
Szukam "mieszanych" małżeństw lub związków
#81
Napisano 2007-03-28, godz. 06:59
#82
Napisano 2007-03-28, godz. 09:18
Wszystko jest dobrze dopóki religia zmienia człowieka a nie człowiek religię.Jakby ktoś zauważył,to Jezus sprzeciwiał się religijnym uczynkom faryzeuszy a skupiał się na prawdziwej żywej relacji człowieka z Bogiem.Tego mi tu ewidentnie w postawie osób wypowiadających brakuje.
Myszko trochę za szybko wypowiadasz swoje osądy. Tak naprwdę to możesz tylko powiedzieć, że nie znasz dobrze ludzi, którzy tu piszą a kilka ich postów niewiele świadczy.
Moim zdaniem większość tych, którzy już nie identyfikują się z organizacją odeszli w poszukiwaniu właśnie tych relacji , a których było im brak.
Ja osobiście zawsze opieram się na osobistych relacjach z Bogiem i takie relację odczuwam podczas niedzielnych mszy - są dla mnie doładowaniem akumulatorów i czuje bezpośredni kontakt z Nim.
Jeśli zaś chodzi o zmanę religii a właściwie budowaniu religii na zmianie Biblii to organizacja ŚJ jest powyginana jak chińskie siedem.

#83
Napisano 2007-03-28, godz. 09:58
Chciałabyś,żeby twoje dziecko schematami i regułkami miało kontakt z tobą?Tak widzę relacje podczas mszy człowieka z Bogiem.A JEŚLI SIĘ CIESZYSZ,CZY MOŻESZ TAM SKAKAĆ Z RADOŚCI I ZATAŃCZYĆ DLA PANA?Nie da rady,są schematy,a żywy Bóg nawet nie ma jak objawić się ludziom,nie ma proroctw,nie ma prowadzenia Duchem św i zmiany porządku nabożeństwa,bo akurat tak Duch św. poprowadził.Zapraszam CIĘ do żywych społeczności,gdzie Bóg objawia sie w ponadnaturalny sposób.Na kościele katolickim świat się nie kończy,a warto poszukać,porównać i ocenić-kryterium -Pismo św.
Pozdrawiam Cię kotka,bo nie piszę tego złowrogim tonem,ale tak bardzo pragnę by ludzie doświadzyli realności żywego Boga,której ja doświadczam.Życie z NIM jest cudowne!
#84
Napisano 2007-03-28, godz. 10:13
Naprawdę potrafisz naładowac akumulatory na mszy?
Chciałabyś,żeby twoje dziecko schematami i regułkami miało kontakt z tobą?Tak widzę relacje podczas mszy człowieka z Bogiem.A JEŚLI SIĘ CIESZYSZ,CZY MOŻESZ TAM SKAKAĆ Z RADOŚCI I ZATAŃCZYĆ DLA PANA?Nie da rady,są schematy,a żywy Bóg nawet nie ma jak objawić się ludziom,nie ma proroctw,nie ma prowadzenia Duchem św i zmiany porządku nabożeństwa,bo akurat tak Duch św. poprowadził.Zapraszam CIĘ do żywych społeczności,gdzie Bóg objawia sie w ponadnaturalny sposób.Na kościele katolickim świat się nie kończy,a warto poszukać,porównać i ocenić-kryterium -Pismo św.
Pozdrawiam Cię kotka,bo nie piszę tego złowrogim tonem,ale tak bardzo pragnę by ludzie doświadzyli realności żywego Boga,której ja doświadczam.Życie z NIM jest cudowne!
Niestety nie masz racji i jesteś tendencyjna. Kiedy ostatnio byłaś w kościele? Chcesz pokazać, że jesteś otwarta ale niestety właśnie udowodniłaś, że jest zupełnie odwrotnie.
Każde słowo podczas mszy św. jej wyważone i przymyślane, niesie za sobą coś więcej niż tylko słowa. Jeśli widzisz w tym tylko odklepywanie regułek to nigdy nie wgłębiłaś się w jej sens. Czy modlitwa, którą Jezus wskazał nam żeby się modlić (Ojcze nasz) nie jest regułką?!? A jedna nie odbieramy jej znaczenia i wielkości.
Każdy człowiek w różnym wieku potrzebuje czegoś innego. I dlatego masz wybór na jaką mszę pójdziesz i do jakiego kościoła. Są one tak zróżnicowana że nawet ja czasami czuję się zagubiona i nie wiem jak mam się zachować.
Ja na przykład preferuję mszę dla dzieci (pomijając fakt, że mam dwójkę dziaciaczków). Jest ona radosna przepełniona PIEŚNIAMI i PIOSENKAMI. Nikt nie stoi ponury (jak sugerujesz) od czasu do czasu rozbrzmiewa śmiech i oklaski.
Jeżeli ktoś twierdzi, że msza jest nudna to po prostu nie chce mu się poszukać odpowiedniej dla siebie. I to jest jego wina a nie konstrukcji katolickiej mszy.
Użytkownik Kot edytował ten post 2007-03-28, godz. 10:14
#85
Napisano 2007-03-28, godz. 10:55
To pewien paradoks, że właśnie te osoby, które oczekują pogłębionej relacji z Bogiem, oferują zamiast tej relacji słowa, słowa, słowa...
#86
Napisano 2007-03-28, godz. 10:56
Masz racje Kotku ,Niestety nie masz racji i jesteś tendencyjna. Kiedy ostatnio byłaś w kościele? Chcesz pokazać, że jesteś otwarta ale niestety właśnie udowodniłaś, że jest zupełnie odwrotnie.
Każde słowo podczas mszy św. jej wyważone i przymyślane, niesie za sobą coś więcej niż tylko słowa. Jeśli widzisz w tym tylko odklepywanie regułek to nigdy nie wgłębiłaś się w jej sens. Czy modlitwa, którą Jezus wskazał nam żeby się modlić (Ojcze nasz) nie jest regułką?!? A jedna nie odbieramy jej znaczenia i wielkości.
Każdy człowiek w różnym wieku potrzebuje czegoś innego. I dlatego masz wybór na jaką mszę pójdziesz i do jakiego kościoła. Są one tak zróżnicowana że nawet ja czasami czuję się zagubiona i nie wiem jak mam się zachować.
Ja na przykład preferuję mszę dla dzieci (pomijając fakt, że mam dwójkę dziaciaczków). Jest ona radosna przepełniona PIEŚNIAMI i PIOSENKAMI. Nikt nie stoi ponury (jak sugerujesz) od czasu do czasu rozbrzmiewa śmiech i oklaski.
Jeżeli ktoś twierdzi, że msza jest nudna to po prostu nie chce mu się poszukać odpowiedniej dla siebie. I to jest jego wina a nie konstrukcji katolickiej mszy.
moja corka uczestniczyla w miedzynarodowym zjezdzie mlodziezy katolickiej w Kolonii.Po przyjezdzie mowila ,ze przezyla cos wspanialego ,wygod nie bylo ale zobaczyla mlodziez,wspaniala mlodziez z calego swiata i modlila sie tanczac ,spiewajac - jak nam tu brakuje Jana Pawla II- ktory mial wspanialy kontakt z kazdym czlowiekiem, niech ta mysz przestanie nam tak wmawiac ,ze katolicy naprawde nie "czuja"Boga itpi nie sa z nim w "prawdziwym kontakcie",taka mala zarozumiala mysz!!!
#87
Napisano 2007-03-28, godz. 11:17
Jeśli wy w strukturach katolicyzmu widzicie spełnienie Bożej woli dla waszego życia to ok,ale proszę nie idealizujcie katolicyzmu.Bo wg.mnie doszło do tego,że nie broni się już Bożych prawd ale obrzędów katolickich i całej tej formy.Zamiast cytować Jezusa,cytuje się papieża.Dla mnie Chrystus jest głową kościoła,a pzreklęty kto pokłada ufność w człowieku.POZDRAWIAM GORąCO Z NAD MORZA,proszę tylko nie odrzucajcie wszystkiego,co piszę.Spytajcie Boga,szukajcie,ON da się znależć.
#88
Napisano 2007-03-28, godz. 11:28
Mycha my juz Go znalazlysmy ,nawracaj lepiej ex SJ!!!Widzicie,ja nie mówiłam o jednym spotkaniu,na którym odśpiewa się coś radośniejszego.Ja mówię o całokształcie przepełnionym rytuałami,obrzędami.Moja mam jest w NEOKATECHUMENIE i jest naprawdę nawróconą osobą,ale jak sama podkreśla,jest to całkiem co innego niż ogólnie przyjęte formy katolicyzmu.Niektóre kościoły katolickie nie wyrażają nawet zgody na działanie neo.Proszę tylko nie odbierać moich postów jako nagonki na katolików.Ja byłam katoliczką,ale szukałam Boga,bo nie znalazłam Go w obrzędach.Nawróciłam się 10 lat temu i ciągle BOG zaskakuje mnie swoją mądrością i potęgą w moim życiu.
Jeśli wy w strukturach katolicyzmu widzicie spełnienie Bożej woli dla waszego życia to ok,ale proszę nie idealizujcie katolicyzmu.Bo wg.mnie doszło do tego,że nie broni się już Bożych prawd ale obrzędów katolickich i całej tej formy.Zamiast cytować Jezusa,cytuje się papieża.Dla mnie Chrystus jest głową kościoła,a pzreklęty kto pokłada ufność w człowieku.POZDRAWIAM GORąCO Z NAD MORZA,proszę tylko nie odrzucajcie wszystkiego,co piszę.Spytajcie Boga,szukajcie,ON da się znależć.

#89
Napisano 2007-03-28, godz. 11:35
Widzicie,ja nie mówiłam o jednym spotkaniu,na którym odśpiewa się coś radośniejszego.
Ja też nie mówiłam o jednym spotkaniu

Ja mówię o całokształcie przepełnionym rytuałami,obrzędami.Moja mam jest w NEOKATECHUMENIE
U mnie w parafi proboszcz jest neokatechumenem

Ciekawe... to dlaczego prowadzi msze św.Przecież to rytułałjest to całkiem co innego niż ogólnie przyjęte formy katolicyzmu.

Ja byłam katoliczką,ale szukałam Boga,bo nie znalazłam Go w obrzędach.
Typowa postawa "bawcie mnie" . Może źle szukałaś .
i ciągle BOG zaskakuje mnie swoją mądrością i potęgą w moim życiu.
Mnie również - a co tydzień jestem w "nudnym

,ale proszę nie idealizujcie katolicyzmu.
A właśnie, że będę

wg mnie doszło do tego,że nie broni się już Bożych prawd ale obrzędów katolickich i całej tej formy.
Wcale nie. Poza tym one nie potrzebują obrony. Same się bronią

Zamiast cytować Jezusa,cytuje się papieża.
Dlaczego miałabym nie cytować również Papieża. Przecież on cytuje Jezusa

Dla mnie Chrystus jest głową kościoła,a pzreklęty kto pokłada ufność w człowieku.
Zgadzam się w 100%
LIZA:


#90
Napisano 2007-03-28, godz. 11:56
Nie znam postawy"bawcie mnie" i nie wiem o co chodzi.Widzisz mój Zbawiciel zrobił już za mnie i dla mnie wszystko,dlatego żyję dziś z łaski nie z uczynków.Pisząc bawcie mnie,pokazałaś,że naprawdę mierne masz pojęcie o innych denominacjach,a JEZUS nie zamknął chrzescijaństwa w katolicyzmie,ba nawet o tym nie wspomniał,że to jest jakaś droga.Przeciwnie,wskazał KTO jest drogą,więc każdy kto nawrócił się do Chrystusa,jest Jego,zna Jego głos i idzie za nim.To są kryteria Bozej drogi a nie przynależnośc do jakiejkolwiek denominacji.
#91
Napisano 2007-03-28, godz. 12:12
To prawda katolicyzm jest jedna z drog podazania za chrzescijanstwem, przeciez nikt tego nie neguje i widzialas np,ze Jan Pawel II ktory organizowal spotkania ekumeniczne z innymi przedstawicielami religii, SJ sie to nie zdarzylo, przepraszam za tego papierza ale w Twoim wyznaniu tez musi byc jakis "papierz"Aj dziewczyny,dziewczyny!Nie nawracam was,piszę wam o tym,że nie można zamknąć się w schematach katolicyzmu,chrześcijaństwo to podążanie za Chrystusem,a nie papiezem, denominacją czy obrzędami.
Nie znam postawy"bawcie mnie" i nie wiem o co chodzi.Widzisz mój Zbawiciel zrobił już za mnie i dla mnie wszystko,dlatego żyję dziś z łaski nie z uczynków.Pisząc bawcie mnie,pokazałaś,że naprawdę mierne masz pojęcie o innych denominacjach,a JEZUS nie zamknął chrzescijaństwa w katolicyzmie,ba nawet o tym nie wspomniał,że to jest jakaś droga.Przeciwnie,wskazał KTO jest drogą,więc każdy kto nawrócił się do Chrystusa,jest Jego,zna Jego głos i idzie za nim.To są kryteria Bozej drogi a nie przynależnośc do jakiejkolwiek denominacji.

#92
Napisano 2007-03-28, godz. 12:21
To prawda katolicyzm jest jedna z drog podazania za chrzescijanstwem, przeciez nikt tego nie neguje i widzialas np,ze Jan Pawel II ktory organizowal spotkania ekumeniczne z innymi przedstawicielami religii, SJ sie to nie zdarzylo, przepraszam za tego papierza ale w Twoim wyznaniu tez musi byc jakis "papierz"
I własnie tak zazwyczaj bywa. Katolicyzm jest oskarżany o różne rzeczy (ograniczenia, wymagania, schematy, papieża itd) a później się okazuje, że każda religia/organizacja/sekta posiada coś takiego. A to już jest hipokryzja

Nie ma bardziej otwartej religii na inne wyznania od katolicyzmu.
MYSZKO możesz powiedzieć w jakiej wierze jesteś czy jesteś wolnym strzelcem?
#93
Napisano 2007-03-28, godz. 12:25
Przepraszam za papierz a nie papiez ,musze wiecej pisac !!!I własnie tak zazwyczaj bywa. Katolicyzm jest oskarżany o różne rzeczy (ograniczenia, wymagania, schematy, papieża itd) a później się okazuje, że każda religia/organizacja/sekta posiada coś takiego. A to już jest hipokryzja
![]()
Nie ma bardziej otwartej religii na inne wyznania od katolicyzmu.
MYSZKO możesz powiedzieć w jakiej wierze jesteś czy jesteś wolnym strzelcem?

#94
Napisano 2007-03-28, godz. 13:02
Myślę,że wreszcie coś wspólnie zrozumiałego stwierdziłyście,nie oponujmy przy jakiejkolwiek denominacji,Chrzescijaństwo to bycie Chrystusowym,niekoniecznie katolikiem.Dlatego zachęcam do "reklamowania"Boga i JEGO wartości a nie kościoła katolickiego.
Dlatego też nie piszę,że drogą i prawdą jest denominacja,w której ja jestem,ale Chrystus i o NIM chcę tylko pisac.Apostoł Paweł,napisał:dlatego uznałem nic innego nie umieć jak tylko Chrystusa.ALLELUJA!
#95
Napisano 2007-03-28, godz. 13:08
Alleluja!!!By cokolwiek dowiedzieć sie o mnie proponuję wejść na str.www.ccwz.org
Myślę,że wreszcie coś wspólnie zrozumiałego stwierdziłyście,nie oponujmy przy jakiejkolwiek denominacji,Chrzescijaństwo to bycie Chrystusowym,niekoniecznie katolikiem.Dlatego zachęcam do "reklamowania"Boga i JEGO wartości a nie kościoła katolickiego.
Dlatego też nie piszę,że drogą i prawdą jest denominacja,w której ja jestem,ale Chrystus i o NIM chcę tylko pisac.Apostoł Paweł,napisał:dlatego uznałem nic innego nie umieć jak tylko Chrystusa.ALLELUJA!

#96
Napisano 2007-03-28, godz. 13:21
Wytlumacz mi jesli mozna to wytlumaczyc co to znaczy, ze wedlug SJ Kosciol Katolicki jest Wielka Nierzadnica co SJ wlasciwie przez to rozumieja!!! Wiesz ja bardzo dokladnie czytalam "historie" SJ ich powstanie ,pozniej historie ich poszczegolnych goru itp. Mowiac szczerze smieszy mnie ta nazwa made in sredniowiecze!!!Nie napisalam bez zadnej bazy,i nie wszyscy SJ , czytaj dokladnie i sie nie podniecaj!!!Być może masz do mnie pretensje o to, że w swoim poście napisałem, że exŚJ będzie potrzebował czasu, by pojąć, że kościół katolicki nie jest Wielką Nierządnicą.
Nie chciałem się wymądrzać, nie chciałem Cię ranić ani też rozśmieszać.
ŚJ naprawdę uważają kościół katolicki za Wielką Nierządnicę i nic na to nie poradzę. I exowie naprawdę potrzebują czasu, by przestać tak myśleć.
Kot prosiła o rady, po to założyła ten temat. Napisałem co myślę, co wiem, jak wyciągam wnioski z mojej lekcji.
Przykro mi natomiast czytać o wywnioskowanej przez Ciebie ukrytej pysze ludzi zmieniających religie jak skarpetki, bez żadnej bazy. Trochę to krzywdzące.
To nie bylo osobiscie do Ciebie!!!

