Skocz do zawartości


Zdjęcie

USA: Sędzia przyznał chłopcu prawo do odmowy transfuzji


  • Please log in to reply
48 replies to this topic

#21 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-20, godz. 11:59

Że tak brzydko zapytam, to po jaką cholerę Bóg dał Swoje Słowo a w nim określił zasady sądu, skoro na podstawie Jego Słowa nie mogę powiedzieć jaki los czeka tych, którzy odrzucą Bożą łaskę - zbawienie w Jezusie Chrystusie? To, co sugerujesz w tych swoich wypowiedziach zmierza do tego, że nie warto ufać temu, co naucza Biblia, bo Bóg postąpi i tak, jak będzie chciał i nikt nie może być niczego pewien. Tym samym podważasz nie mój autorytet, lecz autorytet Boga i Jego Słowa.

A tak na marginesie, to a część wytłuszczona twojej wypowiedzi przytoczonej przeze mnie jest niczym więcej, jak osądzeniem mnie, czyli tym, co tak mi wmawiasz, że ja to robię.
I wybacz, ale nie jestem twoim bratem. Nie bratam sie z ludźmi, dla których Słowo Boga ma tak znikomą wartość


Część wytłuszczonego druku tj. Ty nie mówisz proroczego słowa. Ty bawisz sie w sędziego' to jest stwierdzenie faktu.Nie mówisz słowa proroczego jak Jeremiasz, tylko bawisz się w sędziowanie temu chłopcu.To z mojej strony nie osąd ale stwierdzenie faktu ze tak czynisz bo sam tak mówisz i samo słowo twoje cie oskarża . Słowo Boze jest napisane do pouczenia . Podaj mi jeden fragment gdzie biblia skazuje tego konkretnego chłopca na smierć.


O tym chłopcu napisano w pierwszych postach 'chłopiec odmówił ze względu na swoje przekonania religijne '. Przekonanie jego jednak wynikało z Dzieje Apostolskie 15:29. tam napisano w grece: "powstrzymywać się od ofiarowanych wizerunkom(mowa o pogańskich zwyczajach), i krwi (równiez tu w zakres wchodzą nie tylko zydowskie ale pogańskie zwyczaje)...". Tertulian pisał że za jego czasów leczono epilepsje a raczej starano się za pomoca picia krwi. A więc stosowanie jej w medycynie. Chłopiec ten więc miał przekonanie że dobrze czyni. Na podstawie Biblii. Pozatym chłopiec którego skazujesz na wieczna zagłade nie wyparł się Jezusa. Wierzył tak jak świadkowie wierzą na podstawie Jana 20:31: "te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Synem Boga, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego"(BT).Wyraźnie tekst wskazuje że ew. Jana nie została napisana po to by udowadniac trójce bo to jest herezja ale by udowodnic ze Jezus jest Synem Boga. Według tych słów swiadek ten(chłopiec) tak wierzył. Wierzył ze Jezus jest Synem Boga .Cytuje aktualne wierzenia świadków które nie są nowością : "Gdy modlimy się w imię Jezusa, dajemy wyraz wierze w co najmniej trzy aspekty jego roli w urzeczywistnieniu zamierzenia Bożego: 1) Jezus jest Barankiem Bozym, którego ofiara stanowi podstawę do przebaczenia grzechów 2) Został wskrzeszony przez Jehowę i obecnie działa jako arcykapłan by udostępniać błogosławieństwa z okupu 3) Tylko on jest drogą umożliwiającą nam przybliżenie się do Jehowy w modlitwie"(Straznica 1 luty 2008,s.13). Na jakiej podstawie więc skazujesz tego chłopca?.Narazie stąpasz po kruchym podłożu.Jego wiara czyli tego chłopca była szczera i na podstawie Biblii. A jak jest z tobą? Jesz kaszankę? Masz tak wielka wiare jak ten chłopiec lub Abraham? Większość pozatym przypadków które sie nagłasnia i zgonów nie jest wynikiem nie przetoczenia krwi ale warunków i uszkodzen organizmu.Tysiące więcej osób umiera na powikłania związane z przetoczeniem krwi.Na świadkach sie psy wiesza w 99 procentach nie zasadnie.Rozsądny swiadek omawia z lekarzem wczesniej takie ewentuaności jak kwestia przetoczenia. A zgony nastepuja jesli wogóle następuja to pod wpływem uszkodzeń organizmu których i tak transfuzja by nie cofneła.Wart obejżec filmy "Wobec trafsfuzji w opiece zdrowotnej", "Zadnej krwi-medycyna podejmuje wyzwanie, "Strategie alternatywne wobec transfuzji".

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-20, godz. 12:25


#22 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 13:27

Część wytłuszczonego druku tj. Ty nie mówisz proroczego słowa. Ty bawisz sie w sędziego' to jest stwierdzenie faktu.Nie mówisz słowa proroczego jak Jeremiasz, tylko bawisz się w sędziowanie temu chłopcu.To z mojej strony nie osąd ale stwierdzenie faktu ze tak czynisz bo sam tak mówisz i samo słowo twoje cie oskarża . Słowo Boze jest napisane do pouczenia . Podaj mi jeden fragment gdzie biblia skazuje tego konkretnego chłopca na smierć.


O tym chłopcu napisano w pierwszych postach 'chłopiec odmówił ze względu na swoje przekonania religijne '. Przekonanie jego jednak wynikało z Dzieje Apostolskie 15:29. tam napisano w grece: "powstrzymywać się od ofiarowanych wizerunkom(mowa o pogańskich zwyczajach), i krwi (równiez tu w zakres wchodzą nie tylko zydowskie ale pogańskie zwyczaje)...". Tertulian pisał że za jego czasów leczono epilepsje a raczej starano się za pomoca picia krwi. A więc stosowanie jej w medycynie. Chłopiec ten więc miał przekonanie że dobrze czyni. Na podstawie Biblii. Pozatym chłopiec którego skazujesz na wieczna zagłade nie wyparł się Jezusa. Wierzył tak jak świadkowie wierzą na podstawie Jana 20:31: "te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Synem Boga, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego"(BT).Wyraźnie tekst wskazuje że ew. Jana nie została napisana po to by udowadniac trójce bo to jest herezja ale by udowodnic ze Jezus jest Synem Boga. Według tych słów swiadek ten(chłopiec) tak wierzył. Wierzył ze Jezus jest Synem Boga .Cytuje aktualne wierzenia świadków które nie są nowością : "Gdy modlimy się w imię Jezusa, dajemy wyraz wierze w co najmniej trzy aspekty jego roli w urzeczywistnieniu zamierzenia Bożego: 1) Jezus jest Barankiem Bozym, którego ofiara stanowi podstawę do przebaczenia grzechów 2) Został wskrzeszony przez Jehowę i obecnie działa jako arcykapłan by udostępniać błogosławieństwa z okupu 3) Tylko on jest drogą umożliwiającą nam przybliżenie się do Jehowy w modlitwie"(Straznica 1 luty 2008,s.13). Na jakiej podstawie więc skazujesz tego chłopca?.Narazie stąpasz po kruchym podłożu.Jego wiara czyli tego chłopca była szczera i na podstawie Biblii. A jak jest z tobą? Jesz kaszankę? Masz tak wielka wiare jak ten chłopiec lub Abraham? Większość pozatym przypadków które sie nagłasnia i zgonów nie jest wynikiem nie przetoczenia krwi ale warunków i uszkodzen organizmu.Tysiące więcej osób umiera na powikłania związane z przetoczeniem krwi.Na świadkach sie psy wiesza w 99 procentach nie zasadnie.Rozsądny swiadek omawia z lekarzem wczesniej takie ewentuaności jak kwestia przetoczenia. A zgony nastepuja jesli wogóle następuja to pod wpływem uszkodzeń organizmu których i tak transfuzja by nie cofneła.Wart obejżec filmy "Wobec trafsfuzji w opiece zdrowotnej", "Zadnej krwi-medycyna podejmuje wyzwanie, "Strategie alternatywne wobec transfuzji".

To może łaskawie przyjmij do wiadomości, że ja też tylko stwierdziłem fakt. Porównałem całokształt wiary tego chłopaka (czyli to w co nakazuje wierzyć WTS śJ) z tym co naucza Biblia i stwierdziłem, że ten chłopak przyjmując to nauczanie WTS-u jako pochodzące od Boga tym samym odrzucił dar łaski zbawieni o którym mówi ewangelia Pana Jezusa Chrystusa, a co za tym idzie poniesie na sobie zasłużoną karę.

