"W raju nie będzie..."
#121
Napisano 2007-07-18, godz. 18:39
Pozdrawiam!
#123
Napisano 2010-05-05, godz. 09:46
Pory roku w raju na ziemi – stanowisko przedstawione w jednym ze starszych wydań „Strażnicy”:
z rzeczy uciążliwych, które nalezy jeszcze zlikwidowac:
przypływ i odpływ, pełnię księzyca, halny, bagna, zwalone drzewa, wysokie góry, komary i skrzydlicę morską, chybotanie łódką przez fale, pyłki drzew, wystające konary i korzenie, krecie dołki i piasek w oczach.
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#124
Napisano 2010-05-05, godz. 10:48
#125
Napisano 2010-05-05, godz. 12:07
#126
Napisano 2010-05-05, godz. 12:56
#127
Napisano 2010-05-08, godz. 10:25
- skwaśniałego mleka,
A dlaczego nie będzie skwaśniałego mleka?
Ha! Jest nadzieja dla umarłych przed Armagedonem! Powszechnie wiadomo, że ci, którzy przeżyją Armagedon będą mogli sobie baraszkować, natomiast ci, którzy umrą i zmartwychwstaną, będą "jak aniołowie w niebie".
Kiedyś, będąc ŚJ zapytałem się w zborze o tę kwestię. Nie potrafili mi tego wytłumaczyć gdyż sami nie wiedzieli jak to naprawdę będzie.
Ale skoro nawet anioły mogą się bzykać, to nie widzę przeszkód, żeby zmartwychwstali też nie mogli.
Już nie mogą. Z tego co pamiętam, wg doktryny organizacji Bóg nie pozwala już demonom schodzić na ziemię i się materializować. Organizacja powołuje się tutaj na werset 2 Piotra 2:4: "Doprawdy, jeśli Bóg nie powstrzymał się od ukarania aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz przez wtrącenie ich do Tartaru wydał ich czeluściom gęstej ciemności, aby byli zachowani na sąd".
tak, dla mnie wizja raju była przerażająca, no bo jeśli ma być cały czas tak jak jest u sj, czyli wiecznie czułam się przymuszana do głoszenia do chodzenia na zebrania do zadawania się z odpowiednimi ludzmi, zero wolności w mysleniu i działaniu, to wizja takiej wieczności napawała mnie mega strachem kiedy zdecydowałam się nie być juz sj, to własnie sobie pomyslałam, po co mi takie swiete zycie przez wieczność, wolę być w zgodzie ze sobą choćby to miało potrwać tydzień
Organizacja twierdzi, że w rozwijającym się raju nie będzie Szatana (będzie on unieruchomiony w "więzieniu" na 1000 lat). Tak więc jeśli wziąć pod uwagę to, że Szatan nie będzie miał wpływu na ludzi więc oni będą zawsze zadowoleni i posłuszni organizacji i nie będą robić żadnych problemów. Oczywiście pozostaje kwestia stopniowego dochodzenia ludzi do doskonałości i tutaj już coś mi nie pasuje, bo człowiek niedoskonały to i może się buntować/kusić drugiego przeciwko organizacji. Chyba, że założymy, że ta niedoskonałość tuż po Armagedonie albo będzie bardzo niewielka albo zostanie bardzo szybko wyeliminowana poprzez doskonałość.
A czy będzie dostępna dla tych "zmartwychwstałych" teokratyczna biblioteczka ze starymi Strażnicami? Czy stare Strażnice "przeżyją" armagedon? Czy spłoną w ogniu? A jak nie, to czy ŚJ będą je palić, aby ukryć dawne "światła" i aby przypadkiem ktoś nie zaczął zadawać niewygodnych pytań? Bo co to za raj, kiedy ktoś ciągle pyta jak było kiedyś.
Trudno powiedzieć. Jednak nie wydaje mi się aby w pożodze Armagedonu zostały zachowane wszystkie publikacje organizacji. Reszta - patrz moja poprzednia wypowiedź.
a jak będą wyglądać komitety sądownicze po armagedonie? Jehowa będzie osobiście zabijać grzesznika, czy też znowu jacyś niedouczeni gamonie będą sądzić na podstawie zeznań świadków? Gdyby wykluczano ale nie zabijano, szybko powstałoby znaczne państwo odstępców, w którym społeczeństwo cieszyłoby się znacznie większą wolnością niż "rajska" ziemia.
Nie będzie komitetów sądowniczych. Bo i po co skoro wszyscy będą doskonali w sposób o jakim mówi organizacja. Patrz również moje poprzednie wypowiedzi.
