Bardzo dziekuje za tak dobitnie postawione pytanie, odpowiedz jest prosta duchowo zyjaca jest osoba majacy osobisty kontakt Bogiem, oddajaca mu czesc w taki sposób w jaki sobie tego On a nie ta osoba lub inne zycza. Czasem zdarzaja sie tez osoby chore duchowo o czym zapewne czytales w biblii i tak sie zastanawiam czy przebywjac tutaj sie do nich sie zaliczam. Pozdrawiam.
Czyli dla ciebie w tym momencie nie jest ważne, co na ten temat mówi Biblia, ale przedstawiasz własne zdanie. Bo przecież jest napisane:
1. I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze,
2. W których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych.
3. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni;
4. Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował,
5. I nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście -
6. I wraz z nim wzbudził, i wraz z nim posadził w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie,
7. Aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie
8. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
10. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
(Efez. 2:1-10 BW)
Czyli twoim zdaniem wystarczy przyjąć pewien system wierzeń podawanych przez WTS i propagować go a jest się duchowo żywym, i nieważne to, że dopóki Bóg kogoś nie zbawi - nie ożywi duchowo w Chrystusie - to taka osoba nadal przed Bogiem jest martwa z powodu swojego grzechu?
A teraz moje proste pytanie bez podtekstu Jaka denominacje wyznajesz czy jest to ukryta forma wierzen, czy wstydzisz sie powiedziec ?
Nie wyznaję żadnej denominacji. Żaden kościół nie jest przedmiotem mojego wierzenia w niego (czy wiara w organizację nie jest przypadkiem bałwochwalstwem - zastanów się nad tym, czy w ten sposób nie ustanawia się sobie "obcego boga" obok tego prawdziwego?).
Skrótowo można to w co wierzę zawrzeć w tych słowach:
Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas pod Poncjuszem Piłatem został umęczonny i pogrzebany. I zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca.
Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez Proroków.
Wyznaję jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów.
I oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen.
Oczywiście moja interpretacja Kościoła apostolskiego jest inna niż w KK.
Nie wstydzę się swojego zboru. Powód dla którego nie podaję nazwy denominacji już tyle razy był wałkowany na tym forum, że poszukaj sobie mojej odpowiedzi. I nadal jest aktualny, bo niestety dzięki tym śJ z którymi się stykam, śJ nie są dla mnie osobami godnymi zaufania, mimo, że starają się wmówić ludziom coś innego.