Odnośnie zakazu przyjmowania transfuzji krwi, to jest on wymysłem WTS-u a nie nakazem z Biblii, a do tego nakazem, którego łamanie przewidzieli w swoim nauczaniu prawodawcy z WTS-u dopuszczając przyjmowanie poszczególnych składników tej krwi, której nie mogą przyjąć w całości. Już sama ta niekonsekwencja pokazuje, że ta nauka o transfuzji jest tylko ludzkim wymysłem.

A poza tym, czy zauważyłeś w Biblii, że jest tam powiedziane o cielesny Izrael, że mieli wiarę w Boga, ba nawet gorliwość dla Niego, a mimo to ta ich gorliwość była nierozsądna i zamiast przyjąć to, co w swojej łaskawości ofiarował im Bóg, odrzucili oni Pana Jezusa i Boży dar łaski? I po to właśnie jest dane ludziom Pismo Święte, to spisane Słowo Boga, aby mogli poznać co jest nauką pochodzącą od Boga, a co tylko ludzkim wymysłem.
Czesiek

#23 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-20, godz. 15:27

O tym chłopcu napisano w pierwszych postach 'chłopiec odmówił ze względu na swoje przekonania religijne '.


Jego przekonania religijne są rezultatem fałszywej interpretacji Pisma Świętego przez Towarzystwo Strażnica.
Efektem - niepotrzebna śmierć.
Podobnie fałszywie Świadkowie Jehowy interpretowali zakaz dotyczący przyjmowania szczepionek i przeszczepów, dzisiaj już nieobowiązujących.

#24 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-20, godz. 16:22

To może łaskawie przyjmij do wiadomości, że ja też tylko stwierdziłem fakt. Porównałem całokształt wiary tego chłopaka (czyli to w co nakazuje wierzyć WTS śJ) z tym co naucza Biblia i stwierdziłem, że ten chłopak przyjmując to nauczanie WTS-u jako pochodzące od Boga tym samym odrzucił dar łaski zbawieni o którym mówi ewangelia Pana Jezusa Chrystusa, a co za tym idzie poniesie na sobie zasłużoną karę.

Odnośnie zakazu przyjmowania transfuzji krwi, to jest on wymysłem WTS-u a nie nakazem z Biblii, a do tego nakazem, którego łamanie przewidzieli w swoim nauczaniu prawodawcy z WTS-u dopuszczając przyjmowanie poszczególnych składników tej krwi, której nie mogą przyjąć w całości. Już sama ta niekonsekwencja pokazuje, że ta nauka o transfuzji jest tylko ludzkim wymysłem.

A poza tym, czy zauważyłeś w Biblii, że jest tam powiedziane o cielesny Izrael, że mieli wiarę w Boga, ba nawet gorliwość dla Niego, a mimo to ta ich gorliwość była nierozsądna i zamiast przyjąć to, co w swojej łaskawości ofiarował im Bóg, odrzucili oni Pana Jezusa i Boży dar łaski? I po to właśnie jest dane ludziom Pismo Święte, to spisane Słowo Boga, aby mogli poznać co jest nauką pochodzącą od Boga, a co tylko ludzkim wymysłem.


Chłopiec wierzył ze Jezus jest Synem Boga i wierzył w ofiarę okupu czli łaskę.Ty bawisz się w sedziego. Zycze powodzenia. Jakim sądem sądzisz takim mozesz być osądzony tj. bez miłosierdzia gdyz taki jest twój sąd. Kompletnie bezzasadny i negujący sprawiedliwos Jezusa Chrystusa.Wprowadzasz własna sprawiedliwość na tym chłopcu.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-20, godz. 16:24


#25 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 17:22

Chłopiec wierzył ze Jezus jest Synem Boga i wierzył w ofiarę okupu czli łaskę.Ty bawisz się w sedziego. Zycze powodzenia. Jakim sądem sądzisz takim mozesz być osądzony tj. bez miłosierdzia gdyz taki jest twój sąd. Kompletnie bezzasadny i negujący sprawiedliwos Jezusa Chrystusa.Wprowadzasz własna sprawiedliwość na tym chłopcu.

Chakmach
Może i bym się nabrał na to co piszesz, gdybym nie wiedział o tym, że WTS nadało tym słowom inne znaczenie niż miały one od samego początku chrześcijaństwa.

Wierzył, że Pan Jezus jest Synem Boga? Ależ nie, wierzył co najwyżej, że był archaniołem Michałem stworzonym przez Boga, który stał się człowiekiem a potem został ustanowiony bogiem dla ludzi. O Synostwie Boga, czyli o tym, że został przez Boga Ojca zrodzony a nie stworzony mowy być nie mogło.
Wierzył w ofiarę okupu? jedynie przyjmował do wiadomości, że taką Pan Jezus złożył za wszystkich ludzi, ale przecież nie mógł z niej w pełni skorzystać, bo WTS w swoim nauczaniu zastrzegł taką możliwość tylko dla nielicznych skazując tym samym tak zwane "drugie owce" na potępienie. Więc może nie kpij sobie ze mnie.

Bawię się w sędziego? Nie po prostu stwierdzam fakty. Nie neguję też sprawiedliwości Jezusa Chrystusa. I nie wmawiaj mi, że wprowadzam własną sprawiedliwość na tym chłopcu. Bo takie insynuacje są po prostu kompletną bzdurą, żeby nie nazwać tego dosadniej. Bo czy to ja ustaliłem tą zasadę, że "zapłatą za grzech jest śmierć"? Czy to ja ustaliłem, że zbawienie jest z łaski, i że albo człowiek je przyjmuje, albo próbując sobie na nie zasłużyć tak naprawdę odrzuca łaskę i Tego, który pragnie okazać człowiekowi łaskę? Po prostu powtarzasz wyuczone komunały nie mające nic wspólnego z prawdą

Śmierć chłopaka była bezsensowną tragedią spowodowaną kłamliwymi naukami WTS-u i to właśnie WTS poprzez swoje nauki przyczynił się do tego, że chłopak umarł z bezsensowną, na niczym nie opartą nadzieją, że dostąpi zmartwychwstania w czasie 1000 letniego panowania Chrystusa nad cielesnym Izraelem i nad narodami, które przeżyją Armagedon.
A ty na silę starasz się wmówić mi, że to ja jestem sędzią bez miłosierdzia, bo co? Liczysz, ze w ten sposób zapewnisz sobie Bożą przychylność na wypadek śmierci? Że jak spotka ciebie podobny los, to Bóg przychylniej ciebie potraktuje, mimo, że nad słowo Boga przedkładasz interpretację WTS-u którą podaje on jako pokarm na czas słuszny rzekomo pochodzący od Boga? Gdybyś miał do czynienia z człowiekiem, to mógłbyś na to liczyć. Jednak masz do czynienia z Bogiem, z którym ten numer nie przejdzie, gdyż Bóg pozostaje wierny samemu sobie i temu co powiedział. Jeśli ktoś to lekceważy to powinien liczyć się z konsekwencjami takiego postępowania.
Czesiek

#26 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-20, godz. 18:26

Chakmach
Może i bym się nabrał na to co piszesz, gdybym nie wiedział o tym, że WTS nadało tym słowom inne znaczenie niż miały one od samego początku chrześcijaństwa.

Wierzył, że Pan Jezus jest Synem Boga? Ależ nie, wierzył co najwyżej, że był archaniołem Michałem stworzonym przez Boga, który stał się człowiekiem a potem został ustanowiony bogiem dla ludzi. O Synostwie Boga, czyli o tym, że został przez Boga Ojca zrodzony a nie stworzony mowy być nie mogło.

Archanioł to kwestia dyskusyjna i nie ma wpływu na zbawienie. Arche(poczatek) anioł (posłaniec) czyli archanioł. Michał to 'Któz jest jak Bóg' o ile pamietam. Pan Jezus był już nazwany aniołem przymierza -Malachiasz 3:1. Patrz także Wyjścia 23:20-22(aniołem który miał moc przebaczyc grzechy). Pozatym Zwróć uwagę na Dan. 12:1 'MIchał wielki książe'. Księciem został nazwany także Jezus w Izajasza 9:5,6. Pozatym to że jest księciem, posłancem nie wyklucza to faktu że jest też jednorodzonym Bogiem i z tytułu Bogiem wg. Iz. 9:5,6. Tak uczy Straznica Więc twój dowód A obalony


Wierzył w ofiarę okupu? jedynie przyjmował do wiadomości, że taką Pan Jezus złożył za wszystkich ludzi, ale przecież nie mógł z niej w pełni skorzystać, bo WTS w swoim nauczaniu zastrzegł taką możliwość tylko dla nielicznych skazując tym samym tak zwane "drugie owce" na potępienie. Więc może nie kpij sobie ze mnie.

Strażnica podaje wyraźnie że ofiarę okupu za wszystkich Pan Jezus oddał i w to wierzył ten chłopiec nie czytasz uważnie ich publikacji. Klasa 144.000 dotyczy czego innego. O tym porozmawiamy jutro.



Czy to ja ustaliłem, że zbawienie jest z łaski, i że albo człowiek je przyjmuje, albo próbując sobie na nie zasłużyć tak naprawdę odrzuca łaskę i Tego, który pragnie okazać człowiekowi łaskę? Po prostu powtarzasz wyuczone komunały nie mające nic wspólnego z prawdą


To kolejne nie porozumienie. Czytaj Jakub 2:21, 22: "Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?. Wisz , ze wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała sie doskonała", BT. Swiadkowie reaguja na łaskę i ich wiara działa z uczynkami.To jest reakcja na łaske.Nie mówie ze wszystko u nich ok.W Izraelu czy w NT tez wiele nie było ok wśród wielbicieli Boga. Co do zasłużenia sobie i twojego bezpodstawnego zarzutu to czytaj Filipian 2:12 wystepuje tam wyraz w BT 'zabiegajcie' w PNS 'wypracowujcie' swoje zbawienie. Słownik stronga podaje tam grecki wyraz i oddaje tam jako 'work'- tj. praca, uczynek. Połącz to z Jakubem 2:21.

Śmierć chłopaka była bezsensowną tragedią spowodowaną kłamliwymi naukami WTS-u i to właśnie WTS poprzez swoje nauki przyczynił się do tego, że chłopak umarł z bezsensowną, na niczym nie opartą nadzieją, że dostąpi zmartwychwstania w czasie 1000 letniego panowania Chrystusa nad cielesnym Izraelem i nad narodami, które przeżyją Armagedon.

Biblia podaje w Obj. 20 zmartwychwstanie. To jak dokładnie będzie wygladało nie jest warunkiem zbawienia. Ale i o tym porozmawiac mozemy później


[b]Moje odpowiedzi jak zauważyłeś pogrubione są pod twoimi tekstami w ramce.Jeżeli to wszystkie twoje zarzuty to przegrałeś sprawę z kretesem i skazałes biednego chłopca na podstawie swoich niedoinformowanych domniemań. Przestań sie bawić w sedziego zycia i śmierci. Apeluj a nie wydawaj indywidualnych sądów.


Ps.

2 Królów 10:30-31 uczy ze mimo że Jehu nie wyrugował wszystkiego to jednak Bóg mu błogosławił aż do 4 pokolenia.Dużo w swoim zyciu szczerze zmienił. Bóg go przyjął. A ty chłopca skazujesz na śmierć niczym twardego nieskruszonego faryzeusza. Daj spokój z twoją sprawiedliwością.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-20, godz. 18:29


#27 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-20, godz. 20:32

Moje odpowiedzi jak zauważyłeś pogrubione są pod twoimi tekstami w ramce.

szkoda, że nie potrafisz pomyśleć jak napisać, aby ktoś nie pomyślał, że te twoje odpowiedzi są moimi wypowiedziami. Ale już tego nie będę ciebie uczył, sam pomyśl jak to zrobić, ja co najwyżej pokaże, że jest to możliwe tnąc ten cytat i wyodrębniając z niego twoje wypowiedzi.

Chakmach
Może i bym się nabrał na to co piszesz, gdybym nie wiedział o tym, że WTS nadało tym słowom inne znaczenie niż miały one od samego początku chrześcijaństwa.

Wierzył, że Pan Jezus jest Synem Boga? Ależ nie, wierzył co najwyżej, że był archaniołem Michałem stworzonym przez Boga, który stał się człowiekiem a potem został ustanowiony bogiem dla ludzi. O Synostwie Boga, czyli o tym, że został przez Boga Ojca zrodzony a nie stworzony mowy być nie mogło.

Archanioł to kwestia dyskusyjna i nie ma wpływu na zbawienie. Arche(poczatek) anioł (posłaniec) czyli archanioł. Michał to 'Któz jest jak Bóg' o ile pamietam. Pan Jezus był już nazwany aniołem przymierza -Malachiasz 3:1. Patrz także Wyjścia 23:20-22(aniołem który miał moc przebaczyc grzechy). Pozatym Zwróć uwagę na Dan. 12:1 'MIchał wielki książe'. Księciem został nazwany także Jezus w Izajasza 9:5,6. Pozatym to że jest księciem, posłancem nie wyklucza to faktu że jest też jednorodzonym Bogiem i z tytułu Bogiem wg. Iz. 9:5,6. Tak uczy Straznica Więc twój dowód A obalony


Obalony? Co obalone? Co najwyżej pokazałeś, że nie znasz nauczania WTS-u. Nie mówiąc o tym, że dla WTS-u słowa jednorodzony Bóg użyte w stosunku do Pana Jezusa w Piśmie, znaczą stworzony archanioł Michał. Tylko jakoś żaden śJ nie był w stanie wskazać gdzie Biblia naucza, że zanim Pan Jezus narodził się jako człowiek, był wcześniej archaniołem Michałem. Ot nie przytoczyli takiego wersetu, tylko tak jak ty zaserwowali ludzką filozofię (mam nadzieję, że nie obraziłem filozofii i filozofów) mede in WTS.
I nie mów, że to kwestia dyskusyjna, że WTS naucza iż zanim Pan Jezus stał sie człowiekiem był archaniołem, bo tym samym podważasz autorytet "niewolnika" i możesz mieć za to KS.


Wierzył w ofiarę okupu? jedynie przyjmował do wiadomości, że taką Pan Jezus złożył za wszystkich ludzi, ale przecież nie mógł z niej w pełni skorzystać, bo WTS w swoim nauczaniu zastrzegł taką możliwość tylko dla nielicznych skazując tym samym tak zwane "drugie owce" na potępienie. Więc może nie kpij sobie ze mnie.

Strażnica podaje wyraźnie że ofiarę okupu za wszystkich Pan Jezus oddał i w to wierzył ten chłopiec nie czytasz uważnie ich publikacji. Klasa 144.000 dotyczy czego innego. O tym porozmawiamy jutro.


Niby się zgadza, poza małą drobnostka, że WTS naucza, że obecnie w pełni z tej ofiary okupu korzystają tylko "pomazańcy", natomiast "drugie owce" w pełni z tej ofiary będą mogły skorzystać pod koniec 1000-lecia. Tym samym nauczają, że jedynie ostatek korzysta z nowego narodzenia z wody i Ducha, natomiast "drugie owce" nie potrzebują tego nowego narodzenia z wody i Ducha i wystarczy, że przyjmą symbol chrztu, będą w organizacji i będą aktywnie głosić aby przeżyć Armagedon i mieć szansę udowodnienia swojej lojalności w czasie 1000-lecia, aby Bóg mógł obdarzyć ich łaską życia wiecznego na odnowionej ziem.
Tylko dlaczego w rozmowie z Nikodemem Pan Jezus tak kategorycznie stwierdza, że ktokolwiek nie narodzi się na nowo z wody i Ducha ten nie tylko nie wejdzie do Królestwa Bożego, lecz nawet nie będzie oglądać tegoż Królestwa Bożego. Jak nie wierzysz, to sprawdź to w Ewangelii Jana 3 i zastanów się nad tym, dlaczego przed tymi stwierdzeniami Pan Jezus wypowiada podwójne amen.


Bawię się w sędziego? Nie po prostu stwierdzam fakty. Nie neguję też sprawiedliwości Jezusa Chrystusa. I nie wmawiaj mi, że wprowadzam własną sprawiedliwość na tym chłopcu. Bo takie insynuacje są po prostu kompletną bzdurą, żeby nie nazwać tego dosadniej. Bo czy to ja ustaliłem tą zasadę, że "zapłatą za grzech jest śmierć"? Czy to ja ustaliłem, że zbawienie jest z łaski, i że albo człowiek je przyjmuje, albo próbując sobie na nie zasłużyć tak naprawdę odrzuca łaskę i Tego, który pragnie okazać człowiekowi łaskę? Po prostu powtarzasz wyuczone komunały nie mające nic wspólnego z prawdą


To kolejne nie porozumienie. Czytaj Jakub 2:21, 22: "Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym?. Wisz , ze wiara współdziałała z jego uczynkami i przez uczynki stała sie doskonała", BT. Swiadkowie reaguja na łaskę i ich wiara działa z uczynkami.To jest reakcja na łaske.Nie mówie ze wszystko u nich ok.W Izraelu czy w NT tez wiele nie było ok wśród wielbicieli Boga. Co do zasłużenia sobie i twojego bezpodstawnego zarzutu to czytaj Filipian 2:12 wystepuje tam wyraz w BT 'zabiegajcie' w PNS 'wypracowujcie' swoje zbawienie. Słownik stronga podaje tam grecki wyraz i oddaje tam jako 'work'- tj. praca, uczynek. Połącz to z Jakubem 2:21.


Nieporozumieniem jest niezauważanie tego, że Jaku swój list pisze do osób, które zostały przez Boga zrodzone i to nie na podstawie uczynków tych osób, ale na podstawie woli Boga. I takie osoby Jakub poucza, że wiara to nie przyjęcie jakiejś wiedzy która ponoć zapewnia życie wieczne, ale zaufanie Osobie i postępowanie zgodne z tym, co ta Osoba naucza.
Flp 2,12 pokazuje, nie to, że na zbawienie trzeba sobie zasłużyć, lecz jedynie to, że osoba zbawiona powinna żyć nowym życiem, czyli sprawować swoje zbawienie. A dalsza część listu pokazuje, że to czynienie, czy sprawowanie zbawienia jest też łaską Boga, gdyż to Bóg sprawia i chcenie życia zgodnie z Jego wolą i wykonanie tegoż chcenia. Czyli tak naprawdę postępowanie zgodne z wiarą jest nie chęcią przypodobania sie Bogu i zdobycia Bożego uznania, ale jest współpracą z Bożą łaską zbawienia jakiego dokonuje Bóg poprzez Swojego Ducha zradzając nas na nowo do nowego, świętego życia.

Śmierć chłopaka była bezsensowną tragedią spowodowaną kłamliwymi naukami WTS-u i to właśnie WTS poprzez swoje nauki przyczynił się do tego, że chłopak umarł z bezsensowną, na niczym nie opartą nadzieją, że dostąpi zmartwychwstania w czasie 1000 letniego panowania Chrystusa nad cielesnym Izraelem i nad narodami, które przeżyją Armagedon.
(...)

Biblia podaje w Obj. 20 zmartwychwstanie. To jak dokładnie będzie wygladało nie jest warunkiem zbawienia. Ale i o tym porozmawiac mozemy później


I widziałem trony , i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. [b]Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. (Obj 20,4-5)


Ale ja poruszyłem kwestię tego, że chłopakowi WTS za wierność ich naukom obiecywał zmartwychwstanie i życie na ziemi w czasie millenium. A tu popatrz, Biblia jednoznacznie wskazuje a to, że w czasie 1000-lecia zmartwychwstaną tylko ci, którzy mają panować z Chrystusem i nikt więcej z ludzi nie dostąpi zmartwychwstania. To na jakiej podstawie WTS czyni takie obietnice i czy warto za takie nauki oddawać życie odrzucając to, co w prosty sposób naucza Biblia na rzecz nauk WTS-u?

Jeżeli to wszystkie twoje zarzuty to przegrałeś sprawę z kretesem i skazałes biednego chłopca na podstawie swoich niedoinformowanych domniemań. Przestań sie bawić w sedziego zycia i śmierci. Apeluj a nie wydawaj indywidualnych sądów.

Ps.

2 Królów 10:30-31 uczy ze mimo że Jehu nie wyrugował wszystkiego to jednak Bóg mu błogosławił aż do 4 pokolenia.Dużo w swoim zyciu szczerze zmienił. Bóg go przyjął. A ty chłopca skazujesz na śmierć niczym twardego nieskruszonego faryzeusza. Daj spokój z twoją sprawiedliwością.

Przegrałem z kretesem? Czyżbyś traktował to jako walkę?
niedoinformowane mniemania? W przeciwieństwie do ciebie wiem co piszę i mogę udowodnić, że takie są nauki WTS-u.
Z moją sprawiedliwością? Czyli co, mogę lekceważyć Boże prawa i wystarczy, że będę postępował według nauk WTS-u głosząc rzeczy sprzeczne z Biblią, a Bóg ma obowiązek okazać mi miłosierdzie, bo twierdzę, że robię to z powodu wiary w Niego? Toż na tej samej podstawie będą zbawieni ci gorliwi katolicy, których WTS odsądza od czci i wiary zaliczając ich do odstępczego chrześcijaństwa (czyli osądzili ich) i skazując na wieczna zagładę w Armagedonie. Ciekawe ile to razy ty brałeś udział w takim ogłaszaniu sądu nad innym rozprowadzając publikacje WTS-u, nie okazując im miłosierdzia.
Czesiek

#28 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 10:33

[quote name='Czesiek' post='82978' date='2008-01-20 21:32']


MOja odpowiedź

Piszesz nie na temat. Ja byłem 8 lat członkiem Straznicy i dobrze wiem czego uczy. Ty piszesz jakbyś wogóle nawet ich literatury nie czytał.Miesza ci się wszystko. Musielibyśmy wszystko na części rozbierać. Ale zapewne przyjdzie na to czas. Wracając do chłopca. Chcesz być sędzią twoja sprawa współczuje.Co do przegrania z kretesem to nie ja prowadze walke tylko ty osądziłeś chłopaka. Kroczysz po kruchym gruncie.Uważaj bys sie nie rozczarował.

Dałeś do zrozumienia że przeanalizowałeś życie tego chłopca. Zadam ci więc pytania:

1.Czy znasz uczucia chłopca jakie żywił do Boga i Jego Syna?
2.Czy znałeś jego serce by sądzić że jego wiara na tyle ile miał wiedzy była sztuczna?
3. Skąd wiesz ze to jak wierzył było sztuczne?
4.Czy znałeś jego modlitwy i stosunek do Boga gdy chłopiec modlił sie w intymnych sytuacjach sam na sam z Bogiem?
5.Czy jesteś w stanie udowodnić że jego wiara w Syna Bożego była fałszywa?
6.Czy Piotr wierzył w trójce czy w to że Jezus jest Mesjaszem?Czy Piotr miał pełne poznanie?Czy to doktryny sprawiły że będzie zbawiony czy wiara że Jezus jest Mesjaszem?
7. Czy chłopiec nie wierzył ze Jezus jest Mesjaszem?
8.Czy wiara tego chłopca w ofiare okupu w jego sercu była fałszywa?. Czy jesteś w stanie zbadać jego serce?
9.Czy jesteś w stanie udowodnić ze chłopca wiara w Jezusa jako zbawiciela była udawana?


NIe tak patrzy Bóg jak patrzy człowiek. Bóg widzi serce
NIe sądźcie z pozoru

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-21, godz. 12:14


#29 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-21, godz. 13:12

MOja odpowiedź

Piszesz nie na temat. Ja byłem 8 lat członkiem Straznicy i dobrze wiem czego uczy. Ty piszesz jakbyś wogóle nawet ich literatury nie czytał.Miesza ci się wszystko. Musielibyśmy wszystko na części rozbierać. Ale zapewne przyjdzie na to czas. Wracając do chłopca. Chcesz być sędzią twoja sprawa współczuje.Co do przegrania z kretesem to nie ja prowadze walke tylko ty osądziłeś chłopaka. Kroczysz po kruchym gruncie.Uważaj bys sie nie rozczarował.

Dałeś do zrozumienia że przeanalizowałeś życie tego chłopca. Zadam ci więc pytania:

1.Czy znasz uczucia chłopca jakie żywił do Boga i Jego Syna?
2.Czy znałeś jego serce by sądzić że jego wiara na tyle ile miał wiedzy była sztuczna?
3. Skąd wiesz ze to jak wierzył było sztuczne?
4.Czy znałeś jego modlitwy i stosunek do Boga gdy chłopiec modlił sie w intymnych sytuacjach sam na sam z Bogiem?
5.Czy jesteś w stanie udowodnić że jego wiara w Syna Bożego była fałszywa?
6.Czy Piotr wierzył w trójce czy w to że Jezus jest Mesjaszem?Czy Piotr miał pełne poznanie?Czy to doktryny sprawiły że będzie zbawiony czy wiara że Jezus jest Mesjaszem?
7. Czy chłopiec nie wierzył ze Jezus jest Mesjaszem?
8.Czy wiara tego chłopca w ofiare okupu w jego sercu była fałszywa?. Czy jesteś w stanie zbadać jego serce?
9.Czy jesteś w stanie udowodnić ze chłopca wiara w Jezusa jako zbawiciela była udawana?


NIe tak patrzy Bóg jak patrzy człowiek. Bóg widzi serce
NIe sądźcie z pozoru

Tylko 8 lat?
Wybacz ale nawet po 30 latach możesz nie poznać nauczania WTS jeśli nie siądziesz i nie zrobisz sobie tematycznego studium ich nauk. Bo to studiowanie jakie odbywa sie na podstawie książki czy Strażnicy nie daje pojęcia co naprawdę głosi WTS, nie mówiąc o tym, że na przestrzeni lat mogą oni sobie swobodnie głosić nauki sprzeczne z sobą i nikt tego nie zauważy, bo nie ma czasu analizować tych nauk.

Wracając do chłopca, to napisałem, że przeanalizowałem naukę WTS, czyli to co powinien ten chłopiec wierzyć jeśli chciał znaleźć "upodobanie u Boga" będąc śJ i porównałem to z nauczaniem Biblii.
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad życiem Saula, zanim Pan Jezus objawił mu siebie i został on apostołem pogan?
Uczucia, szczera wiara gorliwość dla Boga, w której prześcigał innych Żydów, powiązane z jego wiarą modlitwy, to wszystko doprowadziło Saula do tego, że prześladował Kościół, a tym samym występował przeciw Bogu i Jego Synowi. Tym samym masz odpowiedź na pytania od 1 do 4, - nie muszę badać serca tego chłopaka aby na podstawie wyznawanej przez niego wiary jaką przejął od WTS-u i na podstawie porównania jej z Biblią, oraz z faktu, że dla zachowania tej wiary w nauki WTS-u oddał życie wyciągnąć wniosek, jaki los spotkał go po śmierci.
pytanie 5.Czy jesteś w stanie udowodnić że jego wiara w Syna Bożego była fałszywa?
Odpowiedź: Tak na podstawie Biblii i nauki WTS mogę stwierdzić, że jego wiara była fałszywa.

pytanie 6.Czy Piotr wierzył w trójce czy w to że Jezus jest Mesjaszem? Czy Piotr miał pełne poznanie? Czy to doktryny sprawiły że będzie zbawiony czy wiara że Jezus jest Mesjaszem?

Odpowiedź: Wiara w idee religijne jeszcze nikogo nie zbawiła. Zbawienie nie jest też zagwarantowane poprzez zdobycie pewnej wiedzy (ciekawe, że WTS naucza, że chcąc liczyć na bożą łaskę człowiek wcześniej musi mieć odpowiednią wiedze o Bogu). Gdyż Biblijna wiara w Pana Jezusa Chrystusa to przede wszystkim zaufanie Jemu i temu co zrobił aby zbawić człowieka. I jakbyś przyjrzał się bliżej wierze Piotra czy też przywołanemu przez ciebie Abrahamowi, to byś to wiedział.


pytanie 7. Czy chłopiec nie wierzył ze Jezus jest Mesjaszem?

Odpowiedź: I co z tej jego wiary wynikło? Czy zaufał Chrystusowi, czy bardziej ufał swoim nauczycielom z WTS-u. Bo jeśli bardziej zaufał swojemu nauczycielowi - WTS-owi, to tym samym odrzucił dar łaski, jakim jest zbawienie ofiarowane za darmo z łaski W Jezusie Chrystusie, bo tak go nauczyli jego nauczyciele. A swoja postawą pokazał, że bardziej zaufał WTS-owi niż Jezusowi Chrystusowi.


pytanie 8.Czy wiara tego chłopca w ofiarę okupu w jego sercu była fałszywa?. Czy jesteś w stanie zbadać jego serce?

Odpowiedź: Jeśli przyjął nauczanie WTS-u odnośnie drugich owiec, to tak, była fałszywa, jak fałszywa jest ta nauka WTS-u


pytanie 9.Czy jesteś w stanie udowodnić ze chłopca wiara w Jezusa jako zbawiciela była udawana?

Odpowiedź: I tu znowu pytanie, komu bardziej ufał, czy Panu Jezusowi jako swojemu zbawicielowi, czy nauczaniu WTS. Życiem pokazał, że bardziej ufał naukom WTS-u, czyli jakie było jego zaufanie Jezusowi Chrystusowi jako Panu i Zbawicielowi?

Wbrew pozorom bardzo wiele można się dowiedzieć o tym co jest w sercu danej osoby znając nauki którym wierzy i postępowanie tej osoby. Jak to nauczał Pan Jezus, że z obfitości serca mówią usta człowieka, oraz człowiek postępuje według tego, co jest w jego sercu.
Czesiek

#30 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 15:31

Tylko 8 lat?
Wybacz ale nawet po 30 latach możesz nie poznać nauczania WTS jeśli nie siądziesz i nie zrobisz sobie tematycznego studium ich nauk. Bo to studiowanie jakie odbywa sie na podstawie książki czy Strażnicy nie daje pojęcia co naprawdę głosi WTS, nie mówiąc o tym, że na przestrzeni lat mogą oni sobie swobodnie głosić nauki sprzeczne z sobą i nikt tego nie zauważy, bo nie ma czasu analizować tych nauk.

Wracając do chłopca, to napisałem, że przeanalizowałem naukę WTS, czyli to co powinien ten chłopiec wierzyć jeśli chciał znaleźć "upodobanie u Boga" będąc śJ i porównałem to z nauczaniem Biblii.
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad życiem Saula, zanim Pan Jezus objawił mu siebie i został on apostołem pogan?
Uczucia, szczera wiara gorliwość dla Boga, w której prześcigał innych Żydów, powiązane z jego wiarą modlitwy, to wszystko doprowadziło Saula do tego, że prześladował Kościół, a tym samym występował przeciw Bogu i Jego Synowi. Tym samym masz odpowiedź na pytania od 1 do 4, - nie muszę badać serca tego chłopaka aby na podstawie wyznawanej przez niego wiary jaką przejął od WTS-u i na podstawie porównania jej z Biblią, oraz z faktu, że dla zachowania tej wiary w nauki WTS-u oddał życie wyciągnąć wniosek, jaki los spotkał go po śmierci.
pytanie 5.Czy jesteś w stanie udowodnić że jego wiara w Syna Bożego była fałszywa?
Odpowiedź: Tak na podstawie Biblii i nauki WTS mogę stwierdzić, że jego wiara była fałszywa.

pytanie 6.Czy Piotr wierzył w trójce czy w to że Jezus jest Mesjaszem? Czy Piotr miał pełne poznanie? Czy to doktryny sprawiły że będzie zbawiony czy wiara że Jezus jest Mesjaszem?

Odpowiedź: Wiara w idee religijne jeszcze nikogo nie zbawiła. Zbawienie nie jest też zagwarantowane poprzez zdobycie pewnej wiedzy (ciekawe, że WTS naucza, że chcąc liczyć na bożą łaskę człowiek wcześniej musi mieć odpowiednią wiedze o Bogu). Gdyż Biblijna wiara w Pana Jezusa Chrystusa to przede wszystkim zaufanie Jemu i temu co zrobił aby zbawić człowieka. I jakbyś przyjrzał się bliżej wierze Piotra czy też przywołanemu przez ciebie Abrahamowi, to byś to wiedział.


pytanie 7. Czy chłopiec nie wierzył ze Jezus jest Mesjaszem?

Odpowiedź: I co z tej jego wiary wynikło? Czy zaufał Chrystusowi, czy bardziej ufał swoim nauczycielom z WTS-u. Bo jeśli bardziej zaufał swojemu nauczycielowi - WTS-owi, to tym samym odrzucił dar łaski, jakim jest zbawienie ofiarowane za darmo z łaski W Jezusie Chrystusie, bo tak go nauczyli jego nauczyciele. A swoja postawą pokazał, że bardziej zaufał WTS-owi niż Jezusowi Chrystusowi.


pytanie 8.Czy wiara tego chłopca w ofiarę okupu w jego sercu była fałszywa?. Czy jesteś w stanie zbadać jego serce?

Odpowiedź: Jeśli przyjął nauczanie WTS-u odnośnie drugich owiec, to tak, była fałszywa, jak fałszywa jest ta nauka WTS-u


pytanie 9.Czy jesteś w stanie udowodnić ze chłopca wiara w Jezusa jako zbawiciela była udawana?

Odpowiedź: I tu znowu pytanie, komu bardziej ufał, czy Panu Jezusowi jako swojemu zbawicielowi, czy nauczaniu WTS. Życiem pokazał, że bardziej ufał naukom WTS-u, czyli jakie było jego zaufanie Jezusowi Chrystusowi jako Panu i Zbawicielowi?

Wbrew pozorom bardzo wiele można się dowiedzieć o tym co jest w sercu danej osoby znając nauki którym wierzy i postępowanie tej osoby. Jak to nauczał Pan Jezus, że z obfitości serca mówią usta człowieka, oraz człowiek postępuje według tego, co jest w jego sercu.


Naprawde współczuje ci

#31 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-21, godz. 16:16

Naprawde współczuje ci

Czego mi współczujesz? Przecież nie lekceważę zbawienia z łaski, skoro je przyjąłem i mogę się cieszyć nowym życiem w Jezusie Chrystusie moim Panu. Raczej współczuj ty, którzy to zbawienie lekceważą próbując sobie na nie zasłużyć w ten czy inny sposób.
A coś takiego znasz:

A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi. Bo któż poznał myśl Pana? Któż może go pouczać? Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej.
(1 Kor. 2:12-16 BW)

Pomyśl nad tym tekstem, to może coś do ciebie dotrze.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2008-01-21, godz. 16:22

Czesiek

#32 liza

liza

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 515 Postów

Napisano 2008-01-21, godz. 18:32

Dołączona grafika


USA, Mount Vernon: Wczoraj sędzia John Meyer przyznał czternastoletniemu chłopcu prawo do odmowy transfuzji. Kilka godzin później chłopiec ten zmarł.

Małoletni pacjent, Dennis Lindberg, chorował na leukemię i przechodził wyniszczającą organizm chemioterapię. W tych okolicznościach przeprowadzenie transfuzji krwi było koniecznością. Jednakże chłopiec odmówił ze względu na swoje przekonania religijne (był świadkiem Jehowy).

Sędzia stwierdził, że nastolatek jest zdolny do podjęcia samodzielnej decyzji w swojej sprawie i ma świadomość, że odmowa transfuzji może okazać się dla niego wyrokiem śmierci. Rodzice oraz przyjaciele chłopca przyjęli postanowienie sądu z niedowierzaniem i ze łzami w oczach.

Mieszkający w innym stanie rodzice Dennisa byli przeciwni decyzji chłopca. Jednak to nie oni sprawowali nad nim opiekę: w przeszłości byli oni narkomanami, a ojciec chłopca w związku z posiadamiem narkotyków przebywał nawet w więzieniu. Od tamtej pory opiekunem prawnym i osobą wychowującą nastolatka była ciotka, która jako świadek Jehowy poparła jego sprzeciw.

Zdaniem lekarzy, po przeprowadzeniu transfuzji i kontynuacji leczenia, chłopiec miałby 70 procent szans na przeżycie następnych pięciu lat.

--
szczegóły: link1, link2, link3


Ciezki zawod byc sedzia,zastanawiam sie jak to jest ,ze ludziom ciezko chorym ktorzy bardzo cierpia i u ktorych nie ma nadzieji na ratunek odmawia sie godnej smierci poprzez eutanazje , a tutaj nie ratuje sie zycia dziecka bo taka jest jego decyzja, mimo tego ,ze mozna je uratowac , bo jego Bogu tak sie zachcialo, czyli w tym wypadku zezwala sie na pewien rodzaj samobujstwa , ktore usprawiedliwiaja jakoby jego wierzenia, tego rodzaju ludzie w jakis sposob mnie przerazaja..........

#33 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-22, godz. 15:33

Czego mi współczujesz? Przecież nie lekceważę zbawienia z łaski, skoro je przyjąłem i mogę się cieszyć nowym życiem w Jezusie Chrystusie moim Panu. Raczej współczuj ty, którzy to zbawienie lekceważą próbując sobie na nie zasłużyć w ten czy inny sposób.
A coś takiego znasz:

Pomyśl nad tym tekstem, to może coś do ciebie dotrze.



Chaciałem ominąc nie potrzebną rozmowę. Ale niech ci będzie. Zadam ci proste pytania.Paweł uczy ze zakon jest duchowy a Obj. 11:19 mówi o arce przymierza i świątyni. Tam są przykazania. Pytanie do ciebie czy przestrzegasz jednego z tych przykazań sabatu. Będe bowiem rozmawiał z toba bez miłosierdzia tak jak ty potraktowałeś tego chłopca.Na podstawie prawa będe tytlko z tobą rozmawiał. Ty pozbawiłeś sam z siebie tego chłopca prawa łaski lub nie łaski jaka moze dac tylko Chrystus i Ojciec. Słowo mówi wyrażnie Jezus jest sędzią. Ty postawiłeś się na miejscu Boga a więc złamałeś również kolejne przykazanie 'Nie będziesz miał innych bogów'. Kolejne to mówisz że znasz serce tego chłopca ale serce zna tylko Bóg i Syn który ma od Ojca władze wszelką. Ty zaś kłamiesz ze ty umiesz rozsądzić. Łamiesz kolejne przykazanie Boze tj. kłamstwo'. Inne przykazanie jakie łamiesz to 'nie zabijaj' . W swoich oczach zabiłeś tego chłopca. Mimo ze twoja znajomość jest cząstkowa. Duch przekonuje o grzechu a to przykazania wskazują na grzech. Złamałeś je i mówisz ze to nic takiego bo ty lepiej wiesz od Boga. Widzisz ten chłopiec wierzył ty zniosłeś jego wiare swoim autorytetem. Cytujesz wersety które nie mają związku z prawdą ale wyrywasz je i wchodzisz na stolice sedziowską Chrystusa i sie panoszysz ze swoją prawością. Jezus mówi że nawet jesli prorokujesz, nawet jesli mówisz Panie Panie jak tu starasz mi się udowadniać to jesteś zwyczajnie czynicielem bezprawia.Stawiasz się na miejscu Boga. Mówię z autorytetu Chrystianina i brata Jezusa Chrystusa. Nie miłujesz bliźniego 'ty go sądzisz'. Czekac cie będzie jako nauczyciela słowa wg. Biblii podwójny sąd za to nauczanie. Nie mnie decydować, ale stąpasz po kruchym lodzie.

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-22, godz. 15:34


#34 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-22, godz. 15:56

Chaciałem ominąc nie potrzebną rozmowę. Ale niech ci będzie. Zadam ci proste pytania.Paweł uczy ze zakon jest duchowy a Obj. 11:19 mówi o arce przymierza i świątyni. Tam są przykazania. Pytanie do ciebie czy przestrzegasz jednego z tych przykazań sabatu. Będe bowiem rozmawiał z toba bez miłosierdzia tak jak ty potraktowałeś tego chłopca.Na podstawie prawa będe tytlko z tobą rozmawiał. Ty pozbawiłeś sam z siebie tego chłopca prawa łaski lub nie łaski jaka moze dac tylko Chrystus i Ojciec. Słowo mówi wyrażnie Jezus jest sędzią. Ty postawiłeś się na miejscu Boga a więc złamałeś również kolejne przykazanie 'Nie będziesz miał innych bogów'. Kolejne to mówisz że znasz serce tego chłopca ale serce zna tylko Bóg i Syn który ma od Ojca władze wszelką. Ty zaś kłamiesz ze ty umiesz rozsądzić. Łamiesz kolejne przykazanie Boze tj. kłamstwo'. Inne przykazanie jakie łamiesz to 'nie zabijaj' . W swoich oczach zabiłeś tego chłopca. Mimo ze twoja znajomość jest cząstkowa. Duch przekonuje o grzechu a to przykazania wskazują na grzech. Złamałeś je i mówisz ze to nic takiego bo ty lepiej wiesz od Boga. Widzisz ten chłopiec wierzył ty zniosłeś jego wiare swoim autorytetem. Cytujesz wersety które nie mają związku z prawdą ale wyrywasz je i wchodzisz na stolice sedziowską Chrystusa i sie panoszysz ze swoją prawością. Jezus mówi że nawet jesli prorokujesz, nawet jesli mówisz Panie Panie jak tu starasz mi się udowadniać to jesteś zwyczajnie czynicielem bezprawia.Stawiasz się na miejscu Boga. Mówię z autorytetu Chrystianina i brata Jezusa Chrystusa. Nie miłujesz bliźniego 'ty go sądzisz'. Czekac cie będzie jako nauczyciela słowa wg. Biblii podwójny sąd za to nauczanie. Nie mnie decydować, ale stąpasz po kruchym lodzie.

Czy jesteś głupcem, czy udajesz głupca, i nie chcesz zrozumeć co do ciebie piszę?
Zadam ci jedno pytanie, zanim odpowiem na twoje oskarżenia. Czy narodziłeś się na nowo z wody i Ducha?
Czesiek

#35 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2008-01-22, godz. 18:58

Porozmawiajmy w imieniu prawa? - proszę bardzo!

W imieniu prawa zakonu - wszyscy Sj powinni 1 stycznia 1976 roku zostac niezwłocznie i bezsądu pozabijani mieczem a ich ciała na xylonach powinni wisieć przed każdą Salą Królestwa. Taki los miał bowiem spotkać fałszywych proroków według prawa.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#36 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-23, godz. 09:57

Porozmawiajmy w imieniu prawa? - proszę bardzo!

W imieniu prawa zakonu - wszyscy Sj powinni 1 stycznia 1976 roku zostac niezwłocznie i bezsądu pozabijani mieczem a ich ciała na xylonach powinni wisieć przed każdą Salą Królestwa. Taki los miał bowiem spotkać fałszywych proroków według prawa.



Fałszywy prorok to poważny zarzut. Ponieważ musimy tu mówić o intencjonalności. Bedzie okazja jeszcze o tym porozmawiac. Ale z tego co widze to twój sarkazm jest tez pewną forma prorokowania i nienawiści.Gdybyś jednak nie był w temacie to rozmawiamy przedewszyskim tu o chłopcu., który nie dawno zmarł a za jego zycia była broszura Czuwajcie.


Czy jesteś głupcem, czy udajesz głupca, i nie chcesz zrozumeć co do ciebie piszę?
Zadam ci jedno pytanie, zanim odpowiem na twoje oskarżenia. Czy narodziłeś się na nowo z wody i Ducha?


Rozmawiamy teraz o chłopcu i sądzeniu. Osądziłeś jego intencjonalność i serce ze swojej strony. Pytałeś po co jest słowo . Przejzałem wszystkie fragmenty NT w tej kwestii i podaje:

1 Kor. 4:5
Rzymian 2:16
Rz. 2:1,2
Dz 8:33
Jan 5:22
Mat. 12:36
Mat. 7:1-3
Obj. 20:12,13
Jakub 3:1
Jakub 2:13
Hebr. 10:30
2 Tym 4:1
1 Kor. 10:29

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-23, godz. 10:22


#37 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-23, godz. 10:36

Rozmawiamy teraz o chłopcu i sądzeniu. Osądziłeś jego intencjonalność i serce ze swojej strony. Pytałeś po co jest słowo . Przejzałem wszystkie fragmenty NT w tej kwestii i podaje:

1 Kor. 4:5
Rzymian 2:16
Rz. 2:1,2
Dz 8:33
Jan 5:22
Mat. 12:36
Mat. 7:1-3
Obj. 20:12,13
Jakub 3:1
Jakub 2:13
Hebr. 10:30
2 Tym 4:1
1 Kor. 10:29

Piękny wybieg aby uniknąć odpowiedzi na pytanie. I jak pokazuje jakim jesteś.
Czy wszystkie fragmenty?
może jeszcze wziąć pod uwagę takie:
1Kor 14,23-25 - ten chyba szczególnie tobie doskwiera, bo walczysz w tej dyskusji jak lwica o młode,
1Tes 5,21-22 - a ten zachęca wręcz do osądzenia.

ps. zarzut fałszywego prorokowania i fałszywego świadczenia o Bogu w stosunku do WTS-u i ich wyznawców jest bardzo łatwy do udowodnienia.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2008-01-23, godz. 10:38

Czesiek

#38 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-23, godz. 11:19

Piękny wybieg aby uniknąć odpowiedzi na pytanie. I jak pokazuje jakim jesteś.
Czy wszystkie fragmenty?
może jeszcze wziąć pod uwagę takie:
1Kor 14,23-25 - ten chyba szczególnie tobie doskwiera, bo walczysz w tej dyskusji jak lwica o młode,
1Tes 5,21-22 - a ten zachęca wręcz do osądzenia.

ps. zarzut fałszywego prorokowania i fałszywego świadczenia o Bogu w stosunku do WTS-u i ich wyznawców jest bardzo łatwy do udowodnienia.


1 Kor. 14:24 Gdzie tu czytasz o sądzie ostatecznym człowieka i jego ukrytego serca?. Grecki wyraz zalezny od kontekstu. Kontekst mówi o nawróceniu sie człowieka poganina z tego co usłyszał, dotarło do niego i intencjonalnie zrozumiał i oddał cześć Bogu . Teksty które ci podałem mówią wyraźnie o nie sądzeniu w ramach sądu ostatecznego. Tylko Bóg zna ukryte serce.Ty bawisz się w ocenę serca i ostateczny wyrok, a to spora róznica niż to co jest w 1 Kor. 14:24. Ale zauważam ze masz taką nature. Bardzo pragniesz zasiąść tam gdzie siedzi Bóg.

1 Tes. 5:21-22 nic nie mówi o osądzaniu i znajomości ukrytego serca człowieka. Tekst ten mówi -'Wszystko zaś poddawajcie próbie piekno nabywajcie od każdej niegodziwości powstymujcie się'. Ty zas zachowujesz się nie godziwie gdyż wchodzisz na miejsce Boga i osądzasz ukryte serce które zna tylko Bóg. Ciężko ci przyjac tyle Słowa które cytaty tobie podałem prawda? Nie chciałem z toba romawiac ale w nocy Duch Boga nie dał mi spać. Zadzwoniłem nastepnego dnia do brata w Chrystusie. Zanim powiedziałem jak do ciebie napisałem on powiedział te same słowa.To były słowa jednego ducha. Bardzo źle czynisz.

#39 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-01-23, godz. 13:44

Chakmach
Zadałem ci bardzo istotne pytanie, na które nie chciałeś odpowiedzieć. A ponieważ nadal mnie osądzasz, to pozwól, że przeanalizuję twoje prawne podstawy takiego występowania. Piszesz o sobie, że występujesz w czyimś autorytecie.

Mówię z autorytetu Chrystianina i brata Jezusa Chrystusa.

Czy masz do tego prawo występować w tym imieniu z takimi osądami? Czy jesteś tym, za kogo się podajesz? Poddam to co piszesz próbie (możesz to też nazwać osądem) na takiej Biblijnej podstawie:

Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami.
(Obj. 2:2BW)


Swój osąd mnie oparłeś na Zakonie Mojżesz i niejednokrotnie pokazałeś, że swoją wiarę oprócz Jezusa Chrystusa opierasz na przestrzeganiu Zakonu (i to nie całego, ale wybiórczo jak to przejąłeś od swoich nauczycieli). Tym samym nawet jak zacząłeś swoje chrześcijańskie życie w łasce, to opierając się na ludziach i na Zakonie dowodzisz, że zgodnie ze Słowem Boga wypadłeś z tej łaski, gdyż Pismo jednoznacznie stwierdza, iż:

Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski.
(Gal. 5:4 BW)

Tym samym nie widzę podstaw dla ciebie, abyś mienił się Bratem Chrystusa i w Jego autorytecie pisał takich osądów.

A teraz twoje zarzuty:

Chaciałem ominąc nie potrzebną rozmowę. Ale niech ci będzie. Zadam ci proste pytania.Paweł uczy ze zakon jest duchowy a Obj. 11:19 mówi o arce przymierza i świątyni. Tam są przykazania. Pytanie do ciebie czy przestrzegasz jednego z tych przykazań sabatu. Będe bowiem rozmawiał z toba bez miłosierdzia tak jak ty potraktowałeś tego chłopca.Na podstawie prawa będe tytlko z tobą rozmawiał. Ty pozbawiłeś sam z siebie tego chłopca prawa łaski lub nie łaski jaka moze dac tylko Chrystus i Ojciec. Słowo mówi wyrażnie Jezus jest sędzią. Ty postawiłeś się na miejscu Boga a więc złamałeś również kolejne przykazanie 'Nie będziesz miał innych bogów'. Kolejne to mówisz że znasz serce tego chłopca ale serce zna tylko Bóg i Syn który ma od Ojca władze wszelką. Ty zaś kłamiesz ze ty umiesz rozsądzić. Łamiesz kolejne przykazanie Boze tj. kłamstwo'. Inne przykazanie jakie łamiesz to 'nie zabijaj' . W swoich oczach zabiłeś tego chłopca. Mimo ze twoja znajomość jest cząstkowa. Duch przekonuje o grzechu a to przykazania wskazują na grzech. Złamałeś je i mówisz ze to nic takiego bo ty lepiej wiesz od Boga. Widzisz ten chłopiec wierzył ty zniosłeś jego wiare swoim autorytetem. Cytujesz wersety które nie mają związku z prawdą ale wyrywasz je i wchodzisz na stolice sedziowską Chrystusa i sie panoszysz ze swoją prawością. Jezus mówi że nawet jesli prorokujesz, nawet jesli mówisz Panie Panie jak tu starasz mi się udowadniać to jesteś zwyczajnie czynicielem bezprawia.Stawiasz się na miejscu Boga. Mówię z autorytetu Chrystianina i brata Jezusa Chrystusa. Nie miłujesz bliźniego 'ty go sądzisz'. Czekac cie będzie jako nauczyciela słowa wg. Biblii podwójny sąd za to nauczanie. Nie mnie decydować, ale stąpasz po kruchym lodzie.

- zarzucasz mi, że postawiłem się w miejsce Boga i Jezusa Chrystusa, a wręcz zająłem ich miejsce. Nie powinno się na idiotyzmy odpowiadać, szczególnie jak wcześniej podało się podstawy takiego wyciągania wniosków jakie wyciągnąłem, ale niech ci będzie, powtórzę to inaczej. Jakbyś nie zauważył, to ocenę tego jaki los czeka tego chłopca oparłem nie na swoim autorytecie, ale na tym, co naucza Biblia i na tym w co wierzył i jak postąpił ten chłopiec. Wiarę jego badałem na podstawie tego, że był śJ i potrafił udowodnić przed sądem, że nim jest świadomie, tym samym pokazał, że wierzy we wszystko co naucza WTS a do tego znając zwyczaje "organizacji" pewnie też głosił to. Porównując to w co wierzył ten chłopiec (czyli z nauczaniem WTS-u) z tym co naucza Biblia łatwo wykazać, że wierzył i głosił nauki sprzeczne z Biblią. Tym samym był mimo swojej gorliwości fałszywym świadkiem Boga, czyli ujmując lapidarnie, grzeszył przeciw Bogu, mimo, że zdawało mu się, że spełnia wolę Boga.
Czyż Biblia nie naucza, że ci, co głoszą w imieniu Boga rzeczy jakich Bóg nie kazał im głosić zasługują na gniew Boga i zostaną przez Boga ukarane? Czyż Biblia nie naucza, że karą za grzech jest śmierć? Stąd płynął mój wniosek (chyba logiczny), że chłopaka po śmierci spotkał taki a nie inny los. No chyba, że przyjąć twój punkt widzenia, że nie można o tym wiedzieć, czyli ujmując to inaczej, nie należy wierzyć w to co naucza Biblia - niestety taki wniosek płynie z tego co piszesz, jakbyś tego nie zauważył.

- zarzucasz mi, że potraktowałem chłopca bez miłosierdzia. A co ja temu chłopcu takiego zrobiłem? Czyżbym to ja ustanowił prawa zapisane w Biblii? A może jak jeszcze żył wyrządziłem mu jakąś szkodę? Cytujesz tyle wersetów ale zapomniałeś, że odnoszą się one do relacji między żywymi a nie żywy - zmarły? A może podejrzewasz, że mam taką moc iż sięga ona poza śmierć i moje słowo może w jakikolwiek odmienić los tego chłopaka? Czyżbym tego chłopaka zabił jak to sugerujesz w swojej wypowiedzi? A jakbyś nie zauważył, to jedynie obstawałem przy tym co naucza Biblia. Nie wypowiadałem swojego sądu a jedynie porównywałem to co naucza Biblia z tym w co wyznawał swoimi ustami i swoim postępowaniem ten chłopak.

- zarzucasz mi, że coś wiem lepiej od Boga. A tu poproszę o podanie, gdzie ja to stwierdziłem. Bo w innym wypadku okazujesz się jedynie oszczercą i tym bardziej nie masz żadnych podstaw aby występować w autorytecie Jezusa Chrystusa, gdyż Pan Jezus nigdy nie posługiwał się oszczerstwem i jak zapewnie wiesz, oszczercy nie podobają się Bogu.

- zarzucasz mi, iż mówiłem, że znam serce tego chłopaka. Kłamstwo i oszczerstwo chyba wiesz czyją jest bronią? Bo to jest kłamstwo, ja jedynie pokazałem tobie, że nie muszę znać serca tego chłopaka, bo szczerość i gorliwość nie zawsze podobają się Bogu, zwłaszcza kiedy nie są oparte na Bogu a na fałszywych nauczycielach i fałszywych naukach. Poza tym pokazałem ci, że bardzo wiele można dowiedzieć się co jest w sercu człowieka kiedy uważnie słucha się tego co mówi i jak postępuje i na tej podstawie można wyciągnąć pewne wnioski. Jak też pokazałem ci, że jest to zgodne z tym co naucza Biblia, co jak widzę nie zauważyłeś, mimo, że cytowany przeze mnie werset (nie podałem odnośnika) bezczelnie użyłeś przeciwko temu co pisałem.

- zarzucasz mi, że panoszę się ze swoją prawością. Ciekawe gdzie?

Skąd takie ataki? Co tobie doskwiera, że tak bardzo chcesz udowodnić, że nie warto wierzyć temu co naucza Biblia i tak bardzo atakujesz to co piszę. Czy zauważasz, że swoją postawą w tej dyskusji pokazujesz, że nie warto wierzyć w to co naucza Biblia, że po prostu wystarczy wierzyć w Boga, przyjmując obojętnie jakie nauki mieniące się, że są oparte na Biblii, a Bóg i tak musi okazać takiemu człowiekowi miłosierdzie?

I może przestań powtarzać jak mantrę te idiotyzmy, że postawiłem się w miejsce Boga i osądzam innych. Popatrz na swoje wypowiedzi jak pełne są one osądu, jak pełne są jadu i nienawiści. Tak zacytowałeś mi Mt 7,1-3, a czy wcześniej zastosowałeś to do siebie, a szczególnie to co podaje kontekst o źdźble i belce? Tak bardzo zależało ci aby mnie przedstawić w złym świetle? Opamiętaj się człowieku, bo moja ocena dotyczyła zamkniętego życia i nawet jeśli się pomyliłem, to nikomu nie wyrządziła krzywdy, ty natomiast popisałeś się sądem bez miłosierdzia i to nie mając po temu podstaw.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2008-01-23, godz. 13:50

Czesiek

#40 Chakmach

Chakmach

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów

Napisano 2008-01-23, godz. 13:57


Słowo Boga uczy wyraźnie. Czy sie podporządkujesz to twoja rzecz. Tę romowę pozostawiam jużmiędzy tobą a tym który Sądzi Sprawiedliwie. Co do zakonu to Gal. 5:4 uczy o tym ze szukano usprawiedliwienia w zakonie. Usprawiedliwienie jest w Chrystusie . Zakon nie jest do usprawiedliwiania. Zakon to prawo za pomocą którego Duch święty przekonuje cie o grzechu. Paweł pisze że gdyby nie prawo nie poznałby grzechu. Mylisz mój drogi pojęcia. Prawo nadal jest aktualne ale i łaska. Obj. 11:19 i Hebr. 11:19 wyraźnie uczy o tym ze Pan Jezus będąc w światyni pełni rolę arcykapłana. Sa tam świeczniki jest tam arka także. A w niej przykazania. One osądzają. Jezus nie przyszedł znieść zakonu Mat. 5:17 .On udoskonala to w czym niedomagamy w prawie i jest w stanie stawić się za nami. Bo po co łaska komuś kto nie zna grzechu? A poznanie grzechu jest ukazane przez prawo. Pan Jezus jest nadal Panem Sabatu a nie im był. Nadal masz nie czynic innych Bogów, nadal masz nie cudzołożyc, nie kraśc itd. Ale jesli to robisz to wypadłeś również z łaski. I jesli tylko mówisz że zbawienie jest na podstawie prawa też wypadłeś z łaski . Wiara i uczynki maja ze sobą współgrać.Tak mówi Słowo Boga- 1 Jan 2:3; Obj. 12:17; Jak. 2:20,21,22.

Co do osądzenia to sam wydajesz na siebie sąd gdyż zacząłeś sądzić tego chłopca nie czekając na Chrystusa. Dlatego jestes kłamcą i zacząłeś nauczac za pomocą nawet swojego prawa. W ten sposób wypadłes z łaski. Dlatego zacząłem z toba rozmawiac tylko za pomocą prawa gdyż ty sam pozbawiłeś prawa łaski i sądu Chrystusa tego chłopca.

Piszesz 'Opamiętaj się człowieku, bo moja ocena dotyczyła zamkniętego życia i nawet jeśli się pomyliłem, to nikomu nie wyrządziła krzywdy, ty natomiast popisałeś się sądem bez miłosierdzia i to nie mając po temu podstaw'. Życie tego chłopca to nie towar a życie jego jest otwarte dla Chrystusa i Jego sądu. Miej pokore i zakończ to

Użytkownik Chakmach edytował ten post 2008-01-23, godz. 14:13





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych