Opis pochodzi z listu do redakcji "Gazety Lekarskiej". Autorem listu jest dr med. Wojciech Szczęsny, chirurg z Bydgoszczy.Przedstawię teraz Panu dwie sytuacje, których byłem świadkiem w okresie mojej kilkunastoletniej pracy. Dla podniesienia dramaturgii połączmy je w czasie. Oto one:
Na oddziale Patologii Ciąży umiera na skutek wstrząsu krwotocznego powstałego w wyniku powikłań okołoporodowych 22-letnia kobieta. Jedynym ratunkiem jest natychmiastowe przetoczenie krwi. Jest jednak pewna przeszkoda. Położnica jest Świadkiem Jehowy. Podpisała rzecz jasna stosowne dokumenty zwalniające lekarzy z odpowiedzialności za jej śmierć. Obok łóżka stoi mąż i Starszy Zboru czytający odpowiednie fragmenty Pisma Świętego. Chora umiera w ciągu dwóch godzin.
--
źródło
(Rozumiem, że mogło się to wydarzyć wiele lat temu i nie było warunków do nagłośnienia tego przypadku, może więc warto teraz o tym wspomnieć.)