kaleczenie świadome pierwotnego chrześcijaństwa i brak odwagi powiedzenia sobie tego, wprost, że tak było...Bo jeśli coś się Tworzy w oparciu o czyjąś wiarę to nie sposób jej przesłania (owej wiary subiektywnej) przyjmować bezbłędnie. A dopiero w ferworze rozmów dyskusji i też gorących polemik włącznie z ekskomunikami tworzyła się doktryna chrześcijańska i tak też rozumiana do dzisiaj na 1000 sposobów jak widać to w tym, co uczą poszczególne denominacje religijne te wielkie jak i te zwane sektami...

BB

[homme_curieux]

Nie wiem Homme Curieux czy śmiać się z tego co piszesz, czy płakać nad tobą,

Wybor nalezy do Ciebie ............. jak w "Randce w ciemno"

A i jeszcze jedno, przecież idąc takim tokiem rozumowania jak tu stosujesz Homme Curieux to powinieneś przyjąć wszystkie nauki KRK, przecież zawsze możesz je uznać za dalsze "przyjmowanie nowych świateł". Jeśli z taką łatwością usprawiedliwiasz w ten sposób WTS, to co ci szkodzi w ten sam sposób usprawiedliwić to co robi KRK?

Zupelnie sie pan myli ..............................

wiekszosc nauk KRK to "nauki" ktore wykluly sie w okesie post apostolskim i bardzo czesto sa w zupelnej sprzecznosci z tym co zawiera Pismo Swiete .


PS

To nie atak na cokolwiek ale moje ( i nie tylko moje) stwierdzenie