No to zrobię sobię klatkę Faradaya albo przytroczę sobie inny piorunochron do d...y i będę ciągnął za sobą łańcuch uziemiający (przez co stanę się podobny duchom włóczącym się po zamkach). Może to mnie ochroni.
Tylko najpierw trzeba będzie przeżyć Armagedon. Tak się zastanawiam - czy na Księżycu też będą spadać gromy? Albo na stacji kosmicznej Alfa? Może wybiorę się gdzieś w kosmos, gdzie nie będą mi grozić pioruny, co najwyżej meteoryty. Ciekawe tylko, skąd te meteoryty będą przylatywać? Trzeba będzie opracować jakiś system uników. Może urządzimy sobie na Księżycu jakąś małą, odstępczą planetkę? Piorunów tam nie będzie.
Sprawiedliwi posiądą Ziemię. Ale niesprawiedliwi posiądą Księżyc!
Zagłada Armagedonu dosięgnie każdego. Powoływano się na fragment Amosa 9:2-4: "Jeśli się dokopią do Szeolu, moja ręka ich stamtąd dobędzie; a jeśli wstąpią do niebios, i stamtąd ich sprowadzę. A jeśli się ukryją na szczycie Karmelu, tam będę pilnie szukał i niechybnie ich pochwycę. A jeśli przed moimi oczami ukryją się na dnie morza, tam rozkażę wężowi, a on ich pokąsa. A jeśli pójdą do niewoli przed swymi nieprzyjaciółmi, tam rozkażę mieczowi i pozabija ich; i zwrócę na nich swe oczy ku złemu, a nie ku dobremu."
Jabłka same będą spadać z drzew do rozwartej gęby.
Pola będą się same orać, ponieważ Adam w raju nie orał ziemi, a zaczął dopiero po upadku.
No same to na pewno się nie będą orać. Może w przyszłym raju wyrośnie dużo drzew tak jak pierwotnie i ludzie będą mogli wszyscy jeść ich owoce. Być może będzie to się wiązało z uprawianiem tych drzew, być może nie.
A tak nawiasem mówiąc, to żeby był prawie raj na ziemii, wystarczyłoby, aby wszyscy ludzie chcieli żyć po chrześcijańsku.
Gdyby tak było to rzeczywiście raj nie byłby potrzebny. Ale jest Szatan i niedoskonałość więc jest jak jest.
Czy to nie dziwne, że ludzie wolą raj na ziemi od raju w niebie?
A dla mnie to akurat jest dość naturalne. Człowiek w swym człowieczym jestestwie i ciele i życiu doczesnym skupia się na obecnym życiu. Chciałby żyć tak jak żyje tyle że bez chorób, śmierci, biedy, przemocy. Któż z ludzi tak naprawdę interesuje się tym jak jest w niebie skoro w zasadzie nikt z stamtąd nie powrócił i nie opowiedział jak tam jest? Któż z ludzi chciałby tak naprawdę sobie szczerze wyobrazić życie w niebie skoro nie wie szczegółowo co tam będzie robił, skoro nie zna takiego życia? Wydaje mi się, że życie wieczne w niebie jest dla wielu ludzi nie tyle absurdalnym co egzotycznym pojęciem. Dlatego wolą życie wieczne ale na ziemi.
mysle ze nie bedzie ubran , tak jak w raju Adama i Ewy przed zjedzeniem jablka.
Tak w sumie powinno być. Jeśli nie będzie Szatana a ludzie dojdą do doskonałości więc nie będą się przejmować tym że są nadzy - będzie to dla nich normalne i naturalne.
A tam poza tym dodam od siebie, że trochę mi czasami szkoda, że ziemia jest - przynajmniej jak dotąd - takim jakby "polem doświadczalnym" ludzi. Człowiek męczy się na tym ziemskim padole, często w biedzie i niedoli a dopiero potem otrzymuje nagrodę w niebie. Nie wiem, może zbyt uległem "Strażnicowemu" sposobowi myślenia? Nie wiem, nie wiem... Przydałby się taki raj. Może nie musiałby być aż tak "cukierkowy" jak to przedstawia organizacja ale żeby chociaż zwykłym ludziom żyło się dobrze i godnie.
Użytkownik ble edytował ten post 2010-05-08, godz. 15:39
#128
Napisano 2010-09-26, godz. 21:29
i silikonowego biustu!
D.
Teraz jasne dlaczego bzykanka nie będzie
#129
Napisano 2010-09-26, godz. 22:20
Bo jak ten chłop , ma się podniecić ?Teraz jasne dlaczego bzykanka nie będzie
#130
Napisano 2010-09-26, godz. 22:33
Bo jak ten chłop , ma się podniecić ?
Pamietam jak w czasie studium ze mną pewien pionier namawiał mnie bym ,gdy tylko zdarzy mi się sen erotyczny,, bym z całych sił starał się obudzić a potem pomodlil się do specjalisty od mokrych snów. ech do dziś się uśmiecham jak to sobie przypomnę.
Zatem w Nowym Świecie made in Brooklyn nie nie będzie....
erotycznych snów i erekcji
Użytkownik augustusgermanicus edytował ten post 2010-09-26, godz. 22:34
#131
Napisano 2010-09-27, godz. 22:12
Jak lam wyłowi mnie z tłumu a potem podczas tysiąc letniej
próby będzie doprowadzał do doskonałości...uff
#132
Napisano 2010-09-27, godz. 22:35
Będziesz miał wszystko z detalami wyjaśnione , Iam zadba o to . On ma dar w przekonywaniu .To będzie obciach...
Jak lam wyłowi mnie z tłumu a potem podczas tysiąc letniej
próby będzie doprowadzał do doskonałości...uff
#133
Napisano 2010-09-28, godz. 19:29
Będziesz miał wszystko z detalami wyjaśnione , Iam zadba o to . On ma dar w przekonywaniu .
Hmm...już to widzę
Ja będę z uniżeniem glancował mu oficerki a on
łaskawie poczyta mi w tym czasie Pisma...
A jak mi się gęba skrzywi to gehenna !!
#134
Napisano 2010-10-06, godz. 15:13
dla człowieka,to już byśmy dawno to mieli.
Przyczyna może byc różna od WTS-owskiej tzw."kwesti spornej"
po permanentnych animozjach ludzkich i skrajnych patologicznych
antagonizmach.
Jeżeli raj mógłby istniec,to tylko w Niebie po śmierci piękne są opisy
Dr Elisabeth Kübler-Ross - Życie po życiu i ksiązki Raynomda A.Moody -
"Życie po życiu" czy "ŻYCIE PO ŚMIERCI" Chopry Deepak.
A może to tylko chemia w mózgu po przez znieczulenie m.innymi
morfiną powodują takie przeżycia i wizje światła.
Jedno jast pewne,a nawet dwa : podatki i śmierc,reszta to religijne i naukowe przypuszczenia.
Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-06, godz. 15:38
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#135
Napisano 2010-10-07, godz. 20:44
W raju nie będzie ... raju,bo gdyby coś takiego było przewidziane
dla człowieka,to już byśmy dawno to mieli.
Dla czego tak uważasz, mógłbyś to wyjaśnić?
#136
Napisano 2010-10-11, godz. 07:15
Dla czego tak uważasz, mógłbyś to wyjaśnić?
To po prostu logiczne.
#137
Napisano 2010-10-11, godz. 07:47
Dla czego tak uważasz, mógłbyś to wyjaśnić?
LOGIKA : Jedno jast pewne,a nawet dwa : podatki i śmierc,reszta to religijne i naukowe przypuszczenia.
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#138
Napisano 2010-10-11, godz. 09:51
To po prostu logiczne.
nie będzie ... raju,bo gdyby coś takiego było przewidziane
dla człowieka,to już byśmy dawno to mieli.
Nie widzę w tych słowach żadnej logiki tylko stwierdzenie przedstawiające subiektywne poglądy.
Po drugie:
Kto, według ciebie, miałby to przewidzieć?
#139
Napisano 2010-10-11, godz. 16:33
nie będzie ... raju,bo gdyby coś takiego było przewidziane
dla człowieka,to już byśmy dawno to mieli.
Nie widzę w tych słowach żadnej logiki tylko stwierdzenie przedstawiające subiektywne poglądy.
Po drugie:
Kto, według ciebie, miałby to przewidzieć?
Iam subiektywizm,to wszystko,co podlega hipotezie,a Biblia też jest subiektywna,bo powstała kiedy już było zawansowane odstępstwo podczas Soboru nicejskiego I w 325 roku.Historię napisali zwycięzscy Ojcowie kościoła,a gnostycy i ich ewangelie poszły w niepamięc,aż do dzisiaj.Obiektywizm,to wszystko co ma pewnośc w 100 procentach,a śmierc i podatki,to najpewniejsze z obiektywnych i logicznych wywodów i wszystko inne to gdybanie i branie na wiarę,czy teraz rozumiesz??
Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-11, godz. 16:33
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#140
Napisano 2010-10-12, godz. 09:37
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych