Czytelnicy z pewnoscia zauwaza pewna gierke slowna w wykonaniu przedmowcy
Swiadkowie Jehowy staraja sie ratowac swoich watpiacych wspolbraci przed upadkiem duchowym . I ma sie im to wlasnie za zle ze przychodza do nich , telefonuja, dzwonia lub pisza listy aby podbudowac ich i nie dopuscic do tego aby zwatpili lub odeszli ze swiadomoscia ze opuszczaja Prawde ( moj przypadek )
Przedmowca bodajze kiedys z nerwami pisal jak to przyszli do niego starsi a on z duma wreczyl im pismo aby ubiec ich niecne zamiary
teraz z kolei cytuje ten werset usilujac wmowic ze nie ratujemy watpiacych .
My ratujemy watpiacych !
My sie wystrzegamy tych ktorzy chcieliby abysmy my zwatpili.
Niewiele mozemy pomoc tym ktorzy juz zwatpili i sa przekonani ze nasza droga nie jest dla nich
Niewiele mozemy im pomoc bo oni doskonale znaja nasze wierzenia i niczego nowego im nie mozemy przedstawic na dowod tego co dla nas jest oczywiste . Nie chcemy oczywiscie "pomagac" na wzor sredniowieczny tak wychwalany przez przedmowce .
Ale piękne kłamstwa piszesz Homme Curieux
Gdyby nie doświadczenie innych, którzy zaczęli mieć wątpliwości, poszli z nimi do "starszych" (przecież oni powinni znać naukę i pomóc w jej zrozumieniu), a ci odesłali do skorowidzów osobę wątpiącą. Niezła pomoc. A do tego na następnym zebraniu dało się odczuć dziwny chłód współbraci, dziwnie zaczęli się odsuwać od ciebie, niektórzy nie przywitali się z tobą, jakieś szepty na twój temat. I tak ze spotkania na spotkanie coraz więcej osób w ramach wyjaśniania twoich wątpliwości zaczyna ciebie unikać.
Czy tak to wygląda, bo takie właśnie świadectwo usłyszałem od osoby, która miała wątpliwości, i szukała pomocy od starszych, ale jej nie otrzymała. Dlatego odeszła i zaczęła sama szukać tego co naucza Biblia.
A ile takich świadectw "pomocy" mogą napisać uczestnicy tego forum? Dlaczego osoby formalnie będące jeszcze śJ, a chcące pozostać w "organizacji" ze względu na bliskich nie ujawniają przed innymi swoich wątpliwości? Przecież według twoich zapewnień to powinny otrzymać pomoc od współbraci w wyjaśnieniu wątpliwości, bo przecież wy "ratujecie wątpiących".
Jak okłamujesz siebie Homme Curieux, to przynajmniej nie okłamuj innych.