Skocz do zawartości


Zdjęcie

Skutki podważenia daty 607 pne dla prawdziwości nauczania WTS


  • Please log in to reply
32 replies to this topic

#21 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-13, godz. 13:55

Myślę, że wielu ŚJ nie dostrzega wniosków wynikających z błędności roku 1914

Przypominają człowieka, który uważałby się za właściciela domu, mając "mocne" dokumenty: akt notarialny sporządzony przez kancelarię notarialną w Karpaczu oraz wyciąg z ksiąg wieczystych prowadzonych przez sąd w Karpaczu. Dopóki ktoś nie wie, że w miejscowości Karpacz nie ma i nigdy nie było ani kancelarii notarialnej ani wydziału żadnego sądu, mógłby ufać tym dokumentom. Ale jak się dowie, to ma dowód że został oszukany. I koniec. Nie ma żadnego tłumaczenia. A treść tych "aktów" jest bez znaczenia. Wartość ich jest mniejsza niż papieru toaletowego, bo są za twarde...

Podobnie jesli ktos powołuje sie na zamianowanie przez Jezusa dokonane po powrocie na ziemie, a Jezus jeszcze nie wrócił, to od razu widać, że to zamianowanie jest lipne...


Świetne porównanie Sebek :)
Niestety prawdą jest, że ŚJ-wy nie dostrzegają jak fundamentalna w dzierżeniu władzy jest nauka o 1914 roku. Moja żona przyznała, że tak, faktycznie Jerozolima nie została zburzona w 607 r. p.n.e. ale co z tego, przecież ŚJ-wy są dobrymi ludźmi :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#22 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-13, godz. 14:02

Tak, są dobrymi ludźmi i błędność daty 607 pne nie ma znaczenia, przy podejmowaniu decyzji, czy napić się herbaty w towarzystwie Twojej Żony albo czy powierzyć jej pracę wymagającą uczciwości (np. kasjera w banku).

Ale data 607 ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o podporządkowaniu całego życia treściom serwowanym przez samozwańczego niewolnika.

I szkoda że tego ostatniego ŚJ nie dostrzegają.

#23 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-13, godz. 14:08

Tak, są dobrymi ludźmi i błędność daty 607 pne nie ma znaczenia, przy podejmowaniu decyzji, czy napić się herbaty w towarzystwie Twojej Żony albo czy powierzyć jej pracę wymagającą uczciwości (np. kasjera w banku).

Ale data 607 ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o podporządkowaniu całego życia treściom serwowanym przez samozwańczego niewolnika.

I szkoda że tego ostatniego ŚJ nie dostrzegają.


Dokładnie, ale nie muszę Ci przecież tłumaczyć co to oznacza w głębszej polemice ...
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#24 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-13, godz. 14:24

Dokładnie, ale nie muszę Ci przecież tłumaczyć co to oznacza w głębszej polemice ...

Oznacza to, że trzeba wziąć Biblię i sprawdzić w oparciu o nią, co naprawdę w niej pisze. A następnie zobaczyć, czy da sie dalej ufać ludziom z CK i tkwić w "organizacji" przez nich kierowanej. A to oznacza, że trzeba zdobyć się na najgorszą rzecz, na szczerość wobec siebie samego.
Czesiek

#25 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-13, godz. 14:38

Oznacza to, że trzeba wziąć Biblię i sprawdzić w oparciu o nią, co naprawdę w niej pisze. A następnie zobaczyć, czy da sie dalej ufać ludziom z CK i tkwić w "organizacji" przez nich kierowanej. A to oznacza, że trzeba zdobyć się na najgorszą rzecz, na szczerość wobec siebie samego.

Ale Świadkowie nie wierzą w to, co pisze Biblia. Jak im się pokaże werset z Biblii, to szukają kontrargumentu w swoich publikacjach.

#26 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-13, godz. 14:44

Ale Świadkowie nie wierzą w to, co pisze Biblia. Jak im się pokaże werset z Biblii, to szukają kontrargumentu w swoich publikacjach.

Stąd kiedy pada data 607 r. p.n.e. i kiedy pada autorytet CK jako kanału poprzez który jest dostarczany pokarm na czas słuszny, to pozostaje albo ateizm, albo oparcie się na autorytecie Biblii.
Czesiek

#27 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-04-13, godz. 16:53

U SJ jest ogolne zaciemnienie, zaczepilo mni wczoraj dwoch braci, jak to zwykle bywa jeden duzo gadal drugi waznie sie przysluchiwal:)
Poruszylem kwestie roku 607 zamotal sie troche, potem motyw Jehowy w nowym testamencie obruszyl sie znow:) ale jak rzeklem o ONZ, nie dowierzal, pomysl mi wpadl na mysl co by zaprosic do domu i ukazac prawde na papierze-uszli czym preczej:)

Ja miałem podobną sprawę z ONZ pół roku temu ale nie wpadłem by ich zaprosić by im to pokazać :P

HC, a kto Ci broni być uczniem Jezusa? Tyle tylko, że w TYM temacie chodzi raczej o to, że nie warto ślepo podążać za wypaczoną nauką Mistrza. To nie Jezus wymyślił sobie bajeczkę o roku 607, a później 1914...

Można sparafrazować klasyka, czyli Krzysztofa Kononowicza:
"Jeśli dla świadków nie będzie roku 607
to... nie będzie niczego".

:D

Myślę, że wielu ŚJ nie dostrzega wniosków wynikających z błędności roku 1914

Przypominają człowieka, który uważałby się za właściciela domu, mając "mocne" dokumenty: akt notarialny sporządzony przez kancelarię notarialną w Karpaczu oraz wyciąg z ksiąg wieczystych prowadzonych przez sąd w Karpaczu. Dopóki ktoś nie wie, że w miejscowości Karpacz nie ma i nigdy nie było ani kancelarii notarialnej ani wydziału żadnego sądu, mógłby ufać tym dokumentom. Ale jak się dowie, to ma dowód że został oszukany. I koniec. Nie ma żadnego tłumaczenia. A treść tych "aktów" jest bez znaczenia. Wartość ich jest mniejsza niż papieru toaletowego, bo są za twarde...

Podobnie jesli ktos powołuje sie na zamianowanie przez Jezusa dokonane po powrocie na ziemie, a Jezus jeszcze nie wrócił, to od razu widać, że to zamianowanie jest lipne...

Sebek to jest świetne porównanie. B)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#28 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-13, godz. 17:22

Arturze, dziękuję że streściłeś i doprecyzowałeś moją wypowiedź...
A teraz czekamy na merytoryczną ripostę HC, Huberta, Macieja lub innego ŚJ...
Ciekawe, czy napiszą coś sensownego co obalałoby ww. mój i Twój sposób rozumowania dot. niewolnika...

Bo to, że przyznają, że byli uczniami samozwańców, którzy nie reprezentują i nigdy nie reprezentowali Boga, jest mało prawdopodobne...




Drogi Sebastianie
znasz bajkę o łodzi? :rolleyes:
wywołani do odpowiedzi, mają wiele innych zajęć. i chwilowo nie znajdą czasu
Ale mogą Ci obiecać że kiedyś odpowiedzą
mogą ci odpisać że : rozwalasz im dom a oni nie mają dokąd się udać więc zostaną
mogą odpowiedzieć wykrętnie, emocjonalnie, lub nawet histerycznie zarzucając Ci obrzucanie ich g...em
ale może ktoś się odważy i powie Wychodzę
tak czy owak ładnie ująłeś
pozdrówka
Dawid

#29 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-13, godz. 17:57

Ja z kolei znam bajkę o żukach-gnojarzach:

"Mamo, mam dość tego gó...na" - mówi synek-gnojarz do swej matki.
"Wiem, synku, wiem" - odpowiada spokojnie matka.
"Ale mamo, tutaj ciągle śmierdzi!"
"wiem, synku, wiem..."
"No to rzućmy w końcu to gó...no i idźmy sobie stąd!"
"Synku, a dokąd pójdziemy? Przecież to nasz dom, ojczyzna..."

Podobnie rzecz ma się z wieloma SJ: prędzej wydłubią sobie oczy niż przyznają się, że zostali "wpuszczeni w Kanał" (jak to ładnie brzmi :rolleyes: i podejmą się krytyki organizacji, która ich "wykarmiła" duchowo.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#30 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-13, godz. 18:38

Ja z kolei znam bajkę o żukach-gnojarzach:

"Mamo, mam dość tego gó...na" - mówi synek-gnojarz do swej matki.
"Wiem, synku, wiem" - odpowiada spokojnie matka.
"Ale mamo, tutaj ciągle śmierdzi!"
"wiem, synku, wiem..."
"No to rzućmy w końcu to gó...no i idźmy sobie stąd!"
"Synku, a dokąd pójdziemy? Przecież to nasz dom, ojczyzna..."

Podobnie rzecz ma się z wieloma SJ: prędzej wydłubią sobie oczy niż przyznają się, że zostali "wpuszczeni w Kanał" (jak to ładnie brzmi :rolleyes: i podejmą się krytyki organizacji, która ich "wykarmiła" duchowo.



zatem praca u podstaw
nowy wątek proponuje Baśniowy
bawiąc uczyć, ucząc bawić
BEZSTRESOWO :rolleyes:

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-04-13, godz. 18:38


#31 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-02, godz. 08:43

Kiedyś Hubert wyraził pogląd, ze jeśli nawet ktoś podważy rok 607 pne nie podważy to jego "wiary w Jehowę"...
Hubert pisał, że "nie modli się" słowami "Jehowo, który w 607 pne zburzyłeś Jerozolimę"...

Zauważcie jednak, że:

Jeśli nie 607, to naliczenie 2520 lat da nam inny rok niż 1914

Jeśli czasy pogan nie skończyły się w 1914, wtedy trzeba zanegować "inspekcję Jezusa w świątyni" datowaną 1914 lub 1918

Do tej pory WTS twierdzi że Jezus po swoim niewidzialnym powrocie wybrał sobie grupkę badaczy i uznał ich za swoich sług, dlatego mają prawo nazywać się "niewolnikiem wiernym i roztropnym"

A jeśli Chrystus nie wrócił ani w 1914 ani w 1918? To "niewolnik" nie jest żadnym niewolnikiem...

A jeśli tzw. "niewolnik" nie jest "niewolnikiem" opisanym w Biblii, to jakie ma prawo do pouczania owiec i całego świata?...

Podsumowanie: z zanegowania roku 607 pne wynika że tzw. "niewolnik" NIE REPREZENTUJE JEHOWY BOGA...

Czy powyższe rozumowanie zawiera jakikolwiek błąd? A jeśli nie, to czy można zignorować taki wniosek?
A może ja jestem w błedzie i pominąłem jakąs istotną okoliczność?
Może da się jakoś obronić autorytet niewolnika nawet po zanegowaniu wszelkich dat?
Czekam na Wasze przemyślenia...

A mnie zastanawia sama "technika obliczeniowa": ŚJ przyjmują, że "czas" oznacza 360 dni (7*360=2520). Logiczne raczej byłoby w takim przypadku, że 2520 oznacza liczbę okresów 360-dniowych, tj. otrzymujemy prawie 2484 lata, a to nas prowadzi do roku 1878. Z kolei, gdyby "czas" oznaczał rok astronomiczny (a Bóg zna jego długość, jak sądzę) daje nam to 2556,6975 dni, wiec wg "przelicznika" wędrujemy do roku 1951. Tak by wynikało z moich obliczeń, ale moze Diabeł-szatan popsuł mi kalkulator? pzdr


Tak, są dobrymi ludźmi i błędność daty 607 pne nie ma znaczenia, przy podejmowaniu decyzji, czy napić się herbaty w towarzystwie Twojej Żony albo czy powierzyć jej pracę wymagającą uczciwości (np. kasjera w banku).

Ale data 607 ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o podporządkowaniu całego życia treściom serwowanym przez samozwańczego niewolnika.

I szkoda że tego ostatniego ŚJ nie dostrzegają.

Moja dyskusja ze ŚJ sprzed trzech tygodni: gdy poruszyłem kwestię roku 607 pne usłyszałem: Komu pan wierzy? Ludziom, czy Bogu? Okazuje się zatem, że WTS zatrudnia pana B. jako redaktora:-)))
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#32 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-07-02, godz. 08:50

Moja dyskusja ze ŚJ sprzed trzech tygodni: gdy poruszyłem kwestię roku 607 pne usłyszałem: Komu pan wierzy? Ludziom, czy Bogu? Okazuje się zatem, że WTS zatrudnia pana B. jako redaktora:-)))

Takie teksty wielokrotnie pojawiają się jako świadectwo "argumentacji" prawdziwości nauk WTS.

To jest coś w stylu - "jak mi nie wierzysz to i Bogu nie wierzysz bo tak jest"... B)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#33 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-07-02, godz. 15:35

To jest najtrudniejsze: przekonać ŚJ że poglądy WTS (mówiąc oględnie) nie zawsze są poglądami Boga Jehowy...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych