Co ma do kurki wodnej wspólnego ewolucja z wiarą?Fly - przyznaję, że odkąd z agnostyka stałem się ateistą i na dodatek przemawia do mnie teoria ewolucji stałem się mniej obiektywny w kwestii wiary - jako takiej.
"Co ma wspólnego ewolucja z wiarą?"
#1
Napisano 2007-09-20, godz. 20:58
#2
Napisano 2007-09-21, godz. 07:59
Co ma do kurki wodnej wspólnego ewolucja z wiarą?
Na pocztku powiedziałem o ateiźmie, co z ewolucją "w dodatku" daje mi do kurki wodnej brak obiektywzmu w sprawie wiary
#3
Napisano 2007-09-21, godz. 10:09
W jaki sposób ów dodatek ewolucji zmienia Twój obiektywizm w stosunku do wiary? Jak rozumiem, gdybyś był ateistycznym kreacjonistą, to Twój stosunek do wiary byłby obiektywny, ale fakt, że wierzysz w teorię ewolucji niweluje ów obiektywizm?Na pocztku powiedziałem o ateiźmie, co z ewolucją "w dodatku" daje mi do kurki wodnej brak obiektywzmu w sprawie wiary
Ja też uznaję teorię ewolucji. Czy mam zatem nieobiektywny stosunek do wiary?
#4
Napisano 2007-09-21, godz. 10:15
W jaki sposób ów dodatek ewolucji zmienia Twój obiektywizm w stosunku do wiary? Jak rozumiem, gdybyś był ateistycznym kreacjonistą, to Twój stosunek do wiary byłby obiektywny, ale fakt, że wierzysz w teorię ewolucji niweluje ów obiektywizm?
Ja też uznaję teorię ewolucji. Czy mam zatem nieobiektywny stosunek do wiary?
O co Ci chodzi?
Ja nie podaję schematu na brak wiary, tylko piszę co taki brak wiary w Boga i istoty nadprzyrodzone u mnie wywołało - między innymi.
Ps. Co to jest ateistyczny kreacjonista?
#5
Napisano 2007-09-21, godz. 11:11
Wiążesz wiarę z biologią, kiedy te dwie dziedziny nie mają wyraźnego związku. To tak, jakby np. w medycynie stosować osiągnięcia astronomii. JP2 w "Fides et ratio" pisał o dwóch skrzydłach - wierze i rozumie. Biologia w zastosowaniu do wiary jest takim trzecim patologicznym skrzydłem wyrastającym gdzieś z pleców. Nadaje się toto do muzeum dziwadeł.O co Ci chodzi?
Ja nie podaję schematu na brak wiary, tylko piszę co taki brak wiary w Boga i istoty nadprzyrodzone u mnie wywołało - między innymi.
Pisałeś, że ewolucja jest "dodatkiem" do Twojego ateizmu. Ateistyczny kreacjonista to ateista bez tego dodatku.Ps. Co to jest ateistyczny kreacjonista?
#6
Napisano 2007-09-24, godz. 07:45
- Bóg jest dla mnie nielogiczny,
- idea stwarzania jest dla mnie nielogiczna,
- powstanie życia bez udziału kreatora jest możliwe,
- teoria ewolucji i doboru naturalnego wyjaśnia złożoność obecnych form życia.
Nie mam powodu by wierzyć w Boga.
#7
Napisano 2007-09-25, godz. 08:59
- Bóg jest dla mnie logiczny,
- idea stwarzania jest dla mnie logiczna,
- powstanie życia bez udziału kreatora jest możliwe,
- teoria ewolucji i doboru naturalnego wyjaśnia złożoność obecnych form życia.
Co więcej, ostatni punkt ma się ni w pięść ni w oko do pozostałych trzech.
#8
Napisano 2008-07-21, godz. 20:35
Uważasz, że Bóg nie chciał tego życia na ziemi? Że zaistniało ono samoistnie bez Jego wiedzy?
Dodam, że również jestem zwolennikiem ewolucjonizmu, ale... zaprojektowanego. Nie mylić z ewolucją sterowaną.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#9
Napisano 2008-07-21, godz. 21:02
Ciekawe, ciekawe...Dodam, że również jestem zwolennikiem ewolucjonizmu, ale... zaprojektowanego. Nie mylić z ewolucją sterowaną.
Kto zaprojektował?
#10
Napisano 2008-07-22, godz. 08:44
Moje podejście do wiary w Boga i ewolucjonizmu jest rozłączne. Można być wierzącym lub niewierzącym i niezależnie od tego uznawać lub nie uznawać ewolucjonizmu, bo to są rzeczy niezależne.Haael nie rozumiem Twojego podejścia do wiary w Boga i ewolucjonizmu - dokładniej chodzi mi o punkt 3.
Powstanie życia na Ziemi bez udziału Boga jest możliwe. Albo, inaczej mówiąc, życie na Ziemi nie jest dowodem na istnienie Boga. Oczywiście nie jest to też dowodem przeciwko istnieniu Boga - po prostu te rzeczy nie mają związku. Mam inne dowody, a właściwie poszlaki, na istnienie Boga, ale sposób powstania życia nie jest jedną z nich.
Uważam, że chciał i zaistniało za Jego wiedzą. Ale nie ingerował w jego rozwój w taki sposób, który dałby się zaobserwować naszymi metodami naukowymi, być może w ogóle. Z resztą, po co by miał ingerować? Ingerencja Boga polegała na nadaniu człowiekowi duszy, podobieństwa do Niego samego itp., czyli rzeczy, które są poza obszarem zainteresowań biologii.Uważasz, że Bóg nie chciał tego życia na ziemi? Że zaistniało ono samoistnie bez Jego wiedzy?
Tak, tak. Ewolucja nie zaprzecza istnieniu Boga. Dla niektórych takie odkrycie jest szokiem.Ciekawe, ciekawe...
Kto zaprojektował?
Użytkownik haael edytował ten post 2008-07-22, godz. 08:45
#11
Napisano 2008-07-22, godz. 18:53
Ja czytam w Słowie co innego...Tak, tak. Ewolucja nie zaprzecza istnieniu Boga. Dla niektórych takie odkrycie jest szokiem.
Rdz 1:11 BT „rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona. I stało się tak.”
Z tych nasion tylko taka sama roślina.
Z nasiona rzodkiewki nie wyrośnie mi marchew...
Wierzba nie zaowocuje gruszkami...
A bardziej złożone organizmy?
Rybka pomyślała sobie, że dobrze byłoby mieć skrzydła...
Czemu nie.
Wreszcie goryl stał się człowiekiem.
Odczytuję w Biblii, że człowiek był stworzony doskonałym.
Nie wydała go woda ani ziemia, tak jak rośliny czy zwierzęta.
Nie ewoluował po zejściu z drzewa do współczesnej postaci.
Nawet więcej - co pokolenie degraduje się.
Użytkownik Henryk edytował ten post 2008-07-22, godz. 18:56
#12
Napisano 2008-07-23, godz. 12:40
Nawet więcej - co pokolenie degraduje się.
I dlatego zyje coraz dłużej.
Zatem doskonała - doskonałośc: wykitowac tuż po narodzinach.
Reszty ,,głupich argumentów z najgłupszych'' nie warto komentować, bo to poziom III kl szkoły podstawowej.
#13
Napisano 2008-07-23, godz. 16:08
Dla mnie dawniej miało wiele. Paweł mówi, że przymioty Boga tj. Jego Boskość widać w tym, co zostało uczynione. Jeśli tą Boskością są ślepo działające siły, to Bogiem jest Przyroda. Mielibyśmy więc panteistycznego Pawła. Ale Paweł uczył, że Stwórcą jest osoba, że to co widzimy nie powstało z żywiołów.Co ma ... wspólnego ewolucja z wiarą?
Hbr 11:3 Bw "Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk."
Jeśli wierzysz w Ewolucję to nie możesz podpisać się pod słowami Pawła, gdyż wiara w Ewolucję oznacza również wiarę abiogenezę!Argumnetów jest wiecej, ale poprzestanę na tym jednym. Współczuję Fly'owi, że uzależnił swoją wiarę w Boga od wiary w teorię ewolucji. Ja przeszedłem to rozbicie prawie rok temu. Nie było przyjemnie. Ale wiara w Boga okazała sie być niezależna od wiary w ewolucję.
#14
Napisano 2008-07-23, godz. 16:51
Nie rozumiem. Wyznajesz taki pogląd teraz, czy już go zarzuciłeś? Spodziewałem się raczej zarzucania mi deizmu, niż panteizmu. A odpowiednio wyrywając biblijne cytaty z kontekstu można nawet "udowodnić" sprzeczność z wiarą elektrodynamiki, gdyż zaprzecza, jakoby Bóg osobiście ciskał piorunami.Jeśli wierzysz w Ewolucję to nie możesz podpisać się pod słowami Pawła, gdyż wiara w Ewolucję oznacza również wiarę abiogenezę!
I co teraz? Jakie są teraz Twoje poglądy na istnienie Boga i ewolucję?Ja przeszedłem to rozbicie prawie rok temu. Nie było przyjemnie. Ale wiara w Boga okazała sie być niezależna od wiary w ewolucję.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych