Gdyby to co piszesz było prawdą, to apostołowie byliby pierwszymi odstępcami, bo nie nakazywali przestrzegać zakony poganom. Poza tym warto abyś rozważył sobie takie wersety:Słowo Boga uczy wyraźnie. Czy sie podporządkujesz to twoja rzecz. Tę romowę pozostawiam jużmiędzy tobą a tym który Sądzi Sprawiedliwie. Co do zakonu to Gal. 5:4 uczy o tym ze szukano usprawiedliwienia w zakonie. Usprawiedliwienie jest w Chrystusie . Zakon nie jest do usprawiedliwiania. Zakon to prawo za pomocą którego Duch święty przekonuje cie o grzechu. Paweł pisze że gdyby nie prawo nie poznałby grzechu. Mylisz mój drogi pojęcia. Prawo nadal jest aktualne ale i łaska. Obj. 11:19 i Hebr. 11:19 wyraźnie uczy o tym ze Pan Jezus będąc w światyni pełni rolę arcykapłana. Sa tam świeczniki jest tam arka także. A w niej przykazania. One osądzają. Jezus nie przyszedł znieść zakonu Mat. 5:17 .On udoskonala to w czym niedomagamy w prawie i jest w stanie stawić się za nami. Bo po co łaska komuś kto nie zna grzechu? A poznanie grzechu jest ukazane przez prawo. Pan Jezus jest nadal Panem Sabatu a nie im był. Nadal masz nie czynic innych Bogów, nadal masz nie cudzołożyc, nie kraśc itd. Ale jesli to robisz to wypadłeś również z łaski. I jesli tylko mówisz że zbawienie jest na podstawie prawa też wypadłeś z łaski . Wiara i uczynki maja ze sobą współgrać.Tak mówi Słowo Boga- 1 Jan 2:3; Obj. 12:17; Jak. 2:20,21,22.
14. Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.
15. Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy!
(Rzym. 6:14-15 BW)
7. Chcą być nauczycielami zakonu, a nie rozumieją należycie ani tego, co mówią, ani tego, co twierdzą.
8. Wiemy zaś, że zakon jest dobry, jeżeli ktoś robi z niego właściwy użytek,
9. Wiedząc o tym, że zakon nie jest ustanowiony dla sprawiedliwego, lecz dla nieprawych i nieposłusznych, dla bezbożnych i grzeszników, dla bezecnych i nieczystych, dla ojcobójców i matkobójców, dla mężobójców,
10. Rozpustników, mężołożników, dla handlarzy ludźmi, dla kłamców, krzywoprzysięzców i dla wszystkiego, co się sprzeciwia zdrowej nauce,
11. Zgodnej z ewangelią chwały błogosławionego Boga, która została mi powierzona.
12. Dzięki składam temu, który mnie wzmocnił, Chrystusowi Jezusowi, Panu naszemu, za to, że mnie uznał za godnego zaufania, zleciwszy mi tę służbę,
(1 Tym. 1:7-12 BW)
Co do osądzenia to sam wydajesz na siebie sąd gdyż zacząłeś sądzić tego chłopca nie czekając na Chrystusa. Dlatego jestes kłamcą i zacząłeś nauczac za pomocą nawet swojego prawa. W ten sposób wypadłes z łaski. Dlatego zacząłem z toba rozmawiac tylko za pomocą prawa gdyż ty sam pozbawiłeś prawa łaski i sądu Chrystusa tego chłopca.
Zanim zaczęłeś mnie osądzać bez miłosierdzia jak sam to stwierdziłeś, to wcześniej zwróciłem twoją uwagę na to, że mnie osądzasz, lecz co ty w swojej pysze stwierdziłeś? Że ty stwierdzasz tylko fakty, a do tego, że przemawiasz w autorytecie Chrystusa.
Poza tym pokaż mi, gdzie osądzałem na podstawie swojego prawa? Bo jeśli tego nie wykażesz, to nie ja wypadłem z łaski ale ty oszczerco. Jak natomiast wykarzesz, że osądzałem na podstawie swojego prawa to odszczekam to, że jesteś oszczercą, nie inaczej.
Piszesz 'Opamiętaj się człowieku, bo moja ocena dotyczyła zamkniętego życia i nawet jeśli się pomyliłem, to nikomu nie wyrządziła krzywdy, ty natomiast popisałeś się sądem bez miłosierdzia i to nie mając po temu podstaw'. Życie tego chłopca to nie towar a życie jego jest otwarte dla Chrystusa i Jego sądu. Miej pokore i zakończ to
Co ma pokora do obrony dobrego imienia przed oszczercami? W tym wypadku byłoby to przyznaniem tobie racji, że mówisz prawdę tak mnie osądzając, a na to nie mogę sobie pozwolić. Nie pozwolę aby ktokolwiek mnie oczerniał.