#97
Napisano 2007-03-28, godz. 13:30
" Dlaczego ja mam wszystkich rozumieć i tolerować i jeszcze w zamian usłyszę parę inwektyw o klerze (na dzwięk tego słowa dostaję piany na ustach) o kościele itd."
Hm...może dlatego,że jeśli rozmawiasz z kimś kto jest wprowadzony w błąd zależy Ci głównie na tym kimś, a nie na Kościele.Więc w pierwszej kolejności robisz to dla niego-człowieka.Wiem,że jest to trudne-nie kierować się emocjami.Ale to nie jest kwestia Katolicyzmu czy ŚJ, tylko budowania porozumienia na temat.Bycie Katolikiem lub bycie ŚJ jest tylko argumentem w dyskusji która toczy się między dwojgiem ludzi z których co najmniej jedno musi okazać się dojrzałe:-)
LIZA
"To sie nazywa prawdziwie wierzyc,mimo ,ze cos tam "denerwuje", ale nie zaprzesz sie ot tak, tego co prawie wzroslo z toba ,co jest czescia ciebie!!!"
Dokładnie to samo mówią ŚJ.
Czasem prawdziwie wierzyć to jest właśnie zaprzeć się tego co wzrosło z Tobą, gdy wiara jest wartością samą w sobie - z tym czymś lub bez tego czegoś.A TO może jej służyć lub jej szkodzić -fanatyczne sekciarstwo może się rozplenić w każdym kościele, który każe wiarę budować wyłącznie na swojej bazie.Jak nie ma wiary bez Kościoła to co to za wiara?
"Źli ludzie są także w katolicyźmie ale miłość Boga jest tu na I miejscu i z niej katolicy czerpią siłę a nie ze Strażnicy"
Ja bym tak nie uogólniała. To jest kwestia świadomego wyboru człowieka z czego czerpie siłę.A nie kościoła.Możemy ewentualnie dyskutować czemu jaki kościół sprzyja i jak pojmuje Miłość Boga.
#98
Napisano 2007-03-28, godz. 14:09
Najbardziej mnie smiesza tutaj wypowiedzi ex SJ, SJ ktorzy daja lekcje Katolikom a przeciez sa to ludzie czesto co zmieniaja wiare jak skarpetki, bez zadnej bazy emocjonalnej ,rodzinnej ,rozumiem,ze czesto chca sie odnalezc, ale to wymadrzanie wskazuje czesto na jakas gleboko ukryta pyche!!
Nie napisalam bez zadnej bazy
Ta śmieszna nazwa made in średniowiecze jest dużo starsza bo pochodzi z Pisma Świętego. Apokalipsa 17:1.Mowiac szczerze smieszy mnie ta nazwa made in sredniowiecze!!!
Więcej na forum:
http://watchtower.or...5533;entry57642
Naprawdę się staram.czytaj dokladnie

Nic mnie na tym forum nie podnieca.sie nie podniecaj!!!
To nie bylo osobiscie do Ciebie!!!

to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#99
Napisano 2007-03-28, godz. 14:51
Oh jak lubie dostawac takie" lekcje"!!!Napisalam bez bazy emocjonalnej a nie bez bazy jakiejkolwiek sa jeszcze inne"bazy" intelektualna o moj drogi czepialski w ten sposob daleko nie zajdziemy .Dziekuje za "lekcje historii"Zamiast czepiac sie wypowiedzi innych ludzi - powiedz co masz Ty na sercu!!!Ta śmieszna nazwa made in średniowiecze jest dużo starsza bo pochodzi z Pisma Świętego. Apokalipsa 17:1.
Więcej na forum:
http://watchtower.or...5533;entry57642
Naprawdę się staram.
Nic mnie na tym forum nie podnieca.

#100
Napisano 2007-03-28, godz. 14:51
str.www.ccwz.org
No ładnie to wygląda. Ale jak za kilka lat nie będziesz już chciała słuchac rokowej muzy ani skakać ani tańczyć to co wtedy? Czy jest tam coś dla starszych wiekiem? Na zdjęciach są sami młodzi.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych